RE: Wspólnoty mieszkaniowe, czy małe i autentyczne spółdzielnie?

(16.07.2013 12:48 )Gość napisał(a): Panowie, którzy tworzyli listę sznatazowali osoby starsze i nie tylko, że jesli nie wyrażą zgody na ocieplenie to zostaną podane do Sądu/ mnie również straszono Sądem/ Listy były tworzone poniewaz jak twierdził Pan, który zbierał podpisy a jest mężem radnej "pan prezes prosił moją zonę, żeby pomogła i namówiła sąsiadów do zgody na ocieplenie."

Zastanawiam się na ile ten szantaż był prawdziwkowy a na ile wydumany. Droga Pani jak miała pani problem to trzeba było się zgłosić przed złożeniem podpisu i pewnie byśmy pani wytłumaczyli, że żaden sąd nie jest w stanie pani zmusić do jego złożenia. Teraz to są jakieś bardzo niezrozumiałe żale.

RE: Wspólnoty mieszkaniowe, czy małe i autentyczne spółdzielnie?

Tereso.
Właściciele to słowo klucz.
Właścicielem lokalu do którego posiadasz "własnościowe prawo do lokalu" nadal jest spółdzielnia i stąd te kwiatki.
Proponuję umówić wizytę u notariusza a na przyszłość unikniesz tego typu "niespodzianek"

RE: Wspólnoty mieszkaniowe, czy małe i autentyczne spółdzielnie?

Jańcio napisał: "Zastanawiam się na ile ten szantaż był prawdziwkowy a na ile wydumany."
Ależ ja się nie przestraszyłam i nie podpisałam żadnej listy.
Źle mnie zrozumiałeś, ja się nie żalę, opisuje tylko działania osób które za zgodą SM łamały prawo stosując szantaż wobec lokatorów.

Teresa

RE: Wspólnoty mieszkaniowe, czy małe i autentyczne spółdzielnie?

To ja nic nie rozumiem skoro do wydania zgody na inwestycje jest potrzebna zgoda wszystkich, a ktoś się nie podpisał, to jak ta zgoda mogła być wydana. Co do działania to jakoś mnie to nie dziwi bo jest takie przyzwolenie społeczne. Funkcjonariusze SM i Policji działają wbrew prawu dla dobra społecznego. Sędziowie uważają że nie muszą się starać bo niewinny obywatel ma prawo się odwołać. Ustawodawca produkuje buble i jest z siebie zadowolony. To co chcieć od lokatora, który słusznie uważa ze ocieplenie bloku jest dla niego korzystne.

RE: Wspólnoty mieszkaniowe, czy małe i autentyczne spółdzielnie?

(16.07.2013 15:06 )Gość napisał(a): To "naszego" prezesa obowiązują inne przepisy? Jest to dla mnie wszystko dziwne .

Pani Tereso, ja mieszkałem w ŻSM kilka lat i miałem porównanie do innych spółdzielni, w których mieszka moja rodzina. Powiem Pani, że ŻSM jest ewenementem i o takich cudach, jakie zaobserwowałem tutaj nie słyszałem nigdzie indziej.
Przede wszystkim zwróciłbym uwagę na sposób w jaki traktuje się spółdzielcę-petenta. Od razu zaznaczam, że miałem do czynienia z administracją na Wschodzie, więc może w innych administracjach jest lepiej. W każdym razie tam spółdzielca nie jest traktowany jako współwłaściciel i pracodawca.

RE: Wspólnoty mieszkaniowe, czy małe i autentyczne spółdzielnie?

Nie mogę znaleźć podstawy prawnej na podstawie której nasza SM wylicza ocieplenie budynku biorąc pod uwagę powierzchnię lokalu, w moim przypadku 63m2. Gdy mąz pytał v-ce prezesa SM to stwierdzil ze takie są przepisy. Jak to ma się do innych SM które obliczają koszty według tzw. połaci budynku nie uwzględniając otworów okiennych. Może ktoś z Was dysponuje wiedza w tym zakresie.

Teresa

RE: Wspólnoty mieszkaniowe, czy małe i autentyczne spółdzielnie?

Poradziłbym zapytać w spółdzielni, ale wiem, że to nie zadziała. Ja kilka lat temu wysłałem pismo z prośbą o wytłumaczenie jakiegoś dziwacznego zapisu widniejącego na świstku zawiadamiającym o wysokości opłaty czynszowej. Do dziś się nie doczekałem odpowiedzi...

RE: Wspólnoty mieszkaniowe, czy małe i autentyczne spółdzielnie?

Andreas, w Administracji Batorego jest podobnie.

RE: Wspólnoty mieszkaniowe, czy małe i autentyczne spółdzielnie?

