RE: Żyrardowskie fora

Nie gardłuj. Jak następnym razem samochód zdemolują rodzime łobuzy na parkingu, to się powie, że to nic takiego i nic się nie stało. W Paryżu Afroamerykanoeuropofrancuzi samochody palą i nikt nie robi z tego problemu Gdy kolejny raz okradną go Polacy, to też uspokoi go zapewne to, że oni tam też kradną. Argument do dupy, ale przynajmniej na poziomie rozmówców

RE: Żyrardowskie fora

Jeden dzień popiłem i taka rewolucja...

RE: Żyrardowskie fora

Było popijać przed monitorem

RE: Żyrardowskie fora

A ja to mam wreszcie spokój. Nie będę musiał za kogoś świecić oczami i przestało mi być wstyd za nie moje błędy
Już dawno powinienem podjąć taką decyzję.

RE: Żyrardowskie fora

po tym co w ostatnim czasie pisaleś podjęli ja za ciebie. Tu odnajdziesz sie doskonale.

RE: Żyrardowskie fora

Tu tez będziemy go krytykować

RE: Żyrardowskie fora

No, ale niestety tak jest, że jak przeciwnikowi brakuje argumentów, a jest adminem, to daje zakaz pisania na forum i ma święty spokój. Nie musi się dalej pogrążać.

RE: Żyrardowskie fora

(09.02.2016 04:10 )Gość napisał(a): po tym co w ostatnim czasie pisaleś podjęli ja za ciebie. Tu odnajdziesz sie doskonale.

Podjęli? Hahahahahaha nawet teraz kłamiesz Decyzja była że od 1 marca tracę uprawnienia. Ja zdecydowałem że mam w nosie taką łaskę i rezygnuję*.

@Eltom - to jest czysta cenzura Niektórym naprawdę brakuje PRLu...

Swoją decyzję podjąłem bo już mam dość cenzurowania moich postów i ograniczania mojej wolności słowa tylko z tego powodu że ktoś niema argumentów w dyskusjach.

RE: Żyrardowskie fora

(09.02.2016 16:33 )eltom napisał(a): jak przeciwnikowi brakuje argumentów, a jest adminem, to daje zakaz pisania na forum i ma święty spokój.

ty się dziwisz, przecież zachowujesz się tak samo

RE: Żyrardowskie fora

Ale dziwić się może nie ?

RE: Żyrardowskie fora

Nie ja zacząłem. Nie porównuj mnie do adminów typu Rafała, bo nie ja blokuję pisanie na forum wpisów, skoro mnie zabrakło rzeczowych argumentów. O ile ja pamiętam, to takiej sztuczki użyłem może raz, czy dwa przez tyle lat istnienia tego forum. Ale to nie było w żadnym przypadku dotyczącym polskości i istnienia wpisów dotyczących Polski i Polaków. A Rafał chełbi się tym, że broni bambusów i ich praw w Polsce. Nie zgodzę się nigdy na takie poniewieranie polskości.

---

Chyba, że sam mianuje się mianem bambusa. Wtedy zaprzeczę

RE: Żyrardowskie fora

(10.02.2016 01:11 )eltom napisał(a): Nie porównuj mnie do adminów typu Rafała, takiej sztuczki użyłem może raz, czy dwa przez tyle lat istnienia tego forum.

Skoro użyłeś to chyba nie rozumiesz, lub nie chcesz zrozumieć, że postępujesz tak samo, niezależnie od tego jaki jest poruszany temat. A od tamtego admina, to różnisz się tym , że masz duży brzuch i jak zauważyłem to pijesz tańszy i gorszy browar (czasami spotykamy się na zakupach)

RE: Żyrardowskie fora

(10.02.2016 18:40 )Koper napisał(a): pijesz tańszy i gorszy browar

Z tym brzuchem to jeszcze jeszcze, ale z browarem to zupełnie zmyślasz, bo nie masz żadnego punktu odniesienia

RE: Żyrardowskie fora

Ogólnie, to piję Warkę. Czasami trafi się coś innego. Jeśli dla ciebie Warka to tańszy i gorszy browar, to niech ci będzie. Mnie smakuje.

