20.09.2018 21:51
Żyrardów - Miasto Godnej Kultury
ŻYRARDÓW – MIASTO GODNE KULTURYZAWALCZYMY O KULTURĘ!
Kiedy zaczynałem swoją pierwszą pracę (staż) w Żyrardowie, Centrum Kultury nosiło nazwę Miejskiego Domu Kultury, a jego wicedyrektorem był (wtedy dla mnie Pan) Grzegorz Obłękowski. To on w 2007 roku na pytanie, czy mogę zorganizować swój pierwszy w życiu koncert, odpowiedział „rób”, a przy kolejnych, na których bardzo często bywał już jako widz, wiceprezydent i osoba odpowiedzialna za kulturę, używał już określenia „ale czad!”. Tego samego zresztą, którego użył, kiedy odwiedził mnie po raz pierwszy na Przystanku Woodstock w 2011 roku (do dzisiaj ominął tylko jedną edycję). Nie ma się co dziwić temu określeniu, bo organizując koncerty w latach 2007-2016, niejednokrotnie wypełnialiśmy Ludowiec (i nie tylko) po brzegi, gościli u nas topowi artyści, przyjeżdżali ludzie z całej Polski, a my wyciągaliśmy z czeluści piwnic wszelaki możliwy sprzęt i oświetlenie, aby tylko umilić Wam odbiór pojedynczego wydarzenia, nierzadko zarywając całe noce na montażach! Tak, to były czasy, kiedy mimo dużo skromniejszego budżetu CK niż w ostatnich 4 latach, jakości organizacji pracy i organizowanych wydarzeń zazdrościli nam wszyscy, o czym przekonałem się ja sam, będąc dzięki Ludowcowi w dużej mierze przygotowany do pracy w bardzo wymagających warunkach scenicznych.
To tyle, jeśli chodzi o szukanie chrzestnego tych koncertów, bo jego poszukują i potrzebują ci, którzy kulturę zrównali w tym mieście z ziemią w zaledwie niecałe 4 lata. Potrzebują, bo sami nie potrafią, a przede wszystkim nie chcą. Pokazali to, kompletnie „likwidując” tę działkę, blokując nas, kiedy tylko chcieliśmy coś zrealizować, rzucając kłody pod nogi w latach kolejnych przy pojedynczym koncercie Huntera, Dezertera, czy lokalnych Finałach, które jednocześnie dofinansowywali, próbując odciąć kupony i przyjąć płynący z tych wydarzeń splendor. Pokazali to również dobitnie, nielegalnie zwalniając Grześka ze stanowiska, co zresztą potwierdził później sąd w tym oraz innych przegranych sprawach (niektóre się nadal toczą).
Jeśli karma wraca, a głęboko w to wierzę, to być może teraz coś się odbije w drugą stronę.
Ja za kulturę mogę wystawić tylko czerwoną kartkę, powiedzieć STOP. Mogę to robić w swoim imieniu, oceniając bardzo negatywnie to, co widziałem i czego uczestnikiem byłem.
Dzisiaj potencjał kulturalny jest ogromny, jako miasto mamy niesamowite możliwości, mamy doświadczenie i ludzi z pasją oraz Was – kilka pokoleń odciętych od kultury, ale też łaknących jej z powrotem.
Chcemy zawalczyć, zastrajkować, jak to jest zapisane w żyrardowskiej historii. Dlatego też razem z zaangażowaną w koncerty ekipą pasjonatów kultury stworzyliśmy plan, którym chcielibyśmy się nim z Wami podzielić.
Oceńcie go i dajcie nam znać, czy chcielibyście z nami zawalczyć o jego realizację. Powstał on w naszych głowach, ale mamy pełne wsparcie Grześka, który po 4 latach doświadczeń zebranych jako świetnie zresztą oceniany urzędnik w Warszawie, po wielu namowach podjął się reprezentowania mnie, a być może też kogoś z Was, 21 października 2018 w wyborach lokalnych na Prezydenta.
Stracić, już nic nie stracimy, możemy tylko coś wygrać, musimy się jednak spiąć, bo inni od kultury wolą stawianie pomników…
Cały plan znajdziecie w tekście poniżej oraz linku , w formie wydarzenia, którym możecie się dzielić. Życzę miłej lektury.
https://www.facebook.com/events/279628392891029/
Bartek Stolarek - HXN