RE: No aż się nóż w kieszeni otwiera :(

Eltomie, a w którym radiu słyszałeś te pochwały dla strażaków i kto je wygłaszał? No bo jeśli sam rzecznik strażaków chwalił akcję to chyba nic dziwnego, chyba nie spodziewałeś się usłyszeć krytyki.

Ja wierzę relacji kobiety, która była na miejscu wydarzenia. Jeśli pisze, że nie wchodzili do środka to tak pewnie było. Gdzieś kiedyś słyszałem historię o OSP. Jeden obcinał gałęzie a 3 się opierało o drabinę, czy też historię z szerszeniami gdzie 3 czy 4 dzielnych strażaków bało się wejść spryskać gniazdo (mimo zabezpieczenia sprzętowego).

RE: No aż się nóż w kieszeni otwiera :(

Słyszałem to w radiu PSR-275. Na żywo.
Jeśli jeden obcinał gałęzie, a 3 go asekurowało, to prawidłowo. Czemu się dziwisz? Obcinałeś kiedyś gałęzie z drabiny?
Co za ludzie tu piszą, już wszystko im przeszkadza. Inaczej będziesz gadał, jak zacznie ci się palić chałupa, czego nikomu nie życzę.

RE: No aż się nóż w kieszeni otwiera :(

Wiem to od jednego ze strażaków, który nie był zadowolony z pracy jednostki. Takich historii słyszałem więcej.

ps. cyt.: na zewnątrz było dużo strażków,policjantów stojących na ulicy. Jeśli była i policja i straż to był i sprzęt aby wzywać mieszkańców z zewnątrz budynku do opuszczenia mieszkań. Pani nie napisała, że używano megafonów, cyt.: "Wyszliśmy z zadymionych pomieszczeń ,prosto z łóżek ,budzeni przez zwierzęta".

Nikt nie napisał, nie pokazał, nie opowiedział prawdziwej historii tych ludzi. W takiej manipulacji żyjemy.Pokazuje się nam jednego psa i mówi - to jest bohater. Tymczasem powinno być postępowanie dyscyplinarne i prokurator z zarzutem niedopełnienia obowiązków. Oczywiście - co podkreślę - jeśli jest tak jak napisała wyżej pani, która była na miejscu zdarzenia.

RE: No aż się nóż w kieszeni otwiera :(

To te osoby powinny zgłosić to do odpowiednich organów, a nie pisać na forum, że ktoś coś słyszał, lub widział. Szargać czyjeś dobre imię (mam na myśli pracę strażaków) anonimowo w sieci, to szczyt tchórzostwa i chamstwa. Proszę się podpisać z imienia i nazwiska, to wtedy będzie taka informacja do przyjęcia. Inaczej, to jakieś majaki anonima.

RE: No aż się nóż w kieszeni otwiera :(

Coś na zasadzie: Podobno rozdają samochody w Moskwie. Nie samochody a rowery i nie rozdają a kradną. Czasami w pewnych kwestiach wypowiadają się osoby, które nie mają pojęcia o procedurach. Najważniejsze jest bezpieczeństwo ratownika, martwy ratownik nie pomoże. Nie było mnie na miejscu więc nie wiem jak przebiegała całą akcja.

RE: No aż się nóż w kieszeni otwiera :(

(03.07.2017 01:53 )Gość napisał(a): Wyszliśmy z zadymionych pomieszczeń ,prosto z łóżek ,budzeni przez zwierzęta-czytaliście o psie Fredku z ul. Chopina?

Żyję w tym mieście i wiem (niestety), że to bardzo prawdopodobny scenariusz. Nie zakłamujmy rzeczywistości pokazując bohaterskiego czworonoga, pokażmy kulejący system w ramach którego ludzie z Chopina mogli usłyszeć, że nikt dla nich nie bedzie się narażał!

RE: No aż się nóż w kieszeni otwiera :(

(04.07.2017 21:16 )eltom napisał(a): To te osoby powinny zgłosić to do odpowiednich organów, a nie pisać na forum, że ktoś coś słyszał, lub widział. Szargać czyjeś dobre imię (mam na myśli pracę strażaków) anonimowo w sieci, to szczyt tchórzostwa i chamstwa. Proszę się podpisać z imienia i nazwiska, to wtedy będzie taka informacja do przyjęcia. Inaczej, to jakieś majaki anonima.

