Uwaga na Wydawnictwo Kartograficzne Mapy Ścienne Beata Piętka z Katowic
Wpłynęła do mnie informacja, że firma WYDAWNICTWO KARTOGRAFICZNE MAPY ŚCIENNE BEATA PIĘTKA Z KATOWIC UL. OWOCOWA 19 zbiera wpłaty na rzecz DZIATWY z jordanka. Pani Teresa nie wyrażała zgody na żadną akcję zbierania pieniędzy na rzecz DZIATWY. Wszelkie prośby o wpłaty na konto powyżego wydawnictwa prosimy ignorować.
Pieniądze podobno mają być przeznaczone na mapy dla ogródka, ale nic takiego nie było zamawiane i uzgadniane z kierownictwem DZIATWY.
RE: UWAGA OSZUST?
Znam sprawę wielokrotnie w/w firma wydzwaniała do mnie w sprawie zakupu różnych pomocy np. dla żyrardowskich szkół między innymi i dla szkoły na ul.Waryńskiego, dla Dziatwy, dla oddziału dziecięcego w szpitalu ,dla szkoły nr. 7 itd.
Procedura jest taka -pani dzwoni i przedstawia się w taki sposób jak by dzwoniła konkretnie z danej placówki co wprowadza w błąd. Następnie przysyłają do placówki jakieś zbędne plansze które nie są warte nawet części wpłaconych pieniędzy.
Do sponsora przychodzi tylko faktura do zapłacenia i nawet nie wie za co płaci.
Po którymś z kolei telefonie zachowałam się tak jak powinnam czyli niezbyt grzecznie potraktowałam moją rozmówczynię i zadałam pytanie dlaczego Katowice zajmują się sprawą Żyrardowa i czy wie że wszystkie placówki mam pod nosem i jak będę chciała to pomogę bez pośredników.
Takich firm jest wiele. Dałam się nabrać na pomoc Związkowi Niewidomych w Żyrardowie. Tu sprawdziłam co otrzymali za moje wcale nie małe pieniądze i mało mnie cholera nie cisnęła bo w paczce było kilka najtańszych długopisów, jakieś zeszyty itp. Wartość paczki ok 30 zł.
Najczęściej na takie numery nabiera się firmy które są wpisane w Panoramę Firm.
Liczba postów: 6 521
Liczba wątków: 91
Dołączył: 11.2008
Reputacja:
22
Lokacja: Żyrardów
Płeć: M
RE: UWAGA OSZUST?
Trzeba być ostrożnym i czujnym w takich sprawach,zawsze kontrolować faktury.A przede wszystkim ignorować takie telefony z prośbą o pomoc itd........
Liczba postów: 4 301
Liczba wątków: 18
Dołączył: 01.2009
Reputacja:
18
Płeć: Nie podano
RE: UWAGA OSZUST?
Potwierdzam też miałem taki telefon tylko bardzo się spieszyłem i nie wiem co i jak, a potem zapomniałem zapytać Eltoma czy to prawda, że jakaś firma zbiera na dzieci z Mostowej.
____________________________
"Nie ma czegoś takiego jak publiczne pieniądze. Jeżeli rząd mówi, że komuś coś 'da', to znaczy, że zabierze tobie, bo rząd nie ma żadnych własnych pieniędzy." - Margaret Thatcher
RE: UWAGA OSZUST?
Kurcze znam tą firmę. Kilka lat temu sam kupowałem od nich mapy ścienne. Nie słyszałem nawet, że naciągają w ten sposób. To świństwo.
RE: UWAGA OSZUST?
Tak też mieliśmy do czynienia z tymi oszustami
Najpierw mapy ścienne dla szkoły.
Potem również jakieś historyczne monety dla szkoły. Monety były z miedzi nic nie warte za które zapłaciliśmy 280zł
RE: UWAGA OSZUST?
Tych od puszek kiedyś potraktowałem tak. Poprosiłem o dowód na potwierdzenie, że Pan ze zdjecia na plakietce to Pan w dowodzie. Było OK. Więc poprosiłem o numer do osoby czy firmy za pośrednictwem której zbierają.
No i tu schody. Dostałem niezłą zj...kę po czym kazał mi spie....lać.
A tak z drugiej strony to nawet po samym wyglądzie delikwenta można wysnuć wnioski, że jego zamiary są conajmniej podejrzane
Liczba postów: 290
Liczba wątków: 4
Dołączył: 05.2010
Reputacja:
9
Płeć: Nie podano
RE: UWAGA OSZUST?
Może być też tak , że wydawnictwo nie ma o tym pojęcia nr. konta jest na pewno tej firmy?
Wątpię
RE: UWAGA OSZUST?
