RE: Żyrardowskie fora

No już lepiej ... cieplej, blisko .... ale i tak ciebie lubię najbardziej !
Salute !

RE: Żyrardowskie fora

Ale chyba czujesz z czyich to "śledztw" odbywa się ta "nabijka" ?

RE: Żyrardowskie fora

Myślisz, że zrozumiał?

RE: Żyrardowskie fora

Jakby co wszystkie "atesty" posiadam ...
Choć na chwile dzięki temu oderwiecie się od tej bzdurnej polityki jest o wiele więcej ciekawych rzeczy, które można robić w życiu.
A więc zabawa !

Zrozumiał szninkielusiu i wszyscy juz zrozumieli "ciem" dawno .... ale lubisz mnie powiedz proszę ...
Salute ! To były czasy

RE: Żyrardowskie fora

Zrozumiał i chce jeszcze...

RE: Żyrardowskie fora

No pewnie ! Przecież ci mówiłem że nie pozwolę ci "szczeznąć " - nie ma takiej opcji !

RE: Żyrardowskie fora

Rzeczywiście jest z Ciebie niezły ubaw...

RE: Żyrardowskie fora

To "cieszem siem" z tobą - razem damy radę ! Nie pozwole ci - tak jak mówię - Salute !

RE: Żyrardowskie fora

Stańczyk znów bez odwagi jak gość dryfuje a potem żal nikt go nie bierze poważnie. Kondorze więcej odwagi powiedz mu to w twarz.

RE: Żyrardowskie fora

(11.08.2014 10:25 )Andreas napisał(a): Uwierz mi, że zwyczajnie można nie mieć ochoty się z kimś spotykać. Tymczasem Ty oczekujesz – tak to sobie wymyśliłeś, bo tak Ci się podoba – spotkania w „realu”. Możesz szukać miliona różnych uzasadnień dla tego kto Ci odmawia, ale wypadałoby, abyś liczył też z tym, że ktoś zwyczajnie np. nie będzie miał ochoty poznawania Cię w „Realu”.

Zasadniczo masz rację. Ale tylko do momentu, gdy rozmowa jest wymianą myśli, argumentów, poglądów, dowcipów, itp. Ale kiedy schodzi na przytyki osobiste, złośliwości kierowane pod adresem konkretnej osoby, to nie wyobrażam sobie innego wytłumaczenia, niż takie proste, że piszący tego typu rzeczy po prostu nie miałby odwagi powiedzieć tego w oczy. Nie, nie chodzi o jakąś bójkę, absolutnie. Tylko że bezczelnie powiedzieć coś złośliwego komuś w twarz to trochę co innego niż pisać je jak byle dziecko neostrady. Wiesz,tak uwiarygadniałoby to piszącego. A jeżeli ktoś jest na tyle odważny, że się naigrywa z innych, ale ma kłopoty z przyjściem na spotkanie forumowe - to sorry Gregory, nie jest to partner do żadnej poważnej rozmowy. Po prostu.

RE: Żyrardowskie fora

Gościu, masz rację i mogę tylko potwierdzić. Wiele osób zapewne chowa się za zasłoną anonimowości, by wylać z siebie żółć i jad. Inni pewnie leczą jakieś kompleksy lub popisują się swoim brakiem kultury sądząc, że to jest super odwaga i "masakrowanie" dyskutantów. Ja tego nie neguję. Jedyne o co proszę o o rozpatrywanie każdego przypadku z osobna i nie wrzucanie wszystkich na danym forum do jednego wora.
A swoją drogą to sądzę, że część "gości" - tych popisujących się złośliwym pluciem - to prawdopodobnie głupawe prowokacje, które mają na celu właśnie to, aby później móc dane forum obrzucać oskarżeniami o panoszące się chamstwo. No, ale to już jest wybór administracji - albo super wolność słowa, albo nieco więcej dyscypliny np. tak jak na tych forach, gdzie posty "gości" są zatwierdzane przed publikacją.

