11.07.2010 22:24
Pielgrzymka Koła Radia Maryja do Częstochowy - Moherowe berety z bliska
Pielgrzymka Koła Radia Maryja do Częstochowy - Moherowe berety z bliska
Dziś uczestniczyłam w "moherowej" pielgrzymce na Jasną Górę... Piszę o tym, bo był to dzień dość nietypowy. I zachowanie wiernych również było dość niecodzienne...
Przywołam 3 sytuacje, które mnie dziś spotkały...
Pierwsza wydarzyła się jeszcze sporo przed mszą, kiedy to były minister środowiska opowiadał o zaletach 2 wykonanych odwiertów, gdzieś chyba w Częstochowie, które dają nam "wieelki" zapas wody do ogrzewania mieszkań itp.
W pewnym momencie, podczas prawie zupełnej ciszy, zwróciłam swojemu dziadkowi uwagę, żeby założył czapkę na głowę, bo dostanie udaru, a jedna z "moherowych pań" wyskoczyła do mnie z tekstem:
"Cicho! Tutaj się słucha a nie o głupotach gada"
Ja poddenerwowana oblężeniem "moherów" odpowiedziałam:
"Przyjechałam tu zwiedzać i nie obchodzi mnie co sobie ten pan mówi"
Na co pani odpowiedziała:
"To bardzo źle! Powinnaś się tym interesować!
Jesteś jeszcze młoda... (i jakiś bełkot dalej, którego już nie słuchałam)"
Drugie ścięcie z tą samą panią było podczas rozpoczęcia mszy.
Prawie 12.00, słońce praży, wszyscy w tłoku stoją, śpiewają Bogurodzicę i takie tam pieśni na wstęp. Kiepsko się poczułam, zrobiło mi się słabo, więc nie wstałam, tylko siedziałam w ciszy na krzesełku...
Na to "moher" do mnie z gębą:
"Wstawaj! Jak ty się zachowujesz! To się w głowie nie mieści...!"
Odpowiedziałam, krótko, bo nawet nie miałam siły się z nią kłócić.
"Niech się pani zajmie sobą, a mi więcej proszę uwagi nie zwracać."
Trzeba dodać, że ta sama pani w połowie mszy znudziła się tak mocno, że sama zaczęła z inną panią dyskutować i kolejna pani z tyłu przypomniała jej uciszanie mnie...
Trzecia sytuacja wydarzyła się nieco później, właściwie na zakończenie mszy, podczas ogłoszeń. Czekałam z babcią na dziadka, który stał w ogromnym ogonku do toy-toy'a i po cichu prowadziłam z nią rozmowę na temat mszy, na której byłam w Chorwacji. W pewnym momencie pan w średnim wieku wyskoczył do mnie z takim tekstem:
"Dziecko, przymknij się, mnie wcale twoja Chorwacja nie obchodzi..."
Ścięło nas obie.
Rzuciłam tylko przez zęby, w złości:
"Dobrze, przepraszam."
No i gdzie tu braterska miłość?? Gdzie ta jedność??
Wodę z mózgu dali sobie zrobić, niby tacy miłosierni, a tu takie chamstwo, przepraszam, że tak napiszę, ale... ma się ochotę po prostu palnąć w łeb raz a porządnie...
Strasznie pożałowałam, że chciałam jechać na ten spęd... Nic nie zobaczyłam a tylko sobie nerwy napsułam.
I jeszcze ten ich hymn:
"A my kochamy moherowe berety,
Te nasze mamy niech pięknie wyglądają.
To dumne damy i mądre kobiety,
Co swą rodzinę i swój polski dom kochają.
My uwielbiamy berety moherowe,
Za ich odwagę i życie dla Kościoła.
I całujemy z szacunkiem siwą głowę,
Bo moherowy beret serce ma anioła."
Ten mnie powalił jak go usłyszałam... xD
Czy jestem jakaś uprzedzona już? Może jestem "niereformowalna"? Albo niewychowana... Przy tym tłumie, gadającym jednym głosem, że Rydzyk jest THE BEST łatwo zwariować...
RE: Pielgrzymka Koła Radia Maryja do Częstochowy
Po tym co mówisz wszystko robi się jasne. Do Jarka wcale nie ciągną "jedyni patrioci i katolicy" ale ludzie o takim samy charakterze i sposobie bycia jak On. Nie muszę pisać jaki ma charakter bo to po Twoich przykładach widać. Do tego zawiść ("Chorwacja") oraz przekonanie o nieomylności.
