[-]
Ostatnio Dodane Obrazki
  •  Wstecz
  • 1
  • ...
  • 38
  • 39
  • 40
  • 41
  • 42
  • 43(current)
  • 44
  • 45
  • 46
  • 47
  • 48
  • ...
  • 55
  • Dalej 
Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
[-]

Przymierze dla Żyrardowa - stowarzyszenie założone przez Radnych PiS

RE: Przymierze przygotowuje się do wyborów

Wilk się broni

Cytat:Andrzej Wilk
12 minut(y) temu ·
Szanowni Państwo – mieszkańcy Żyrardowa
W związku ze zgłoszoną inicjatywą referendalną, zmierzającą do odwołania mnie ze stanowiska Prezydenta Miasta Żyrardowa, czuję się zobowiązany, by zabrać głos i przedstawić Państwu moje stanowisko w tej sprawie.
Każdy prezydent, burmistrz, czy wójt, obejmujący swój urząd w drodze wyborów bezpośrednich, musi liczyć się z możliwością zaistnienia inicjatywy referendalnej. Ja również z wielkim szacunkiem i pokorą odnoszę się do tej formy sprawowania kontroli społecznej nad działaniami władzy samorządowej. Bardzo istotne są jednak czas i przesłanki do przeprowadzenia referendum. A przede wszystkim realna ocena, czy mamy do czynienia z rzeczywistą „inicjatywą społeczną”, czy raczej z hucpą polityczną, prowokowaną przez wąską grupę ludzi, pragnących na całym zamieszaniu odnieść wymierne korzyści.
W naszym przypadku, o czym jestem absolutnie przekonany, mamy do czynienia z polityczną hucpą. Przypomnę, że Dariusz Kaczanowski, który stoi dziś na czele pięcioosobowej grupy inicjującej referendum, był moim kontrkandydatem w ostatnich wyborach prezydenckich. Mam nieodparte wrażenie, że Pan Kaczanowski, wykorzystując inicjatywę referendalną chce - za publiczne pieniądze – wysondować Państwa nastroje przed zaplanowanymi na rok 2014 wyborami samorządowymi, a przede wszystkim ocenić swoje szanse na wygraną w przyszłorocznym wyścigu do fotela Prezydenta Miasta. Właśnie z tego względu uważam, że określanie obecnej inicjatywy referendalnej mianem „inicjatywy społecznej” jest zwyczajnym nadużyciem (lub jak kto woli: kłamstwem), a jej inicjatorzy sprzeniewierzają się samej idei referendum i z premedytacją wykorzystują ją do własnych celów.
Myślę, że znamy się już na tyle długo, że wiedzą Państwo iż z zasady stronię od publicznych ocen moich obecnych i byłych współpracowników. Tym razem jednak wyjątkowo odstąpię od tej zasady, aby dać Państwu możliwość poznania jak najszerszego kontekstu zaistnienia inicjatywy referendalnej.
Otóż, kiedy w 2006 roku, z Państwa nominacji, zaczynałem pracę na stanowisku Prezydenta Miasta Żyrardowa, powołałem Dariusza Kaczanowskiego na stanowisko mojego zastępcy. Zaprosiłem go do współpracy nie zważając na to, że reprezentujemy odmienne poglądy polityczne (D. Kaczanowski był wówczas członkiem Prawa i Sprawiedliwości), bo zrobił na mnie – podobnie jak zapewne dziś na wielu spośród Państwa – wrażenie osoby skromnej, kompetentnej, merytorycznie przygotowanej do pracy w naszym samorządzie.
Pracowaliśmy razem blisko rok. Uważam, że był to wystarczająco długi czas i były ku temu wszelkie możliwości, by Pan Kaczanowski właśnie wtedy wykazał się w roli kreatywnego lidera lokalnego samorządu. Szkoda, że tej okazji nie wykorzystał i nie pozostawił po sobie „pasma sukcesów”, o których dziś – zamiast ograniczać się do permanentnej krytyki mojej pracy - mógłby z dumą Państwu opowiadać. Z kolei dla mnie, ów rok współpracy z Panem Kaczanowskim był doskonałą okazją do zweryfikowania tego, czy właściwie oceniłem jego wiedzę i predyspozycje, mianując go swoim zastępcą. No cóż, by zanadto nie wchodzić w szczegóły, powiem może tylko tyle, że drugi raz funkcji Zastępcy Prezydenta Miasta Żyrardowa, bym mu nie powierzył, bo cenię sobie u moich współpracowników inicjatywę, zaangażowanie w pracę, odwagę i odpowiedzialność w podejmowaniu decyzji.
Pan Dariusz Kaczanowski opuścił stanowisko Zastępcy Prezydenta Miasta Żyrardowa jesienią 2007 roku, kiedy to z ramienia Prawa i Sprawiedliwości objął mandat Posła na Sejm RP. Już w parlamencie miał kolejną wielką szansę, by przysłużyć się naszemu miastu. Ale i tym razem kadencja parlamentarna minęła mu bez osiągnięć, które nam wszystkim zapadłyby w pamięć, a Panu Posłowi z kolei, zapewniły dozgonną wdzięczność naszej społeczności. Co więcej, w całej swe przenikliwości prezes PiS Jarosław Kaczyński, przez całe cztery lata kadencji nie dostrzegł w pośle z Żyrardowa kandydata na fotel ministerialny, choć Pan Kaczanowski, odchodząc z naszego samorządu, nie ukrywał, że tam właśnie sięgają jego ambicje i tam widzi swe miejsce. Zapewne właśnie brak realnych perspektyw na spektakularną karierę „na górze” sprawił, że Pan Kaczanowski ponownie zaczął szukać dla siebie miejsca we władzach lokalnego samorządu, startując w roku 2010 w wyborach na Prezydenta Miasta Żyrardowa. Bez oczekiwanego skutku. Kolejną wyborczą porażkę przyniósł Panu Kaczanowskiemu rok 2011, kiedy to w wyborach parlamentarnych bez sukcesu ubiegał się o reelekcję. Niebawem, najwyraźniej licząc na zmianę złej passy, odszedł z PiS i został lokalnym pełnomocnikiem Solidarnej Polski. Niestety, Zbigniew Ziobro również nie dopatrzył się w nim materiału na polityka wielkiego formatu. Niezaspokojone ambicje Pana Kaczanowskiego po raz kolejny przywiodły go więc na nasze lokalne podwórko, tym razem w roli Pełnomocnika Inicjatorów Referendum.
Chyba zgodzą się Państwo ze mną, że w świetle powyższego, nie sposób traktować obecnej inicjatywy referendalnej, jako oddolnego ruchu społecznego. I to właśnie, a więc pobudki jakie zdają się kierować pomysłodawcami referendum, a nie sama idea - jak najbardziej zresztą słuszna - demokratycznej, społecznej kontroli nad działalnością władzy lokalnej, budzą mój głęboki sprzeciw.
Uważam, że organizowanie referendum na niespełna rok przed kolejnymi wyborami samorządowymi jest kosztownym i szkodliwym dla Żyrardowa kaprysem Pana Kaczanowskiego.
Kosztownym, bo organizacja samego referendum pochłonie ok. 80.000 zł z budżetu miasta. Jest to mniej więcej tyle pieniędzy, ile potrzeba nam dziś, aby dostosować stadion piłkarski przy ul. Piastowskiej do wymogów PZPN, tak by nasi piłkarze po niedawnym awansie do III ligi rozgrywek, mogli dalej grać na własnym obiekcie i przed własną publicznością.
Kaprysem szkodliwym, bo nawet jeśli wynik referendum okaże się pomyślny dla jego inicjatorów, to wprowadzenie na kilka ostatnich miesięcy obecnej kadencji - w miejsce prezydenta miasta - komisarza (osoby z zewnątrz, nie znającej specyfiki i potrzeb naszego miasta) z pewnością nie posunie naszych spraw do przodu i nie przyspieszy rozwoju Żyrardowa.
