Samorządy Mieszkańców - mapka i bieżące informacje

UM przekazał projekt nowego Statutu Samorządu Mieszkańców do publicznej konsultacji. Mam gorącą prośbę skierowaną do wszystkich ,dla których rozwój miasta i dobrobyt mieszkańców jest celem nadrzędnym o ocenę tego projektu według zasady: nic o nas bez nas.

  nowy statut 10 06 15.doc (Rozmiar: 76,5 KB / Pobrań: 159)

RE: Nowy statut.

Statut jest dobry. Problem tkwi gdzie indziej.
Ludzie muszą zrozumieć kogo wybierają do Samorządu.Powinniśmy chodzić na zebrania i zgłaszać kandydatów, a nie stosować zasadę "wybrany jednogłośnie -jednym własnym głosem"-to przykład z twojego okręgu. Co robi tam facet który z natury jest aspołeczny i konfliktowy, który wszędzie węszy własny interes? Uważam, że trzeba mocno zastanawiać się i wręcz namawiać do działania ludzi którym zależy na pozytywnych zmianach w mieście .

RE: Nowy statut.

Skarlet, do tego o czym piszesz potrzebna jest systematyczna praca uświadamiająca. Wiesz, większość ludzi po przeczytaniu tego statutu i tak nie będzie wiedziała o co chodzi. Punkty, paragrafy, nudy – a później i tak zapytają: właściwie to po co nam to? Trzeba ludziom to wszystko przełożyć na tzw. sprawy życiowe. Wytłumaczyć co może zależeć od tego jak i kogo wybierają.
Piszesz o niewłaściwych osobach w samorządzie a jak mają się tam znaleźć te właściwe? Przecież społeczników, działaczy lokalnych nie można tak po prostu zwołać na zebranie i wybrać. Tworzenie takich lokalnych liderów to sprawa wielu lat, ale trzeba mieć najpierw solidny fundament: stowarzyszenia lokalne, organizacje NGO. W naszym mieście to są dopiero początki a powiedzmy sobie uczciwie – nie wszystkim zależy by to się rozwijało, by ludzie nabierali świadomości i zaczęli decydować o sobie oraz wymagać od władz. Cóż, lokalne układy i układziki na tym stracą.

RE: Nowy statut.

skarlet W Polsce, jak wiemy wszyscy znają się na polityce, a zawód "polityka" stał się niezwykle modny,wiadomo z racji czego. Napisałaś,że projekt statutu jest dobry. Czy mogłabyś to sprecyzować?

RE: Nowy statut.

Teraz wiem kto wydał zgodę na te wszystkie nowe markety. Masz to jak byk napisane w statucie
cyt.
2. Zarząd ma prawo opiniować plany, projekty i realizacje decyzji podejmowanych przez Miasto Żyrardów w odniesieniu do terenu Samorządu , dotyczących w szczególności:
1) lokalizacji placówek handlowych i gastronomicznych, zakładów usługowych i produkcyjnych,
2) inżynierii ruchu,
3) rozmieszczenia przystanków komunikacji miejskiej i przebiegu tras linii komunikacji zbiorowej,

I co rencisto? Krecią robotę robisz? A brzydki chłopczyk! Ja tu wypisuję gorzkie żale ,że mi Prezydenci i Powiat markety buduje , a to Samorządy podjęły taką decyzję. Taki kumpel jesteś? Nie lubię cię już i tyle
cyt:
Rozdział IV
Postanowienia końcowe
§ 26
Miasto zapewnia środki materialno-techniczne oraz niezbędne środki finansowe na zabezpieczenie prawidłowego funkcjonowania Organów Samorządu.

