RE: Rada Miasta

Wszędzie gdzie Marzęda, tam bagienko. Żyrardowska tragedia.

RE: Rada Miasta

Nie napisałem że jestem czynnym instruktorem, pisze naszym bo harcerzem jest się na zawsze!
Z tego co się orientuje drużyna nie ma Wodza w przenośni i dosłownie...i szkodzi od dłuższego czasu Hufcowi?
na wychowaniu kolejnych pokoleń oczywiście nie podlega wątpliwości...
tylko Ci drużynowi nie odeszli dzięki systemtycznej pracy,,,-to slogan..wersja oficjalna włącz myślenie
Tak jak napisął ktoś wczęsniej to nie jest pole do tej dyskusji..Robin Hood

RE: Rada Miasta

Robinie, Hoodzie czy inny Bartłomieju. Zamilknij dla dobra żyrardowskich harcerzy. Nie wylewaj swojej żółci i fanatyzmu publicznie. Wystarczy Komendantka która traci wyczucie gdzie jest granica polityki i harcerstwa. Instruktorowi to zwyczajnie nie przystoi.

RE: Rada Miasta

Pani Krawczykiewicz złoży pani zapytanie do Pani dyr sp 4 w jakich godzinach p Beata pracuje to może wyjaśni się czy to ona pisze dla tchórzy którzy nie potrafią się podpisać pod swoimi emocjonalnymi bełkotami i wyciekającym jadem podpalając to miasto -proponuje maść na ból żopki...nasmarować do głębnie może pomoże albo czarna polewka...BArtłomiej

RE: Rada Miasta

Przypominam, że temat dotyczy rady miasta a nie harcerstwa.

RE: Rada Miasta

Gdzie nie spojrzeć, na wszystkich frontach działań Pani Beaty Marzędy Przybysz dzieją się mega kwasy i zgrzyty. Kobieto! Trzeba wiedzieć kiedy ze sceny zejść.

RE: Rada Miasta

ciekawe z ilu IP te zgrzyty i kwasy są pisane ;p

Remek

Szkoda ze nie można pokazywać z automatu IP piszących

RE: Rada Miasta

Ania napisała cyt.: "wyciągają sprawy, któe powinny być sprawami Hufcowymi, a nie wypisywanmymi w złości na forum całego miasta... Wielka szkoda, że w sprawy dotyczące Druhny jako nauczyciela uderzają też w harcerzy... "

ZHP jest stowarzyszeniem i utrzymuje się w dużej części ze środków publicznych w tym miejskich. Dlatego nie sposób odłączyć działanie radnej od działalności zawodowej i stowarzyszeniowej.
Jako mieszkaniec, wolę wywleczenie niewłaściwych działań i usunięcie skutków niż zamiatanie pod dywan niewygodnych faktów i pozostawianie w tym stanie tych, którzy sami się nie obronią. Dokumenty jasno opisują, co miało miejsce!

Mnie zadziwia bierność rodziców

RE: Rada Miasta

Tu znowu Asia, ta od Zuchów

Trudno to odłączyć, ale na początku mojej działalności się udawało.. Też nie jestem za zamiataniem pod dywan, dlatego dalej napisałam, żeby rodzice dociągnęli tę sprawę do końca. Dla mnie, jako osoby pracującej z Zuchami w roli wolontariusza, dobro dzieci było, jest i będzie NAJWAŻNIEJSZE. Jeżeli faktycznie pojawiły się skargi, dzieci są zestresowane i mają swego rodzaju traumę - trzeba działać i wyjaśniać, jak najszybciej! Dzieciaki z natury nie kłamią w takich sprawach (bo i po co?), tak jak to niektórzy dorośli mają w zwyczaju..

Choć jeszcze mam cień nadziei, że to wszystko jest zwykłym niedopowiedzeniem, niezrozumieniem.. Tak czy inaczej - trzymam kciuki za rozwiązanie tej sytuacji, jakiekolwiek, byleby nie krzywdzące dzieci.

