Z Prochem Pionki przegraliśmy 0:2 po grze w 10-tkę
W dzisiejszym meczu kapitan Żyrardowianki w 5 minucie (chyba) dostał czerwoną kartkę i przez cały mecz graliśmy w dziesiątkę. Pomimo to przegraliśmy 0:2, nie było widać dużej przewagi Prochu aż do 60 minuty.
Dwie bramki strzelił nam czarnoskóry zawodnik Prochu, obie po ewidentnych błędach Żyrardowianki. Pierwsza bramka padła po tym jak nasz bramkarz "wypluł" piłkę po obronie strzału i to aż na 5 metr. Druga bramka po tym, jak obrońca Żyrki przyjął piłkę zamiast wybić za boczną linię.
Widać po tych błędach, że zawodnicy się starają, ale brak im pewnych umiejętności - nie mnie to zresztą oceniać. Po golu w każdym razie nie było tak że stanęli i czekali - za to należą się brawa.
Cytat:Witam jak oceniają Państwo postawę naszego spikera Błażeja?
Co do spikera, to był ok, on musi pilnować trochę porządku, dlatego pokrzykiwał żeby nie kląć no i kazał zgasić racę
I tak go nie posłuchali... To nie jest zadanie spikera żeby prowadzić doping, mógłby trochę jednak dawać znać kto jest u siebie
Demokracja to władztwo intrygantów, wybieranych przez głupców. © Stanisław Lem, Opowieści o pilocie Pirxie
Czemu elektronika w sklepach tak drogo? Polska to nie Ameryka - za socjalizm trzeba płacić!