RE: Wybory, wybory...
(29.12.2014 13:47 )eltom napisał(a): Masz coś z Carycy. Aktywność tylko przed wyborami.
Też przechodziłaś traumę powyborczą jak Caryca?
Czytasz odpowiedzi na swoje wpisy, czy tylko swoją radosną twórczość?
Tomaszku, wbij sobie do łysej (bo mądrej
?) główki, że ja nigdy nie miałam traumy. Fakt, może mnie coś zszokować na dzień lub dwa, ale nie jest to związane z takimi duperelami jakie masz na myśli, ale ze sprawami obiektywnie poważnymi typu życie i zdrowie.
Co do cech B. Rusinowskiej - na pewno mam jakieś wspólne (pewien rodzaj desperacji i odwagi), ale widzę też cechy wspólne z Tobą - bezkompromisowość (co nie zawsze jest zaletą, choć lepsze to niż wazeliniarstwo czy przesadny konformizm), a także poczucie sprawiedliwości (zwłaszcza społecznej) i jej egzekwowanie.
Swoją aktywność przed wyborami już wytłumaczyłam ze 3 lub 4 miesiące temu - i w skrócie powtórzę - z racji tego, że chodzę na komisje i sesje RM, siłą rzeczy wiem więcej na tematy, które dotyczą nas wszystkich, więcej niż inni. Niestety nie mam czasu być stałym uczestnikiem forum, chociaż oczywiście bardzo tego żałuję. Przecież nie będę "zawalała' spraw osobistych po to tylko byś docenił mój wysiłek stałego pisania. Zresztą o wielu z tych spraw piszę na portalu.
Czy już dotarło do ciebie dlaczego nie piszę regularnie?
PS. Byłam wczoraj na tzw. Komisji Budżetowej, chociaż nie była to stricte KB. Jak zdążę, to napiszę przed sesją.
PS. Gdzie te przykłady ośmieszania? Czekam. Czyżby gołosłowie z Twojej strony?