(16.07.2013 17:36 )Gość napisał(a): Jańcio napisał: "Zastanawiam się na ile ten szantaż był prawdziwkowy a na ile wydumany."
Ależ ja się nie przestraszyłam i nie podpisałam żadnej listy.
Źle mnie zrozumiałeś, ja się nie żalę, opisuje tylko działania osób które za zgodą SM łamały prawo stosując szantaż wobec lokatorów.

Teresa

Pani Tereso, jakie to osiedle?

---

(17.07.2013 10:08 )Gość napisał(a):

(16.07.2013 17:36 )Gość napisał(a): Jańcio napisał: "Zastanawiam się na ile ten szantaż był prawdziwkowy a na ile wydumany."
Ależ ja się nie przestraszyłam i nie podpisałam żadnej listy.
Źle mnie zrozumiałeś, ja się nie żalę, opisuje tylko działania osób które za zgodą SM łamały prawo stosując szantaż wobec lokatorów.

Teresa

Pani Tereso, jakie to osiedle?

Nie wiem dlaczego jestem w jednym poście z panią Teresą? Panie Administratorze, potrafi pan wytłumaczyć to zjawisko?

RE: Wspólnoty mieszkaniowe, czy małe i autentyczne spółdzielnie?

Hee ??? Zacytowałeś posta Pani Teresy która również pisze jako gość, dlatego to dziwnie wygląda, ale to normalne. Jakbyście założyli konta to nie było by żadnych takich mixów.

RE: Wspólnoty mieszkaniowe, czy małe i autentyczne spółdzielnie?

Jeżeli idzie o wspólnoty mieszkaniowe, to w tej kwestii, nic lepszego nie można było wymyślić. Biorą one na siebie całkowitą odpowiedzialność za wszystko co dotyczy budynku który zamieszkują. Jeśli zechcą wyznaczyć administratora spośród siebie, to tak robią. Jeśli chcą mieć profesjonalną firmę od adm. nieruchomościami, to ją biorą. Dziwę się spółdzielcom, że tak łatwo dają robić się w balona swoim "PRACOWNIKOM", którzy tak naprawdę mają "ICH" - swoich pracodawców, gdzieś bardzo głęboko w d..pie.

Ale co tu się dziwić. Rady osiedlowe, które funkcjonują przy kierownictwie ŻSM, są niczym innym jak tylko spuścizna socjalizmu. Wystarczy popatrzeć kto w nich zasiada (wiek), aby zrozumieć fenomen władzy prezesa Mariana oraz jego zastępcy.

RE: Wspólnoty mieszkaniowe, czy małe i autentyczne spółdzielnie?

Stańczyku, tak naprawdę spółdzielca niewiele może. Ja po wymianie pism ze spółdzielnią zwyczajnie się poddałem, bo nie można przebić głową muru. Na nic powoływanie się na statut i na zdrowy rozsądek skoro jakaś pani kierownik wie lepiej. Przekonać jej nie można i nawet pytanie o podstawy prawne fanaberii nie skutkowały.
Ja mogę tylko doradzać każdemu - uciekajcie ze spółdzielni!

RE: Wspólnoty mieszkaniowe, czy małe i autentyczne spółdzielnie?

(17.07.2013 11:01 )stańczyk napisał(a): Ale co tu się dziwić. Rady osiedlowe, które funkcjonują przy kierownictwie ŻSM, są niczym innym jak tylko spuścizna socjalizmu. Wystarczy popatrzeć kto w nich zasiada (wiek), aby zrozumieć fenomen władzy prezesa Mariana oraz jego zastępcy.

A kto ma zasiadać. Zasiadają Ci co się zgłosili i zostali wybrani. Zarzucasz mi komunizowanie, a twoje tęsknoty to chyba tylko za Łukaszenką. Potrafisz tylko narzekać. Jak ci nie pasuje to masz trzy fora na których możesz przedstawić swoje poglądy i jeden prężny portal Jak zyskasz zwolenników swoich przemyśleń to zgodnie z prawem wybierzesz sobie takich przedstawicieli jakich ci się uda. Póki co kipisz jadem narażając się na śmieszność.

RE: Wspólnoty mieszkaniowe, czy małe i autentyczne spółdzielnie?

Jancio, Ty chyba mieszkasz w innym mieście niż ja. Sprawdziłam osoby wchodzące w skład Zarządu Sm i są to osoby, już na wstepie wybrane do "wybrania" ponieważ zawsze akceptują scenariusze spółdzielcze/ znam niektóre z nich,one widzą wyłącznie swój interes/, Cenię Cię za rozsądne wpisy na Forum, ale proszę czytaj dokładnie posty i nie staraj się zniechecać innych do pisania.
Pozdrawiam
Teresa

RE: Wspólnoty mieszkaniowe, czy małe i autentyczne spółdzielnie?