Tu pytanie- na co przeznaczone są te środki finansowe ?
Czy z naszych pieniędzy utrzymujemy kolejną grupę ludzi którzy udają, że coś robią?
Jeżeli mamy tak świetnych działaczy samorządowych, tak dobrych radnych zasiadających w różnych radach to dlaczego do licha jest tak źle? Jestem przeciwniczką nadmiernej biurokracji. Schemat organizacyjny politycznej sceny jest do bani. Utrzymujemy z naszych pieniędzy bandę leni dla których liczy się własny interes, a nie dobro społeczne. Nie obraź się ,ale w naszym mieście działaczy twojego pokroju może ze trzech znajdę, reszta to nieme marionetki.
Popraw mnie jak się mylę -ilu kandydatów na radnych startuje w okręgu w którym nie mieszka i nie zna potrzeb mieszkańców danej dzielnicy?
Ilu pcha się do rady tylko dla kasy?
Kto by nie był Prezydentem miasta z takimi ludźmi nic konkretnego nie zrobi. Uwierz mi będąc na takim stanowisku wolała bym otoczyć się nie lizusami i pochlebcami, a ludźmi z pomysłami i swoimi poglądami. Dopóki ludzie nie zrozumieją i nie zaczną świadomie wybierać ,prześwietlać kandydatów ,sprawdzać itd. nie będziemy się rozwijać ,a zwijać. Mam dość obłudy i fałszu. Chcę konkretów i normalnego działania na wszystkich szczeblach.Jeżeli ktoś twierdzi ,ze "posiedzi" w Samorządzie Mieszkańców bo to mu ułatwi kandydowanie na radnego , którym nie został bo miał aż 4 głosy to się myli -ja na niego nie zagłosuję.
Nie znam starego statutu i trudno mi porównywać. Projekt nowego statutu daje wiele możliwości i jest korzystny dla mieszkańców. Istnieje jednak niebezpieczeństwo ,ze nadmierna kontrola Władz miasta może doprowadzić do blokowania inwestycji. Tak jak pisałam wcześniej do Samorządów trafiają ludzie z przypadku i nieprzygotowani do tego typu pracy.Wybory samorządowe są często fikcją, a nadmierna władza uderza ludziom do głowy.

RE: Nowy statut.

Samorząd Mieszkańców ma do dyspozycji baaaaaardzo symboliczne środki. Nikt nikogo nie utrzymuje. Widziałem przypadek kiedy spotkanie było "finansowane" z własnych środków (kawa, herbata, cukier i inne słodycze)

RE: Nowy statut.

Ależ Skarlet nie czepiaj się niesprawiedliwie Rencisty. On przedstawił dopiero propozycje nowego statutu. To co do tej pory było to nie jego zasługa. Tak mi teraz na myśl przyszło, że jak by tak przyjęli ten statut przed wyborami to całą winę faktycznie za markety można by zwalić na Rencistę. Ale kogo to obchodzi. pewnie właścicieli spożywki w Żyrardowie można by na palcach jednej ręki policzyć. Skarlet Słońce jesteś mniejszością może by tak paradę zorganizować

RE: Nowy statut.

Po to podałem projekt nowego statutu,aby każdy zainteresowany mógł się z nim zapoznać i przedstawił na forum swoje wnioski, opinie, czy wątpliwości,które mu się nasunęły.Im więcej takich opinii,tym lepiej, bo wówczas można wypracować taki projekt,który spełni pokładane w nim nadzieje,a szczególnie dla rozwoju i integracji społeczności lokalnej. Podzielam wcześniejsze opinie,że tekst prawny trudno się czyta i tak naprawdę,to nie każdy jest w stanie go przetrawić, ale podstawowe sprawy dotyczące spraw lokalnych każdy z nas zna.Chodzi o to,żeby ten statut pomagał takim ludziom, którzy społecznie chcieliby cokolwiek zrobić dla dzielnicy, a nie utrudniał im z powodu np. ingerencji ze strony władz miasta. Są takie zapisy w nowym statucie. Skarlet chciałbym tylko nieśmiało zauważyć,że na terenie działania Samorządu Mieszkańców Nr 8 nie ma żadnego marketu,a te duże,które wcześniej powstały,to za zgodą RMŻ. Dlatego twoje żale powinny być skierowane pod właściwym adresem. Jako ciekawostkę podam ci, że niedawno mieszkańcy z ulicy Piaskowej, zgodnie z obecnym statutem, zwrócili się do Samorządu z interwencją w sprawie otwarcia baru z piwem przy tej ulicy,co w ich ocenie spowoduje naruszenie stanu bezpieczeństwa w tym rejonie. Rada SM Nr8 przychyliła się do wniosku i stosowne pismo zostało wysłane do UM w Żyrardowie. Czekamy na odpowiedź. Co do środków,to od dłuższego już czasu każdy działający Samorząd w mieście ma do swojej dyspozycji kwotę 1000 zł w skali roku. Na co idzie ta kwota? W naszym Samorządzie np. na papier, tusz do drukarki, środki piszące i inne, kawa, herbata. Do tej pory wspomagaliśmy ZS Nr 1 i MDK i przy ul.Moniuszki,gdzie korzystamy bezpłatnie z sal do prowadzenia zebrań i spotkań, poprzez zakup różnych rzeczy potrzebnych dla funkcjonowania tych jednostek. Niestety już tego nie będziemy mogli robić. W takiej sytuacji w projekcie statutu powinien znaleźć się zapis o zabezpieczeniu lokalu ( sali ) do prowadzenia zebrań Rady czy spotkań z mieszkańcami.