Eltom, piszesz jakbyś nie znał żyrardowskich układów. Poskarż się, a wywalą z pracy ciebie i twoją rodzinę.

RE: No aż się nóż w kieszeni otwiera :(

To się ciesz, że masz pracę w Żyrardowie, skoro się boisz wywalenia z pracy za pisanie prawdy. I to chyba praca związana nie u prywaciarza, gratuluję, ja od 30 lat nic tu nie znalazłem, a jak znalazłem, to bali się mnie przyjąć, by nie być posądzanym o kolesiostwo.

RE: No aż się nóż w kieszeni otwiera :(

Eltomie, nie masz takiego wrażenia, że gość od posta 58 o rybach a Ty o grzybach?

RE: No aż się nóż w kieszeni otwiera :(

Ja wolę grzyby od ryb.
To takie pisanie anonima, że ciotki żony brat rodzony pije wódkę i bije dzieci.

RE: No aż się nóż w kieszeni otwiera :(

No nie do końca. Pani powiedziała, że jest pielęgniarką i mieszka w palącej się kilkanaście dni temu kamienicy położonej przy ul. Chopina.

RE: No aż się nóż w kieszeni otwiera :(

A czy ta pani zna przepisy dotyczące działań straży pożarnej? Ich możliwości postępowania w danych warunkach akcji gaśniczej?
Mówić każdy może. Jeden lepiej, drugi gorzej.

XXVII Światowy Dzień Chorego wizyta ks. bpa Wojciecha Osiala w żyrardowskim szpitalu

Do chorych na Oddziale Medycyny Paliatywnej przyjechał ksiądz biskup Wojciech Osial.

Więcej informacji tutaj.

RE: Likwidacja szpitala w Żyrardowie.

Posłuchajcie wypowiedzi żyrardowianki na temat stanu naszego doskonałego szpitala. Radio nie czai się i wrzuca kamyczek do ogródka rządzącym. Brawo!!!

http://radiovictoria.pl/reporter/skargi-...yrardowie/

Większość tych nieprawidłowości w naszym szpitalu potwierdzam. Problemem jest biurokracja i tworzenie pseudo reguł, do których wszyscy muszą się stosować (za wyjątkiem twórców i egzekutorów reguł). Pacjent jest traktowany jako przeszokda w piciu herabaty...

NIE POTWIERDZAM niefachowości lekarzy, lekarze są normalni (w zasadzie większość przyjeżdża spoza Żyrardowa i nie zdążyła się do zasad folwarku przystosować). Mam w rodzinie lekarzy (również operatorów), którzy byli w naszym szpitalu pytać o stan pacjenta po operacji i wypowiadali się pozytywnie o fachowości personelu, jakości przeprowadzonej operacji.


Co do stanu technicznego szpitala - wyposażenie sal pacjentów (łóżka, szafki, itd.) pamięta jeszcze czasy Filipa de Girarda, przecież to miasto z historią!!! Niestety jest też problem z czystością, a to już wesołe nie jest.

RE: Likwidacja szpitala w Żyrardowie.

Temat rzeka, ale widać pomimo narzekań zarząd ma mocne plecy i trwa u steru.

RE: Likwidacja szpitala w Żyrardowie.

Obejrzyj Telewizję Żyrardowską, od 35 minuty. Pani starosta zapowiada jakieś większe zmiany. Właścicielem szpitala jest powiat.

PS. Ja wcale nie jestem za wyrzuceniem obecnego zarządu (chyba jednoosobowego), bo trzeba mieć lepszego kandydata na prezesa. Zastępowanie słabych rządzących nie wiadomo kim RACZEJ nie działa (np. PiS, który zastąpił słabą Platformę...).

RE: Likwidacja szpitala w Żyrardowie.

Szpital, temat rzeka i bumerang. Ponoć poszła informacja, że pani Prezes chce i nawet napisała pismo o podniesienie jej uposażenia.