Nie ulegajmy ogólnopolskiej modzie na referenda, która w dużej mierze podsycana jest zresztą przez partie polityczne opozycyjne wobec rządu, w celu deprecjonowania władzy samorządowej zwłaszcza tam, gdzie kojarzona jest ona z Platformą Obywatelską. Nie ulegajmy tej szaleńczej momentami modzie, bo w takim wydaniu jak ma to miejsce obecnie - ona nic dobrego nie przynosi, a dodatkowo dewaluuje jeszcze samą ideę referendum...
Mój głęboki sprzeciw budzi przede wszystkim hasło referendalne – „Ratujmy Żyrardów”, sugerujące, że nasze miasto dotknięte zostało bliżej niezidentyfikowanym kataklizmem i pogrąża się w chaosie, z którego uleczyć nas może tylko dr Kaczanowski!
Tymczasem Żyrardów funkcjonuje normalnie – wiecie o tym Państwo, bo żyjecie tu na co dzień. I nawet jeśli nie wszystkie moje decyzje budzą Wasz entuzjazm i spotykają się z pełną aprobatą, to z pewnością widzicie, że dramatyczna i spektakularna zagłada, znikąd nam nie zagraża.
Myślę, iż wiecie Państwo, że konsekwentnie realizujemy nasze plany inwestycyjne – budujemy i modernizujemy kolejne ulice, miejskie spółki - PEC i PGK realizują duże projekty unijne związane z modernizacją i rozbudową infrastruktury ciepłowniczej oraz wodno-ściekowej, a kolejna nasza spółka - TBS, korzystając ze wsparcia ze środków budżetu miasta, wybudowała i oddała właśnie do użytku dwa kolejne budynki mieszkalne, do których wprowadzą się w sumie 94 rodziny. Trwa przebudowa ulic Jaktorowskiej i Reymonta, a od 7 miesięcy ruch tranzytowy omija nasze miasto obwodnicą. W żyrardowskiej Resursie – odbudowanej z udziałem środków unijnych (przypomnę za kwotę ponad 14 mln. zł), z której z dumą korzystać będą także przyszłe pokolenia żyrardowian, odbywają się ciekawe wydarzenia kulturalne, których nie powstydziłyby się miasta rangi wojewódzkiej. Z basenu i innych obiektów Kompleksu Sportowo-Rekreacyjnego AQUA korzystają na co dzień setki dzieci i dorosłych. Od niedawna, dzięki przeprowadzonej modernizacji, kino „Len” oferuje projekcje cyfrowe o najwyższej jakości obrazu. Bez opóźnień, choć wiele samorządów miało problem z dotrzymaniem ustawowych terminów, wdrożyliśmy zapisy tzw. ustawy śmieciowej. Już niebawem zacznie w mieście pracować nowe źródło ciepła (kotłownia gazowa), która - wraz z ciepłownią PEC - w pełni zabezpieczy potrzeby w zakresie zaopatrzenia miasta w energię cieplną. To oczywiście tylko niektóre z zadań i projektów, które udało nam się w ostatnim czasie w Żyrardowie zrealizować, a których wspólnym mianownikiem jest podnoszenie standardu życia w mieście. Ani więc chaos, ani rychła zagłada wcale nam nie grożą!
Jestem przekonany, iż nie muszę Państwu tłumaczyć, że realizacja tak wielu przedsięwzięć pociąga za sobą znaczące nakłady finansowe. I nawet jeśli na dane zadanie udaje nam się pozyskać środki zewnętrzne, to i tak zwykle obowiązani jesteśmy wyasygnować tzw. wkład własny. Nawet ci, którzy nie są zwolennikami mojej prezydentury, nie będą w stanie zaprzeczyć, że ostatnie lata zmieniły nasze miasto. Aby ta zmiana stała się możliwa potrzebne były znacznie większe środki finansowe niż te, którymi dysponujemy, po stronie dochodów, w ramach rocznych budżetów miasta. Duża część projektów realizowana więc była ze środków kredytowych. Zadłużenie miasta na przestrzeni ostatnich 7 lat rzeczywiście wzrosło, ale nigdy nie przekroczyło bezpiecznej dla samorządu granicy, określonej w ustawie o finansach publicznych, gdzie mowa jest o tym, że łączna kwota długu na koniec roku budżetowego nie może być wyższa niż 60% wykonanych dochodów w danym roku. W naszym przypadku, zgodnie ze zaktualizowaną w dniu 27 czerwca br. wieloletnią prognozą finansową, wskaźnik ten wynosi 46,99%. Spowolnienie gospodarcze i wynikająca z tego powściągliwość inwestorów zarówno w sferze zakupu nieruchomości, jak też realizacji przedsięwzięć, które z tytułu podatków zapewniłyby nam później dodatkowe wpływy do budżetu miasta, powodują że z roku na rok coraz trudniej jest nam zwiększać budżet po stronie dochodowej – co też ma bezpośredni wpływ na wysokość wspomnianego wcześniej wskaźnika zadłużenia.
Trzeba też pamiętać, że wydatki finansowe związane z danym przedsięwzięciem wcale nie wygasają wraz z fizycznym zakończeniem inwestycji. Jeśli wybudowaliśmy basen, to w kolejnych latach musimy wykładać środki finansowe na jego utrzymanie i prawidłowe funkcjonowanie. Jeśli odbudowaliśmy Resursę, to w kolejnych budżetach musimy zabezpieczać pieniądze na eksploatację budynku i stworzenie w nim atrakcyjnej oferty kulturalnej. Jeśli w danym roku budujemy nową drogę, to począwszy od następnego roku trzeba będzie zwiększyć środki na zimowe utrzymanie ulic, bo wydłuża nam się kilometraż podlegający odśnieżaniu itd. itd. Im więcej budujemy, modernizujemy, ulepszamy, tym więcej nas to kosztuje – i to nie tylko w okresie realizacji inwestycji, ale już właściwie „na zawsze”, w formie kosztów związanych z przyszłą eksploatacją. Z każdym rokiem, mamy więc de facto w budżecie mniej „wolnych środków”, możliwych do przeznaczenia na kolejne zadania. I stąd też potrzeba korzystania z kredytów, dla której alternatywą jest zaprzestanie działań inwestycyjnych i ograniczenie się do administrowania miastem.
Uważam, że powierzając mi w 2006 roku urząd Prezydenta Miasta Żyrardowa, a później przedłużając w roku 2010 moją misję o kolejne cztery lata, nie oczekiwaliście Państwo, abym wyłącznie administrował miastem, ale odważnie zmieniał je i dostosowywał do Waszych potrzeb. I tak się dzieje. Myślę, że nie chcieliby Państwo w fotelu prezydenta miasta widzieć osoby, która unika trudnych decyzji z obawy przed wzięciem za nie odpowiedzialności. Tchórza, który woli nie robić nic, by przypadkiem ktoś później nie zarzucił mu, że zrobił coś źle, czy wydał za dużo pieniędzy. Gdybym tylko oszczędnie administrował naszym miastem i koncentrował się wyłącznie na osiągnięciu dobrych wskaźników finansowych, dziś grupa referendalna nie miałaby argumentu, że odczuwalnie wzrosło zadłużenie Żyrardowa. Jest tylko kluczowe pytanie: na ile wygodnie żyłoby nam się w takim „administrowanym” mieście i na ile zaspokajałoby ono potrzeby swoich mieszkańców?
Już za rok, zgodnie z kalendarzem wyborczym, po raz kolejny będą mieli Państwo okazję ocenić moją dotychczasową pracę i wypowiedzieć się, jaka forma sprawowania władzy w mieście jest Waszym zdaniem najlepsza. Nie przyspieszajmy tej oceny, bo zwyczajnie szkoda na to naszych wspólnych pieniędzy. Tym bardziej, że referendum, w odróżnieniu od wyborów, daje Państwu znacznie mniejszą swobodę wypowiedzi – możecie Państwo mnie odwołać, ale nie możecie już wskazać lepszego Waszym zdaniem następcy.
Prezydent Miasta Żyrardowa
Andrzej Wilk