Podobnych oszustów jest dużo wiecej. Niektóre stowarzyszenia ( w tym jedno Żyrardowskie) działają tak. Sprzedają pocztówki, kolorowanki, krzyżówki i inne tego typu pierdoły, pod hasłem, że dochód ze sprzedaży przeznaczony jest na pomoc dla biednych dzieci i innych potrzebujacych pomocy. Tymczasem tylko niewielka część ze sprtzedazy tych pierdół przeznaczona jest na ten cel i to taka jaką sobie załozy właściciel tego "biznesu". Koszt zakupu np. krzyżówki wynosi 2,5 zł. Jest to normalna dzialność handlowa. Klient jednak bedąc przekonany, ze pomaga dzieciom daje 5 zł lub 10 zł. Inaczej sprawa przedstawia się ze zbiórka publiczną do puszek. Tu też byłbym baaaaardzo ostrozny. (pomijam "Wielka Orkiestrę Światecznej Pomocy). Małe Stowarzyszenie występuje o zezwolenie na zbiórkę publiczną. Zbiórki dokonuje 10-20 znajomych sobie osób. Po zbiórce otwieraja puszki i liczą , i robia protokół i wpisuja tam co chcą. Wiem, że moge robić tą wypowiedziom krzywde wilu Stowarzyszeniom. Tak jednak się zdarza. Wile osób zbiera do puszek nie mając zezwolenia. Puszka z pojemnika po kawie. Najbezpieczniej wpłacać pieniądze na konto. Z każdej złotówki zebranej na konto stowarzyszenie musi sie rozliczyć.
RE: UWAGA OSZUST?
oszusci i naciągacze!
To co uprawia wydawnictwo Beata Piętka to bardzo perfidne oszustwo! Dałem sie nabrać na bajkę o pomocy biednym dzieciom, okazuje sie ze dostałem fakturę na druk map (plakatów) które każda drukarnia zrobiła by trzy razy taniej! Przycine przytula Beata Piętka i jeszcze chwali sie ze pomaga dzieciom! Dobry biznes!
RE: UWAGA OSZUST?
Nie ma co się dziwić.Przykład idzie z góry.
CYCERO.
Liczba postów: 6 521
Liczba wątków: 91
Dołączył: 11.2008
Reputacja:
22
Lokacja: Żyrardów
Płeć: M
RE: UWAGA OSZUST?
A już by się wydawało że w tych czasach ludzie bardziej ostrożnie podchodzą do darowizn.Zanim kupimy coś przez allegro śledzimy komentarze opinie itd , a tu zabrakło czujności.
RE: UWAGA OSZUST?
Jestem pracownikiem tej firmy i akurat ja sprzedaję mapy ścienne do firm. Nie wiem jak wyglądała sprawa sponsoringu ale nie za bardzo chce mi się w to wierzyć ponieważ nie zdarzyło mi się jeszcze żeby firma podczas mojej pracy kogoś oszukała. Zadzwoniłam do gościa który kupił mapę a po roku zadzwoniłam tylko z informacją o nowościach jakie mamy czy byłby zainteresowany po czym facet mnie spieprzył że wciskamy ludziom mapy itd. Nie rozumiem sam zamówił, bez żadnego namawiania bo nikogo do niczego nie można siłą zmusić a później ma pretensje. Jak czegoś nie chce to nie kupuję i nie oczerniam nikogo.
RE: UWAGA OSZUST?
Mam jednoosobową działalność gospodarczą i kiedyś zasponsorowałam jakimś szkołom mapy firmy Beata Piętka z Katowic.
Więcej tego nie zrobię. Wygląda to tak: dzwoni do mnie pani w mocno średnim wieku, szybko się przedstawia i zbolałym głosem mówi bardzo szybko coś o ratowaniu dzieci czy pomocy dzieciom. Albo szkoła po pożarze, albo dzieci mocno niepełnosprawne - coś co szybko
budzi współczucie i chęć pomocy. Czasem wspomina o firmie "Beata Piętka", czasem nie. "To tylko 160 zł, co to dla Pani?", itp. teksty. Kiedy wyrażę gotowość uiszczenia pomocy za 160 zł, natychmiast pada pytanie: "A może dałoby radę 230 zł, bardzo Panią proszę... itd.".
Kiedy tylko zgodziłam się (na tę niższą sumę, nie cierpię sytuacji typu "dać palec łapią za rękę"), natychmiast umówiła kuriera. Przyznaję, że wtedy nie skojarzyłam, że chodzi o mapy, bo ratowanie / pomaganie biednym dzieciom to nie jest kupowanie map, umówmy się!!! Mapa to nie artykuł pierwszej potrzeby!!! Kilka razy dzwoniły też inne osoby w sprawie pomocy dzieciom, także z mojej dzielnicy w Warszawie, i zawsze były za tym mapy pani Beaty Piętki!
Jeszcze jedno - ostrzeżenie dla osób pomagających w ramach tzw. działalności gospodarczej: po fakcie (gdy zasponsorowałam mapy) ostrzegła mnie moja księgowa, że odliczać mogę tylko zakupy ściśle związane z moją działalnością, a mapy do takich nie należą... w razie kontroli Urzędu Skarbowego miałabym kłopot. Ale co to obchodzi panią o zbolałym głosie, bombardującą mnie telefonami???