RE: REWAL bankrutem!
A propos obrońców Rewala, to nie wiem, czy wszyscy zauważyli, ale Pan Jasiński wreszcie się namyślił w sprawie ośrodka w Rewalu i na forum Judyty w dniu 28 sierpnia postanowił wyjawić tajemnicą swych przemyśleń - „bez owijania w bawełnę”.
Najpierw stwierdził kategorycznie, że
„Ośrodek wypoczynkowy w Rewalu w tym momencie nie powinien być sprzedany! Jest recesja na rynku nieruchomości i to nie ten moment i nie ten czas.”
Oznacza to, że de facto ośrodka Pan Jasiński nie chce sprzedać wcale, bo tak to już jest, że kupcy chcą kupować, gdy ceny są niskie, a nie wtedy, gdy szybują w górę (może ktoś to w końcu wytłumaczy Panu Jasińskiemu…). Jeśli więc wyobraża sobie, że ów cudowny ośrodek wystawi na sprzedaż w chwili, gdy stawki będą maksymalnie wyśrubowane i wtedy sprzeda go bez problemu z astronomicznym zyskiem, to życzę mu powodzenia. Szkoda tylko, że Pan Jasiński zgrabnie ominął kwestię tego ile będzie kosztowało utrzymanie ośrodka do czasu aż znajdzie się ten doskonały moment na sprzedaż i oczywiście też mityczny kupiec, który zgodzi się wyłożyć bajońską sumę za ten skarb. No, ale cóż…
Ale nie można zarzucić Panu Jasińskiemu, że nie wyłożył jasno co trzeba zrobić do czasu aż ceny poszybują w niebo. Otóż
„Rewalowi jest potrzebny dobry zarządca, menadżer, ajent, jak tam zwał, to zwał, który zajmie się tym w pełni profesjonalnie!
Ze względu na charakter naszych nadmorskich nieruchomości, powinniśmy dołożyć wszelkich starań (i może nie tylko starań), ażeby podnieść standard prowadzonych tam usług dla naszych mieszkańców i gości nadmorskich.”
Nie wiem, jak Wy interpretujecie tę powyższą wypowiedź, ale dla mnie oznacza to wpakowanie w ośrodek większych pieniędzy dla podniesienia jakości oraz standardu usług. Oznacza to też, że Pan Jasiński nie bardzo wie o czym mówi, bo czym innym jest ajent, którego nie trzeba opłacać z kasy miasta, a czym innym opłacany z podatków mieszkańców miasta zarządca, czy też menedżer (może tę kwestię też wypadałoby wytłumaczyć Panu Jasińskiemu…).
Najbardziej jednak rozbawiła mnie końcówka tej wypowiedzi, która brzmi tak:
„Po głębokiej analizie finansowej ostatnich lat, trzeba będzie podjąć decyzję, czy "w prawo", czy też "w lewo". To znaczy czy w przyszłości inwestujemy w ten Ośrodek i będziemy go prowadzić na zasadach........... (jest kilka propozycji), czy też nie ma innej możliwości i trzeba będzie podjąć decyzję o wystawieniu "naszego Rewala" na sprzedaż.”
Najpierw się uśmiałem, a kiedy już mi przeszło to zacząłem się zastanawiać, jakie w końcu jest zdanie Pana Jasińskiego na temat ośrodka i co on właściwie proponuje. I konia z rzędem temu, kto zrozumiał czego on właściwie chce!
Nie dziwi mnie też wcale, że Pan Jasiński w ogóle nie odniósł się do zamieszczonych na tamtym forum postów Jancia i Bergeracka, a dotyczących strat, jakie przynosi ośrodek. Szkoda, ale z drugiej strony ja jakoś nie jestem zaskoczony.