RE: Bieliźniane tutti frutti :)
Jancio, korzystam z ostatniej ładnej pogody
Poza tym na szczęście nie muszę daleko biegać, więc nie zmarzłam. A poza tym, sio, sio
Skarlet, fakt. Wybór niby wielki, a jak co do czego to nic nie ma do kupienia
Ja parę fajnych rzeczy kupiłam sobie w Marksie i Spencerze (mają np całkiem dobrą rozmiarówkę staników i trafiłam w swoim rozmiarze na naprawdę odlotowe kolory i wzory), a ostatnio kupiłam extra stanik u nas... na rynku
Jestem naprawdę zadowolona i z rozmiaru i fasonu i jeszcze jest w dzikim kolorze fuksji (uwielbiam zwariowane kolory i wzorki), i kosztował tylko 14 zł
Natomiast ładnych szlafroczków, podomek prawdę mówiąc... nie widzialam.
A co pończoch - jeszcze mi się nie zdarzyło, żeby mi spadły, ale zawsze może być ten pierwszy raz
Bałam się trochę, że mi zlecą te z paska, bo to jest takie mizerne zapięcie (taki łebek i jakby pętelka, i tylko dwa zapięcia na nodze), ale jestem miło zaskoczona. Super wygodne to to nie jest, ale to tak jak buty na obcasie - nie zakłada się ich dla wygody tylko żeby zadać szyku hi hi hi