PS. Jest jeszcze jedna ważna moim zdaniem informacja, którą muszę się z Państwem podzielić, bo w mojej ocenie wiąże się ona z inicjatywą referendalną. Otóż pod koniec poprzedniej kadencji podjęliśmy rozmowy z Samorządem Województwa Mazowieckiego w celu odkupienia na rzecz miasta budynku po dawnym liceum medycznym (ul. Waryńskiego). Byliśmy gorąco do tego namawiani przez Wyższą Szkołę Rozwoju Lokalnego, która ma w nim swoją siedzibę. Władze uczelni nie ukrywały, że oczekują od nas, iż po przejęciu budynku znacząco zmniejszymy szkole opłaty z tytułu wynajmowanej przez nią powierzchni. Ponieważ byliśmy i jesteśmy zainteresowani rozwojem w Żyrardowie szkolnictwa wyższego, a także mając na uwadze fakt, że internat dawnej szkoły medycznej można było stosunkowo małym nakładem kosztów zaadaptować na pokoje noclegowe, których wówczas w naszym mieście bardzo brakowało – rozpoczęliśmy z samorządem wojewódzkim żmudne negocjacje odnośnie warunków zakupu obiektu. Ostatnia przedstawiona nam oferta sprzedaży opiewała na kwotę 1,3 mln. zł.
Sprawa toczyła się na tyle długo, że w międzyczasie zmieniły się możliwości finansowe miasta, ale też znacząco wzbogaciła baza hotelowa Żyrardowa – ruszyły hotele przy basenie, w Resursie, a niedawno także w Starej Przędzalni. Ponieważ na ten moment zakup obiektu mógłby zostać zrealizowany wyłącznie ze środków kredytowych, nie chcąc zanadto powiększać poziomu zadłużenia, złożyliśmy wniosek do Urzędu Marszałkowskiego o rozłożenie płatności za budynek na trzy raty. Dotąd nie otrzymaliśmy na niego odpowiedzi. Nasza decyzja nie spotkała się ze zrozumieniem władz Wyższej Szkoły Rozwoju Lokalnego. Choć uczelnia jest prywatnym podmiotem i samorząd nie ma obowiązku jej wspierać, nie dalej jak w maju tego roku za pośrednictwem mediów bardzo mocno krytykowano nas i wytykano nam, że nie finalizując zakupu budynku możemy przyczynić się do zamknięcia szkoły, będącej podobno obecnie w bardzo trudnej sytuacji finansowej. Jaki cała ta sprawa ma związek z referendalnym zamieszaniem? Otóż Dziekanem Wydziału Ekonomicznego WSRL jest Dariusz Kaczanowski. Ten sam Dariusz Kaczanowski, który głęboko zatroskany o stan finansów miasta i powiększające się zadłużenie jest też Pełnomocnikiem Inicjatorów Referendum.
Patrząc na całą sprawę nieco z przymrużeniem oka, przyznam, że momentami zastanawiam się czy przypadkiem nie byłoby lepiej dla nas, jako całej społeczności Żyrardowa, gdybym podjął decyzję o zaciągnięciu kredytu i kupieniu budynku „medyczniaka”, a następnie obniżył szkole czynsz do symbolicznej złotówki, RATUJĄC w ten sposób Panu Kaczanowskiemu miejsce pracy. Obawiam się bowiem, że jak tego nie zrobię i szkoła rzeczywiście ulegnie likwidacji z przyczyn ekonomicznych, to już nie na 100, ale na 200% bezrobotny Dariusz Kaczanowski wystartuje w przyszłorocznych wyborach prezydenckich! A komuś kto nie potrafi oddzielić tego co dobre dla miasta, od tego co dobre dla niego samego, na pewno nie powinno się powierzać naszej przyszłości.
A.W.
Odpowiedz

RE: Przymierze przygotowuje się do wyborów

Najlepszą obroną jest atak.. pojechał zdrowo... już nie mogę się doczekać odpowiedzi Pana Kaczanowskiego :>
"Zawsze warto być człowiekiem, choć tak łatwo zejść na psy.... "
Odpowiedz

RE: Przymierze przygotowuje się do wyborów

Coś mi tu śmierdzi. 47%, a było dopiero co prawie 60%.
Codziennie w AQUA są setki dzieci i dorosłych? A gdzie się te setki mieszczą? Czekają w kolejce? Jakoś nie widziałem. Szkoda, że zapomniał dodać jakim to wielkim osiągnięciem jest Okrzei, ale by to dziwnie zabrzmiało, nie? Albo remonty w miarę dobrych dróg, podczas gdy inne straszą piaskiem i błotem. Nie wszystko złoto, co się świeci.
A o umarzaniu podatków, to jakoś biedak zapomniał wspomnieć. A było by na stadion i na parę ulic na pewno przez te parę lat.
Odpowiedz

RE: Przymierze przygotowuje się do wyborów

Węzeł na autostradzie nazywa się Wiskitki - bo mamy prezydenta nieudacznika.
Przy WSRL też zapomniał powiedzieć że czekał ponad rok i nic nie robił - chyba nie wie co to są negocjacje Sad
Obwodnica to nie jego zasługa.
Jak wyda 80 tys. to będzie to jego wina bo w tak małej miejscowości powinno być taniej. Ale przyzwyczailiśmy się bo wszystko mamy najdroższe - kanalizację, wodę, śmieci.
No i czemu nie wspomniał, że RM nie dała mu absolutorium?
I zapomniałbym. Nasze miasto nie jest już 40 tys.
Ludzie zagłosowali nogami.
Odpowiedz

RE: Przymierze przygotowuje się do wyborów

Oj najpierw puściły nerwy Komży Big Grin a teraz Wilkowi Big Grin
boją się Panowie oj boją! audyt, audyt, audyt.... się zbliża Big Grin Tongue
Odpowiedz

RE: Przymierze przygotowuje się do wyborów

No i proszę odezwał się nam Prezydent arogant.
Zaczniemy małe punktowanie tego obciachu które robi nam w mieście.
1) Dbałość o finanse miasta jest mniej niż odpowiedzialne (jest żenujące),
2) Wywalone pieniądze na deptak czyli miliony w błoto,
3) Zatrudnianie kolesiostwa czyli następne setki tysięcy w błoto,
4) Umarzanie podatków kolesiom z naszych publicznych pieniędzy czyli defraudacja (bo do tej pory nie wiemy z jakich to bardzo ważnych przyczyn zostali zwolnieni z płacenia).

Panie Wilk niech się pan nie chwali nie swoimi osiągnięciami bo to pokazuje drugie dno które panem kieruje.
Odpowiedz

RE: Przymierze przygotowuje się do wyborów

(29.07.2013 16:15 )eltom napisał(a): Coś mi tu śmierdzi. 47%, a było dopiero co prawie 60%.

No to się pochwalił że oszukali RIO? Za kreatywną księgowość to ja bym ich rozliczył i to z kodeksu karnego.

Audyt, audyt i jeszcze raz k....a audyt.
Odpowiedz

RE: Przymierze przygotowuje się do wyborów

(29.07.2013 15:26 )zico napisał(a): Pracowaliśmy razem blisko rok. Uważam, że był to wystarczająco długi czas i były ku temu wszelkie możliwości, by Pan Kaczanowski właśnie wtedy wykazał się w roli kreatywnego lidera lokalnego samorządu. Szkoda, że tej okazji nie wykorzystał i nie pozostawił po sobie „pasma sukcesów”, o których dziś – zamiast ograniczać się do permanentnej krytyki mojej pracy - mógłby z dumą Państwu opowiadać.

Dzięki Bogu drugi zastępca Prezydenta, prawdziwy profesjonalista od noszenia waliz, pełniący już tą funkcje od ponad 6 lat w przeciwieństwie do Pana Darka pozostawi po sobie prawdziwe "pasmo sukcesów" Wink
Całe to oświadczenie Pana Wilka to już nawet śmieszne nie jest - ono jest żenujące !
P.S.
Za największe "osiągnięcie" panów prezydentów uważam doprowadzenie do ruiny odkrytego basenu.
Z tego obiektu też przecież codziennie korzystało setki mieszkańców dla których zaniedbany, niezadrezwiony zalew z brudną wodą czy kryta pływalnia to przecież żadna alternatywa.
Jak pisałem że ten obiekt zaczyna niszczeć to Pan Prezydent się wypierał i twierdził że jest on zamknięty tylko do czasu przeprowadzenia niezbędnego remontu.
No to jak Panie Prezydencie, kiedy remont tego obiektu Pan przewiduję, ile to będzie teraz kosztowało i za czyje środki Pan odbudujesz to co żeś swoją intelektualną indolencją zniszczył ?
To prawdziwy sukces na miarę naszych orłów !
Odpowiedz

RE: Przymierze przygotowuje się do wyborów

(29.07.2013 16:54 )bergerac napisał(a): Dzięki Bogu drugi zastępca Prezydenta, prawdziwy profesjonalista od noszenia waliz, pełniący już tą funkcje od ponad 6 lat w przeciwieństwie do Pana Darka pozostawi po sobie prawdziwe "pasmo sukcesów" Wink
Całe to oświadczenie Pana Wilka to już nawet śmieszne nie jest - ono jest żenujące !