RE: Nowy statut.

Rencisto nie chciałam ci robić wyrzutów bo nie o to mi chodzi. Chciałam poznać jak to wszystko funkcjonuje i jak to działa. Dałeś odpowiedź co pozwoliło mi zrozumieć wiele spraw. Nie znam zasad funkcjonowania Samorządów Mieszkańców,a ty mi jasno wyjaśniłeś i dzięki ci za to. Teraz wiem jakie macie możliwości i cel działania. Sądzę, że skorzystałam nie tylko ja , a wiele osób dla których wasze działanie jest jedną wielką niewiadomą. Przepraszam za prowokacyjny tekst, ale przyniósł on wymierne korzyści.
Co do samego działania -miałam rację, że będziecie blokować małe firmy. Niestety nie wyrażenie zgody na powstanie pijalni piwa nie rozwiąże problemu. Wg mnie takie działanie jest szkodliwe bo odbiera ludziom możliwości zatrudnienia i nie zmniejsza bezrobocia.
Nie wierzę w to, że pijalnia i bar zaszkodzi mieszkańcom. Zawsze jest tak że komuś coś przeszkadza i tego nie wyeliminujesz. Miasto traci a nie zyskuje. Tak jak pisałam wcześniej za duży wpływ oddolny na pewne decyzje jest szkodliwy. Każda taka decyzja powoduje straty i blokuje wpływy do miasta. Natomiast pomaga szarej strefie czyli powstawanie nielegalnego handlu alkoholem.
To wy musicie podjąć decyzję co zrobić ,żeby nie szkodzić, a w tym momencie wg mnie zaszkodziliście, bo mamy kolejnych bezrobotnych których musimy utrzymywać z naszych podatków.
Nie daliście komuś szansy na normalne życie i pracę. Pijalnie są we wszystkich miastach i świat się nie wali.

RE: Nowy statut.

Cieszę się, że Skarlet zamieściła tę wypowiedź, bo świetnie pokazała kilak spraw. Może, więc po kolei:
Po pierwsze widać wyraźnie, że sprawy samorządu muszą być tematem szerokiej agitacji, czy też może akcji uświadamiającej w naszym mieście. To jest po prostu niezbędne by ludzie zrozumieli o co w tym wszystkim w ogóle chodzi. Nawet Skarlet – osoba zaangażowana w to co się w mieście dzieje – przyznała, że po wypowiedzi Rencisty dowiedziała się rzeczy nowych. A cóż dopiero mają powiedzieć ludzie, którzy nie mieli z takimi sprawami wiele do czynienia?
Po drugie wydaje mi się nieunikniony spór a raczej spory między samorządami a przedsiębiorcami. To oczywiste, że przedsiębiorcy chcą docierać z usługami jak najbliżej klienta. Tymczasem ludzie nie są zachwyceni obecnością niektórych lokali w pobliżu ich mieszkań. Znamy z Polski protesty nie tylko przeciw sklepom, przedszkolom (bo przeszkadzał hałas jaki czynią bawiące się dzieci), ale nawet kościołom (bo ludziom przeszkadzało bicie dzwonów i system nagłaśniający w kościele). Niestety, lokalne społeczności muszą nauczyć się wybierać – nowe miejsca pracy, usług, handlu, czy też święty spokój i cisza.
Po trzecie przykład z pijalnią piwa jasno uświadamia, że mieszkańcy odczuwają lęk ponieważ boją się nieudolności działania służb porządkowych. Gdyby widzieli sprawność reakcji to nie baliby się tego typu gastronomii w pobliżu miejsca zamieszkania. I tu dochodzę do bardzo ważnej sprawy – przedsiębiorcy muszą nauczyć się naciskać na władze w mieście by zmieniało się podejście po spraw takich jak bezpieczeństwo, komunikacja miejska i inne, które – jak się okazuje – mają spory wpływ na prowadzone biznesy. Czas uświadomić sobie, że nie może być antagonizmu między przedsiębiorcami a lokalnymi społecznościami a wręcz przeciwnie tzn. im szersza będzie współpraca tym obie strony będą bardziej zadowolone.

