RE: Czy jej powiedzieć czy nie
Oczywiście wypowiedzieli się sami faceci !
Po pierwsze nie mówić -żona sama to zauważy.
Po drugie nie mówić -bo ona może już wie i zastanawia się jak postąpić.
Po trzecie nie mówić -bo on się opamięta i wróci na łono rodziny
Po czwarte nie mówić -wystarczy z nim pogadać od serca i "oczyścić atmosferę"
Po piąte nie mówić -bo może być tak ,że ona ci nie uwierzy
Zresztą po co wtrącać się w cudze sprawy ,czasem naprawdę lepiej być ślepym i głuchym.
Wcześniej czy później i tak się wyda ,a ty stracisz znajomych.Przecież nie musisz wiedzieć.
Kolejna sprawa na czym ta zdrada polega ? Wątpię ,żeby ktoś widział ich w łóżku ,a rozmowa w restauracji czy spacer i pogaduchy ,czy rozmowa na ulicy nie jest zdradą .Czasem można zrobić komuś krzywdę i takim donosem rozbić dobre małżeństwo. Ja bym miała wątpliwości co do określenia -zdrada.
Czy kupowanie prezentu dla żony z pomocą znajomej to zdrada? Przecież widzisz kumpla z obcą kobietą w sklepie kupujących np perfumy -są nachyleni ,on wącha jej dłoń - wygląda na zdradę ,a nie jest.
Czasem pozory mylą .Ja bym na pewno nie powiedziała ,bo zawsze bym miała wątpliwości czy nie skrzywdzę kogoś.