(16.02.2010 12:05 )Rencista. napisał(a): Zima, jak widać stara się przypomnieć o sobie, abyśmy ją na długo zapamiętali. Narzekają wszyscy dookoła. Pomimo tego powinniśmy być pozytywnie nastawieni . Wiosna już tuż, tuż.
Ale chyba tylko kalendarzowa w tv podawali że zima ma u nas gościć do połowy kwietnia
(16.02.2010 12:05 )Rencista. napisał(a): Wiosna już tuż, tuż.
Rencisto a wyobrażasz sobie jak już przyjdzie wiosna i te wszystkie góry śniegu popłyną ulicami i chodnikami? Wtedy to dopiero zacznie się płacz i zgrzytanie zębów! Ja tam wskoczę w gumofilce i jakoś na PKP dotrę.
Ale piękne panie w swoich bucikach będą po kostki w całkiem zimnej wodzie. Oj, wtedy będą z rozrzewnieniem wspominać śnieg!
"Dodaj jeszcze, że są i tacy którzy nie mogą głosować w naszym mieście, a mędrkuje taki, smętkuje, rozlicza, dyskutuje,obraża i jest fachowcem od wszystkiego.....a jak wiadomo wszystkim wokół- "fachowiec od wszystkiego jest fachowcem od niczego" Judyta
Andreas !!! Daj się lubić -my chcemy wiosnę .Mam dosyć śniegu i sopli zwisających z dachów.Śnieg zginie woda wsiąknie i jakoś to będzie ,mam dosyć łopat i odśnieżania.
(16.02.2010 19:25 )skarlet napisał(a): Andreas !!! Daj się lubić -my chcemy wiosnę .
Skarlet, ja tylko chciałem pokazać, że ludzie zawsze będą narzekali na pogodę. Przecież to już klasyka doskonale widoczna np. u dyżurnych zapowiadaczy pogody w telewizji – kiedy przychodzi jesień zaczynają się marzenia by już była biała zima. Przychodzi zima i już po chwili słyszymy „dość już śniegu – wiosno przyjdź”. Przychodzi wiosna a zaraz mamy oczekiwanie na ukochane lato. A już w okolicach sierpnie jest utyskiwanie na upały. Za chwilę mamy jesienną pluchę i znów od nowa.
A ja po prostu lubię zimę i już! Cieszę się, że w końcu po kilku latach mamy wreszcie normalną zimę, taką jaką pamiętam z dzieciństwa. Wtedy do marca był śnieg i to było NORMALNE albo mówiąc precyzyjniej NATURALNE. Taki klimat mamy (mieliśmy?) w tej części kontynentu. I oby tak było dalej!
Zupełnie inną rzeczą jest to jak sobie nasze miasto radzi z usuwaniem niedogodności zimowych. Wczoraj chyba na TVN pokazywali ciekawy film nakręcony przez kierowcę pojazdu, który jechał z Niemiec do Polski. Po tamtej stronie granicy pięknie odśnieżona, czarna jezdnia a od tablicy z nazwą naszego kraju – polska norma czyli wszystko zasypane.
"Dodaj jeszcze, że są i tacy którzy nie mogą głosować w naszym mieście, a mędrkuje taki, smętkuje, rozlicza, dyskutuje,obraża i jest fachowcem od wszystkiego.....a jak wiadomo wszystkim wokół- "fachowiec od wszystkiego jest fachowcem od niczego" Judyta
Ja również lubię zimę. Nawet pomijam nadkole do klepania i lakierowania. Nawet pomijam zdruzgotane zawieszenie. Nawet pomijam ogromne spalanie. Bo wynagradza to piękny widok i wymarźnięte zarazki, które nas nie będą męczyć wiosną i latem. Po za tym...zapraszam na jazdy zręcznościowe na trasie Feliksów - Baranów. Przynajmniej można się pouczyć wychodzenia z poślizgów lub...wchodzenia w nie w chwili awaryjnej Spójżmy za okna!!mPataszek na drzewie zamarżnięty nie śpiewa, druty zamarźnięter prądu nie dają...ale jest pięknie. Te widoki i zabawa jaką śnieg daje. Są plusy i minusy...jak każdej pory roku. Nareszcie mamy zimę taką jaka powinna być. Za rok poproszę o taką samą
Na całym mieście wiszą jeszcze sople giganty , chyba nie ma sposobu na to żeby je usunąć przed odwilżą .Nie wszędzie podjedzie samochód z podnośnikiem , a na dach nikt nie wejdzie .Więc jesteśmy skazani na spadające sople .Żeby tylko przy tym nikomu nic się nie stało.
Trza było się zatrzymać. Zanim byś wysiadł to byś zdążył go wyciągnąć. Wczoraj też jechałem Katowicką i miałem podobnie, tyle, że z zaśnieżonej osóbki spadł kawałek śniegu/lodu. O tyle dobrze, że akurat nabierałem prędkości przy wyprzedzaniu na lewym pasie i kawał spadł obok mnie.
22.02.2010 01:45 (Ten post był ostatnio modyfikowany: 22.02.2010 01:46 przez Rencista..)
RE: ZIMA W NASZYM MIESCIE
Witam. Zima dała nam się w tym roku we znaki,ale nie ma co narzekać,bo mogło być gorzej. Służby odpowiedzialne za stan dróg, chodników, jak zwykle nie w pełni wywiązały się ze swoich zadań. Kratki kanalizacji deszczowej znajdujące się w ulicach tylko w niektórych miejscach są odkryte. Pozostałe przykryte lodem i warstwą śniegu,co utrudnia spływ wody z topniejącego śniegu do kanalizacji deszczowej. Gromadząca się woda na ulicach stwarza realne zagrożenie dla kierowców i przechodniów.
W wodzie długo się te łaty nie utrzymają. To samo tyczy się tych kratek co pisał Rencista. Dziś dopiero u mnie na osiedlu widziałem ekipę poszukującą studzienek
Masz coś do dodania? Zaloguj się lub zarejestruj, aby odpowiedzieć. Czekamy na Ciebie! Rejestracja trwa mniej niż minutę i wymaga podania jedynie adresu email.