RE: Nowy statut.

A co powiesz na zablokowanie przez mieszkańców z SM Nr3 powstania niebezpiecznej dla środowiska i ludzi wytwórni mas bitumicznych firmy Mach-Pol w ich rejonie działania? Co do powstania Biedronki przy ul.Mickiewicza nie protestowali,bo w tamtej okolicy nie ma sklepu, gdzie można by było zrobić zakupy. Jak zauważyłaś w projekcie statutu Samorządu nie posiada on osobowości prawnej.Obecny także jej nie ma. Jest to duży mankament,bo tak naprawdę,to zgodnie z prawem nie jesteśmy stroną w jakichkolwiek sprawach.Głową muru nie przebijesz,ale wcale to nie oznacza,że nic nie można zrobić. Można,trzeba tylko wybrać odpowiednią strategie, kierunki działania i je realizować.Zgadzam się z tobą,że mieszkańcy według swojego widzi mi się nie mogą blokować powstania firm czy zakładów usługowych, bo te firmy dają pieniądze dla budżetu miasta, a pieniądze to zwiększony dochód i rozwój miasta. W pełni tą filozofię zrozumieli nasi sąsiedzi i ja skutecznie realizują. Ale tu jest małe ale. Firma płaci podatki tam,gdzie jest zarejestrowana,a nie tam,gdzie prowadzi swoją działalność. Na miejsce po byłym pubie przy ulicy Piaskowej może przecież powstać inny zakład usługowy,który nie będzie uciążliwy dla jego mieszkańców. Jak wiesz biznes posiada swój lobbing i to skuteczny w oddziaływaniu na decyzje samorządów różnych szczebli.

RE: Nowy statut.

Rencisto, dlatego napisałem, że pewne konflikty zawsze będą i tych się nie da rozwiązać – miałem na myśli właśnie nieszczęsna asfalciarnię. Ale pisałem też o konieczności współpracy samorządów z przedsiębiorcami, bo uważam, że wiele spraw można załatwić a działając wspólnie szanse na wygrane są większe. Weźmy tę pijalnię piwa i wyobraźmy sobie, że przedsiębiorca zwraca się wspólnie z samorządem np. o zamontowanie kamery monitoringu straży miejskiej w tamtym miejscu. Jeśli inicjatywa się powiedzie to wszyscy zyskują – pijalnia powstaje a mieszkańcy czują się bezpieczniej (nawet w dni, gdy pijalnia jest zamknięta). To oczywiście taki mocno skrótowy przykład wspólnego działania, ale ma on zobrazować ducha współpracy i rozwiązywania konfliktów.
Niedawno rozmawiałem z pewnym sklepikarzem, który narzekał na brak klientów mimo nie tak znowu dalekiej odległości od dworca – jakby nie było ruchliwego punktu w mieście. I tłumaczyłem biedakowi, żeby sobie wyszedł przed dworzec, gdy podjeżdża pociąg z Warszawy i popatrzył. Co robią ludzie? Nie biegną do sklepów, bo pędzą co sił w nogach do autobusów lub busów. Beznadziejna komunikacja publiczna tzn. fatalne rozkłady jazdy powodują, że zakupy robi się w najbliższej okolicy już po wyjściu z autobusu (teraz już chyba jasne skąd pomysł na Biedronkę zaraz obok Kauflanda). Jeśli sprzedawcy nie będą naciskali na zmiany tego stanu rzeczy to będą skazani właśnie na klientów ze swej najbliższej okolicy. Jeśli chodzi o spożywczaki to może problemu większego nie ma (choć kto by nie chciał mieć większego obrotu?), ale inne branże?