RE: Likwidacja szpitala w Żyrardowie.

Podobno Pani Prezes jest już na wypowiedzeniu.

A tutaj znowu ktoś założył wątek o badaniach w Żyradowie link.

Cytat:Siema, kurde byłem dzisiaj na tych badaniach w żyrardowie xD Jprdl ale ten żyrardów to dalej taki sam syf jak 10 lat temu xD chyba jedyna miejscowość która się nie rozwija jakoś xD Wgl smutny jestem bo nie udało się zrobić badań, jedynie zostałem zapisany

Dziwne działania w konkursie na dyrektora szpitala

Dziwne działania w konkursie na dyrektora szpitala. Tutaj próba wyjaśnienia tego, co się dzieje w sprawie dziwnego konkursu na dyrektora szpitala.

Cyrk czy tylko walka o wpływy?

Odnotowałem, że tam coś się dziwnego dzieje, ale nie mam wyrobionej opinii na ten temat. Nie mam czasu na koterie, ubolewam tylko, że żaden "nie swój" kandydat się nie zgłosi do tak prowadzonego konkursu.

Eliminacja merytorycznych kandydatów - może o to chodziło nowej jakości w powiecie (nic nie lepszej od starej jakości). Zostaną sami godni tej funkcji...

RE: Żyrardowski Szpital - Centrum Mazowsza Zachodniego - tylko w sytuacji awaryjnej :)

Nowym dyrektorem szpitala został Jacek Sawicki - były dyrektor szpitala w Skierkach. Zamiast pitu pitu wstawiam od razu artykuł o tym dlaczego został w Skierkach odwołany:

https://dzienniklodzki.pl/dyrektor-szpit...ar/9434013

To było w lutym 2016 roku. Przyczyny odwołania:

Cytat:Powodem wypowiedzenia umowy jest utrata zaufania zarządu województwa do dyrektora.

Taki powód -  "nie chcieli powiedziec"...

Ale dalej jest trochę więcej informacji.

Cytat:- Decyzje podejmowane przez dyrektora Sawickiego nie gwarantowały odpowiedniej polityki kierowania placówką - mówi Tomasz Włodkowski z biura prasowego Urzędu Marszałkowskiego Województwa Łódzkiego. O nieprawidłowościach, związanych z funkcjonowaniem szpitala, informowali od kilku miesięcy jego pracownicy. Sygnalizowali brak komunikacji, brak konsultacji decyzji, podejmowanych przez dyrektora, zgłaszali wątpliwości co do uczciwości rozstrzygania konkursów. Rada społeczna szpitala także nie zawsze zgadzała się z rozwiązaniami, wprowadzanymi przez dyrektora. - Współpraca z dyrektorem Sawickim nastręczała nam problemów, ale próbowaliśmy sobie z nim radzić we własnym gronie - mówi Piotr Łyżeń, przewodniczący rady. - Na początku padło wiele obietnic ze strony dyrektora, a my mieliśmy dużo nadziei. Te oczekiwania nie zostały spełnione.

A tutaj z kolei doniesienia do prokuratury (wiadomo jak to jest - to nie są dowody) ale sprawa mocna. Dyrektor szpitala znał zwycięzcę konkursu na 11 dni przed rozstrygnięciem.

Cytat:Doniesienia dotyczyły rzekomych nieprawidłowości związanych z polityką kadrową. Chodziło o wyłonienie firmy zarządzającej laboratorium i decyzje dyrektora, które miały doprowadzić do bardzo złej sytuacji finansowej szpitala. Wtedy wróciła również sprawa wydania dziecka osobie nieuprawnionej. Po przeprowadzeniu czynności sprawdzających skierniewicka prokuratura wszczęła postępowanie w sprawie ewentualnych nieprawidłowości w działaniu dyrektora.

Nie udało mi się dotrzeć na szybko do wyniku postępowania prokuratury.

Tak czy inaczej Skierki - czemu Skierki, wszystko co dobre, idzie do nas z Warszawy, a nie z prowincji... Reputacja Skierniewickiego szpitala... Hm... Wolę Żyrardów (napisałem to!!!)...