RE: Żyrardowskie fora

Jasny eurolager jakich tysiące na świecie. Dla mnie bez różnicy Warka, Żywiec, Tyskie, Tatra, Żubr, Wojak, Dębowe czy Kasztelan (i cała reszta) jedno i praktycznie to samo (różniące się lekko ekstraktem, procentami i wadami) wodniste, po taniości wyprodukowane (około 20 groszy za pół litra) na skalę masową piwo, bez cienia zbędnej goryczy. Nie ma sie czym zachwycać ale jak ktoś się tym raczy dla samego "tąpnięcia" to idealny wybór.

_____________edit

Zagadką jest, skąd wiedza o piwie pitym przez Rafała ?

RE: Żyrardowskie fora

(11.02.2016 03:27 )PeteR napisał(a): Nie ma sie czym zachwycać ale jak ktoś się tym raczy dla samego "tąpnięcia" to idealny wybór.

"Smaczne" napoje alkoholowe to kupuje się w odpowiednich sklepie, o którym kiedyś @eltomowi wspominałem, ale to już nie ten target cenowy.
Jestem ciekaw czy admin skusiłby się kupić limitowaną serię napoju jednego z browarów za zetów 30.

PS.
Rafał to teraz pewnie pije twoją produkcję

RE: Żyrardowskie fora

Ja piję tanie piwa na co dzień i bardzo dobrze mi z tym

RE: Żyrardowskie fora

(11.02.2016 18:44 )Koper napisał(a): Jestem ciekaw czy admin skusiłby się kupić limitowaną serię napoju jednego z browarów za zetów 30.

Coś w ten deseń ?

---

(11.02.2016 21:46 )teqton napisał(a): Ja piję tanie piwa na co dzień i bardzo dobrze mi z tym

Ale tam masz tanie i porządne piwa w 10 różnych stylach - może niemodnych i oblatanych ale dobrych. Do każdego piwa odpowiednie szkło. Jedziesz do Düsseldorfu i możesz wypić porządnego Alta i nie w kuflu tylko ze "sztangi".
Pojedziesz do Bambergu i masz raj 50 lokalnych gatunków - w tym genialne piwa wędzone ze Schlenkerli. O czym my tu gadamy ? nie ma porównania z Lidlem.

RE: Żyrardowskie fora

(11.02.2016 18:44 )Koper napisał(a):

(11.02.2016 03:27 )PeteR napisał(a): Nie ma sie czym zachwycać ale jak ktoś się tym raczy dla samego "tąpnięcia" to idealny wybór.

"Smaczne" napoje alkoholowe to kupuje się w odpowiednich sklepie, o którym kiedyś @eltomowi wspominałem, ale to już nie ten target cenowy.

Nie bardzo rozumiem te przytyki o targecie cenowym. Każdy pije za tyle za ile go stać.
Ktoś ma się czuć gorszy tylko dlatego, że nie stać go na droższe piwo?


turboneta

RE: Żyrardowskie fora

Za 30 zł, to można kupić 0,7 dobrej wódeczki i jeszcze na Colę zostanie. Ja nie jestem jakimś wybitnym smakoszem piw, piję to, co mi smakuje. Próbowałem różnych piw małych producentów, ale to nie mój zakres smaków.
Ciekawy jestem ilu z was kupuje jedno piwo za 30 zł? Do grilla potrzeba więcej, niż jedno i co wtedy?

PS. Koper chyba mnie kocha, bo zawsze przysrywa się do mojego piwa. Widocznie, żal mu, że sam nie może. Na dodatek twierdzi, że kupuję najtańsze w dyskontach, co jest kłamstwem. W dyskontach kupuję wódkę, bo wychodzi taniej, a piwo mam bliżej domu, nawet jeśli jest droższe o 20, czy 30 groszy, niż w Biedronce, to wolę kupić tu, w małym, polskim sklepie. Różnica w cenie niewielka, mam bliżej i nie stoję w kolejkach do kasy. To po co pieprzyć o tym, że kupuję piwo w dyskontach? I to najtańsze? Są jeszcze tańsze od Warki, ale pijam Warkę bo lubię ten smak i tyle.