Bylim, wypilim. Niestety ostatnie wichury zerwały płachtę na byka. Trudno, na wiosnę kupi się nową.
Ale ławeczka nadal sprawna, kosz opróżniony, a zapalniczka pod popielniczką nadal istnieje
Przepisy mówią dosadniej - piłeś, nie prowadź !
Jeśli więc nawet tylko prowadząc rower, jednocześnie będąc "pod wpływem",pchałeś poboczem , chodnikiem czy też rowerową ścieżką stajesz się przestępcą.
Nie ważne jest czy za kierownicą byłeś, na siodełku siedziałeś czy tylko popychałeś.
Tu prawo jest jasne - ciupa jak nic się należy!
(04.12.2011 00:02 )bergerac napisał(a): Przepisy mówią dosadniej - piłeś, nie prowadź !
Jeśli więc nawet tylko prowadząc rower, jednocześnie będąc "pod wpływem",pchałeś poboczem , chodnikiem czy też rowerową ścieżką stajesz się przestępcą.
Nie ważne jest czy za kierownicą byłeś, na siodełku siedziałeś czy tylko popychałeś.
Tu prawo jest jasne - ciupa jak nic się należy!
(04.12.2011 00:23 )Gość napisał(a): czesio544- a kto Ci takich gupot naopowiadał ?
Eee ja też to gdzieś czytałem. No może z tą ciupą to przesada, ale zdaje się, że prowadzić rowera (a niejednokrotnie jest odwrotnie ) nie wolno.
Czesio 544- Wolno. Możesz być nawalony jak wiosło Ups sorki- szpadel a rower se możesz pchać. Jechać Ci nim nie wolno. Natomiast wolno Ci jeździć rowerem nawalonym ja szpadel(nie wiosło ) po drogach niepublicznych.
Ostatnio sam pisałeś, że nie wolno jeździć będąc nawalonym nawet po własnym terenie. Co prawda mowa była o pojazdach mechanicznych, ale jaka to różnica? Pojazd to pojazd. Nie chce mi się szukać w przepisach, ale na bank czytałem, że nie wolno. Nawet na forum opisywany był przypadek jednego forowicza, którego ojciec dostał mandat (od naszych, tutejszych) za prowadzenie rowera
No chyba, że się coś pozmieniało w prawie, ale wątpię, bo te raczej są tylko zaostrzane, nigdy łagodzone..
Przy rowerach jest dodane "po drodze publicznej" . Przy samochodach i innych pojazdach kiedyś też tak było. Teraz przy samochodach jest " w ruchu lądowym, powietrznym i morskim" Rower na bank se po pijaku możesz pchać lub nieść jeśli masz życzenie. Jechać nim nie możesz. W przepisach jest mowa o "prowadzeniu". Rower prowadzi sie poprzez siedzenie na siedzisku i dyrdanie w pedały. Należy to odróżnić od pchania. Ale sorki offik siem robi.
Nadleśnictwo nie wyraziło zgody na lokalizację ławeczki motywując to zwiększeniem zagrożenia lasu rozpalaniem ognisk i zaśmiecaniem terenu. Nie wzięto pod uwagę tego, że to właśnie my oczyszczamy tamten teren ze śmieci i nie dopuszczamy do rozpalania tam ognisk. Nie chce mi się komentować tej decyzji. Ławeczkę trzeba usunąć do 15 kwietnia. Możemy ją ustawić na końcu lasu, gdzie jest wyznaczone miejsce na ognisko i są tam już ławki. Taka decyzja zniechęciła mnie osobiście, do dalszego zwracania uwagi na stan lasu. Dodatkowo w obecnym miejscu zaznaczone jest kilkadziesiąt, o ile nie kilkaset, drzew do usunięcia. To jest dopiero niszczenie lasu, a nie lokalizacja tam ławeczki. Poniżej pismo, które otrzymałem w sprawie ławeczki.
fajnie to niedługo zabronią nawet zbierania grzybów bez wcześniejszego wysłania pisma o pozwolenie
gratulacje dla tych którzy wydaja pozwolenia i decyzje w takich sprawach
Masz coś do dodania? Zaloguj się lub zarejestruj, aby odpowiedzieć. Czekamy na Ciebie! Rejestracja trwa mniej niż minutę i wymaga podania jedynie adresu e-mail.
Jeżeli chcesz napisać coś bez logowania, to możesz zrobić to w dziale Wiadomości z Żyrardowa .