RE: Pensja ponad 500.000 w 4 lata

Jak dorośniesz, to zrozumiesz
Albo, nie daj Boże, jak stracisz pracę, to też zrozumiesz
Albo, jak będziesz miał pensję niewystarczającą na pokrycie rachunków nie mówiąc o jedzeniu i innych "wyskokach", wtedy zrozumiesz
Albo jak nie będziesz miał gdzie mieszkać, wtedy zrozumiesz
Albo jak połamiesz sobie nogi na "deptaku", albo auto potrąci ci tam dziecko, wtedy zrozumiesz

A na razie tkwij w złudnym przekonaniu, że wszystko jest w porządku i taka zapłata za preziowanie jest OK... ba, jest za niska, bo trzeba koniecznie dać więcej

(17.01.2011 09:00 )Rafał napisał(a): Swoją drogą też nie rozumiem w jakim celu został założony ten temat? Było się kształcić na prezydenta a nie teraz narzekać

Mam rozumieć, że obecny chodził do specjalnej szkoły dla prezydentów?

Wiesz, mnie wcale nie jest do śmiechu, gdy jako mieszkaniec miasta, nie mogę znaleźć w mieście godziwej pracy, gdy widzę, jak marnotrawi się nasze (z podatków) pieniądze na chybione pomysły i gdy płaci się komuś za taką "opiekę" grube pieniądze, a niektórzy piszą, że to jeszcze za mało. Jak macie za dużo, to chętnie przyjmę, bo ja mam za mało.
I nie tylko ja.

RE: Pensja ponad 500.000 w 4 lata

Człowiek w życiu jest na różnego rodzaju zakrętach. Raz jest lepiej a raz gorzej. Ja to wszystko Tomek rozumiem. Ale trzeba patrzeć racjonalnie na pewne sprawy. Nie ma się co "wyzłoszczać" bo mi nie idzie. A dyskusja - bo on ma a ja nie - mija się z celem zupełnie.

RE: Pensja ponad 500.000 w 4 lata

P. Marcinie
czy to prawda, że część koalicji (WiC) zaproponowała obniżenie pensji do 80% obecnej wysokości (przed poprzednią sesją) ?!
A to PiS przeforsował, ażeby nie zmniejszać prezydentowi pensji w geście dobrej woli "na przyszłóść".?!
Dodatkowe pytanie:
skąd to zmiękczenie stanowiska, przy jawnych szykanach ze strony PO-wców.

RE: Pensja ponad 500.000 w 4 lata

Jak by se sam zarobił, to nie moja broszka, ale wychodzi tak jakby, że to też moje pieniądze, bo też płacę podatki i mam prawo być niezadowolony, że pracuję na kogoś, kto marnotrawi moje pieniądze na fontanny na Okrzei a inni jeszcze dodatkowo piszą, ze mu jeszcze za mało tej pensji.
A co do tego "mi nie idzie" mi idzie, ale jakby pod prąd i pod górkę, bo władze zamiast zająć się sprowadzaniem inwestorów, szukaniem terenów pod inwestycje, po prostu rozwojem miasta i miejsc pracy w Żyrardowie, bawią się w podchody, dawanie maksymalnych stawek prezydentowi, budują fontanny, zamiast zająć się sprawami najważniejszymi dla mieszkańców, czyli miejsca pracy, mieszkania, drogi. Gdy to będzie w mieście, niech prezio zarabia i milion złotych miesięcznie, wtedy to dla mnie nie będzie miało żadnego znaczenia. Jeśli miasto będzie na to stać, niech ma po dużej bańce co miesiąc. Ale jeszcze nie teraz.

RE: Pensja ponad 500.000 w 4 lata

(16.01.2011 22:18 )eltom napisał(a): Też jestem zaskoczony tą wypowiedzią...
Zdjęcie nadal to samo, a wypowiedź jakaś inna...

A może panowie radni by tak zarządzili audyt w urzędzie?
Tak dla spokoju sumienia?

(16.01.2011 22:33 )+Moni napisał(a): Ja również kolegi Marcina nie poznaję, a może miał co innego na myśli i tylko tak mu się napisało... ? Miałam nadzieję że opozycja wprowadzi nowe standardy w RM a tu po niespełna m-c dowiaduje się że Prezydent mało zarabia i to od przedstawiciela opozycji...z którym jako z młodym niezależnym człowiekiem wiązałam pewne nadzieje na lepszy byt w naszym mieście.

Ech mi też nigdy nie przyszło do głowy, że będę kiedyś bronił Pana Prezydenta. . .

