17.08.2010 01:06
RE: Najpopularniejszy Dzielnicowy Roku 2010
skarlet Swoją opinią, wyrządzasz Kasi niedźwiedzią przysługę.
Middle aged.
![[-]](https://zyrardow24h.eu/images/netpen/collapse.gif)
Ostatnio Dodane Obrazki
|
|||||
|
|
|
|
|
|
|
- NIE DLA TORÓW CPK I AUTOSTRADY W LESIE - WYPEŁNIJ ANKIETĘ I WRZUĆ DO URNY
- Widzisz? Zgłaszaj - tutaj możesz opisać ciekawe zdarzenia i wszelkie spostrzeżenia związane z Żyrardowem
- Witamy na Forum Żyrardowa, zapraszamy do zalogowania się i pełnego uczestnictwa w forum. Zarejestrowani użytkownicy nie widzą reklam
- Invest in Żyrardów - dossier in EN PL DE FR RU. Economic and tourist information about our town! DOWNLOAD FREE OF CHARGE
![[-]](https://zyrardow24h.eu/images/netpen/collapse.png "[-]")
Najpopularniejszy Dzielnicowy Roku - konkurs
17.08.2010 08:25
RE: Najpopularniejszy Dzielnicowy Roku 2010
Może i tak, ale Jaga jest i tak najlepsza i najpopularniejsza i nasza na dodatek to moja dzielnicowa. Czyli ma same "za".Cały konkurs jest wielką lipą bo wygra ten który ma najwięcej znajomych "komputerowców"
Inaczej by to wyglądało jak trza by było tyłek ruszyć pobrać druczki i zagłosować.
17.08.2010 09:12
RE: Najpopularniejszy Dzielnicowy Roku 2010
Druczki będą dostępne w lokalnej prasie + możliwość wysłąnia e-maila chyba więc różnorodność kanałów głosowania jest większa i bardziej przystepna
17.08.2010 09:34
RE: Najpopularniejszy Dzielnicowy Roku 2010
Skarlet Słońce złość piękności szkodzi jak mawiała moja Babcia. W końcu ustaliliśmy już kto jest najpopularniejszy. Nasz dzielnicowy
____________________________
"Nie ma czegoś takiego jak publiczne pieniądze. Jeżeli rząd mówi, że komuś coś 'da', to znaczy, że zabierze tobie, bo rząd nie ma żadnych własnych pieniędzy." - Margaret Thatcher
"Nie ma czegoś takiego jak publiczne pieniądze. Jeżeli rząd mówi, że komuś coś 'da', to znaczy, że zabierze tobie, bo rząd nie ma żadnych własnych pieniędzy." - Margaret Thatcher
17.08.2010 15:41
RE: Najpopularniejszy Dzielnicowy Roku 2010
chciałam wszystkim podziękować za miłe słowa
17.08.2010 19:12
17.08.2010 19:14
RE: Najpopularniejszy Dzielnicowy Roku 2010
flaszka z mleczkiem pewnie ze tak
18.08.2010 00:44
RE: Najpopularniejszy Dzielnicowy Roku 2010
A może nalewka farmaceutyków
http://zyrardow24h.eu/forum/showthread.php?tid=715
____________________________
"Nie ma czegoś takiego jak publiczne pieniądze. Jeżeli rząd mówi, że komuś coś 'da', to znaczy, że zabierze tobie, bo rząd nie ma żadnych własnych pieniędzy." - Margaret Thatcher
"Nie ma czegoś takiego jak publiczne pieniądze. Jeżeli rząd mówi, że komuś coś 'da', to znaczy, że zabierze tobie, bo rząd nie ma żadnych własnych pieniędzy." - Margaret Thatcher
19.08.2010 01:56
RE: Najpopularniejszy Dzielnicowy Roku 2010
A może tak zaprosić na nasze forum dzielnicowych, aby mogli się wypowiedzieć o swojej pracy ?
Middle aged.
19.08.2010 08:23
RE: Najpopularniejszy Dzielnicowy Roku 2010
ja mogę udzielic informacji jesli ktoś ma jakieś pytania
19.08.2010 10:15
RE: Najpopularniejszy Dzielnicowy Roku 2010
Dzielnicowi pracują w godz pn-pt 8-16 lub 14-22 w sobotę i niedzielę 7-15. Najłatwiej ich zastać w godz 9-10 i 14-16 . Nie zawsze są pod tel ponieważ muszą być w rejonie i wykonywać inne zlecone czynności.Jaga
19.08.2010 11:08
RE: Najpopularniejszy Dzielnicowy Roku 2010
Szkoda, że nahttp://kwp.radom.pl/?id=188
jest tak maąło informacji na temat np. Dzialnicowych. Powinny być chyba zamieszczone dane kontaktowe dla mieszkańców czy może coś stoi na przeszkodzie (ochrona danych osobowych czy inne licho) ?
