RE: Powstaniec i Twój Żyrardów.
(05.08.2010 15:05 )skarlet napisał(a): Mnie cholera ciska, że ktoś zjeżdża po latach ze świata i wytyka nam błędy !!! NAM WSZYSTKIM !!! My wiemy co jest źle i chcemy to naprawiać i mamy odwagę o tym mówić i pisać!!!Skarlet, dobrze wiesz, że bardzo cenię Twoje zdanie i ogromnie szanuję jako osobę, która rozkręca to forum i daje wiele pozytywnej energii dla naszego miasta. I tym bardziej nie rozumiem, że akurat Ty tak emocjonalnie zareagowałaś na krytykę zawartą w tej gazetce. Gdybym rzadziej czytał to forum to pomyślałabym po Twoich wypowiedziach, że działa tu mentalność Kalego tzn. nam formowym wyjadaczom wolno krytykować, wolno pisać i (nie ukrywajmy tego) często uprawiać populizm, bo my to jesteśmy my a nie jakiś autor piszący w Powstańcu.
Wybacz Skarlet, ale nie wierzę, że to forum już dotarło do poziomu naszego bratniego z czasów, kiedy postanowiłem tam więcej nie pisać. Nie wierzę, że ktokolwiek z nas – zwłaszcza Ty – będzie dzielił krytykę na właściwą, bo naszą i niewłaściwą, bo cudzą i to jeszcze podstępnie podrzucona nam przez Złowrogiego Stańczyka.
Powiem szczerze – każdy mieszkaniec miasta ma prawo do tej krytyki i ma prawo do własnej wizji naprawiania patologii jakie widać w Żyrardowie. Nikt z nas piszących na tym forum nie powinien odmawiać innym prawa do czegoś tak elementarnego, jak wyrażenie swojego zdania – choćby w takiej właśnie gazetce. Powód jest prosty i wydaje mi się, że na samym początku przyświecał powstaniu niniejszego forum tzn. niezależnie od dzielących nas różnic światopoglądowych, politycznych i wszelkich innych, chcemy by cos się w tym naszym mieście zmieniało na lepsze.
Piszesz, że przyjechał jakiś facet z USA i pisze to co pisze. Dobrze, ja przyjechałem z warsiawki a część życia spędziłem w Małopolsce i też na sąsiednim forum dano mi kilka razy do zrozumienia, że nie zrozumiem miasta tak jak rodowity Żyrardowianin. Może i ja też mam się nie odzywać, bo w końcu jestem tu tylko z przypadku?
Zakładam jednak, że jesteśmy na tyle tolerancyjni, że możemy pogodzić się z tym, że facet wracający z USA ma prawo napisać co mu się w Żyrku podoba a co nie. Zakładam też, że każda dyskusja jest cenna, bo uczestnicząc w niej wszyscy się uczymy – choćby słuchać drugiej strony i na chwilę wczuwać się w to co myślą inni. No, przynajmniej ja tak myślę.
(05.08.2010 15:20 )Jancio napisał(a): To właśnie w tym problem, że nie widzisz propagandy. To znaczy, że ktoś dobrze odrobił lekcje z socjotechniki i trafił tam gdzie zamierzał.Jancio, nie wiem, czy dobrze Cię zrozumiałem, ale wygląda na to, że starasz się wykazać mi iż dałem się sprytnie podejść szczwanemu, propagandowemu lisowi. Twoje prawo do takiego widzenia sytuacji. Twoje prawo widzieć wszędzie politykę i nieustanny podchody jednych bądź drugich.
A ja Ci powiem, że mnie to już zaczyna nużyć. Nie mam zamiaru ulegać takiemu myśleniu, bo wierzę w to, że ludzie mają również dobre intencje. Jeżeli partia „X”, czy partia „Y” zorganizowałaby teraz zbiórkę i wyremontowała np. jedną z żyrardowskich ruder to co byś powiedział? Doszukiwałbyś się w tym zbliżających wyborów (bo czemu nie zrobili zbiórki wcześniej?), czy też przyklasnąłbyś mówiąc, że ktoś zrobił coś dobrego i pies to drapał, że pod szyldem jednej, czy drugiej partii? Ja bym przyklasnął.
Cholera, może i jestem naiwny, ale nie wydaje mi się, że daję się omotać propagandzie. Czytam teksty w Powstańcu i na serio nie widzę w tym niczego, co wykraczałoby poza to, co też robimy my sami na tym forum. Krytykujemy władzę? Tak i w Powstańcu też to robią. Wskazujemy minusy naszego miasta? Tak i oni tez to robią. Na czym więc polega różnica, bo ja widzę tylko jedną – oni to nie my.
Tak, napisałem, że nie ze wszystkim co napisane w Powstańcu się zgadzam i podtrzymuje to. Nie zgadzam się np. z krytyką obwodnicy, ale oddaję autorowi, że pisze sensownie i podaje argumenty. Nie pisze, że nie bo nie. Ja się nie zgadzam z argumentami, ale cieszę się, że autor proponuje merytoryczną dyskusję. A taka dyskusja jakoś mi się kłóci z propagandą. No, chyba, że my tu też tłuczemy każdego dnia kolejne propagandowe dyskusje.
(05.08.2010 18:52 )kan_gory napisał(a): Nawet jeżeli autor Powstańca zbliża się niebezpiecznie do populizmu jest w tym "zinie" coś autentycznego bo ujawnia "drugą stronę" medalu, czyli stronę krytycznej do głównego nurtu "z prądem"... A "Zamurowane klimaty" doskonale równoważy propagandowe ohy... i ahy... "murowqanych..." Myślę że wypadkową tych dwóch skrajności jest stan rzeczywisty tego miasta.Zgadzam się! Dodam, że każda akcja wywołuje reakcję i nie ma się co dziwić, że natrętne propaganda sukcesu generuje fale krytyki. Jeśli jest to krytyka rzeczowa – a tak widzę treść Powstańca – prowadzona kulturalnie, bez obrażania innych to ja jestem za. Czekam na kolejny numer i powiem tak – mam nadzieję, że autor, czy autorzy Powstańca nie poprzestaną na pierwszym numerze. Trzymam kciuki i życzę powodzenia!
Powstaniec to dla mnie to krok do przodu... chociaż czas pokaże czy nie był to pierwszy i ostatni numer tej odważnej inicjatywy.
"Dodaj jeszcze, że są i tacy którzy nie mogą głosować w naszym mieście, a mędrkuje taki, smętkuje, rozlicza, dyskutuje,obraża i jest fachowcem od wszystkiego.....a jak wiadomo wszystkim wokół- "fachowiec od wszystkiego jest fachowcem od niczego" Judyta