Można zmniejszyć pensję Prezydenta do 3 tys zł i niech ma tylko powiedzcie po co ? Po to, żeby zaspokoić swoje potrzeby pokazania, że jest się lepszym? Prasa na sesji kiedy podejmowaliśmy uchwałę w tej sprawie również dopytywała się ile obetniemy Panu Prezydentowi z pensji tylko, czy tu leży problem? Dostał mandat poparcia większości naszych mieszkańców, którzy poszli na głosowanie.

Popracujemy merytorycznie i wtedy zobaczymy czy rzeczywiście te pieniążki należą się Panu Prezydentowi . . .

RE: Pensja ponad 500.000 w 4 lata

(17.01.2011 12:01 )Marcin Rosiński napisał(a): ...Można zmniejszyć pensję Prezydenta do 3 tys zł i niech ma tylko powiedzcie po co ? ...

Większością... może i większością, ale niedużą. Co innego gdyby miał poparcie z 80 - 90% mieszkańców, ale takie prawie pół na pół, to dla mnie nie jest wykładnikiem większości.
Pytasz się po co? Po to by dostawał większe zarobki, w momencie dokonania czegoś donioślejszego, niż budowa Okrzei, czy próba uruchomienia asfaltowni. Po to, by wiedział co to jest kontakt z wyborcami w XXI wieku i do czego służy internet i miejskie fora dyskusyjne, po to by była praca w mieście i ludzie mieli gdzie mieszkać.
Po co, to on już sam dobrze wie.
Jest takie przysłowie: "bez pracy nie ma kołaczy", a tu się daje kołacz i to możliwie największy na tzw. "piękne oczy".
Ktoś ma duży kredyt zaufania w radzie miasta, a w trakcie wyborów już tak wesoło nie było. Raptem kilka sesji i klepiemy prezia po ramieniu i dajemy największą możliwą stawkę.
Fajowsko, coraz bardziej zaczyna mi się to podobać.
Przytoczę słowa pewnej piosenki: " co by tu jeszcze spieprzyć panowie, co by tu jeszcze..."
A co z audytem? Da się? Czy położycie uszy po sobie?

Jeśli są przewidziane określone środki na pensję prezydenta, to może tak po 3.000 a gdy powstaną drogi, gdy będą miejsca pracy dać mu premię ze 300 czy 400 tysięcy? W sumie wyjdzie na jedno, ale będzie to dla niego jakiś bodziec do działania. Niech się wykaże, a jeśli nie, to zaoszczędzimy sporą kwotę, którą można przeznaczyć na lepsze cele, niż nabijanie kabzy za samo zajmowanie wysokiego stanowiska.

RE: Pensja ponad 500.000 w 4 lata

(17.01.2011 12:01 )Marcin Rosiński napisał(a): Popracujemy merytorycznie i wtedy zobaczymy czy rzeczywiście te pieniążki należą się Panu Prezydentowi . . .

To można przecież zmniejszyć, jak sie okaże że pracował dobrze to i premia też może byc.

RE: Pensja ponad 500.000 w 4 lata

Motywacja na poziomie podstawówki - postawię ci Jasiu 4, ale ucz się lepiej w przyszłym semestrze. To nie działa nawet na Jasia.

RE: Pensja ponad 500.000 w 4 lata

Czy tu tylko forumowicze myślą normalnie, a radni mają z tym problem?
Nie podoba mi się taka postawa. Dajmy preziowi kupę forsy, może coś dobrego zrobi? A ja uważam, że żeby dostać kupę forsy, to najpierw trzeba coś zrobić a później brać kasę. Choćby w postaci premii 6 cyfrowej.
Takie stanowisko uważam za uczciwe w stosunku do prezydenta, wyborców i zdrowego rozsądku.

RE: Pensja ponad 500.000 w 4 lata

(17.01.2011 10:09 )AMBITNY napisał(a): P. Marcinie
czy to prawda, że część koalicji (WiC) zaproponowała obniżenie pensji do 80% obecnej wysokości (przed poprzednią sesją) ?!
A to PiS przeforsował, ażeby nie zmniejszać prezydentowi pensji w geście dobrej woli "na przyszłóść".?!
Dodatkowe pytanie:
skąd to zmiękczenie stanowiska, przy jawnych szykanach ze strony PO-wców.

Ponawiam pytanie p. Marcinie

RE: Pensja ponad 500.000 w 4 lata

(16.01.2011 13:25 )Marcin Rosiński napisał(a): Ja i tak uważam, że to jest mało, bo zarządzanie miastem to jest naprawdę duża odpowiedzialność...
... Wynagrodzenie powinno być ustalane na zupełnie innej podstawie...