RE: Najpopularniejszy Dzielnicowy Roku 2010
(19.08.2010 08:42 )teqton napisał(a): Dla mnie przydatną informacją była by ogólnie dostępna wiadomość o służbie dzielnicowego, tzn w jakich godzinach w danym tygodniu pracuję.Wróciłem właśnie z krótkiego wypadu do Gorlic. Przy okazji pogadałem ze znajomymi o tym jak to u nich jest z informacją o spotkaniach z dzielnicowych. No, i opowiedziałem im o tej naszej dyskusji na forum. Szczerze się uśmiali i zaprowadzili mnie by pokazać cud informacji. Wrzucam fotkę pokazującą jak tam załatwiono sprawę – prosta tablica przy budynku spółdzielni. Jasna informacja o godzinach dyżurów. Można? Tak, tylko nie u nas.
(16.08.2010 07:42 )skarlet napisał(a): Dla nas forumowiczów najpopularniejszym dzielnicowym jest nasza Jaga czyli Kasia i tyle w temacie.
Skarlet, proszę Cię – pisz w swoim imieniu lub konkretnych forumowiczów. Ja żadnej Jagi i Kasi nie znam a poza tym chyba nie oceniamy wyżej wymienionych forumowiczek a DZIELNICOWYCH. Popularność tychże jako użytkowników forum może być tematem osobnego konkursu – o ile go ktoś zorganizuje.
Pozwolę sobie tez zacytować:
„Mieszkańcy naszego regionu mają szansę wyłonić ich zdaniem najbardziej skutecznego, popularnego i szanowanego przez siebie dzielnicowego.”
Skarlet, rozumiem, że z czystym sumieniem możesz porównać pracę żyrardowskich dzielnicowych i śmiało uznać, że Jaga i Kasia są „najbardziej skuteczne, popularne i szanowane”?
"Dodaj jeszcze, że są i tacy którzy nie mogą głosować w naszym mieście, a mędrkuje taki, smętkuje, rozlicza, dyskutuje,obraża i jest fachowcem od wszystkiego.....a jak wiadomo wszystkim wokół- "fachowiec od wszystkiego jest fachowcem od niczego" Judyta
22.08.2010 20:19
RE: Najpopularniejszy Dzielnicowy Roku 2010
Andreas to nie moja wina,że nie znasz swojego dzielnicowego. Nie musisz się złościć Moim dzielnicowym jest Jaga i moja dzielnica czyli łobuziaki ją znają.
Pozostali mieszkańcy też. Nie mamy problemu żeby się z nią skontaktować. Widziałam ją w akcji z łobuzem i mogę powiedzieć że świetnie sobie radzi.
Mogę z czystym sumieniem powiedzieć, ze chcę żeby była w mojej dzielnicy jak najdłużej.
23.08.2010 10:43
RE: Najpopularniejszy Dzielnicowy Roku 2010
(22.08.2010 18:52 )Andreas napisał(a): Tak, tylko nie u nas.W mojej gablotce wisi podobna informacja. Jeśli u Cię tego nie ma to pogoń administratora. Andreasie nie napisałeś tylko z kogo się uśmieli bo tam u nich też dzielnicowi nie roznoszą karteczek o spotkaniach samorządowych. Przynajmniej nic takiego na fotce nie widzę
____________________________
"Nie ma czegoś takiego jak publiczne pieniądze. Jeżeli rząd mówi, że komuś coś 'da', to znaczy, że zabierze tobie, bo rząd nie ma żadnych własnych pieniędzy." - Margaret Thatcher
"Nie ma czegoś takiego jak publiczne pieniądze. Jeżeli rząd mówi, że komuś coś 'da', to znaczy, że zabierze tobie, bo rząd nie ma żadnych własnych pieniędzy." - Margaret Thatcher
24.08.2010 11:02
RE: Najpopularniejszy Dzielnicowy Roku 2010
Jancio, nie muszą roznosić żadnych karteczek, bo jak widzisz, dyżur pełnią raz w tygodniu i po sprawie. Co najważniejsze informacja o tym dyżurze jest powszechnie dostępna i nie ma żadnego problemu.Śmiali się – i moim zdaniem całkiem słusznie – z tego, że taki problem jest u nas z tymi informacjami odnośnie spotkań. Jak widać u nich sprawa jest prosto załatwiona tzn. na osiedlu, przed budynkiem spółdzielni jest tablica i raz w tygodniu dzielnicowy siedzi grzecznie i czeka na każdego kto chce przyjść by omówić jakiś problem. Nie ma konieczności chodzenia z kluczami i wywieszania informacji o spotkaniach (oj, oj, oj!) dwa razy w roku.
(22.08.2010 20:19 )skarlet napisał(a): Nie musisz się złościćSkarlet, nie złoszczę się. Po porostu napisałaś jakby w imieniu wszystkich forumowiczów:
„Dla nas forumowiczów najpopularniejszym dzielnicowym jest nasza Jaga czyli Kasia i tyle w temacie.”
Dlatego poprosiłem Cię byś w moim imieniu żadnych deklaracji nie czyniła. Nie chodzi o złoszczenie się, ale o to, że chciałbym sam ocenić, czy na kogoś zagłosuję a jeśli tak to na kogo.
