RE: Wybory, wybory...

Czy ktoś z Was zrobił zdjęcie tej pani w autobusie podczas wyborczego "lansobiegu"?

RE: Wybory, wybory...

Znalazłem tylko coś takiego:





wiecej na:

https://archiwum.zyrardow.pl/redir:index?wiecej=13088&wiecej_news=1

RE: Wybory, wybory...

No super pomysł z tymi spalinami wdychanymi przez uczestników, nie ma co

RE: Wybory, wybory...

No już nie narzekajcie tak na ten autobus! Przecież on jeździ na ekodeisel! Ponadto Beata używa dobrych perfum, także nie było tak źle...

PS: Wice nie biegł..?

Wybory, wybory...

(06.05.2014 10:58 )Stańczyk napisał(a): Przecież on jeździ na ekodeisel!

Należy się cieszyć, że sam jeździ, bo mogło być jak z tym słynnym samolotem, który poruszał się ciągnięty przez polityków z PO:
Samolot

Wyobraźmy sobie jak tutejsi ciągną za sobą czerwony autobus!

RE: Wybory, wybory...

(06.05.2014 07:10 )bergerac napisał(a): Jakby mąż jaja miał to obciachu by nie było. Jedno jest pewne - to że w ciula się tyle lat dał ładowac wiele mówi o poziomie jego "męskości".

Wiesz, poszukaj może dobrze pod kołdrą. Może znajdziesz resztki czyjegoś poroża

RE: Wybory, wybory...

Do tego wielkiego biegu majowego 2014, niestety jest więcej pytań a właściwie do jego organizatora.
2 tyś koszulek, wynajęcie samocodu i organizacja zaplecza technicznego (zakładam, że to koszt ok 20 - 25 tyś zł), zwracam uwagę na zapis w regulaminie biegu "upowszechnianie prawidłowych wzorców oraz idei trzeźwości". Oznacza to, że najprawdopodobniej impreza finansowana była z funduszu korkowego (osobiście chciałbym to sprawdzić), może kogoś jeszcze to interesuje?

Czy ktoś przyłączy się do wniosku o udostępnienie informacji publicznej w tej sprawie?

RE: Wybory, wybory...

(06.05.2014 09:20 )bergerac napisał(a): ... a i rozklejane pewnie "społecznie" przez podległych tej Pani pracowników opłacanych z kasy miasta (czytaj z naszych, lokalnych podatków)

Sam vice prezydent rozwieszał (oczywiście z pomocnikami).

RE: Wybory, wybory...

Załóżmy, że w tym biegu wzięło udział ~500 osób. A zatem 1500 koszulek pozostaje na jeden, dwa, lub trzy biegi majowe - w zależności ilu biegaczy stawi się ponownie. A więc: koszulki są, trasa jest gotowa, Beata również jest gotowa, autobus też będzie gotowy, Andrzej Wilk też jest w stanie podwyższonej gotowości (patrz TVN UWAGA), czyli nie pozostaje organizatorom nic innego jak na dniach organizować kolejny bieg. Może byłoby lepiej aby zamiast autobusu wynająć dla szefowej dorożkę lub osiodłanego konia. Stadnina Sobieskich jest tuż, tuż, a ich koniki są tak piękne i łagodne, także tym razem może warto by było skorzystać z ich usług, a nie jak do tej pory ze smrodzącego londyńskiego emeryta...

RE: Wybory, wybory...

to co, pytamy wspólnie prezydenta o koszty?

RE: Wybory, wybory...

Dziś rano w programie "Polityka przy kawie" kandydaci do Parlamentu Europejskiego, Otylia Jędrzejczak i Maciej Żurawski rozmawiali z prowadzącą Justyną Dobrosz-Oracz o tym, czego chcą dokonać w Brukseli. Nie znali podstawowych pojęć.

Widziałem i jestem zniesmaczony, a wy co sądzicie?
Otylia Jędrzejczak jest złotą medalistką w pływaniu, a w najbliższych wyborach startuje do europarlamentu z listy Platformy Obywatelskiej. Z kolei piłkarz Maciej Żurawski przyjął propozycję udziału w wyborach od Sojuszu Lewicy Demokratycznej. Prowadząca program "Polityka przy kawie" zapytała sportowców, czym będą się zajmować w PE jeśli się tam dostaną (Jędrzejczak to "dwójka" Platformy w okręgu kujawsko-pomorskim). Otylia Jędrzejczak ma już plan na swoją pracę w Brukseli. - Idę tam, by działać dla innych - komunikuje. - Co konkretnie? Jakiś projekt ma pani już gotowy? - dopytuje dziennikarka. - Tak, jakby skupiam się na tym, żeby działać dla Polski, dla Europy i dla regionu - opowiada o szczegółach swojego projektu pływaczka. Prowadząca pyta więc, czy Parlament Europejskim ma inicjatywy ustawodawcze. - Tak. - Nie ma. - Nie ma? Aaaa... - dziwi się kandydatka. Natomiast Maciej Żurawski zamierza "obracać się" w Komisji Edukacji i Kultury i zajmować głównie edukacją sportową dzieci i młodzieży. Nie potrafił wskazać, czym jeszcze. - Mamy przedstawicieli sportowych w naszym parlamencie, myślę, że nie zaszkodzi, a może nawet pomoże, jeśli będziemy mieli swoich sportowców w europarlamencie - powiedział dumnie piłkarz. - Dokładnie - zgadzała się pływaczka. Dobrosz-Oracz nawiązała do unii energetycznej, forsowanej przez rząd Donalda Tuska. - Czy Polska powinna popierać pogłębianie porozumienia z Kioto? - zapytała piłkarza. - Z Kioto? Pani wyjaśni bardziej, co to z tym Kioto - odparł kandydat do Parlamentu Europejskiego z list SLD. - A pani wie, co to jest porozumienie z Kioto? - zwróciła się prowadząca w stronę pływaczki. - Yyy, nie - powiedziała po chwili zastanowienia. Prowadząca wyjaśniła zatem przyszłym europosłom, czym było porozumienie i jaki ma ono wpływ na politykę wewnętrzną państwa polskiego oraz Unii Europejskiej, w strukturach której będą pracować. - Jakby unia energetyczna jest bardzo ważna - zgodziła się Jędrzejczak. - Po prostu nie znałam stwierdzenia "Skioto", natomiast o całym zdarzeniu jakby mam wiedzę - wytłumaczyła przyszła europoseł PO. Kandydaci nie wiedzieli, jakie państwo przewodniczy obecnie UE. Otylia Jędrzejczak kilka razy powtarzała, że "Unia Europejska to 28 państw i ich zjednoczenie jest dzisiaj bardzo trudne", a na pytanie o kontakty z Rosją i wojnę na terenie Ukrainy, pływaczka odpowiedział, że warto w Unii doceniać program Erasmus.

