![[-]](https://zyrardow24h.eu/images/netpen/collapse.gif)
Ostatnio Dodane Obrazki
|
|||||
|
|
|
|
|
|
|
![[-]](https://zyrardow24h.eu/images/netpen/collapse.png "[-]")
i dwa osły Nowa świecka tradycja powstaje w Żyrardowie. Właśnie: świecka, a powinna być laicka.
Tak się robi piniądz
Cytat:Kto posprząta?
Jak wszyscy wiedzą - a przynajmniej wiedzą czytający ten tekst, bo skoro go czytają to być może należą do grona stałych czytelników i mieli okazję mnie poznać - od długiego już czasu przyjąłem strategię dzielenia się publicznie swoimi poglądami na sprawy wszelakie. Mówię publicznie to, co podpowiadają mi rozum, sumienie i serce. Jednym się to podoba i przyklaskują moim opiniom, innym wręcz przeciwnie i za to mnie ganią. Rzecz w tym, że był odpowiedni czas na dyskusję, zwłaszcza, że sytuacja w mieście nie pozwalała na milczenie. Jednakże nie można gadać w nieskończoność, bo od samej wymiany myśli nic się nie wydarzy i teraz nadszedł czas na działanie.
Toteż wpisując się w kalendarz wydarzeń politycznych zarejestrowałem komitet wyborczy, aby idee przekuć w czyny. Przy tym chciałbym aby te idee nie były wyłącznie moimi, ale stanowiły jakąś wypadkową mądrości zbiorowej. Tym samym chciałem dać wszystkim mądrym, uczciwym, aktywnym i przede wszystkim nieuwikłanym w brudne sprawki miasta szansę, na zaistnienie w szerokiej świadomości mieszkańców jako tych, którzy własnym wysiłkiem chcą to miasto zmieniać. Pod koniec ubiegłego tygodnia słowo ciałem się stało i doszło do pierwszego spotkania Komitetu Wyborczego Wyborców Krzysztofa Rdesta TY JESTEŚ NAJWAŻNIEJSZY z kandydatami i potencjalnymi kandydatami na radnych miasta i powiatu.
W spotkaniu wzięło udział blisko 60 osób i jeżeli wypada mi oceniać „własną imprezę”, to muszę przyznać, że dla mnie było to bardzo inspirujące doświadczenie. Wiele z przybyłych osób znałem dotychczas jedynie z forów internetowych. Wzajemnie znaliśmy swoje wypowiedzi, poglądy nie mając jednocześnie doświadczeń z osobistymi i bezpośrednimi relacjami. Teraz to się zmieniło, pierwszy krok został zrobiony. Powstają listy kandydatów i formułowany jest ostateczny kształt programu, który zostanie przedstawiony mieszkańcom. Ponieważ chcemy wystawić kandydatów zarówno na listach do rady miasta jak i do rady powiatu, to potrzebne jest zaangażowanie niemałej liczby osób. Nasz komitet wyborczy nie jest odpryskiem, przybudówką czy inną formą zależności od jakiejkolwiek partii politycznej. Dlatego nie dysponujemy rozległym zapleczem personalnym, tym bardziej, że nie może być mowy o zapraszaniu do współpracy osób, których jedynym celem jest kariera polityczna sama w sobie, zmiana barw politycznych czy ucieczka przed usuwającym się gruntem w sytuacji jaka ma miejsce w mieście. Niestety pewnym smutnym spostrzeżeniem jest to, że wiele osób aktywnych w naszych dotychczasowych dyskusjach nie jest zainteresowana wyjściem poza ramy teoretyczne swojej aktywności.
Jeżeli określimy się jako pewna społeczność, która widziała otaczającą nas rzeczywistość w ten sam sposób, to jako ta społeczność zgadzamy się, że w różnych aspektach funkcjonowania naszego miasta pozostał nam bałagan, z którym trzeba się zmierzyć. Kto posprząta po igrzyskach? Ktoś musi podjąć wyzwanie, stawić czoła problemom i spróbować wspólnym wysiłkiem wielu osób przywrócić, albo wręcz po raz pierwszy stworzyć standardy, które byłyby początkiem nowej drogi naszego miasta. Pewne zmiany na lepsze już się dokonują. Ostatnio oddawane do użytku nowe inwestycje, które mają służyć mieszkańcom, są pozbawione dotychczasowej pompatycznej oprawy, przecinania wstęg i wychwalania pod niebiosa jedynego sprawcy tych dobrodziejstw. Wręcz przeciwnie, jako siłę sprawczą i autorów inwestycji wskazano dotychczas bezimiennych, a faktycznych pomysłodawców czy wykonawców poszczególnych zadań. Być może to początek dobrych praktyk we władzach miasta. Być może samorządowcy zrozumieli, że miejskie inwestycje są dla nas – mieszkańców miasta – a nie dla nich, ku ich czci i możliwości przecięcia wstęgi w świetle reflektorów.
Osobliwą satysfakcję odczuwam z powodu zmiany strategii promocyjnej jednej z miejskich spółek, a mianowicie PGK. Jak zapewne Państwo pamiętacie akurat władzom tej spółki zarzucałem wielokrotnie lekkomyślne marnotrawienie pieniędzy spółki, które tak naprawdę pochodzą nie skąd inąd, a z naszych kieszeni. Jak się okazuje także i do tej spółki dotarły wiatry zmian. Ostatnio w trakcie pikniku miejska spółka PGK niczym Emka SA częstowała uczestników imprezy watą cukrową i wodą. Można? Można.
Ile musiało się wydarzyć rzeczy po drodze, aby zrozumieć, że miejskie spółki mają przede wszystkim służyć mieszkańcom miasta. Owszem, muszą przy tym zarabiać, bo taka jest istota ich przyszłego funkcjonowania, ale mają realizować zadania dla miasta i obywateli, a nie zajmować się promocją jednostki.
Tak więc zmiany w mieście już się zaczęły. Szkoda, że dopiero teraz, bo można było wielu przykrych wydarzeń uniknąć i zaoszczędzić sporo pieniędzy. A wracając do tematów wyborczych, to jest jeszcze ostatni moment na podjęcie wyzwania przez ambitnych, którzy dotychczas się na to nie zdecydowali. Listy kandydatów należy złożyć do 17 września, do godziny 24.00. Mamy więc jeszcze kilka dni na ich uzupełnienie. Wszystkich, którzy przez ostatnich kilka lat identyfikowali się z moją osobą, moimi poglądami na nasze miasto i powiat zapraszam do kontaktu.
Razem z powstającym zespołem osób będących ponad podziałami partyjnymi i lokalnymi koteriami, wspólnie posprzątajmy ten bałagan.
![[-]](/images/netpen/collapse.png "[-]")
