Liczba postów: 4 449
Liczba wątków: 171
Dołączył: 11.2008
Reputacja:
14
Płeć: M
Mniejsza liczba radnych w Radzie Miasta wykazałaby ich (nie-)kompetencje
W Warszawie jest ok. 470 radnych. Dla przykładu – w Los Angeles w USA radnych jest tylko 15. A miasto ponad dwa razy większe niż Warszawa i jakość życia jest tam nieporównywalna! Dowody? Mieszkańcy Los Angeles mają do dyspozycji fantastyczne metro, sieć gigantycznych autostrad i kompetentny samorząd, który wie, jak rozwijać miasto. Bo gdy radnych jest mało, łatwo wybrać ekipę kompetentną – a każdą „czarna owcę” można wytropić już po kilku tygodniach kadencji. – Liczba radnych w Polsce to konsekwencja decyzji politycznych. Partie chcą jak najwięcej swojego zaplecza ulokować w samorządach. Jest to dowód na upolitycznienie samorządów. Nie ma innego uzasadnienia, by tak duża ilość radnych była w samorządach – ocenia w rozmowie z Faktem Andrzej Sadowski.
Radnych jest tak wielu, że ich społeczna kontrola jest na bardzo niskim poziomie. W konsekwencji przez całą kadencję mogą praktycznie nic nie robić, a przed wyborami zorganizować kilka festynów, wywiesić plakaty i z powodzeniem ubiegać się o reelekcję.
– Przez przeludnienie rad tworzą się procesy korupcyjne, nie ma jasnej odpowiedzialności. Na przykładzie wielkich aglomeracji w USA widać, że nie potrzeba tak wielu radnych, by skutecznie i przejrzyście rządzić miastem – dodaje Sadowski.
Czy można jakoś zmniejszyć liczbę radnych? Sposób jest jeden, ale wątpliwy. Musieliby się tym zająć politycy w Sejmie i przyjąć stosowną ustawę. Im jednak na cięciu liczby radnych nie zależy. W samorządach zasiadają przecież ich... partyjni koledzy.
http://www.fakt.pl/Po-co-nam-tylu-radnyc...017,1.html
To jest mój pomysł na miasto! Mniej radnych ale za to radnych-zaradnych!
chyba to Kisiel kiedyś powiedział:
To, że żyjemy w koziej (nomem-omen) doopie, to już wszyscy wiemy, ale najgorsze, że się w niej urządzamy...."
Liczba postów: 1 801
Liczba wątków: 17
Dołączył: 01.2009
Reputacja:
54
Lokacja: Z przed komputerowa
Płeć: M
RE: Mam pomysł na Miasto
Tylko nie wygrają nowe twarze a stare wilki.
Oskubałem dzisiaj z piór, mojego anioła stróża
A każde pióro to mój grzech...
I każde z piór znamieniem tchórza
Znamieniem tchórza jest.
Czarny Kapelusz
RE: Mam pomysł na Miasto
"W konsekwencji przez całą kadencję mogą praktycznie nic nie robić, a przed wyborami zorganizować kilka festynów, wywiesić plakaty i z powodzeniem ubiegać się o reelekcję. "
Szczera prawda. To może znów jakieś lampiony do nieba polecą?
Liczba postów: 6 198
Liczba wątków: 44
Dołączył: 12.2009
Reputacja:
14
Płeć: Nie podano
RE: Mam pomysł na Miasto
Wielokrotnie się nad tym zastanawiałem i zawsze dochodzę do tego samego wniosku - polskie samorządy są nazbyt rozbudowane pod względem etatowym. Skutkuje to niewydolnością całego systemu a w skrajnych przypadkach prowadzi do nepotyzmu oraz korupcji.
Zastanówmy się, czy w mieście takim jak Żyrardów potrzeba aż tylu radnych - niby po co? Pamiętajmy, że w teorii działają Samorządy Mieszkańców, z którymi (w teorii...) należałoby konsultować działania władzy miejskiej. System jest - owszem, w teorii - całkiem niezły, bo (tak, tak... w teorii) mieszkańcy kontrolują proces decyzyjny od samego początku. W praktyce jest tak, że rozbudowana Rada Miejska dominuje do tego stopnia, że Samorządy Mieszkańców mogą sobie odpuścić jakieś bardziej zaangażowane działanie. Jest pewna nadzieja, że w kolejnych wyborach sytuacja nieco się zmieni - o ile ludzie podejdą na serio do elekcji - bo, będą okręgi jednomandatowe. Nadal nie zaktywizuje to SM, ale jest możliwość, że radni miejscy przestaną być automatycznymi maszynkami do głosowania i będą bardziej związani ze swoimi wyborcami. Czy tak będzie? Hymmm...
"Dodaj jeszcze, że są i tacy którzy nie mogą głosować w naszym mieście, a mędrkuje taki, smętkuje, rozlicza, dyskutuje,obraża i jest fachowcem od wszystkiego.....a jak wiadomo wszystkim wokół- "fachowiec od wszystkiego jest fachowcem od niczego" Judyta
Liczba postów: 4 449
Liczba wątków: 171
Dołączył: 11.2008
Reputacja:
14
Płeć: M
RE: Mam pomysł na Miasto
Liczba radnych w Polsce to konsekwencja decyzji politycznych. Partie chcą jak najwięcej swojego zaplecza ulokować w samorządach. Jest to dowód na upolitycznienie samorządów. Nie ma innego uzasadnienia, by tak duża ilość radnych była w samorządach – trzy posty w górę.
chyba to Kisiel kiedyś powiedział:
To, że żyjemy w koziej (nomem-omen) doopie, to już wszyscy wiemy, ale najgorsze, że się w niej urządzamy...."
RE: Mam pomysł na Miasto
To zakażmy startować w samorządach "partyjnym".