RE: Rada Miasta

Szkoda czasu na czytanie i komentowanie tych bzdur!!!! Szlag człowieka trafia jak czyta komentarze osób, które szczekają, kąsają chodź nie mają bladego pojęcia po co i dlaczego!!!! Z braku innego zajęcia pewnie!!!! Tak jak ktoś napisał powyżej - schronisko potrzebuje wolontariuszy więc jak nie macie co robić to idźcie psy na spacer wyprowadzać i boksy sprzątać, albo jakąś kwestę zorganizujcie - na karmę dla zwierzaków będzie.

Dzieci w klasie Pani Marzędy ani nie są zastraszone, ani nie brakuje im pewności siebie, a jeśli jest inaczej to jest to tylko i wyłącznie wina rodziców. To oni kształtują u dzieci poczucie własnej wartości (radzę najpierw poczytać a potem się wypowiadać)

A to że nauczyciel krzyczy...? Przejdźcie się po korytarzu tuż po dzwonku na lekcję, kiedy dzieciaki wchodzą do sal!!! w każdej słychać podniesiony głos nauczyciela. Obraza majestatu bo Pani Marzęda nie puściła dziecka drugi czy trzeci raz do wc na tej samej lekcji (bo za pierwszym razem mu się po drodze odechciało!!!) - kpina. Rzucenie plecakiem - owszem było złe, ale takie sprawy załatwia się przez policję i sąd cywilny, a nie szkaluje na forum!!!!

Ktoś mi zarzucił brak empatii...bzdura. Ja ZNAM te dzieci. Moje jest jednym z nich. Jest pewne siebie, przebojowe, uśmiechnięte. Lubi chodzić do szkoły. Nie brakuje mu pewności siebie. Nic nie jest w stanie jej zachwiać, żaden nauczyciel, kolega, koleżanka. Z dzieckiem trzeba rozmawiać, tłumaczyć, wyjaśniać zachowania ludzi. Uczyć że ludzie są różni, mają różne nastroje, różnie się zachowują, a wzorcem nie jest nauczyciel, ksiądz czy pedagog tylko RODZIC. Dzieci nie można zamykać pod kloszem. Muszą mierzyć się z różnymi trudnościami bo tylko wtedy wyrosną na odważnych i pewnych siebie.

Ciekawe co zrobicie w przyszłym roku szkolnym kiedy dzieci każdą lekcję będą miały z innym nauczycielem, każdy będzie czegoś innego wymagał, każdy będzie miał inny humor, inne podejście. Co wtedy. Obsmarujecie wszystkich????? Zabierzecie dzieci do innych szkół????? Proszę bardzo!!!!
Nie zdajecie sobie sprawy z tego jaką krzywdę sami robicie dzieciom. One doskonale sobie radzą w szkole. To zdrowe rozbrykane i wygadane dzieciaki.

A do czwartej klasy pójdą z przyklejoną łatką, że ich rodzice to banda hipokrytów i błaznów którzy nie potrafią powiedzieć wprost, że coś im się nie podoba za to anonimowo i na forach zawsze mają duuuużo do powiedzenia!!!!

RE: Rada Miasta

Dawno nie zdarzyło mi się przeczytać tak wielkiej ŚCIEMY jak Twój post Karinko...czy jak Ci tam inaczej Ochłoń i zmień informatora, dla własnego dobra i zdrowia psychicznego

---

ps. Propaganda niemalże jak w Korei Północnej

---

I dodatkowy bonus zamiast wisienki na torcie z pozdrowieniami dla Karinki

"Czasem aż oczy bolą patrzeć, jak się dla naszego klubu przemęcza, prezes Ochódzki Ryszard, naszego klubu „Tęcza”. Ciągle pracuje! Wszystkiego przypilnuje i jeszcze inni, niektórzy, wtykają mu szpilki. To nie ludzie – to wilki! To mówiłem ja – Jarząbek Wacław, trener drugiej klasy. Niech żyje nam prezes sto lat!
To jeszcze ja – Jarząbek Wacław, bo w zeszłym tygodniu nie mówiłem, bo byłem chory. Mam zwolnienie. Łubu dubu, łubu dubu, niech żyje nam prezes naszego klubu. Niech żyje nam! To śpiewałem ja – Jarząbek."

RE: Rada Miasta

Gościu wisienka na torcie zajeeebesta.