RE: Żyrardowskie fora

(16.08.2014 10:08 )Andreas napisał(a): Gościu, masz rację i mogę tylko potwierdzić. Wiele osób zapewne chowa się za zasłoną anonimowości, by wylać z siebie żółć i jad. Inni pewnie leczą jakieś kompleksy lub popisują się swoim brakiem kultury sądząc, że to jest super odwaga i "masakrowanie" dyskutantów. Ja tego nie neguję. Jedyne o co proszę o o rozpatrywanie każdego przypadku z osobna i nie wrzucanie wszystkich na danym forum do jednego wora.

OK.
No i udało się dojść do porozumienia

RE: Żyrardowskie fora

Też się cieszę. A przy okazji mam prośbę - zwracajmy uwagę konkretnym autorom, konkretnych wypowiedzi. Zgłaszajmy administracji te wypowiedzi, które są niekulturalne, a nie oceniajmy żadnego forum "jako całości" i wszystkich jego użytkowników - zupełnie jakby byli jednym.

RE: Żyrardowskie fora

Uwaga - Caryca Rusinowska się reaktywowała na pl i nie tylko i znowu błysnęła w stylu: "Deptak? Jaki deptak?". Na pytanie Jancia o dokumenty finansowe CK odpowiedziała, że można je znaleźć w UM bo tam są właśnie składane. A może chciała tym samym powiedzieć, że również tam są pisane i że ona nie ma z nimi nic wspólnego (czytaj: odcina się) podobnie jak z prezydentem Wilkiem...

RE: Żyrardowskie fora

Odpowiedzi pani dyrektor wyraźnie stały się bardziej konfrontacyjne. Nie wiem czemu to ma służyć? Jeśli chciała się w tym względzie odróżnić od Pana Jasińskiego to nie musiała się aż tak starać. Już w poprzednich wypowiedziach - formułowanych w o wiele mniej konfrontacyjnym stylu - była o niebo bardziej stanowcza niż jej (prawdopodobny) rywal.

RE: Żyrardowskie fora

Bardzo nie spodobal mi sie wpis Pani Posel na forum Judyty w kierunku "dolby'ego". Jesli sie pracuje w kulturze, jest Poslem na Sejm RP, kandyduje na PMŻ, to jednak zobowiazuje do utrzymania poziomu wlasnego i nie znizania sie do chamskich odzywek ad persona, ze "na leczenie juz za pozno". Po prostu nie wypada. To nie jest "tylko internet", ludzie to czytaja. We mnie wzbudzilo to niechec... Bo ze rozni goscie chamowe sieja - tez niedobrze, ale pod wlasnym nazwiskiem nie pisza i oficjelami raczej nie sa. Tak wiec latwo ich ignorowac. Ale slow Pani Posel juz mniej...

RE: Żyrardowskie fora

Bo ta pani w kulturze nie "pracuje" tylko w niej od lat "robi" (sama tak się określiła).

RE: Żyrardowskie fora

gorąca prośba, wklejajcie linki

RE: Żyrardowskie fora

Caryca Rusinowska jak imperatorowa Katarzyna dzieli i rządzi Żyrardowem od lat - to i nawyki adekwatne. Do tego dochodzi stres i próba wybrnięcia z niewygodnych pytań - i dlatego pozostaje tylko chamskie zachowanie "pani od kultury"...

RE: Żyrardowskie fora

Nie demonizuj !
Gdyby Pani od lat robiąca w kulturze(z wyłączeniem lata kiedy robi w Rewalu), będąca z zwodu dyrektorem była jak imperatorowa Katarzyna to już dawno łby pod topór musielibyśmy kłaśc.

Nie wątpię że Pani myli (albo się nie myli) taka władza się marzy (może nawet o tym śni), na szczęście za cienka w uszach na to jest

P.S.
Pana Obłękowskiego do imperium też raczej trudno byłoby porównac