21.08.2018 19:45
Do Frankfurtu dolecimy szybciej niż dojedziemy do Warszawy?
Czytałem tutaj:https://zyrardowskie.pl/ja-tym-starym-bo...-spychala/
Wygląda na to, że będzie nowy kandydat do fotela prezydenta Żyrardowa - bardzo dobrze, że ktoś z zewnątrz chce kandydować, bo może powie co chce zrobić a nie tylko unikać spotkań z oponentami i ogłosić program "Cała Kasa dla Naszych" a ludu "Bocian Plus" i zalew z brudną wodą z tymczasowo darmowym wstępem tuż przed wyborami.
Trochę niepokoi meteorytyka wypowiedzi potencjalnego kandydata.
Cytat:tak jak np. wiele osób z Warszawy pracuje we Frankfurcie i dolatują tam codziennie. To wydaje się niemożliwe, ale często dolatują szybciej do Frankfurtu, niż pokonują zakorkowaną Warszawę.
Nieprawda, lot trwa minimum godzinę, wejście i wyjście z lotniska, dojazd do centrum FRA - minimum 2 godziny. Problemem jest mgła, która opóźnia loty w WAW - na jesieni i na wiosnę!!!! Wtedy wszystko jest opóźnione.
W Warszawie wszędzie się dojedzie w 2 godziny. Ba! Ja z Żyrardowa na Wilanów w okresie letnim jadę 1 godzinę.
Tak nawiasem FRA od centrum Frankfurtu jest oddalone o 15 km. Jest to gigant, któremu Polska nigdy nie dorówna. A to nowe lotnisko co niby ma być w Baranowie jest od Warszawy 50km a od Żyrardowa 10km. Może to jest lotnisko dla Żyrardowa? Podpowiem Ciudad Real jest od Madrytu nawet dalej niż Żyrardów od Warszawy - prędzej pójdziemy hiszpańską drogą.
Cytat:O rozwoju miasta przesądzą Przedsiębiorcy. Ich sukces będzie też sukcesem Mieszkańców. Bo to ostatecznie oni będę lub nie będą inwestować w mieście i tworzyć miejsca pracy.
Każdy właściciel firmy inwestuje tam gdzie mu się opłaca. Żadne czary tego nie zmienią. Ważne jest na przykład to, czy można polegać na obietnicach władz i podejściu do interesanta w ogóle. Wystarczy wejść do UM w Żyrardowie i spróbować coś załatwić. To zniechęca tak skutecznie, że wcale się nie dziwię, że wszystkie inwestycje uciekają do Mszczonowa
Cytat:Przygotowując strategię rozwoju Żyrardowa planowałem uruchomić program stypendialny dla Młodzieży Żyrardowskiej, aby mogła studiować na dobrych uczelniach, nawet zagranicznych.
Ha ha to jest dobre, i kto będzie w Żyrardowie oceniał komu przyznać stypendium? Tu brakuje ludzi, którzy potrafili by to zrobić rzetelnie. Pozostaje jedynie kryterium "swojskości" które jest realizowane bardzo skutecznie (świadomie i podświadomie) i nie da się tego wyplenić...
Pan Spychała mówi trochę o biznesie, odnoszę wrażenie, że jest raczej socjalistą (jeśli chodzi o stosunki społeczne zwłaszcza). Ciężkie to połączenie, bardzo trudno być w gospodarce kapitalistą a społecznie socjalistą, tak się nie da, co pokazuje m.innymi obraz naszego państwa pod obecnymi rządami władzy centralnej.