Głowa do góry - znam sporo "seniorów" którzy mają inaczej poukładane w głowie.
RE: Pielgrzymka Koła Radia Maryja do Częstochowy
Jeśli chodzi o poukładanych seniorów, to też sporo ich znam, ale kiedy widzi się całe błonia tych "negatywnych", to moja liczba znajomych jest jedynie garstką...
Ślepo zapatrzeni w Rydzyka, w śp. Lecha Kaczyńskiego (dziś były też rodziny tragicznie zmarłych i wygłaszały apel... jasne jest to, że "mohery" wylały morze łez podczas wspominania zmarłych...) i innych tego pokroju. Śmiać mi się z tego ciągle chciało, niezły miałam ubaw, kiedy czytali petycję a "moherom" prawie ręce od klaskania na poparcie odpadały.
"przesłuchać prezydenta elekta, Donalda Tuska... [w sumie pół rządu]" (na każde nazwisko morze oklasków)
"założyć komisję międzynarodową do wyjaśnienia przyczyn..."
Połowa z tych próśb nie do wykonania, ale oczywiście wszyscy uradowani, znacząco głowami kiwają...
"Tak, tak... Trzeba tak zrobić..."
Parodia po prostu...
RE: Pielgrzymka Koła Radia Maryja do Częstochowy
Wiekszość nieszczęść na świecie powstawała przez fanatyzm religijny lub polityczny i jak widać, to potężna siła. Wystarczy jeden oszołom przywódca i ludzie idą za nim, jak stado baranów.
RE: Pielgrzymka Koła Radia Maryja do Częstochowy
Dawno już mówiłem iż niestety ale pewne pokolenie musi się "skończyć" aby było lepiej. Agresja, ślepota na prawdę i zwykły ludzki jad - to są te cechy, które charakteryzują takich ludzi. Jestem katolikiem praktykującym i z dziećmi często uczestniczymy we mszy świętej i z przykrością muszę stwierdzić iż w naszym mieście tez jest sporo tzw "moherów". Nie za bardzo wiadomo jak na nich reagować bo ja uważam to za pewien rodzaj choroby. Ale choroby należy leczyć w domu...
Liczba postów: 4 302
Liczba wątków: 18
Dołączył: 01.2009
Reputacja:
18
Płeć: Nie podano
RE: Pielgrzymka Koła Radia Maryja do Częstochowy
Ta choroba o której piszesz nie jest jeszcze zdefiniowana i dlatego nie podlega leczeniu.
Poważnie zaś pisząc to ja bym tego nie nazywał chorobą tylko wykorzystaniem z zimnym cynizmem głębokich potrzeb ludzi. Bo czym innym jak nie potrzebą jest wiara. Tak się składa, że im bliżej schyłku życia to człowiekowi bardziej potrzeba tej wiary. Na nasze szczęście zwiększa się procent ludzi inteligentnych, którzy to dostrzegają i nie pozwalają sobą manipulować.
____________________________
"Nie ma czegoś takiego jak publiczne pieniądze. Jeżeli rząd mówi, że komuś coś 'da', to znaczy, że zabierze tobie, bo rząd nie ma żadnych własnych pieniędzy." - Margaret Thatcher
Liczba postów: 2 649
Liczba wątków: 89
Dołączył: 11.2009
Reputacja:
11
Płeć: Nie podano
RE: Pielgrzymka Koła Radia Maryja do Częstochowy
Sterotypy i uogólnienia. Zobaczymy jakimi mocherami wy będziecie w wieku 70 lat...jeśli dożyjecie.
Młodzież Polska jak zwykle zapomina o historii i o tym, że to właśnie te mochery walczyły za to abyście mogli teraz na forum pisać co tylko chcecie. Oni mają prawo nie okazać zrozumienia, a my mamy obowiązek okazać im zrozumienie.
Jak często mocherowi miejsca w autobusie ustępujecie? Prędzej starszy dziadek puści kobietę niż młoda kiebieta starszego dziadka.
wiara+nadzieja+miłość=szczęście...
wiem, że nic nie wiem...