RE: Rada Miasta

Karino, już po Twoim nicku widać, że lubisz zwierzęta (był serial o koniu Karino) nie rozumiem więc skąd tyle ironii kiedy piszesz o wolontariuszach ze schroniska i o zwierzętach, które wymagają opieki i ludzkiej miłości.
Ten wstęp, to oczywiście żart, bo właśnie z podejścia do bezdomnych zwierząt widać że to słowo na "E" jeszcze nie zagościło w Twoim sercu i mózgu. Ale nie przejmuj się, empatia jest jednym z najwyżej klasyfikowanych uczuć i nie każdemu jest dana.
Rozumiem, że pisząc o schronisku dla zwierząt w kontekście mojej osoby próbujesz mnie zlekceważyć i pomniejszyć inne moje działania. Jak choćby właśnie na rzecz dzieci.
Widzę, że nie czytałaś wielu istotnych postów z tego działu, a szkoda, bo dowiedziałabyś się ile B. Marzęda zawaliła spraw dotyczących bezpośrednio dzieci. Zamiast pisać posty broniące nauczycielki stosującej agresję wobec najmłodszych uczniów - poświęć trochę czasu i poczytaj o "zasługach" p. Marzędy. Poczytaj, jak to Twoja faworytka nie reagowała na zamiar umieszczenia małych 4-5 letnich dzieci w pomieszczeniu piwnicznym jednej ze szkół. Rzecz dotyczyła 20 dzieci mających przebywać do 10 godz. dziennie w piwnicy "przerobionej" na salę lekcyjno-świetlicową, nie dość, że p. Marzęda nie reagowała, to jeszcze broniła bzdurnych i niezgodnych z prawem planów(ustawa Prawo Budowlane), dając przykład harcówki, która przedtem była w tym pomieszczeniu i do której też przychodziły dzieci (!).
Ciekawe swoją drogę ile razy będę musiała to jeszcze napisać. A do przypadku tejże piwnicy dodam jeszcze obronę niezgodnego z prawem naboru do przedszkoli i jej pomoc w sankcjonowaniu (jako przewodn. Komisji Rewizyjnej) opłat od rodziców, których nie powinni ponosić.

Po co więc bronisz takiego człowieka? zachowujesz się niczym prezydent Jasiński, który znając wszystkie jej antyobywatelskie działania przyjął ją do NPS i teraz także ją popiera.
Ale z drugiej strony jego obecne stanowisko wobec tej kobiety na pewno ma swój sens. On wspiera ją, a ona, jako radna - jego. Oczywiście ze szkodą dla nas wszystkich, ale to już nie ma znaczenia ani dla B. Marzędy ani też z pewnością dla W. Jasińskiego.

Wracając do "naszej" agresywnej nauczycielki - mam wyniki ankiet przeprowadzonych wśród uczniów p. Marzędy i innej nauczycielki tej szkoły. Kolosalna różnica. Na prawdę nie wiem co jeszcze B. Marzęda robi wśród małych dzieci? Na pewno je opublikuję, ale Ty i tak nie zmienisz zdania, bo już wybrałaś jedyną słuszną drogę.

---

(18.05.2015 15:07 )Karina napisał(a): Muszą mierzyć się z różnymi trudnościami bo tylko wtedy wyrosną na odważnych i pewnych siebie.

PS. Karino, dlaczego tylko dzieci mają mierzyć się z trudnościami?

Czy byłabyś bardzo zdziwiona, gdyby rodzice kilkakrotnie zrzucili torbę z piętra tej super nauczycielce, a inni - wysypali zawartość jej torebki na podłogę szkolnego korytarza, zaś kolejni zaczęli na nią krzyczeć i wyzywać?

Bo ja myślę, że takie postępowanie rodziców być może nauczyłoby ją pokory i szacunku dla drugiego człowieka, zgodnie zresztą z zasadą: Jak Kuba Bogu, tak Bóg Kubie.

RE: Rada Miasta

No i wyszło szydło z worka Nic tylko potraficie obrażać tych, którzy nie przyłączyli się do Waszego publicznego linczu. Żenada!!!!

