RE: ZIMA W NASZYM MIESCIE

(19.11.2010 16:37 )eltom napisał(a): Szpilki? Lepsze gwoździe

Szpilki najlepsze na zimę

RE: ZIMA W NASZYM MIESCIE

A ciekaw jestem jak jest ze zmianą opon na zimowe, na naszym forum ? Bo ja jeszcze nie zmieniłem

RE: ZIMA W NASZYM MIESCIE

Ja jeszcze też nie zmieniłem. Codziennie patrzę jak się co 20 minut ludzie przewijają ze zmienionymi oponami i jakoś się nie mogę przemóc. Chyba jak spadnie pierwszy śnieg to na wcisk będę zmieniał

RE: ZIMA W NASZYM MIESCIE

Ja też jeszcze nie, ale w tym tygodniu na pewno już to zrobię.
Jeżeli chodzi o zmianę opon to polecam zakład na przeciwko TCL - na wiosnę płaciłam 40 zł. Myślę, że jest to konkurencyjna cena.
A do tego szybko, sprawnie i miła (dla kobiet) obsługa - co nie zawsze jest normą u naszych żyrardowskich mechaników

RE: ZIMA W NASZYM MIESCIE

Ja już mam zmienione hu hu ha hu hu ha

RE: ZIMA W NASZYM MIESCIE

To ja chyba tez już zmienię...

E.

RE: ZIMA W NASZYM MIESCIE

To właśnie tak się odbywa że każdy czeka do ostatniej chwili aż spadnie śnieg.No i wtedy się zaczyna wyścig do wulkanizatora Ja na szczęście się zmądrzyłem i zakupiłem zmianę opon z kołami,teraz tylko 15 minut i gotowe

RE: ZIMA W NASZYM MIESCIE

15 minut na koło

RE: ZIMA W NASZYM MIESCIE

RANYYYYYY. Ja sem tyz jeszczem nie zmienił. Wypiszem se sam mandata.

RE: ZIMA W NASZYM MIESCIE

Ja mam całoroczne, wiosna - lato-jesień się sprawdzają, zobaczymy jak w zimie.

RE: ZIMA W NASZYM MIESCIE

(20.11.2010 19:30 )Gość napisał(a): Ja mam całoroczne, wiosna - lato-jesień się sprawdzają, zobaczymy jak w zimie.

Nie ma opon całorocznych. Lato jesień wiosna tak- ale zima ? Chiba nie. Twardość gumy ma znaczenie jednak.

RE: ZIMA W NASZYM MIESCIE

W pałce na pewno

RE: ZIMA W NASZYM MIESCIE

Z testów wynika, że jesień - zima - wiosna są ok, a najbardziej odbiegają w lato.

RE: ZIMA W NASZYM MIESCIE

Ja bym nie ufał. Zimówki to jednak zimówki. Ostatnią zimę przejeździłem na byle jakich używkach i były niebo lepsze od nowych letnich. Przy tylnym napędzie na letnich oponach autko stawało w poprzek drogi bardzo często.

RE: ZIMA W NASZYM MIESCIE

Wielosezonowe ? nie ma czegoś takiego, to jest wymysł producenta na potrzeby klienta

RE: ZIMA W NASZYM MIESCIE

Wielosezonowe...jak coś jest do wszystkiego to jest do niczego. W pracy nigdy nie proponujemy klientom takich opon ze względu na ich bezpieczeństwo.

Lepiej mieć zimówki...byle jakie, ale niech to będą prawdziwe zimówki.

RE: ZIMA W NASZYM MIESCIE

(21.11.2010 01:34 )degustator napisał(a): Wielosezonowe ? nie ma czegoś takiego, to jest wymysł producenta na potrzeby klienta

Pytanie tylko czy wielosezonowe są wymysłem czy zimówki?)

RE: ZIMA W NASZYM MIESCIE

Wielosezonowe są wymysłem. W większości są robione z resztek letnich i zimówek...i taka mieszalna papka nazywa się oponą wielosezonową

RE: ZIMA W NASZYM MIESCIE

Zgadzam się z dr.nizim wiadomo że zimowe czy letnie opony mają inny skład gumy.Najlepszym przykładem jest F1 tam zmiana opon jest być albo nie być .

RE: ZIMA W NASZYM MIESCIE

(23.11.2010 00:10 )misiek2001 napisał(a):

(21.11.2010 01:34 )degustator napisał(a): Wielosezonowe ? nie ma czegoś takiego, to jest wymysł producenta na potrzeby klienta

Pytanie tylko czy wielosezonowe są wymysłem czy zimówki?)

Na tej zasadzie wszystko jest wymysłem marketingu. Opony sezonowe wymyślono dla celów marketingowych w oparciu o postęp techniczny. Drzewiej nie było takich opon, ale ich skład by nieco inny niż dziś bo wytrzymywały tylko 1/3 km przejechanych. Opony wielosezonowe spełniają swą role na nizinach jak u nas kiedy jeździ się wyłącznie w koło komina.
Doctore wiesz że gdzieś dzwonią tylko nie wiadomo w którym kościele. Różnica opon polega przede wszystkim na ich twardości i rzeźbie bieżnika, dlatego nie muszą być robione z resztek tylko z odpowiednią ilością plastyfikatora.