RE: Nowy statut.

cyt:
§ 25

1. Uchwała Zebrania sprzeczna z prawem jest nieważna. O nieważności uchwały w całości lub w części orzeka Prezydent Miasta Żyrardowa w terminie nie dłuższym niż 14 dni od dnia doręczenia.
2. Od rozstrzygnięcia Prezydenta Miasta Żyrardowa w sprawie stwierdzenia nieważności uchwały służy Przewodniczącemu odwołanie do Rady Miasta Żyrardowa w terminie 14 dni od dnia otrzymania rozstrzygnięcia.
3. Rada Miasta Żyrardowa rozpatruje odwołanie Samorządu na Sesji Rady, po zapoznaniu się z opiniami Prezydenta Miasta Żyrardowa oraz właściwej Komisji Rady Miasta Żyrardowa.

Czy z takiej grupy ludzi działającej w Samorządach nie można utworzyć komisji rewizyjnej?
Sądzę, że w komisji zasiedli by ludzie doświadczeni minimum 3 osoby. Muszą to być ludzie uczciwi i obiektywni jednocześnie z dużym poparciem społecznym. Mieliście kogoś takiego śp. Zenon Iżycki- stanowczy i do bólu uczciwy i takiego drugiego Pana Zenona trzeba znaleźć. Zanim uchwała trafiła by do Prezydenta komisja rewizyjna by ją zweryfikowała i zatwierdziła. Nie może być tak ,ze jakiś bubel trafia do Prezydenta, a ten główkuje co z tym zrobić. Strata czasu. Komisja rewizyjna ma za zadanie kontrolę nad całością waszych prac.
Macie sporo spraw dotyczących stosunków miedzy ludzkich. Takie zwykłe konflikty sąsiedzkie. Tu powołała bym do życia komisję rozjemczą. To zadziała lepiej niż interwencja policji, bo zadziała odruch wstydu. Komisja rozjemcza zajęła by się godzeniem zwaśnionych stron i pomoc rodzinom niezaradnym życiowo. Tu muszą być ludzie taktowni, obiektywni i lubiący prace na rzecz pomocy innym, muszą być przy tym dyskretni, żeby nie rozpowszechniać plotek.
Sprawa ludzi samotnych ,starych i schorowanych i pomoc w załatwieniu wielu spraw i odpowiedniej opieki poprzez współpracę z Centrum Pomocy Rodzinie bądź MOPS ,a czasem z dzielnicowym.

ps.Na miejscu faceta któremu sąsiedzi nie pozwolili otworzyć knajpy otworzyła bym zakład kamieniarski i szlifowała bym od 6-22 pomniki.

RE: Nowy statut.

Twoją uwagę,aby zapobiec przy podejmowaniu przez Samorząd uchwał niezgodnych z obowiązującym przepisami już zapisałem. Drugą dotyczącą komisji rozjemczej także. Co do knajpy Skarlet,jaka twoja byłaby reakcja, gdyby ,np. w twoim sąsiedztwie przez płot powstał pub i w nocy klienci po opuszczeniu go siusiali przez płot na twoją posesję, używając przy tym słów ogólnie uznawanych jako wulgarne?

RE: Nowy statut.