Panie Marcinie, skoro w dalszym ciągu uważa Pan że 12 klocków to mało, może warto się zastanowić jaką wartość przedstawia Pańska dieta radnego?
Jeśli jest bardzo mała, wręcz bezwartościowa, proszę jej część anonimowo przekazać na dowolny charytatywny cel a wówczas będziemy mieć wrażenie właściwego wyboru radnych.
Uważałam, że zawsze łatwiej jest dać nagrodę niż karę... ale kto startuje na Prezydenta dla kasy? NIKT PRZECIEŻ!
Mam tylko nadzieje że w swych opiniach jest Pan odosobniony i Poseł z Pańską logiką nie ma nic wspólnego.

RE: Pensja ponad 500.000 w 4 lata

(17.01.2011 16:42 )AMBITNY napisał(a):

(17.01.2011 10:09 )AMBITNY napisał(a): P. Marcinie
czy to prawda, że część koalicji (WiC) zaproponowała obniżenie pensji do 80% obecnej wysokości (przed poprzednią sesją) ?!
A to PiS przeforsował, ażeby nie zmniejszać prezydentowi pensji w geście dobrej woli "na przyszłóść".?!
Dodatkowe pytanie:
skąd to zmiękczenie stanowiska, przy jawnych szykanach ze strony PO-wców.

Ponawiam pytanie p. Marcinie

Był taki pomysł, ale nie wiem konkretnie od kogo wypłynął i nie o 80%

Tomek nie można Prezydentowi dawać premii itp. nagród. Naprawdę bardzo długo zastanawialiśmy się w jaki sposób postąpić w tej sprawie, czy uchwalić taką samą pensję jak w poprzedniej kadencji, czy może uciąć.

W jaki sposób mamy naliczać podnoszenie uposażenia Prezydenta ? Jedna ulica to 3%? Jestem zwolennikiem rozliczenia Pana Prezydenta po roku z zobowiązań jakie wyznaczy mu rada i dopiero wtedy podjąć decyzję o obniżeniu pensji.

ps Pamiętajcie, że jest to kwota brutto do ręki zostaje około 7 - 6,5 tys. zł. I naprawdę są to śmieszne pieniądze, bo nie jeden mój kolega ze studiów zarabia już więcej.

PSII Marty zbicie deficytu w 4 lata w sposób jaki zapisałeś to zero inwestycji przez 4 lata. . .

RE: Pensja ponad 500.000 w 4 lata

(17.01.2011 17:50 )Marcin Rosiński napisał(a): ps Pamiętajcie, że jest to kwota brutto do ręki zostaje około 7 - 6,5 tys. zł. I naprawdę są to śmieszne pieniądze, bo nie jeden mój kolega ze studiów zarabia już więcej.

PSII Marty zbicie deficytu w 4 lata w sposób jaki zapisałeś to zero inwestycji przez 4 lata. . .

12847 brutto to maksimum jakie może być, czyli niemal 9.000 netto średniej rocznej dokładniej 106.700 "do ręki" w ciągu roku. Jeśli mało, to po co pchać się na urząd

Da się zrobić wystarczy zaoszczędzić na oko 30 milionów w skali 4ech lat.
Redukcja pensji i etatów w administracji, poczynając od prezydenckiej vide 300k to już pierwszy %

Jeden urzędnik zarabiający przez 4 lata 2.000 brutto to koszt ponad 110 tysięcy dla budżetu, a mieliśmy redukować o 10%. Nie żebym był zwolennikiem wywalania ludzi z pracy, ale wszystkie drogi należy rozważyć.

Marcinie da się !

RE: Pensja ponad 500.000 w 4 lata

Między nami mówiąc pensje: prezydenta, burmistrza i wójtów w naszym powiecie to ok. 12000 zł/miesięcznie. Jedynie rada w Radziejowicach obniżyła pensję wójtowi K. Drążkiewiczowi. Pozostali constans lub mała podwyżka.

RE: Pensja ponad 500.000 w 4 lata

(17.01.2011 19:08 )Marty napisał(a): 12847 brutto to maksimum jakie może być, czyli niemal 9.000 netto średniej rocznej dokładniej 106.700 "do ręki" w ciągu roku. Jeśli mało, to po co pchać się na urząd

Dużo mniej - wchodzimy w kolejny próg podatkowy oraz bardzo duży Zus.

(17.01.2011 19:08 )Marty napisał(a): Da się zrobić wystarczy zaoszczędzić na oko 30 milionów w skali 4ech lat.
Redukcja pensji i etatów w administracji, poczynając od prezydenckiej vide 300k to już pierwszy %

Doliczyłaś odprawy?

Poprzednie mi się nie podobało, bo było tylko powiedziane o oszczędności. a nie gdzie oszczędzać. Redukcja wydatków stałych pozwoli nam rozwinąć skrzydła. Jeżeli ktoś powie komuś zejdź z długu to pójdzie najłatwiejszą drogą.