Zgodzę się z Tobą. Ten człowiek jest już tak oderwany od rzeczywistości, że nie jest nawet w stanie tego zobaczyć - banda klakierów krzyczy mu "świetnie", a on jest z siebie zadowolony.
Odpowiedz

RE: Przymierze przygotowuje się do wyborów

Basen.....Wakacje a tu basen zamknięty... Lodowisko,też dopiero przy -5 otwarte. Oj panie Wilku!!!! Czym się chwalicie? Coś od siebie chcemy usłyszeć. Co Pan zrobił od początku do końca? Tylko błagam,nie Okrzei,bo o tym to wstyd.
Odpowiedz

RE: Przymierze przygotowuje się do wyborów

Widzę, że prezydent naprawdę się mocno wystraszył a wręcz spanikował przed inicjatywą społeczną.
Piękne wystąpienie, ale niestety nie do końca prawdziwe.
Wygląda to raczej na personalny atak na Kaczanowskiego.
No cóż, jak strach człowieka dopadnie to wtedy wszystkie środki i metody są dobre.
Co do samej wypowiedzi prezydenta. Nie wszystkie jego decyzje są popularne. I oczywiście. Pierwszy z brzegu przykład. Dzięki niesamowitej aktywności władzy mamy najwięcej marketów w przeliczeniu na mieszkańca na terenie chyba całego Mazowsza.
Panie prezydencie kolejne miesiące Pana rządów to kolejne markety dla Żyrardowa. Właściciele osiedlowych sklepów oraz całe targowisko mówią Panu stanowcze dość tego.
Takich przykładów można mnożyć.
Pięknie zagrał Pan z tym nowym stadionem dla piłkarzy, Nie róbmy referendum, a te pieniądze dajmy na stadion. Ja jednak widzę to inaczej. przecież piłkarze mogą pograć trochę na wspaniałej makiecie nowego stadionu, o budowie którego mówił pan długo i kolorowe w czasie kampanii prezydenckiej w 2010 roku. Mamy już 3 rok pana drugiej kadencji a stadionu nie mamy. Czemu nagle teraz się Panu o nim przypomniało.
Kolejna sprawa to podważanie przez Pana ruchu społecznego. czemu twierdzi Pan, że to robota D. Kaczanowskiego i układ polityczny? jakim prawem pan obraża tych 5 odważnych mieszkańców miasta, którzy zainicjowali pracę nad doprowadzeniem do referendum. A te 4 tysiące osób, które już podpisały listy to co? Też ruch polityczny/.
Oj biedny Panie prezydencie. Prosze zrozumieć, że ludzie już Pana nie chcą. Niestety brakuje Panu klasy byłego wójta Radziejowic. jak K. Drążkiewicz nie uzyskał absolutorium to sam zrezygnował ze stanowiska. Pan tego nie zrobi, bo to nie ta klasa.
teraz trochę o Panu Kaczanowskim.
Pisze Pan, że poseł nic nie zrobił dla Żyrardowa i nie był aktywnym parlamentarzysta.
Zaprzeczam temu, a jako dowód podaję Panu link do ciekawej strony. proszę sobie to przeczytać i przemyśleć co pan pisze http://www.sejm.gov.pl/poslowie/posel6/136.htm
nieprawdę Pan piszę, że Panu Kaczanowskiemu nie udało się zostać posłem kolejnej kadencji. Otóż nie nie udało się zostać tylko nie chciał nim już zostać bo z tego co pamiętam to nie kandydował.
I tak mogę pisać o panu bez końca. Tylko po co?
i tak ocenią pana mieszkańcy podczas referendum. Mam nadzieję, że tym razem zrobią to na tyle skutecznie, żę zostanie Pan odwołany z funkcji prezydenta miasta.
Pozdrowienia dla Prezydenta od Zorro.
Odpowiedz

RE: Przymierze przygotowuje się do wyborów

(29.07.2013 16:52 )Gość napisał(a):
(29.07.2013 16:15 )eltom napisał(a): Coś mi tu śmierdzi. 47%, a było dopiero co prawie 60%.

No to się pochwalił że oszukali RIO? Za kreatywną księgowość to ja bym ich rozliczył i to z kodeksu karnego.

Audyt, audyt i jeszcze raz k....a audyt.

Do RIO podali dane księgowe (choć pewnie i tak z kreatywnie prowadzonej księgowości).
W swoim oświadczeniu Pan Prezydent podaję zaś dane z wieloletniej, gó... wartej, wciąż zmienianej (ale nigdy nie urealnianej) wieloletniej prognozy finansowej i stąd własnie te różnica.
Chłop już prognoz od ich realizacji najwidoczniej nie odróżnia.
I tak dobrze że nowym przedszkolem, nową siedzibą biblioteki i nowym budynkiem komunalnym się nie pochwalił Smile
Jak już przystosowanie boiska przytacza to myślę że i na to przyjdzie pora Smile

Żenada Sad
(29.07.2013 17:00 )Gość napisał(a): Lodowisko,też dopiero przy -5 otwarte. Oj panie Wilku!!!!

Faktycznie to sztuczne lodowisko to też prawdziwy sukces na miarę naszych elyt.
Gdy wszędzie, sztuczne lodowiska są już otwarte to u nas zamknięte i na mróz trzeba czekać.
Gdy u nas się już zamyka (pogoda nie pozwala) to wszędzie indziej jeszcze ze dwa tygodnie takie lodowiska działają.
Nasze specjalisty mają po prostu niekonwencjonalne pomysły ze wszystkimi naszymi inwestycjami. Wszystko musi drogo kosztować i koniecznie musi być spier.... Sad

No ale po co dzieciakom lodowiska czy też odkryty basen gdy mają zaj... deptak ?

P.S.
Z tymi wystarczającymi do przystosowania do wymogów PZPN stadionu na Piastowskiej 80 tysiącami to już po całości poleciał.
Dochodzę do wniosku że się chłop już na amen zakiwał jeśli takie idiotyzmy wypisuję Sad
(29.07.2013 15:26 )zico napisał(a): Wilk się broni

Cytat:Andrzej Wilk
12 minut(y) temu ·
Już niebawem zacznie w mieście pracować nowe źródło ciepła (kotłownia gazowa), która - wraz z ciepłownią PEC - w pełni zabezpieczy potrzeby w zakresie zaopatrzenia miasta w energię cieplną.
A.W.