Rencisto! To nie tak i nie tedy droga! Knajp jest od licha i ciut ciut we wszystkich miastach. Ludzie pracują i zarabiają i jest normalnie. Na Piaskowej jest kilka domów i kiedyś tam knajpa była.Zobacz jestem osobą dla której to będzie konkurencja, a jestem za, a nie przeciw. To powinno dać ci do myślenia. Knajpa powstanie w budynku prywatnym, a ktoś ma pecha bo ma upierdliwego sąsiada. Ludzie na tej ulicy są konfliktowi i oboje o tym wiemy.
Przykład :
Facet bezrobotny bez środków do życia dostał na rynku od handlującego 5 kurczaków. Cieszył się jak dziecko, ze jak kurczaki podrosną będzie miał co dzień jajko. I co?
Pani sąsiadka robiła taką bonanzę, ze kurczaki musiały zniknąć z podwórka i wylądowały na wsi.
Brak zrozumienia i tolerancji, pieniactwo tam rządzi takie jest moje zdanie.
Lepszym argumentem była by bliskość szkoły niż pierdoły o sikaniu, hałasie i bezpieczeństwie.

RE: Nowy statut.

No w końcu sąsiadka miastowa jest, a kur to i na wsi z lupą szukać.

RE: Nowy statut.

Skarket. Nareszcie coś konkretnego padło z twojej strony,że obiekt znajduje się w pobliżu szkoły. Ja z kolei dodam,że w mojej ocenie trudno to nazwać piwiarnią nie tylko z powodu małej powierzchni lokalowej.Nie oszukujmy się,takie obiekty,to tylko mogą być na zabitej dechami wsi,gdzie potencjalni klienci nie mają zbyt wygórowanych ambicji delektowania się złocistym trunkiem. Zobacz, ile już powstało kawiarni,pubów i podobnych zakładów usługowych w mieście i jaki standard sobą reprezentują? Chyba nie będziemy cofali się do okresu PRL? Mieszkańcy Dzielnicy 8 czytają nasze forum i już w tej sprawie pół godziny temu miałem telefon. Pod koniec sierpnia br. gdy nic się nie zmieni, będę miał dla ciebie propozycję nie do odrzucenia.

RE: Nowy statut.

W paragrafie 22 (tym o odwoływaniu radnych – bo paragraf 22 jest dwa razy) dodałbym, że odwołanie może być również na pisemny wniosek kogoś kto zwyczajnie chce zrezygnować.

A co piwiarni to uważam, że nawet gdyby szkoły nie było to ludzie mają prawo decydować o tym, czy chcą mieć taki przybytek w swojej okolicy. Po prostu musimy się nauczyć myśleć o tym jak wygląda wspólne dobro i podejmować odpowiedzialne decyzje. To przecież istota samorządności!

RE: Nowy statut.

(21.07.2010 12:37 )Andreas napisał(a): A co piwiarni to uważam, że nawet gdyby szkoły nie było to ludzie mają prawo decydować o tym, czy chcą mieć taki przybytek w swojej okolicy. Po prostu musimy się nauczyć myśleć o tym jak wygląda wspólne dobro i podejmować odpowiedzialne decyzje. To przecież istota samorządności!

Zgadza sie wszystko ale tu idzie chyba o szczegóły, czy "ludzie" o których piszesz to 1-2 kobiety które sa wszystkiemu przeciwne?
Może 10 panów z okolicy co nie chcą czasmai wyskoczyć na piwko na miasto byłoby zadowolonych a ich żony bedą przeciwne. Kontretnie ile osób może wnioskować za niewydaniem zgody na otwarcie lokalu.

Samorządność owszem ale przedsiębiorczośc i prawa rynku to tez chyba nie sa obce hasła? Moze pozwolić istnieć "lokalowi" i zobaczymy czy wogóle utrzyma sie na "rynku". Innąa kwestią jest ład i bezpieczeństwo wokoło lokalu. Jeśli ktoś brudzi wokoło to podlega pod te same paragrafy co brudzący na każdej innej ulicy. Nie znam kwot ale pewnie od pouczenia przez 50 zł do 200zł spokojnie policja wypisze za takie wystepki. Jeśli skargui beda sie pojawiały częściej to Policja z wsparciem samorządu mieszkańców może ograniczyć lub cofnąc pozwolenie na handel piwem czy innym trunkiem.

RE: Nowy statut.

Właśnie po to między innymi dyskutujemy,aby wypracować taki projekt Statutu, który by spełniał pokładane w nim nadzieję,chociaż wiadomo,że wszystkich się nie zadowoli. Andreas faktycznie jest tzw. literówka, dwa raz jest par 22. Zapisałem.