RE: Zebranie samorządu mieszkańców nr 3
Zbyszku, bo trzeba chcieć zrozumieć sprawę oczywistą – nigdzie nie jest rajsko i cudownie, bo pewne polskie choroby są wspólne – bałaganiarstwo, brak poszanowania dla mienia publicznego, kiepska organizacja spraw miejskich. A że miedzy poszczególnymi miastami jest różnica w poziomie tych zjawisk to kwestia oddzielna.
Ja mam wrażenie, że jeśli ktoś bawi się w pseudo reportaż i jedzie do innego miasta z zamiarem fotografowania tamtejszego dziadostwa to chyba naprawdę nie ma co robić.
Pamiętam takie reportaże bodaj z „Żołnierza Wolności”. Tam pisali, że do PRL przyjeżdżali tacy „turyści” ze złego NRF, a w czasie wycieczki rzucali polskim dzieciakom cukierki robiąc zdjęcia kiedy szczyle biły się o łakocie. Pomijam, czy to była prawa, ale nawet jeśli tak, to myślę, że niemieckie dzieciaki też by się rzucały na darmowe słodycze.
Tu sprawa jest dokładnie taka sama – można przyjechać do Grodziska i udowodnić sobie oraz wszystkim chętnym, że śmietnik rozwalony, że ser leżący na słońcu śmierdzi, że scena za mała (wedle fachowca od przedstawień artystycznych). Tyle, że dokładnie taką samą wycieczkę można odbyć w dowolne miejsce w Polsce i przywieźć też można identyczne fotki. No, ale jeśli kogoś to bawi to nie ma sprawy, różne hobby ludzie mają.