Zapomniał tylko dopisać że rozpoczęcie pracy tego nowego źródła ciepła spowoduję...jak myślicie że obniżki cen za ogrzewanie to się niestety grubo mylicie, koszt ciepła z kotłowni gazowej jest przecież dużo wyższy niż z ciepłowni węglowej a więc ....Podwyżki znów kolejne będą, tym razem ciepła !
Nic tylko z radości mieszkańcy powinni podskakiwać z kolejnej "genialnej" inwestycji naszych władzWink
Odpowiedz

RE: Przymierze przygotowuje się do wyborów

Stadion ma robić firma Betronika. Ale kasę ma miasto zapłacić za wykonaną usługę na przyszły rok. A krzesełka mają odkręcać z toru kolarskiego i montować na stadionie. Jestem tylko ciekawy czy na przyszły rok piłkarze zobaczą kasę. Ktoś musi mieć zabrane żeby zapłacić wykonawcy. Taka mała sugestia co do stadionu.
Odpowiedz

RE: Przymierze przygotowuje się do wyborów

(29.07.2013 17:46 )misolo napisał(a): Ale kasę ma miasto zapłacić za wykonaną usługę na przyszły rok.
Czyli znów kolejne zadłużanie miasta na poczet przyszłorocznego budżetu Sad
Odpowiedz

RE: Przymierze przygotowuje się do wyborów

(29.07.2013 16:15 )eltom napisał(a): Szkoda, że zapomniał dodać jakim to wielkim osiągnięciem jest Okrzei, ale by to dziwnie zabrzmiało, nie?
Tyle lat słyszałem, że deptak to sukces, a teraz cisza? Oj, wielu klakierów obecnej władzy poczuje się zagubionych.Rolleyes
A poza tym ubawiła mnie teza o tym, że im więcej budujemy tym więcej musimy na to później wydawać, ergo mamy mniej pieniędzy. Kierując się taką logiką wyburzenie połowy Żyrardowa pozwoliłby uzyskać ogromne wolne środki w budżecie. Kiedyś zażartowałem z tym przeniesieniem Żyrardowa do jakiejś opuszczonej wioski na ścianie wschodniej, ale teraz obawiam się, że prezydent może i takie pomysły chcieć wcielić życie...Big Grin
"Dodaj jeszcze, że są i tacy którzy nie mogą głosować w naszym mieście, a mędrkuje taki, smętkuje, rozlicza, dyskutuje,obraża i jest fachowcem od wszystkiego.....a jak wiadomo wszystkim wokół- "fachowiec od wszystkiego jest fachowcem od niczego" Judyta
Odpowiedz

