18.09.2019 22:40
Inwestycje w start-upy - szansa również dla Żyrardowa
Konkurs start-upów Startuj z Mazowsza RozstrzygniętyNAJLEPSZE MAZOWIECKIE START-UP’Y WYBRANE!
Smart Berries, Solhotair i SensoriumLab to laureaci tegorocznej edycji konkursu „Startuj z Mazowsza”. Dziś podczas uroczystej gali zwycięzcy odebrali nagrody z rąk marszałka województwa mazowieckiego Adama Struzika.
“Startuj z Mazowsza” to konkurs organizowany przez samorząd województwa mazowieckiego adresowany do startupów z Mazowsza, mający na celu wsparcie mazowieckiego ekosystemu startupów. W ramach konkursu mogły zgłaszać się młode firmy, pracujące nad innowacyjnymi rozwiązaniami, produktami bądź usługami, które prowadzą działalność na terenie województwa mazowieckiego.
– Najcenniejszy jest pomysł, jednak nawet najlepsza idea potrzebuje odpowiedniego wsparcia, by odnieść sukces. Właśnie dlatego, już po raz drugi, dla nagrodzonych start-up’ów przeznaczamy nagrody pieniężne, które pomogą im rozwinąć skrzydła – podkreślił Adam Struzik, marszałek województwa mazowieckiego.
W konkursie zostały docenione nowe produkty i usługi, które mają szansę na ich szersze wykorzystanie (poprzez scale-up, czyli tzw. skalowanie). Laureaci otrzymali wsparcie finansowe w wysokości: 25 tys. zł za pierwsze miejsce, 20 tys. zł za drugie i 15 tys. zł za trzecie oraz liczne nagrody od partnerów przedsięwzięcia, m.in.: bezpłatne warsztaty edukacyjne, doradztwo biznesowe czy pomoc w zakresie wdrożenia innowacyjnego rozwiązania. Przyznano również nagrody specjalne – tygodniowy wyjazd na akcelerację do Nevady.
SOKI POD KONTROLĄ
Zwycięzca, firma Smart Berries stworzyła mobilny test pozwalający oszacować zawartość polifenoli w owocach i sokach owocowych. Polifenole to związki, które korzystnie wpływają na nasze zdrowie, obniżają ciśnienie oraz poprawiają profil cholesterolu. Ich wysoka zawartość oznacza wysoką jakość owoców. Nagrodzone rozwiązanie usprawni pracę sadowników i producentów soków, którzy będą mogli kontrolować jakość swoich produktów znacznie szybciej niż dotychczas. Wszystko za sprawą prostej w obsłudze aplikacji stworzonej przez trzyosobowy zespół w składzie: Olga Stefaniak, dr Katerina Makarova i dr Katarzyna Zawada. Nagrodzona innowacja to zestaw składający się z papierowego testu, odczynnika i nieskomplikowanej aplikacji mobilnej do interpretacji wyników. Sok z rozgniecionego owocu użytkownik nanosi na papierowy pasek, a po dodaniu odczynnika aplikacja odczytuje wynik.
Kapituła konkursu doceniła pionierski pomysł, który przenosi niejako test na zawartość polifenoli wykonywany dotąd w warunkach laboratoryjnych na papier, a interpretację wyników do aplikacji na smartfony. Tym samym staje się on dostępny dla zwykłych użytkowników – bez wymagania znajomości chemii i technik laboratoryjnych.
ENERGIA ZE SŁOŃCA
Laureat drugiego miejsca, firma Solhotair, skonstruowała panele solarne, które można łączyć w bloki grzewcze o odpowiednio dobranej mocy grzewczej. W panelu SOLHOTAIR po raz pierwszy zastosowano takie innowacje technologiczne, jak turbulentny przepływ powietrza oraz innowacyjny materiał izolacyjny. Panele solarne można zastosować niemal w każdym rodzaju zabudowy: od domów mieszkalnych po centra handlowe, restauracje i hale fabryczne.
DIAGNOSTYKA BEZ WYCHODZENIA Z DOMU
Z kolei trzecie miejsce zajęła firma SensoriumLab, która opracowała przenośny system diagnostyczny monitorujący ilość płynów opłucnych. Urządzenie umożliwia badanie w warunkach domowych, a jego obsługa nie wymaga obecności specjalisty. Aby dokonać pomiaru należy przyłożyć urządzenia do pleców chorego. Wówczas urządzenie wykonuje pomiary w kolejnych przestrzeniach międzyżebrowych, a wyniki są zapisywane w aplikacji mobilnej. Aplikacja informuje pacjenta o wykrytym płynie w badanym obszarze a jednocześnie wynik pomiaru jest przesyłany na serwer. Gromadzone dane mogą być dalej udostępnione do oceny lekarzowi.
Demokracja to władztwo intrygantów, wybieranych przez głupców. © Stanisław Lem, Opowieści o pilocie Pirxie
Czemu elektronika w sklepach tak drogo? Polska to nie Ameryka - za socjalizm trzeba płacić!
Czemu elektronika w sklepach tak drogo? Polska to nie Ameryka - za socjalizm trzeba płacić!