Jancio napisał: "To ja nic nie rozumiem skoro do wydania zgody na inwestycje jest potrzebna zgoda wszystkich, a ktoś się nie podpisał, to jak ta zgoda mogła być wydana. Co do działania to jakoś mnie to nie dziwi bo jest takie przyzwolenie społeczne."
Dzisiaj w SM dowiedzielismy się, ze wszyscy lokatorzy /100%/ podpisali zgode na docieplenie budynku i na tej podstawie Starostwo wydało pozwolenie/decyzję na tę inwestycje. Oczywiście nie chciano udostepnic listy.
Z mojej klatki nie podpisałam listy ja i 3 lokatorów.
Jancio, nie ma przyzwolenia na takie działanie jesli ktoś złamał prawo to zostanie pociągnięty do odpowiedzialności.
Jutro ponownie wybieramy się do SM by wyjasnic tę kwestię.
Teresa

RE: Wspólnoty mieszkaniowe, czy małe i autentyczne spółdzielnie?

(17.07.2013 11:01 )stańczyk napisał(a): Rady osiedlowe, które funkcjonują przy kierownictwie ŻSM, są niczym innym jak tylko spuścizna socjalizmu.

Dodałbym do tego pewien układ koleżeńsko-towarzyski. Pamiętam jak rozmaiłem z pewnym byłym milicjantem, który obecnie prowadzi w Żyrardowie mały biznesik. Gadaliśmy o jakości mieszkań oddawanych w ŻSM. Ów pan zgodził się ze mną co do tego, że spółdzielnia oszczędza biorąc wykonawców stosujących najtańsze materiały itp. Za to zaskoczył mnie słowami "A wie pan, to ja przy najbliższym spotkaniu pogadam o tym z prezesem i powiem mu by się aż tak nie wygłupiał".
Zdziwiłem się, ale mój rozmówca opowiedział mi trochę o tym kto się z kim zna w mieście i przestałem się dziwić.

RE: Wspólnoty mieszkaniowe, czy małe i autentyczne spółdzielnie?

(18.07.2013 07:58 )Andreas napisał(a):

(17.07.2013 11:01 )stańczyk napisał(a): Rady osiedlowe, które funkcjonują przy kierownictwie ŻSM, są niczym innym jak tylko spuścizna socjalizmu.

(...)Dodałbym do tego pewien układ koleżeńsko-towarzyski. Zdziwiłem się, ale mój rozmówca opowiedział mi trochę o tym kto się z kim zna w mieście i przestałem się dziwić.(...)

Jest to nieodłączny element żyrardowskiej spółdzielczości. Jestem przekonany że nie tylko tej, ale i wielu innych również.

RE: Wspólnoty mieszkaniowe, czy małe i autentyczne spółdzielnie?

Pewnie, że to nie tylko żyrardowska specyfika. Tak jest w wielu spółdzielniach, ale tutejsza zadziwia skalą niektórych zjawisk.

RE: Wspólnoty mieszkaniowe, czy małe i autentyczne spółdzielnie?

Wizyta w SM spełniła moje oczekiwania. Przygotowałam się do rozmowy, przejrzałam wiele portali prawnych na których spółdzielcy wylewali swoje żale, zadawali prawnikom pytania. Dzięki zdobytej wiedzy oraz dzięki Waszym podpowiedziom uzyskałam profesjonalne odpowiedzi na zadawane pytania dotyczace prawnych kwestii zarówno przetargu jak i zgody lokatorów na docieplenie. Udostepniono mi listę /zgodnie z ochroną danych/ ulżyło mi gdy zobaczyłam, że przy moim nazwisku była pusta rubryka.
Przykre, że komunikacja między SM , a lokatorem jest niewłaściwa, np. nie przygotowanie na pismie kompleksowej informacji nt. ocieplenia tylko przesłanie lokatorom lakonicznego pisemka, może wzbudzać zarówno wątpliwości jak i podejrzenia w działaniu SM.
Dzięki za wsparcie i pomoc.
Teresa

RE: Wspólnoty mieszkaniowe, czy małe i autentyczne spółdzielnie?

(18.07.2013 19:27 )Gość napisał(a): Przykre, że komunikacja między SM , a lokatorem jest niewłaściwa [...]

Pani Tereso, ja kiedyś usłyszałem, że spółdzielnia nawet nie musi dotrzymywać jakichkolwiek terminów w odpowiedzi na pismo spółdzielcy.
Tak więc spółdzielca może naprawdę niewiele.