Czytaj wiecej: http://www.wiadomosci24.pl/artykul/jedrz...03089.html

RE: Wybory, wybory...

Może, to był występ kabaretowy? Przynajmniej z opisu tak wynika

Partie polityczne nie robią błędów i wiedzą, że takie osoby, są doskonałą ozdobą list wyborczych – niestety. Źle to świadczy o nas wyborcach.

My dużo narzekamy na polityków ale sami nie potrafimy się organizować i ich kontrolować. Patrz przykład ww propozycji złożenia wniosku o informację publiczną. Jeśli udowodnilibyśmy, że pieniądze były źle wydatkowane, to ... ktoś będzie miał problem.

ps. Nie liczyłbym tu na polityków "opozycji".

RE: Wybory, wybory...

Co za pesymizm wieje z forum. Czepiacie się tylko prezydenta Andrzeja Wilka i czepiacie, może cokolwiek pozytywnego napiszecie o tym, co jednak zrobił pozytywnego w mieście za swojej kadencji. A zrobił np.utwardzenie ulicy,gdzie mieszka. Co nie jest to sukces? I jak tu można wszystkim dogodzić?

RE: Wybory, wybory...

(06.05.2014 21:58 )Gość napisał(a): Co za pesymizm wieje z forum.

Na szczęście na innych forach tryska optymizm, więc równowaga w przyrodzie jest!

RE: Wybory, wybory...

A mi się Bieg Majowy podoba bez względu na to kto go organizuje.
Będzie mi się podobał nawet gdyby go zorganizował starosta.

RE: Wybory, wybory...

A chociaż biegła i dostała koszulkę?

RE: Wybory, wybory...

(07.05.2014 07:39 )turboneta napisał(a): gdyby go zorganizował starosta.

być może byłoby taniej i rozsądniej wydatkowane pieniądze. Za te pieniądze 20 - 30 tys (na koszulki), można byłoby wesprzeć niejedną świetlice dla dzieci i być może nie trzeba byłoby robić zbiórek żywności po forach internetowych... zgodzisz się ze mną?

RE: Wybory, wybory...

(07.05.2014 07:39 )turboneta napisał(a): A mi się Bieg Majowy podoba bez względu na to kto go organizuje.
Będzie mi się podobał nawet gdyby go zorganizował starosta.

Starosta ma inny problem. Mimo wysokiego bezrobocia w powiecie żyrardowskim, 1,5 mln zł na realizację projektu "Równaj" trafi do grodziskiej firmy szkoleniowej. Ciekawe dlaczego? Co na to rada i zarząd powiatu?

RE: Wybory, wybory...

(07.05.2014 07:39 )turboneta napisał(a): A mi się Bieg Majowy podoba bez względu na to kto go organizuje.

Sam pomysł jest bardzo dobry i ja też nie neguję tego typu imprez. Jednak śmieszy mnie lansowanie się przy okazji najróżniejszych lokalnych gwiazd i gwiazdeczek, a tym bardziej jeśli nawet nie biorą uczestnictwa w biegu. W tym konkretnym wypadku wożenie się autobusem to jakieś dziwactwo i nie wiem co to ma w ogóle wspólnego z idą uczczenia święta przez wspólne bieganie?

RE: Wybory, wybory...

(07.05.2014 09:23 )pmp3 napisał(a):

(07.05.2014 07:39 )turboneta napisał(a): gdyby go zorganizował starosta.

być może byłoby taniej i rozsądniej wydatkowane pieniądze. Za te pieniądze 20 - 30 tys (na koszulki), można byłoby wesprzeć niejedną świetlice dla dzieci i być może nie trzeba byłoby robić zbiórek żywności po forach internetowych... zgodzisz się ze mną?

Albo wspomóc Dom Pomocy Społecznej tak aby podopiecznym lepiej się tam żyło. Zgodzisz się ze mną?