"Dodaj jeszcze, że są i tacy którzy nie mogą głosować w naszym mieście, a mędrkuje taki, smętkuje, rozlicza, dyskutuje,obraża i jest fachowcem od wszystkiego.....a jak wiadomo wszystkim wokół- "fachowiec od wszystkiego jest fachowcem od niczego" Judyta
24.08.2010 12:13
RE: Najpopularniejszy Dzielnicowy Roku 2010
drogi Andreasie u nas dzielnicowi dostępni są w komendzie i jeśli ktoś ma ochotę może się z nim skontaktować.Tak jak pisałam od września znów ruszają spotkania z samorządowcami mieszkańców i na nich również możesz znaleźć dzielnicowego, więc według mnie twoje pomysły o tym żeby dzielnicowy siedział i czekał aż ktoś do niego przyjdzie są bezsensowne. Już kilka razy były robione takie próby np. podczas niebieskiego tygodnia gdzie dzielnicowy miał dyżur w mopsie i nikt nie przychodził .
24.08.2010 13:24
RE: Najpopularniejszy Dzielnicowy Roku 2010
Droga Jago, pokazałem przykład Gorlic, więc jak widzisz nie są to tylko moje pomysły. Zapewniam Cię, że ja dzielnicowego w Gorlicach nie inspirowałem do tego by dyżurował przez jedną godzinę raz w tygodniu.Wiem, że dzielnicowego mogę spotkać na komendzie (jeśli akurat będzie) i wiem też, że mogę próbować się do niego dodzwonić (o ile będzie miała akurat czas by telefon odebrać). To wszystko jest dla mnie zrozumiałe, ale ze względu na to, że jestem człowiekiem naiwnym pisałem o możliwości rozwinięcia kontaktów z mieszkańcami rejonów. Jak widać w innych miastach można to czynić i to stosując całkiem proste, niedrogie rozwiązania. Może kiedyś doczekam się czegoś podobnego w Żyrardowie – w końcu (ech, ta moja naiwność) wydaje mi się, że godzina w tygodniu poświęcona na dyżur dla mieszkańców, którzy chcą porozmawiać w cztery oczy to nie jest wiele?
Dziwi mnie, że nasi dzielnicowi zniechęcili się do tego typu dyżurów. Nie wiem ile tych dyżurów odbyli i jak długo trwały, ale tak na moją (ech, jakże naiwną) chłopską logikę – do tego typu dyżurów muszą przywyknąć sami mieszkańcy. Muszą oswoić się z tym, że jest taka inicjatywa i można przyjść by porozmawiać z dzielnicowym. Szkoda, że policjanci tak łatwo zniechęcają się w jednym mieście ale na szczęście w drugim wcale nie. W każdym razie zaryzykowałabym twierdzenie, że pewne relacje między policją a obywatelami trzeba uzdrowić i (nie oszukujmy się) znacząco polepszyć. Może lepiej by dzielnicowi nie zniechęcali się do dyżurów a rozpropagowali taką formę spotkań? Dla mnie (jeszcze raz podkreślę – człowieka naiwnego, wierzącego w społeczeństwo obywatelskie) to są wszystko sprawy normalne i jedyne wytłumaczenie dla np. wspomnianych dyżurów widzę w zwykłej niechęci policji.
Wybacz Droga Jago, ale po prostu nie wierzę, że dzielnicowy nie wstanie usiedzieć na krześle godziny w tygodniu i poczekać aż ktoś zechce przyjść i pogadać. Czekając może sobie wypełniać papiery i na pewno tego czasu nie zmarnuje. Natomiast warto pamiętać, że jeśli już ktoś przyjdzie z konkretnym problemem i zauważy zainteresowanie policji w rozwiązaniu tegoż, to będzie to procentowało nie tylko zaufaniem tej jednej osoby.
"Dodaj jeszcze, że są i tacy którzy nie mogą głosować w naszym mieście, a mędrkuje taki, smętkuje, rozlicza, dyskutuje,obraża i jest fachowcem od wszystkiego.....a jak wiadomo wszystkim wokół- "fachowiec od wszystkiego jest fachowcem od niczego" Judyta
24.08.2010 13:31
RE: Najpopularniejszy Dzielnicowy Roku 2010
Więc tak jak powiedziałam dzielnicowy ma spotkania z samorządowcami i mieszkańcami swojego rejonu i wtedy również można z nim porozmawiać ( z doświadczenia wiem że wtedy jest małe zainteresowanie osób indywidualnych na rozmowę.) Poniec mi według ciebie gdzie miały by się odbywać dyżury "krzesełkowe" dzielnicowego![[-]](/images/netpen/collapse.png "[-]")
Korzyści z rejestracji!
Masz coś do dodania? Zaloguj się lub zarejestruj, aby odpowiedzieć. Czekamy na Ciebie! Rejestracja trwa mniej niż minutę i wymaga podania jedynie adresu email.
Nowe wpisy z tego działu muszą zostać zaakceptowane przez moderatora.
Podobne wątki
Użytkownicy przeglądający ten wątek:
4 gości