(17.01.2011 19:08 )Marty napisał(a): Jeden urzędnik zarabiający przez 4 lata 2.000 brutto to koszt ponad 110 tysięcy dla budżetu, a mieliśmy redukować o 10%. Nie żebym był zwolennikiem wywalania ludzi z pracy, ale wszystkie drogi należy rozważyć.

Wywalić jest najłatwiej tylko zadajcie sobie pytanie kto inny będzie pracował zamiast tego pracownika? Najpierw należy przeprowadzić audyt który pozwoli nam ocenić potrzebę zmian w zarządzaniu kapitałem ludzkim.

RE: Pensja ponad 500.000 w 4 lata

(17.01.2011 20:06 )Marcin Rosiński napisał(a):

(17.01.2011 19:08 )Marty napisał(a): 12847 brutto to maksimum jakie może być, czyli niemal 9.000 netto średniej rocznej dokładniej 106.700 "do ręki" w ciągu roku. Jeśli mało, to po co pchać się na urząd

Dużo mniej - wchodzimy w kolejny próg podatkowy oraz bardzo duży Zus.

(17.01.2011 19:08 )Marty napisał(a): Da się zrobić wystarczy zaoszczędzić na oko 30 milionów w skali 4ech lat.
Redukcja pensji i etatów w administracji, poczynając od prezydenckiej vide 300k to już pierwszy %

Doliczyłaś odprawy?

Poprzednie mi się nie podobało, bo było tylko powiedziane o oszczędności. a nie gdzie oszczędzać. Redukcja wydatków stałych pozwoli nam rozwinąć skrzydła. Jeżeli ktoś powie komuś zejdź z długu to pójdzie najłatwiejszą drogą.

(17.01.2011 19:08 )Marty napisał(a): Jeden urzędnik zarabiający przez 4 lata 2.000 brutto to koszt ponad 110 tysięcy dla budżetu, a mieliśmy redukować o 10%. Nie żebym był zwolennikiem wywalania ludzi z pracy, ale wszystkie drogi należy rozważyć.

Wywalić jest najłatwiej tylko zadajcie sobie pytanie kto inny będzie pracował zamiast tego pracownika? Najpierw należy przeprowadzić audyt który pozwoli nam ocenić potrzebę zmian w zarządzaniu kapitałem ludzkim.

Wiem co mówię, blisko 9000, policz ew spójrz
http://www.infor.pl/kalkulatory/wynagrodzenia.html
http://www.money.pl/podatki/kalkulatory/plac/

---
Inwestycja = działanie w przyszłości zwiększające zysk, zmniejszające stratę.
Koszt = wydatek jakiego można uniknąć bez uszczerbku na kondycji firmy.
---
Odprawa to koszt jednorazowy. Lepiej płacić komuś 8000, czy dać odprawę, zatrudnić nową osobę na kontrakcie, może nawet bardziej kompetentną za 5000? Nic tylko inwestować w te kilkumiesięczne odprawy.

Pracował jak w każdej firmie będzie ten urzędnik, który zostanie, efektywność podstawą pewności zatrudnienia.

Oczywiście najpierw audyt. Pierwsze czego bym zażądał to szczegółowy bilans przychodów i rozchodów. Jestem na 90% pewien, że można zredukować deficyt do 30% w 4 lata. To nie filozofia, to ciężka praca.

RE: Pensja ponad 500.000 w 4 lata

jeżeli mamy rozliczać to należałoby zacząć od jakiegoś moment i dlatego kłania się audyt zewnętrzny UM

RE: Pensja ponad 500.000 w 4 lata

Słowo "audyt" jest chyba jakimś przeklętym słowem w UM. Wszyscy się go boją jak diabeł święconej wody. Może wreszcie trzeba by to zrobić? Dla jasności sytuacji?
Jeśli wszystko jest tam w porządku, to czego się bać? Zrobić audyt i zamknąć w końcu gęby takim natrętom jak eltom, czy inni.

RE: Pensja ponad 500.000 w 4 lata

Tu popieram...

Samo wzbranianie się w obecnej sytuacji przed audytem w moim przekonaniu pokazuje braki w kompetencjach zarządczych... Sorry ale chciałbym mieć czarno na białym od czego zaczynam i gdzie trzeba szukać oszczędności...

Zobaczymy jak nowa rada podziała z tym audytem...

RE: Pensja ponad 500.000 w 4 lata

(17.01.2011 23:04 )elprincipito napisał(a): Zobaczymy jak nowa rada podziała z tym audytem...

No jak to, dostaną po laptopie i szybko zapomną o audycie