RE: ROZPIESZCZANIE WNUKÓW prawda czy fałsz?

Chwalimy się to chwalmy się do końca. Gdzie są foty z Płocka?

RE: ROZPIESZCZANIE WNUKÓW prawda czy fałsz?

Na naszej klasie
Kurcze ni ciorta nie nauczę się chyba wstawiać tych fotek Może trzeba zrobić taką opcję jak na NK i cyk komóreczką i sruuu na forum.

RE: ROZPIESZCZANIE WNUKÓW prawda czy fałsz?

Wioślarzu dzieci wychowywane bezstresowo (w takim rozumieniu o jakim napisała Skarlet) prowadzi do poważnych problemów dla niego samego w dorosłym życiu. Otóż niestety dzieci, które nie mają wytyczanych żadnych granic, wszystko mają podawane na tacy i wszyscy klaszczą kiedy beknie przy stole, w dorosłym życiu nie potrafią rywalizować, osiągać zamierzonych celów, a co więcej (tragiczne) nie potrafią same sobie ich wyznaczać.

RE: ROZPIESZCZANIE WNUKÓW prawda czy fałsz?

Nie ma złotego środka na dobre wychowanie dzieci . Takie mądrości można zobaczyć w telewizji w programie Super Niania. gdzie z małego "potworka " po kilku dniach pokazują grzecznego aniołka.
Każde pokolenie jest inne i każdy mały człowieczek jest inny. Oczekiwania i wymagania rodziców są inne.
Faktycznie ważne jest żeby obydwoje rodzice brali udział w wychowaniu dziecka. Rygor i ciągłe zakazy w młodej główce zakodują bunt i niechęć do rodziców. Strach powoduje, że dziecko ucieka z domu i odnajduje w starszych kolegach wzór do naśladowania.

Dziś Dzień ojca więc opowiem taką rodzinną anegdotkę .
Pani pyta dzieci w szkole jak tatuś pomaga mamie w domu . Dzieci podnoszą raczki i mówią mój tatuś sprząta, mój wynosi śmieci, mój prasuje, mój robi zakupy itd... a jedna dziewczynka zawsze chętna do odpowiedzi milczy jak zaklęta. Pani zdziwiona jej zachowaniem pyta - a twój tatuś mamie nie pomaga?
Dziewczynka wstaje i mówi :
Mój tatuś jak wraca z pracy to ogląda telewizję , czyta gazetę, je obiad i śpi.
Pani na to -
wszystko na raz niemożliwe ?
A mała odpowiada- możliwe mój tata tak umie.

Taką opowieść o sobie usłyszał tatuś na zebraniu klasowym jak ukochana córeczka miała ok.9 lat.
Uważajcie tatusiowie dzieci są bystrymi obserwatorami
.

RE: ROZPIESZCZANIE WNUKÓW prawda czy fałsz?

(20.06.2010 21:59 )hurtownik napisał(a): Moi drodzy jako matka tego porwanego wnuczka Skralet chciałbym powiedzieć, że problem jest nie w babciach, matkach i teściowych A WYŁĄCZNIE W WAS (nie w waszych dzieciach). DLACZEGO?? Bo to Wy czegoś oczekujecie od tych babć, teściowych i mam.
Ja mam w nosie czy moja mama czy teściowa zajmie się wnukiem. Jeśli Skarlet chce gdzieś go zabrać to go zabiera. Jeśli moja teściowa chce żeby u niej został na noc to zostaje. Decyzja zawsze należy do mojego dziecka.

no właśnie a co zrobić jak babcia nigdzie nie chce tego dziecka zabrac??? Nie proponuje, a drugiemu wnuczkowi proponuje???
TO CHYBA NIE PROBLEM W NAS!!!

RE: ROZPIESZCZANIE WNUKÓW prawda czy fałsz?

Nie mogę dziś wam udzielać mądrych rad bo planuję następne porwanie Tym razem "porywam" 2 dziewczynki i ich mamę.
Syna nie porywam. Niech on nas poszukuje i ściga Jak ktoś zna fajne miejsca do zabawy i zwiedzania to niech podpowie gdzie się zaszyć.

