Dodatkowe syngalizatory dla rowerzystów w Warszawie - czy to ma sens?

Tu macie nowość, innowacja w Warszawie dla rowerzystów. Będą dodatkowe sygnalizatory wstawiać.

Nowe oznaczenia dla rowerzystów

Tę innowację rozumiem, bo jej stosowanie pozwala zareagować rowerzyście i przyspieszyć jego podróż, w odróżnieniu od zegarków Chrzanowskiego.


Jestem tylko odrobinę sceptyczny, nie wiem czy to potrzebne. W Warszawie nie ma dużo rowerzystów, na Zachodzie często rowerów jest więcej niż pieszych i to by miało większy sens.

RE: Dodatkowe syngalizatory dla rowerzystów w Warszawie - czy to ma sens?

Polecam przeczytać jeszcze raz ten sam artykuł, został on dość istotnie zaktualizowany.

Dodatkowe sygnalizatory nazywają "totemami". Będą one wyświetlać dodatkowe sygnały:

Cytat:Specjalne sygnalizatory, które pojawią się w Warszawie to nowość, nawet w skali światowej. Przy ulicach stanie 30 maszyn, które będą wyświetlały cztery symbole - zająca, żółwia, krowę i kciuk. Każdy będzie oznaczał co innego.
Zając nakazuje przyspieszyć, żółw - zwolnić, kciuk oznacza, że rowerzysta jedzie z odpowiednią prędkością, krowa - że niezależnie co zrobi i tak trafi na czerwone. Totemy zostaną zamontowane w ramach umowy między Zarządem Dróg Miejskich a firmą Siemens Mobility, która do 2020 r. gruntownie zmodernizuje i rozbuduje Zintegrowany System Zarządzania Ruchem w Warszawie.

To wszystko w Polsce dlatego, że podobno firma Siemens chce sobie przetestować system, co on rzeczywiście daje. Na testy wybrali kraj, gdzie jest mały ruch rowerowy, a mają z matecznika Siemensa w miarę blisko