24.02.2023 10:44
Uwaga! TVN: Dostał wypis ze szpitala, znaleziono go martwego. „Zabrakło empatii?
Ze schorowanym panem Tomaszem, jeszcze trzy dni przed wypisaniem ze szpitala, miało nie być logicznego kontaktu. Mimo to samotnego 53-latka przewieziono do domu. Po blisko dwóch tygodniach mężczyznę znaleziono martwego w mieszkaniu.Pan Tomasz leczył się na schizofrenię paranoidalną i utrzymywał z niewielkiej renty. Mieszkał samotnie, na jednym z blokowisk w Żyrardowie, w mieszkaniu, które odziedziczył po swoich rodzicach. Mężczyzna utrzymywał kontakt z mieszkającą w pobliżu dalszą rodziną. To właśnie członkowie rodziny 19 stycznia odnaleźli go martwego.
https://uwaga.tvn.pl/reportaze/wypisali-...ii-6772674
UDZIAŁ CUSu w sprawie opisany tutaj, nie różnią się niczym od starego MOPSu, zmieniono fasadę + kitowanie.
Cytat:Pan Tomasz miał nie wskazać żadnej osoby, której lekarze mogliby przekazywać informacje o jego stanie zdrowia albo wypisaniu ze szpitala. O tym, że mężczyzna opuścił lecznicę, powiadomiono jednak Centrum Usług Społecznych w Żyrardowie. Do czasu znalezienia mężczyzny martwego pracownicy instytucji dwukrotnie zjawiali się pod jego drzwiami.
- Biorąc pod uwagę fakt, że miał 52-lata i wyszedł ze szpitala w stanie dobrym, bo w stanie kontaktowym, chodzącym, nie było wskazań, żeby zatrzymać go w szpitalu, to my jako pomoc społeczna nie mogliśmy się wedrzeć do jego mieszkania i sprawdzić, czy rzeczywiście ktoś tam jest – przekonuje Agnieszka Stępska, dyrektorka Centrum Usług Społecznych w Żyrardowie.
- Pukamy do drzwi i nie możemy robić działań, które przekraczałyby nasze możliwości. Każdy człowiek ma prawo wychodzić z domu, ma prawo robić sobie zakupy i żyć. Tym bardziej, że ten klient był nam znany. Doskonale wiedzieliśmy, że on część życia spędza poza domem, chodzi po parkach czy sklepach. Nie budziło to naszych niepokojów. Tym bardziej, że jak mówię, przekazano nam, że klient jest chodzący i w dobrym kontakcie. I nie było zaleceń, że mamy udzielić tam jakieś usługi, czy roztoczyć opiekę nad tym panem – dodaje dyrektorka Centrum Usług Społecznych w Żyrardowie.
Uwaga! TVN: Dostał wypis ze szpitala, znaleziono go martwego. „Zabrakło empatii?
Pan Tomasz leczył się na schizofrenię paranoidalną i utrzymywał z niewielkiej renty. Mieszkał samotnie, na jednym z blokowisk w Żyrardowie, w mieszkaniu, które odziedziczył po swoich rodzicach. Mężczyzna utrzymywał kontakt z mieszkającą w pobliżu dalszą rodziną. To właśnie członkowie rodziny 19 stycznia odnaleźli go martwego.
– Nim go choroba nie zaatakowała, był inteligentnym chłopakiem, bardzo spokojnym. Miał duży zasób słów i wiedzy – mówi Elżbieta Lipińska, kuzynka pana Tomasza. I dodaje: – A jak go choroba zaatakowała to mówił, że jest Synem Bożym i tym podobne. – Chciał założyć rodzinę, chciał mieć dzieci i przede wszystkim godnie żyć. Modlił się, ale mówił, że Bóg jakoś nie chce go słuchać – mówi Bożena Dąbrowska, sąsiadka pana Tomasza.
https://www.msn.com/pl-pl/wiadomosci/pol...r-AA17Rpbd