RE: ROZPIESZCZANIE WNUKÓW prawda czy fałsz?

Nie mam jeszcze wnuków ale gdy już będą to przeklną mnie córki

RE: ROZPIESZCZANIE WNUKÓW prawda czy fałsz?

No to zdradzę wam tajemnicę. Tym razem mało ,że uprowadziłam rodzinę to jeszcze podstępnie wyciągnęłam z domu naszą Jagę z córeczką.
Jaga pobiła rekord w pakowaniu torby podróżnej 10 minut i 22sekundy. Majka plecak spakowała w 5 minut, ale po przyjeździe okazało się ,że zawartość plecaka stanowią najpotrzebniejsze zabawki
Jakie było moje zdziwienie jak się okazało, że Maja (córeczka Jagi) i nasza Oliwia dobrze się znają bo studiują drugi rok w tym samym przedszkolu.
Jesteśmy w Krynicy Morskiej. Jutro płyniemy do Fromborka.
Pierwsze mokre ciuchy zaliczone ,bo "morze było niegrzeczne i dziewczynki ochlapało".
Po drodze była też przygoda z kozą ,ale to zobaczycie jak wstawimy fotki

RE: ROZPIESZCZANIE WNUKÓW prawda czy fałsz?

Ciepła koza, dobra rzecz

RE: ROZPIESZCZANIE WNUKÓW prawda czy fałsz?

Hm- wygląda na to, że załatwiłam wnuczkom i znajomym wyjazd na wakacje . Czekamy na fotki , życzymy PIĘKNEJ pogody i udanej zabawy.
P.S. - Nie przekarmcie dzieci lodami.

RE: ROZPIESZCZANIE WNUKÓW prawda czy fałsz?

Tina nic nie załatwiłaś! W rodzinie jest bunt! Faceci zastrajkowali! Na tą chwilę wygląda to groźnie. Zięć i syn będą podobno strajkować do skutku. Chcą być porwani na następny.. wyjazd.Obiecują, że jak dostaną po cztery piwa dziennie to im wystarczy, Mogą spać nawet w jednym łóżku. Jak ktoś myśli, że oni są tak mało pijący to się myli.
Znam życie i ich puszki z zawartością 5l. KONIEC WYJAZDÓW Z RODZINĄ ! Strajk jest nielegalny bo nie zapowiedziany.

Tina a załatwianiem komuś wakacji radzę się wstrzymać. Moja rodzina nie potrzebuje pośredników. Dogadujemy się sami i radzimy sobie z własnymi problemami. Wszyscy wychodzimy z założenia, że potrafimy sami ze sobą rozmawiać i rozwiązywać problemy.
Nie potrzebujemy adwokatów i pośredników. Ręczę, że chciała byś być na miejscu moich dziewczynek
Napisz jak ty organizujesz wyjazdy swojej rodzinie i jak spędzacie czas z babciami i dziadkami.
Dobre relacje w rodzinie są bardzo ważne .Babcia jest tez matką i teściową musi lawirować, między dziećmi i wnukami. Musi być zdolniejsza od najlepszego polityka żeby nie narazić się synowej i zięciowi. Pięknie napisał jeden z forumowiczów ,że babcia musi znać swoje miejsce i przede wszystkim swoją miłością nie szkodzić i nie podważać autorytetu rodziców.
Uwierz u nas wszystko jest ok. Jeżeli uważasz, że to ty przyczyniłaś się do naszego wyjazdu to pomyłka
Dziewczynki częściej wyjeżdżają na wspólne wyjazdy rodzinne.
Chyba musimy się poznać,żebyś mogła obiektywnie oceniać sytuację.
Czekam na twoje relacje

RE: ROZPIESZCZANIE WNUKÓW prawda czy fałsz?