RE: Przymierze przygotowuje się do wyborów

(29.07.2013 15:26 )zico napisał(a): Wilk się broni

Cytat:Andrzej Wilk
12 minut(y) temu ·
Szanowni Państwo – mieszkańcy Żyrardowa
W związku ze zgłoszoną inicjatywą referendalną, zmierzającą do odwołania mnie ze stanowiska Prezydenta Miasta Żyrardowa, czuję się zobowiązany, by zabrać głos i przedstawić Państwu moje stanowisko w tej sprawie.
Każdy prezydent, burmistrz, czy wójt, obejmujący swój urząd w drodze wyborów bezpośrednich, musi liczyć się z możliwością zaistnienia inicjatywy referendalnej. Ja również z wielkim szacunkiem i pokorą odnoszę się do tej formy sprawowania kontroli społecznej nad działaniami władzy samorządowej. Bardzo istotne są jednak czas i przesłanki do przeprowadzenia referendum. A przede wszystkim realna ocena, czy mamy do czynienia z rzeczywistą „inicjatywą społeczną”, czy raczej z hucpą polityczną, prowokowaną przez wąską grupę ludzi, pragnących na całym zamieszaniu odnieść wymierne korzyści.
W naszym przypadku, o czym jestem absolutnie przekonany, mamy do czynienia z polityczną hucpą. Przypomnę, że Dariusz Kaczanowski, który stoi dziś na czele pięcioosobowej grupy inicjującej referendum, był moim kontrkandydatem w ostatnich wyborach prezydenckich. Mam nieodparte wrażenie, że Pan Kaczanowski, wykorzystując inicjatywę referendalną chce - za publiczne pieniądze – wysondować Państwa nastroje przed zaplanowanymi na rok 2014 wyborami samorządowymi, a przede wszystkim ocenić swoje szanse na wygraną w przyszłorocznym wyścigu do fotela Prezydenta Miasta. Właśnie z tego względu uważam, że określanie obecnej inicjatywy referendalnej mianem „inicjatywy społecznej” jest zwyczajnym nadużyciem (lub jak kto woli: kłamstwem), a jej inicjatorzy sprzeniewierzają się samej idei referendum i z premedytacją wykorzystują ją do własnych celów.
Myślę, że znamy się już na tyle długo, że wiedzą Państwo iż z zasady stronię od publicznych ocen moich obecnych i byłych współpracowników. Tym razem jednak wyjątkowo odstąpię od tej zasady, aby dać Państwu możliwość poznania jak najszerszego kontekstu zaistnienia inicjatywy referendalnej.
Otóż, kiedy w 2006 roku, z Państwa nominacji, zaczynałem pracę na stanowisku Prezydenta Miasta Żyrardowa, powołałem Dariusza Kaczanowskiego na stanowisko mojego zastępcy. Zaprosiłem go do współpracy nie zważając na to, że reprezentujemy odmienne poglądy polityczne (D. Kaczanowski był wówczas członkiem Prawa i Sprawiedliwości), bo zrobił na mnie – podobnie jak zapewne dziś na wielu spośród Państwa – wrażenie osoby skromnej, kompetentnej, merytorycznie przygotowanej do pracy w naszym samorządzie.
Pracowaliśmy razem blisko rok. Uważam, że był to wystarczająco długi czas i były ku temu wszelkie możliwości, by Pan Kaczanowski właśnie wtedy wykazał się w roli kreatywnego lidera lokalnego samorządu. Szkoda, że tej okazji nie wykorzystał i nie pozostawił po sobie „pasma sukcesów”, o których dziś – zamiast ograniczać się do permanentnej krytyki mojej pracy - mógłby z dumą Państwu opowiadać. Z kolei dla mnie, ów rok współpracy z Panem Kaczanowskim był doskonałą okazją do zweryfikowania tego, czy właściwie oceniłem jego wiedzę i predyspozycje, mianując go swoim zastępcą. No cóż, by zanadto nie wchodzić w szczegóły, powiem może tylko tyle, że drugi raz funkcji Zastępcy Prezydenta Miasta Żyrardowa, bym mu nie powierzył, bo cenię sobie u moich współpracowników inicjatywę, zaangażowanie w pracę, odwagę i odpowiedzialność w podejmowaniu decyzji.
Pan Dariusz Kaczanowski opuścił stanowisko Zastępcy Prezydenta Miasta Żyrardowa jesienią 2007 roku, kiedy to z ramienia Prawa i Sprawiedliwości objął mandat Posła na Sejm RP. Już w parlamencie miał kolejną wielką szansę, by przysłużyć się naszemu miastu. Ale i tym razem kadencja parlamentarna minęła mu bez osiągnięć, które nam wszystkim zapadłyby w pamięć, a Panu Posłowi z kolei, zapewniły dozgonną wdzięczność naszej społeczności. Co więcej, w całej swe przenikliwości prezes PiS Jarosław Kaczyński, przez całe cztery lata kadencji nie dostrzegł w pośle z Żyrardowa kandydata na fotel ministerialny, choć Pan Kaczanowski, odchodząc z naszego samorządu, nie ukrywał, że tam właśnie sięgają jego ambicje i tam widzi swe miejsce. Zapewne właśnie brak realnych perspektyw na spektakularną karierę „na górze” sprawił, że Pan Kaczanowski ponownie zaczął szukać dla siebie miejsca we władzach lokalnego samorządu, startując w roku 2010 w wyborach na Prezydenta Miasta Żyrardowa. Bez oczekiwanego skutku. Kolejną wyborczą porażkę przyniósł Panu Kaczanowskiemu rok 2011, kiedy to w wyborach parlamentarnych bez sukcesu ubiegał się o reelekcję. Niebawem, najwyraźniej licząc na zmianę złej passy, odszedł z PiS i został lokalnym pełnomocnikiem Solidarnej Polski. Niestety, Zbigniew Ziobro również nie dopatrzył się w nim materiału na polityka wielkiego formatu. Niezaspokojone ambicje Pana Kaczanowskiego po raz kolejny przywiodły go więc na nasze lokalne podwórko, tym razem w roli Pełnomocnika Inicjatorów Referendum.
Chyba zgodzą się Państwo ze mną, że w świetle powyższego, nie sposób traktować obecnej inicjatywy referendalnej, jako oddolnego ruchu społecznego. I to właśnie, a więc pobudki jakie zdają się kierować pomysłodawcami referendum, a nie sama idea - jak najbardziej zresztą słuszna - demokratycznej, społecznej kontroli nad działalnością władzy lokalnej, budzą mój głęboki sprzeciw.
Uważam, że organizowanie referendum na niespełna rok przed kolejnymi wyborami samorządowymi jest kosztownym i szkodliwym dla Żyrardowa kaprysem Pana Kaczanowskiego.
Kosztownym, bo organizacja samego referendum pochłonie ok. 80.000 zł z budżetu miasta. Jest to mniej więcej tyle pieniędzy, ile potrzeba nam dziś, aby dostosować stadion piłkarski przy ul. Piastowskiej do wymogów PZPN, tak by nasi piłkarze po niedawnym awansie do III ligi rozgrywek, mogli dalej grać na własnym obiekcie i przed własną publicznością.
Kaprysem szkodliwym, bo nawet jeśli wynik referendum okaże się pomyślny dla jego inicjatorów, to wprowadzenie na kilka ostatnich miesięcy obecnej kadencji - w miejsce prezydenta miasta - komisarza (osoby z zewnątrz, nie znającej specyfiki i potrzeb naszego miasta) z pewnością nie posunie naszych spraw do przodu i nie przyspieszy rozwoju Żyrardowa.
Nie ulegajmy ogólnopolskiej modzie na referenda, która w dużej mierze podsycana jest zresztą przez partie polityczne opozycyjne wobec rządu, w celu deprecjonowania władzy samorządowej zwłaszcza tam, gdzie kojarzona jest ona z Platformą Obywatelską. Nie ulegajmy tej szaleńczej momentami modzie, bo w takim wydaniu jak ma to miejsce obecnie - ona nic dobrego nie przynosi, a dodatkowo dewaluuje jeszcze samą ideę referendum...
Mój głęboki sprzeciw budzi przede wszystkim hasło referendalne – „Ratujmy Żyrardów”, sugerujące, że nasze miasto dotknięte zostało bliżej niezidentyfikowanym kataklizmem i pogrąża się w chaosie, z którego uleczyć nas może tylko dr Kaczanowski!
Tymczasem Żyrardów funkcjonuje normalnie – wiecie o tym Państwo, bo żyjecie tu na co dzień. I nawet jeśli nie wszystkie moje decyzje budzą Wasz entuzjazm i spotykają się z pełną aprobatą, to z pewnością widzicie, że dramatyczna i spektakularna zagłada, znikąd nam nie zagraża.
Myślę, iż wiecie Państwo, że konsekwentnie realizujemy nasze plany inwestycyjne – budujemy i modernizujemy kolejne ulice, miejskie spółki - PEC i PGK realizują duże projekty unijne związane z modernizacją i rozbudową infrastruktury ciepłowniczej oraz wodno-ściekowej, a kolejna nasza spółka - TBS, korzystając ze wsparcia ze środków budżetu miasta, wybudowała i oddała właśnie do użytku dwa kolejne budynki mieszkalne, do których wprowadzą się w sumie 94 rodziny. Trwa przebudowa ulic Jaktorowskiej i Reymonta, a od 7 miesięcy ruch tranzytowy omija nasze miasto obwodnicą. W żyrardowskiej Resursie – odbudowanej z udziałem środków unijnych (przypomnę za kwotę ponad 14 mln. zł), z której z dumą korzystać będą także przyszłe pokolenia żyrardowian, odbywają się ciekawe wydarzenia kulturalne, których nie powstydziłyby się miasta rangi wojewódzkiej. Z basenu i innych obiektów Kompleksu Sportowo-Rekreacyjnego AQUA korzystają na co dzień setki dzieci i dorosłych. Od niedawna, dzięki przeprowadzonej modernizacji, kino „Len” oferuje projekcje cyfrowe o najwyższej jakości obrazu. Bez opóźnień, choć wiele samorządów miało problem z dotrzymaniem ustawowych terminów, wdrożyliśmy zapisy tzw. ustawy śmieciowej. Już niebawem zacznie w mieście pracować nowe źródło ciepła (kotłownia gazowa), która - wraz z ciepłownią PEC - w pełni zabezpieczy potrzeby w zakresie zaopatrzenia miasta w energię cieplną. To oczywiście tylko niektóre z zadań i projektów, które udało nam się w ostatnim czasie w Żyrardowie zrealizować, a których wspólnym mianownikiem jest podnoszenie standardu życia w mieście. Ani więc chaos, ani rychła zagłada wcale nam nie grożą!
Jestem przekonany, iż nie muszę Państwu tłumaczyć, że realizacja tak wielu przedsięwzięć pociąga za sobą znaczące nakłady finansowe. I nawet jeśli na dane zadanie udaje nam się pozyskać środki zewnętrzne, to i tak zwykle obowiązani jesteśmy wyasygnować tzw. wkład własny. Nawet ci, którzy nie są zwolennikami mojej prezydentury, nie będą w stanie zaprzeczyć, że ostatnie lata zmieniły nasze miasto. Aby ta zmiana stała się możliwa potrzebne były znacznie większe środki finansowe niż te, którymi dysponujemy, po stronie dochodów, w ramach rocznych budżetów miasta. Duża część projektów realizowana więc była ze środków kredytowych. Zadłużenie miasta na przestrzeni ostatnich 7 lat rzeczywiście wzrosło, ale nigdy nie przekroczyło bezpiecznej dla samorządu granicy, określonej w ustawie o finansach publicznych, gdzie mowa jest o tym, że łączna kwota długu na koniec roku budżetowego nie może być wyższa niż 60% wykonanych dochodów w danym roku. W naszym przypadku, zgodnie ze zaktualizowaną w dniu 27 czerwca br. wieloletnią prognozą finansową, wskaźnik ten wynosi 46,99%. Spowolnienie gospodarcze i wynikająca z tego powściągliwość inwestorów zarówno w sferze zakupu nieruchomości, jak też realizacji przedsięwzięć, które z tytułu podatków zapewniłyby nam później dodatkowe wpływy do budżetu miasta, powodują że z roku na rok coraz trudniej jest nam zwiększać budżet po stronie dochodowej – co też ma bezpośredni wpływ na wysokość wspomnianego wcześniej wskaźnika zadłużenia.
Trzeba też pamiętać, że wydatki finansowe związane z danym przedsięwzięciem wcale nie wygasają wraz z fizycznym zakończeniem inwestycji. Jeśli wybudowaliśmy basen, to w kolejnych latach musimy wykładać środki finansowe na jego utrzymanie i prawidłowe funkcjonowanie. Jeśli odbudowaliśmy Resursę, to w kolejnych budżetach musimy zabezpieczać pieniądze na eksploatację budynku i stworzenie w nim atrakcyjnej oferty kulturalnej. Jeśli w danym roku budujemy nową drogę, to począwszy od następnego roku trzeba będzie zwiększyć środki na zimowe utrzymanie ulic, bo wydłuża nam się kilometraż podlegający odśnieżaniu itd. itd. Im więcej budujemy, modernizujemy, ulepszamy, tym więcej nas to kosztuje – i to nie tylko w okresie realizacji inwestycji, ale już właściwie „na zawsze”, w formie kosztów związanych z przyszłą eksploatacją. Z każdym rokiem, mamy więc de facto w budżecie mniej „wolnych środków”, możliwych do przeznaczenia na kolejne zadania. I stąd też potrzeba korzystania z kredytów, dla której alternatywą jest zaprzestanie działań inwestycyjnych i ograniczenie się do administrowania miastem.
Uważam, że powierzając mi w 2006 roku urząd Prezydenta Miasta Żyrardowa, a później przedłużając w roku 2010 moją misję o kolejne cztery lata, nie oczekiwaliście Państwo, abym wyłącznie administrował miastem, ale odważnie zmieniał je i dostosowywał do Waszych potrzeb. I tak się dzieje. Myślę, że nie chcieliby Państwo w fotelu prezydenta miasta widzieć osoby, która unika trudnych decyzji z obawy przed wzięciem za nie odpowiedzialności. Tchórza, który woli nie robić nic, by przypadkiem ktoś później nie zarzucił mu, że zrobił coś źle, czy wydał za dużo pieniędzy. Gdybym tylko oszczędnie administrował naszym miastem i koncentrował się wyłącznie na osiągnięciu dobrych wskaźników finansowych, dziś grupa referendalna nie miałaby argumentu, że odczuwalnie wzrosło zadłużenie Żyrardowa. Jest tylko kluczowe pytanie: na ile wygodnie żyłoby nam się w takim „administrowanym” mieście i na ile zaspokajałoby ono potrzeby swoich mieszkańców?
Już za rok, zgodnie z kalendarzem wyborczym, po raz kolejny będą mieli Państwo okazję ocenić moją dotychczasową pracę i wypowiedzieć się, jaka forma sprawowania władzy w mieście jest Waszym zdaniem najlepsza. Nie przyspieszajmy tej oceny, bo zwyczajnie szkoda na to naszych wspólnych pieniędzy. Tym bardziej, że referendum, w odróżnieniu od wyborów, daje Państwu znacznie mniejszą swobodę wypowiedzi – możecie Państwo mnie odwołać, ale nie możecie już wskazać lepszego Waszym zdaniem następcy.
Prezydent Miasta Żyrardowa
Andrzej Wilk