RE: Rada Miasta

Że ktoś ma inne zdanie, niż ty, to już dla ciebie jest obraza?
Zejdź na Ziemię

RE: Rada Miasta

(19.05.2015 11:07 )Karina napisał(a): No i wyszło szydło z worka Nic tylko potraficie obrażać tych, którzy nie przyłączyli się do Waszego publicznego linczu. Żenada!!!!

Z Twoich postów wynika, że takie sprawy jak agresja opiekunów wobec kilkuletnich dzieci należy zamiatać pod dywan.
Doskonale wiesz, że nie ma żadnego publicznego linczu. To co piszę o zachowaniu p. B. Marzędy w szkole, opieram wyłącznie na dokumentach.
Przyznasz, że twoje argumenty dotyczące zachowania "wychowawczyni" są co najmniej dziwne. Ja też uważam, że trudności wzmacniają, ale akurat w przypadku dzieci, to ich rodzice powinni decydować o metodach kształtowania charakteru, a nie agresywna nauczycielka. Za chwile dojdziesz do wniosku, że B. Marzęda powinna otrzymać nagrodę za swój społeczny wkład w hartowanie uczniów.

Pytania do Radnych

Panie Marcinie, gdzie Pan wyczytał, że p. Jarosz nie odpowiedział na pismo?
Jest Pan radnym II kadencję, to chyba Pan wie, że zapytanie w trybie informacji publicznej nie musi być złożone na piśmie (o czym mówi ustawa o dostępie do informacji publicznej)? Chyba doradca Prezydenta jest na tyle odpowiedzialnym pracownikiem Urzędu, że jeśli kilkakrotnie zapewnia o wyjaśnieniu sprawy i o skontaktowaniu się, to właśnie tak będzie?
Albo niech uprzedzi na początku rozmowy, że jego słowa są niewiele warte.

RE: Sukcesy i porażki prezydenta Wojciecha Jasinskiego .

(28.09.2015 07:22 )10102014 napisał(a): RONINIE, dywagujesz nie w tym kierunku. Nie jestem osobą sentymentalną, a bronię jedynie wartości, których broniłam przez dwie ostatnie kadencje.
Doskonale wiem jak rządził poprzedni prezydent i zapewniam Cię, że obecny jest jeszcze większym ignorantem i w większym stopniu stosuje antyobywatelskie metody władzy: kolesiostwo, nepotyzm, korumpowanie radnych, szastanie publicznymi pieniędzmi, popieranie ludzi szkodzących lokalnej społeczności (radna Marzęda - Przybysz).

Nie można się tylko obrażać i nie dostrzegać również pozytywnych cech Nadredaktorki,bo to jej głównie zasługa,że nagłośniła sprawę radnej-nauczycielki,której zachowanie było naganne w stosunku do uczniów szkoły podstawowej. Gdyby nie ona, sprawa nie ujrzałaby świata dziennego.RONIN.

//Oddzielony

RE: Sukcesy i porażki prezydenta Wojciecha Jasinskiego .

Co jest naganne? Dzieciaki terroryzują dzieciaki. W szkołach nauczyciele sobie nie radzą w szczególności przez durnych rodziców. Więc co jest naganne? w szkołach dyrektorzy obsadzeni na stolcach POlitycznie. Jedna mamusia nagonkę zrobiła i tyle...

RE: Sukcesy i porażki prezydenta Wojciecha Jasinskiego .

(29.09.2015 23:23 )Gość napisał(a): Co jest naganne? Dzieciaki terroryzują dzieciaki. W szkołach nauczyciele sobie nie radzą w szczególności przez durnych rodziców. Więc co jest naganne? w szkołach dyrektorzy obsadzeni na stolcach POlitycznie. Jedna mamusia nagonkę zrobiła i tyle...

Wzajemne terroryzowanie się dzieciaków nie upoważnia nauczycieli do stosowania takich metod jak B. Marzęda.Terror rodzi chęć odwetu,niekoniecznie na nauczycielce.Nie broń jej skandalicznego zachowania w publicznej szkole. Albo kłamiesz albo zupełnie nie znasz tematu.

I nie była to tylko jedna "mamusia"ale 8 rodziców.

Najważniejsze, że już nie zagraża dzieciom.