Cytat:Dziś Dzień ojca więc opowiem taką rodzinną anegdotkę .
Pani pyta dzieci w szkole jak tatuś pomaga mamie w domu . Dzieci podnoszą raczki i mówią mój tatuś sprząta, mój wynosi śmieci, mój prasuje, mój robi zakupy itd... a jedna dziewczynka zawsze chętna do odpowiedzi milczy jak zaklęta. Pani zdziwiona jej zachowaniem pyta - a twój tatuś mamie nie pomaga?
Dziewczynka wstaje i mówi :
Mój tatuś jak wraca z pracy to ogląda telewizję , czyta gazetę, je obiad i śpi.
Pani na to -
wszystko na raz niemożliwe ?
A mała odpowiada- możliwe mój tata tak umie. Smile

Skarlet przekręca wypowiedzi małych dziewczynek, bo to było tak:
Mój tata jak wraca po pracy do domu to je obiad, a potem włącza telewizor, rozkłada gazetę... i śpi

Acha jeszcze jeden szczegół... Chłopcy rzeczywiście powiedzieli, że mogą spać w jednym łóżku dla oszczędności, ale w środku musi być jakaś fajna Dzaga (może być Doda - jak ją Nergal wypuści).

Pojemność piwa trafiona... ;-))

RE: ROZPIESZCZANIE WNUKÓW prawda czy fałsz?

Jeszcze jeden taki post i zamykam temat
Panowie po trzydziestce nie są chłopcami
Jestem wredną matką i teściową i za jasną Anielkę ich nigdzie nie biorę
Wracamy do tematu rozpieszczamy wnuki, a nie starych chłopów

RE: ROZPIESZCZANIE WNUKÓW prawda czy fałsz?

http://picasaweb.google.pl/skarlet30/Mor...4236466658

Tak się działo jak się działo Koza zjadła rękaw koszuli i ugryzła kawałek sukienki

RE: ROZPIESZCZANIE WNUKÓW prawda czy fałsz?

No cóż wątroba nie mięso, a zięć nie rodzina....
Pięknie synową to się nad morze zabiera, a z zięciem to najchętniej na wycieczke do Oświęcimia (po wcześniejszym uzgodnieniu, że kustosz odpali piecyk, co by zięć lepiej poznał historię - zamiast walizki musiałby zabrać wiązkę chrustu i paczkę zapałek

RE: ROZPIESZCZANIE WNUKÓW prawda czy fałsz?

Może już skończymy tą sagę rodzinną

RE: ROZPIESZCZANIE WNUKÓW prawda czy fałsz?

Koper
Mnie jak jakiś temat nie interesuje to nie zaglądam i się nie wypowiadam.
Ty też nie musisz ,a temat faktycznie jest rodzinny

RE: ROZPIESZCZANIE WNUKÓW prawda czy fałsz?

Wydaje mi się, że założycielowi wątku "ROZPIESZCZANIE WNUKÓW prawda czy fałsz? " chodziło o dyskusje. Ale może się mylę.

RE: ROZPIESZCZANIE WNUKÓW prawda czy fałsz?

Założyłam ten temat w dziale dla kobiet. Jest trochę żartobliwy ,trochę dyskusyjny.trochę pouczający. Można dyskutować można żartować ,można wstawiać fotki z wyjazdów.
Temat dotyczy spraw rodzinnych. Osobiście traktuję go bardzo na luzie. Rozumiem, że się pogubiłeś .Hurtownik jest moją córką i pozwalamy sobie na żarty, bo nasza rodzina z natury lubi żartować. Reszta postów pochodzi od forumowiczów z "forumowej rodzinki"
A ze forum ma swój klimacik to powinno cieszyć, a nie smucić.
Jeżeli masz ochotę przyłączyć się do naszych wycieczek to zapraszamy. Najczęściej mamy wolne miejsca w samochodach i z przyjemnoscią i ciebie będziemy rozpieszczać
Kolejny wyjazd z dziećmi planuje Jaga z tego co wiem gdzieś pod Płońsk.
Miło nam będzie jak weźmiesz jakieś dziecko (nie musi być twoje). Wszystkie wycieczki są pod kątem zabawy z dziećmi. ZAPRASZAMY.