PS. Jest jeszcze jedna ważna moim zdaniem informacja, którą muszę się z Państwem podzielić, bo w mojej ocenie wiąże się ona z inicjatywą referendalną. Otóż pod koniec poprzedniej kadencji podjęliśmy rozmowy z Samorządem Województwa Mazowieckiego w celu odkupienia na rzecz miasta budynku po dawnym liceum medycznym (ul. Waryńskiego). Byliśmy gorąco do tego namawiani przez Wyższą Szkołę Rozwoju Lokalnego, która ma w nim swoją siedzibę. Władze uczelni nie ukrywały, że oczekują od nas, iż po przejęciu budynku znacząco zmniejszymy szkole opłaty z tytułu wynajmowanej przez nią powierzchni. Ponieważ byliśmy i jesteśmy zainteresowani rozwojem w Żyrardowie szkolnictwa wyższego, a także mając na uwadze fakt, że internat dawnej szkoły medycznej można było stosunkowo małym nakładem kosztów zaadaptować na pokoje noclegowe, których wówczas w naszym mieście bardzo brakowało – rozpoczęliśmy z samorządem wojewódzkim żmudne negocjacje odnośnie warunków zakupu obiektu. Ostatnia przedstawiona nam oferta sprzedaży opiewała na kwotę 1,3 mln. zł.
Sprawa toczyła się na tyle długo, że w międzyczasie zmieniły się możliwości finansowe miasta, ale też znacząco wzbogaciła baza hotelowa Żyrardowa – ruszyły hotele przy basenie, w Resursie, a niedawno także w Starej Przędzalni. Ponieważ na ten moment zakup obiektu mógłby zostać zrealizowany wyłącznie ze środków kredytowych, nie chcąc zanadto powiększać poziomu zadłużenia, złożyliśmy wniosek do Urzędu Marszałkowskiego o rozłożenie płatności za budynek na trzy raty. Dotąd nie otrzymaliśmy na niego odpowiedzi. Nasza decyzja nie spotkała się ze zrozumieniem władz Wyższej Szkoły Rozwoju Lokalnego. Choć uczelnia jest prywatnym podmiotem i samorząd nie ma obowiązku jej wspierać, nie dalej jak w maju tego roku za pośrednictwem mediów bardzo mocno krytykowano nas i wytykano nam, że nie finalizując zakupu budynku możemy przyczynić się do zamknięcia szkoły, będącej podobno obecnie w bardzo trudnej sytuacji finansowej. Jaki cała ta sprawa ma związek z referendalnym zamieszaniem? Otóż Dziekanem Wydziału Ekonomicznego WSRL jest Dariusz Kaczanowski. Ten sam Dariusz Kaczanowski, który głęboko zatroskany o stan finansów miasta i powiększające się zadłużenie jest też Pełnomocnikiem Inicjatorów Referendum.
Patrząc na całą sprawę nieco z przymrużeniem oka, przyznam, że momentami zastanawiam się czy przypadkiem nie byłoby lepiej dla nas, jako całej społeczności Żyrardowa, gdybym podjął decyzję o zaciągnięciu kredytu i kupieniu budynku „medyczniaka”, a następnie obniżył szkole czynsz do symbolicznej złotówki, RATUJĄC w ten sposób Panu Kaczanowskiemu miejsce pracy. Obawiam się bowiem, że jak tego nie zrobię i szkoła rzeczywiście ulegnie likwidacji z przyczyn ekonomicznych, to już nie na 100, ale na 200% bezrobotny Dariusz Kaczanowski wystartuje w przyszłorocznych wyborach prezydenckich! A komuś kto nie potrafi oddzielić tego co dobre dla miasta, od tego co dobre dla niego samego, na pewno nie powinno się powierzać naszej przyszłości.
A.W.

Szanowni Państwo – mieszkańcy Żyrardowa
Jesteśmy oburzeni listem Pana Prezydenta Andrzeja Wilka. To, że referendum nie pozwala mu zmrużyć oczu, i przemęczenie powoduje, że nerwy mu puszczają, to rozumiemy! Nie rozumiemy jednak jak Prezydent Żyrardowa osoba publiczna w naszym mieście może posunąć się do takiego szkalowania osoby, która jest pełnomocnikiem akcji referendalnej i pisania zwyczajowego paszkwila!

Chcielibyśmy nawiązać do słów Pana Prezydenta, który pisze o hucpie politycznej, a niestety to Pana Andrzeja Wilka poczynania w szczególności w ostatnich latach można określić właśnie hucpą polityczną. Panie prezydencie to, że ktoś był Pana kontrkandydatem do fotela prezydenta i to z wielkim sukcesem przeszedł do drugiej tury nie powinno być pretekstem do szkalowania go publicznie. Takie są prawa demokracji, że inne postawy społeczno-polityczne i wizje na rozwój powinny być dopuszczane do głosu w szczególności, kiedy rządy takiego prezydenta jak pan są nieudolne.
Pisze Pan, że już nie zatrudniłby Pan Pana dr Dariusza Kaczanowskiego, a my wiemy, że to Pan Dariusz Kaczanowski nie chciałby brać udzialu w takich rządach, które pan prezentuje i współpracować z osobami którymi się Pan otoczył! Wielokrotnie Pan Dariusz okazał się wspaniałym człowiekiem, osobą obdarzoną społecznym zaufaniem, merytorycznie i praktycznie przygotowanym do podjęcia działań ratujących nasz Żyrardów. Kłamliwe pana insynuacje pokazują jedno, boi się Pan stracić pracę! Jeśli zaś chodzi o inicjatywę i zaangażowanie w pracę oraz tak ważną odwagę i odpowiedzialność to właśnie to referendum jest tego przykładem i Pan Dariusz Kaczanowski. Dlatego Pan i panu podobne osoby boją się kluczowego hasła Audyt Zewnętrzny, oraz ukazania społeczeństwu prawdziwych danych o finansach miasta! Gdyby nie było to przez władze miasta ukrywane już dawno by podziękowano Panu Andrzejowi Wilkowi.

