Referendum w W-wie

Jak podaje TVN24 referendum w Warszawie odbędzie się. Zebrano wymaganą liczbę podpisów. Bardzo dobrze i do przodu!

RE: Referendum w W-wie

Ciekawa wypowiedź arcybiskupa Kowalczyka w sprawie referendum:

Cytat:"Warszawskie referendum, na rok przed wyborami, jest aktem politycznym o jednoznacznym celu. Ma obalić panią prezydent wywodzącą się z partii rządzącej, żeby łatwiej było obalić cały rząd. W Warszawie przez ostatnie lata dokonano wiele dobrych poczynań. Kataklizmy zdarzają się za rządów wszystkich koalicji i władz, ale nie można obwiniać za nie władz miasta. Panią prezydent można za wiele dokonań pochwalić. Potknięcia zdarzają się każdemu"

http://warszawa.gazeta.pl/warszawa/1,348...echem.html

Czy w takim razie żyrardowskie referendum - na rok przed wyborami - też jest "aktem politycznym o jednoznacznym celu"?

RE: Referendum w W-wie

Cel jest wiadomy: usunąć nieudacznika z fotela, by więcej nie zdążył nabroić. Ja tu polityki nie widzę.

RE: Referendum w W-wie

Też mi się tak wydaje. Ale biskup to człek mądry i już wykrył sprawę!

RE: Referendum w W-wie

Może arcybiskup niech się zajmie swoimi owieczkami, finansami kościoła a od polityki niech się odp...li.

RE: Referendum w W-wie

Ale on właśnie mówi swoim owieczkom co myśleć o referendum.

RE: Referendum w W-wie

A to jakieś przykazanie kościelne jest?

RE: Referendum w W-wie

Andreas - referendum jest narzędziem demokratycznym. W Warszawie jest to aktem politycznym jak najbardziej, ponieważ biorą w nim aktywny udział partie polityczne. Natomiast w Żyrardowie jest to inicjatywa oddolna, bo żadna partia ani stowarzyszenie referendum nie popiera.

RE: Referendum w W-wie

Arcybiskup niech lepiej zajmie się sobą, a zwłaszcza swoją przeszłością w Watykanie.

RE: Referendum w W-wie

Śmieszne jest to, że ci, którzy tak najeżdżali na Kościół za to, ze wtrąca się do polityki - teraz wychwalają Arcybiskupa pod niebiosa. Nawet sam Tusk...

RE: Referendum w W-wie

(20.08.2013 16:07 )SZNINKIEL napisał(a): W Warszawie jest to aktem politycznym jak najbardziej, ponieważ biorą w nim aktywny udział partie polityczne.

Zgadza się, to partie polityczne firmują warszawskie referendum. Ale pomimo tego to wyborcy mają powiedzieć czy życzą sobie takiej pani prezydent. Dziwaczna wypowiedź biskupa wskazuje, że nie rozumie on tego demokratycznego mechanizmu. Podobnie zachował się premier i prezydent wypowiadając się tak by zachęcać do nie brania udziału w referendum.
Najwyraźniej panowie już zapomnieli, że demokracja ma sens kiedy ludzie głosują, a nie kiedy zostają w domach.

RE: Referendum w W-wie

(20.08.2013 16:18 )SZNINKIEL napisał(a): Śmieszne jest to, że ci, którzy tak najeżdżali na Kościół za to, ze wtrąca się do polityki - teraz wychwalają Arcybiskupa pod niebiosa.

A Ty? A co Ty myślisz o wypowiedzi biskupa?

RE: Referendum w W-wie

won z bufetową i tyle !

RE: Referendum w W-wie

turboneta - jeśli chodzi o to, że jest to działanie polityczne, to jak najbardziej miał rację. Natomiast to, że tym "usprawiedliwia" nie pójście na referendum to już jest głupota, ponieważ osoba pełniąca funkcję publiczną nie powinna namawiać do nie uczestniczenia w życiu demokratycznym (Andreas ma rację - demokracja ma sens tylko wtedy kiedy się w niej uczestniczy). Wtedy demokracja naprawdę zwycięża, a nie wtedy kiedy ponad połowa wyborców nie idzie na wybory.
A jeśli chodzi o wtrącanie się Kościoła do polityki, to ja uważam, że Kościół powinien wypowiadać się jak najbardziej w ważnych sprawach bo jest ważną częścią życia publicznego. W przeciwieństwie do niektórych, którzy uważają, że Kościół nie powinien się wtrącać (wypowiadać) pod warunkiem, że mówi po ich myśli (rozumowanie Kalego)...

RE: Referendum w W-wie

(20.08.2013 16:07 )SZNINKIEL napisał(a): Andreas - referendum jest narzędziem demokratycznym. W Warszawie jest to aktem politycznym jak najbardziej, ponieważ biorą w nim aktywny udział partie polityczne. Natomiast w Żyrardowie jest to inicjatywa oddolna, bo żadna partia ani stowarzyszenie referendum nie popiera.

Ostatnio coraz częściej się zgadzamy (POdejrzane to wszystko)
Według mnie tak powinno pozostać, aż do "aktu" odwołania Wilka z funkcji prezydenta miasta. A później jeżeli wystartuje Kaczanowski lub ktoś inny z "grupy referendalnej" lub przez nią popierany, dopiero wtedy partie i stowarzyszenia powinny się określić kogo i dlaczego popierają
I wtedy można powiedzieć, że inicjatywa od początku do końca (może szczęśliwego) jest oddolna.

---

A ja chodzę do "mojego" kościoła co tydzień w niedzielę (a zdarza się, że przy innych świętach nie tylko) i nie obchodzą mnie słowa jednego biskupa, czy też drugiego arcybiskupa dotyczące polityki krajowej, bo ja nie dla nich chodzę do tego świętego przybytku. Robię to dla Boga i siebie. I koniec polityki

RE: Referendum w W-wie

(21.08.2013 10:00 )SZNINKIEL napisał(a): A jeśli chodzi o wtrącanie się Kościoła do polityki, to ja uważam, że Kościół powinien wypowiadać się jak najbardziej w ważnych sprawach bo jest ważną częścią życia publicznego. W przeciwieństwie do niektórych, którzy uważają, że Kościół nie powinien się wtrącać (wypowiadać) pod warunkiem, że mówi po ich myśli (rozumowanie Kalego)...

Częściowo się z Tobą zgadzam. Niestety , gdy słyszę wypowiedzi takich jak o.Rydzyk i innych mu podobnych to zastanawiam się, co się dzieje z naszym klerem.

RE: Referendum w W-wie

Kościół niech się zajmie sprawami kościelnymi i nie będzie problemu. Życie publiczne, to nie jest domena kościoła.

RE: Referendum w W-wie

To, że ktoś może mieć inne zdanie niż np. biskupi to jest to naturalne. Ale co innego zabraniać wypowiadania się biskupom na tematy publiczne. Czy wypowiadanie się Kościoła np. w sprawach bioetyki, demografii, demokracji powinno być zabronione? Przecież na te tematy już dawno wypowiadał się papież.
eltom - życie publiczne jest domeną Kościoła bo Kościół to wierni, którzy jak najbardziej uczestniczą w życiu publicznym.

RE: Referendum w W-wie

Co boskie Bogu, co cesarskie Cesarzowi.

RE: Referendum w W-wie

I właśnie dlatego by była zrealizowana druga część powiedzenia - to Kościół musi się "wtrącać" do spraw publicznych...