Proszę Państwa! Drodzy Mieszkańcy Żyrardowa! Czy zdajecie sobie sprawę, że Pan prezydent w sposób ordynarny posunął się do napisania zwykłego paszkwila i w ten sposób zniżył się do poziomu tzw. forumowych trolli. To największe dno w świecie internetowym!
Pana tekst zawiera wiele kłamstw. Nie możemy uwierzyć, że osoba Pana Prezydenta może dopuścić się do takiego czynu, ale publikacja tego tekstu na Facebooku Prezydenta Andrzeja Wilka na to wskazuje!
Panie prezydencie już obiecywał Pan naszym mieszkańcom wiele! Umarzał Pan nie wiadomo czemu podatki najbogatszym. Bawił się Pan za nasze pieniądze. A sztandarowe działania kulturalne w Resursie, którymi można się pochwalić to spotkanie z Premierem Tuskiem i Prezydentem Komorowskim. No chyba, że chodzi Panu o urodziny swoich radnych z PO i tu właśnie proponujemy szukać tych oszczędności, które mogą dostosować stadion piłkarski do wymogów PZPN, tak by nasi piłkarze po niedawnym awansie do III ligi rozgrywek, mogli dalej grać na własnym obiekcie i przed własną publicznością. Lecz Pan woli tych pieniędzy szukać gdzie? W inicjatywie obywatelskiej, a nie we własnej hucpie politycznej i trwonieniu żyrardowskich finansów. Straszenie obywateli komisarzem tylko może określić w jakim stanie emocjonalnym pan się znajduje. I to też nie jest prawda. W tym liście nie ujął Pan rzeczywistej sytuacji miasta. Tak piękna osada fabryczna nie ma z panem nic wspólnego, to właśnie prywatny biznes i ze smutkiem musimy stwierdzić, że właśnie Pańska polityka doprowadziła do bankructwa największych developerów w mieście, pozostali mają komorników na głowie i ledwo klecą koniec z końcem!
To co Pan nazywa osiągnięciami, my nazywamy fiaskiem, część tych niby Pana sukcesów to bezmyślna polityka, o której mieszkańcy nie wiedzą. Pana działania nie tylko przynoszą straty miastu, i opierają się głównie na propagandzie i dlatego tym bardziej boi się Pan audytu zewnętrznego. Napisał Pan, że zadłużenie wynosi 46,9% a jeszcze kilka miesięcy temu określał Pan zadłużenie miasta na poziomie 58% a na ostatniej sesji 54%. Mógłby Pan się zdecydować, aby mieszkańcy Żyrardowa nie byli przez pana non stop wprowadzani w błąd! Podjął Pan nawet rozmowy z „pseudo opozycją” bo nawet jeśli Pan straci stołek, to nie chce Pan audytu zewnętrznego i właśnie to jest powodem zniżania się pana do szkalowania. Opublikowane oświadczenie jest najniższą formą wypowiedzi na pewno niegodną Prezydenta Miasta.
Panie Prezydencie jesteśmy rozczarowani pana pismem, a jeszcze bardziej pana destrukcyjnymi rządami. Dlatego Ratujemy Żyrardów, by naprawdę żyło nam się lepiej, wszystkim, nie tylko Panu!


Ps. To co Pan napisał o Panu Dariuszu Kaczanowskim, ekonomiście, nauczycielu akademickim, doktorze ekonomii, że straci pracę jak padnie najstarsza szkoła wyższa w Żyrardowie jest nikczemne! Lecz chcemy zdać pytanie, co zrobi Pan jak straci pracę? Nie chcemy dotykać kwestii pana wykształcenia, aby nie osiągnąć Pana poziomu!

Grupa popierająca
inicjatywę Referendalną
Odpowiedz

RE: Przymierze przygotowuje się do wyborów

(29.07.2013 18:02 )Gość napisał(a): Jesteśmy oburzeni listem Pana Prezydenta Andrzeja Wilka.
Mnie w ogóle nie zaskoczył, więc nie czuję się oburzony. Powiem nawet, że uśmiałem się serdecznie. Proponuję nie traktować tego listu poważnie.
"Dodaj jeszcze, że są i tacy którzy nie mogą głosować w naszym mieście, a mędrkuje taki, smętkuje, rozlicza, dyskutuje,obraża i jest fachowcem od wszystkiego.....a jak wiadomo wszystkim wokół- "fachowiec od wszystkiego jest fachowcem od niczego" Judyta
Odpowiedz

RE: Przymierze przygotowuje się do wyborów

(29.07.2013 18:02 )Andreas napisał(a):
(29.07.2013 16:15 )eltom napisał(a): Szkoda, że zapomniał dodać jakim to wielkim osiągnięciem jest Okrzei, ale by to dziwnie zabrzmiało, nie?
Tyle lat słyszałem, że deptak to sukces, a teraz cisza?

Na sąsiednim forum już zaczynają tłumaczyć że ten deptak to "sukces" Ciołkiewicza a nie Wilka Wink
Odpowiedz

RE: Przymierze przygotowuje się do wyborów

Będą tam teraz bronić Wilka, bo nic innego im nie zostało Big Grin Wyjdzie na to, że to Ciołkiewicz jest winny wydania prawie 10 baniek na deptak Big Grin
Ale faktycznie prezydent w swojej wypowiedzi nie bardzo trzyma się faktów. Następna propaganda sukcesu? Big Grin
To wygląda tak, jak zapowiedzi filmowe. Najciekawsze fragmenty filmu są w zwiastunie, a reszta jest milczeniem. A film długi i nudny.
Odpowiedz

RE: Przymierze przygotowuje się do wyborów

Wcześniej nie doczytałem więc i dopiero teraz skomentuję.
(29.07.2013 17:46 )misolo napisał(a): A krzesełka mają odkręcać z toru kolarskiego i montować na stadionie.

Czyli zaczyna się rozbiórka kolejnego obiektu Sad
Pewnie to robią w ramach odbudowy grupy kolarskiej Żyrardów Wink

Widocznie też miasto już żadnych masowych imprez nie planuję jeśli obiekt na którym się powyższe odbywały zamierza rozbierać.
No cóż, na co nam przeznaczać środki na masowe imprezy dla "motłochu" skoro lepiej wydawać je na zaspokojenie apetytu "elit" czyli szkołę Wajdy, resursowe imieninki, urodzinki oraz benefisy.
Odpowiedz
  
  •  Wstecz
  • 1
  • ...
  • 38
  • 39
  • 40
  • 41
  • 42
  • 43(current)
  • 44
  • 45
  • 46
  • 47
  • 48
  • ...
  • 55
  • Dalej 

[-]
Korzyści z rejestracji!
Masz coś do dodania? Zaloguj się lub zarejestruj, aby odpowiedzieć. Czekamy na Ciebie! Rejestracja trwa mniej niż minutę i wymaga podania jedynie adresu email.


Nowe wpisy z tego działu muszą zostać zaakceptowane przez moderatora.
[-]
Szybka odpowiedź
 
Zaznacz pole wyboru znajdujące się poniżej. Ten proces pozwala chronić forum przed botami spamującymi.

[-]

Podobne wątki

Wątek: Autor Odpowiedzi: Wyświetleń: Ostatni post
Star Stowarzyszenie Charytatywne Dobromir Żyrardów (woj. mazowieckie) ≡ Szperacz 0 53 Wczoraj 04:56
Ostatni post: Szperacz
  Parafia Austriacko-Augsburgska - koścół reformowany w Żyrardowie belin 12 1 125 30.06.2024 21:24
Ostatni post: Szperacz
Information Miejski Ogród Jordanowski ul. Reymonta 13 Szperacz 3 210 14.06.2024 17:51
Ostatni post: Szperacz
Star Stowarzyszenie Pływaków i Ratowników AQUA belin 4 153 14.06.2024 12:47
Ostatni post: Szperacz
  Pomoc dla Pawełka! Młody Żyrardowianin potrzebuje Pomocy! Polu1991 3 266 09.06.2024 09:45
Ostatni post: Polu1991
Exclamation Pieniądze miejskie dla organizacji społecznych - wątek zbiorczy Szperacz 63 2 116 05.06.2024 16:39
Ostatni post: Szperacz
Star Stowarzyszenie Polskiego Patchworku działa przy Muzeum Lniarstwa Szperacz 0 83 26.05.2024 11:50
Ostatni post: Szperacz
  Budowa Hospicjum w Żyrardowie - Fundacja Nieść Ulgę w Cierpieniu eltom 27 1 774 25.05.2024 23:51
Ostatni post: Szperacz
  Pielgrzymka do Częstochowy przez Żyrardów - wątek zbiorczy 40 654 20.05.2024 07:41
Ostatni post: Szperacz
Star Qltur Generator Żyrardów - stowarzyszenie i działalność gospodarcza Szperacz 1 77 12.05.2024 17:23
Ostatni post: Szperacz
  Żyrardów nosi - stowarzyszenie dla młodych mam belin 10 773 09.05.2024 16:54
Ostatni post: Szperacz
  Samorządy Mieszkańców - mapka i bieżące informacje Rencista. 69 2 253 24.04.2024 06:28
Ostatni post: Szperacz
  Motocykliści z Żyrardowa 10 632 13.04.2024 12:38
Ostatni post:
  Zbrodnia katyńska 1940 rok - pamięć o masowym mordzie na Polakach 20 1 185 11.04.2024 20:51
Ostatni post: belin
Star Stowarzyszenie Na Rzecz Kultury Im. Ignacego Paderewskiego W Żyrardowie - Krs-pobie Szperacz 0 108 10.04.2024 21:27
Ostatni post: Szperacz


[-]

Użytkownicy przeglądający ten wątek:

5 gości