RE: Pielgrzymka Koła Radia Maryja do Częstochowy
Nie przesadzasz? O jakiej walce piszesz? 70 lat temu to były noworodki, a był to rok 1940 i już walczyły?
Chyba, że masz na myśli lata 80. I te wszystki moherowe berety walczyły z komuną? WSZYSTKIE? Nie wierzę.
RE: Pielgrzymka Koła Radia Maryja do Częstochowy
Też uważam, że zdanie Dr_niziołka jest trochę za ogólne. Bo ilu z nich tak naprawdę walczyło a ilu w domach się kryło tego nikt nie wie. Jednak liczy się fakt, że powstała spora "armia" ludzi którzy nie posiadają własnego zdania i kierują się tym co powie im ktoś inny, niekoniecznie dobrym i słusznym...
Liczba postów: 2 649
Liczba wątków: 89
Dołączył: 11.2009
Reputacja:
11
Płeć: Nie podano
RE: Pielgrzymka Koła Radia Maryja do Częstochowy
Zgadzam się kalarepa z tym, że jest wielu ludzi kierowanych. Niestety TVN potrafi schludnie ładować do głów ludzi propagadnę PO.
Wiele mocherów, którzy urodzili się choćby w roku 1930 walczyło po Wolną Polskę. Polska Walcząca liczyła rzeszę młodych ludzi. Wystarczy, że mieli po 10-11 lat. Tacy ludzie biegali z karabinami i pomagali Podziemiu. Czy Wy naprawdę nie mieliście w rodzinach dziadków czy pradziadków, którzy walczyli? Nie słyszeliście opowiadań, nie czytaliście listów wojennych i wiadomości przekazywanych kanałami? Jeśli tak to wiemu już ile ludzi kryły się we wspomnianych przez kalarepę domach.
wiara+nadzieja+miłość=szczęście...
wiem, że nic nie wiem...
Liczba postów: 1 446
Liczba wątków: 117
Dołączył: 11.2009
Reputacja:
15
Płeć: Female
13.07.2010 09:07
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 13.07.2010 09:11 przez Euforia.)
RE: Pielgrzymka Koła Radia Maryja do Częstochowy
(12.07.2010 20:38 )dr_niziołek napisał(a): Jak często mocherowi miejsca w autobusie ustępujecie?
Zdarzało mi się regularnie jeździć pociągami na odcinku Żyrardów - Warszawa Śródmieście. Zawsze były jakieś akcje, jedna z nich:
Siedziałam już na krzesełku w samym rogu, przy okienku, wszystkie miejsca siedzące zajęte (przez ludzi w różnym wieku) pociąg zatrzymał się na kolejnej stacji. Ludzie z peronu podeszli do wejścia i czekali aż pasażerowie wysiądą z pociągu. Patrzę, biegnie "moher" do pociągu z dwiema pełnymi siatami zakupów i posturą większą od mojego męża
, wepchnął się w drzwiach i chyba uderzyła kogoś siatami bo była jakaś awantura. Rozgląda się, jest miejsce dwa krzesełka dalej - szybko usiadła. Pociąg ruszył.
Za chwilę stacja i wsiadają następni ludzie. Wszystkie miejsca zajęte, ludzie stoją między krzesełkami w przejściu pociągu. Pociąg ruszył. Za chwilkę słyszę że młoda dziewczyna stojąca przy tym "moherze" mówi do ludzi tam siedzących (w wieku tak około 40-50 lat) "Przepraszam czy ktoś z Państwa ustąpiłby mi miejsca?" - cisza.... dziewczyna spojrzała na tego "mohera" nic już nie mówiąc a ta: "Niech Pani nie narzeka tylko poczeka, na pewno ktoś zaraz wyjdzie..." W tej samej chwili wyjrzałam za oparcie krzesełka przede mną, patrze a ta dziewczyna jest w zaawansowanej ciąży, brzuch miała na prawdę duży.. Wstałam i poprosiłam ją, żeby przyszła i sobie usiadła, na pewno było jej ciężko stać i bujać się razem z pociągiem. Ludzie stojący w przejściu trochę starali się przesunąć żeby ona mogła przejść ale i tak nie mogła się zmieścić, więc zrobiła krok i stanęła między siatami mohera a ta do niej wystartowała, że zniszczyła jej zakupy, że człowiek chory, ledwo idzie a "ta sierota" przejść nawet nie umie.... Nawrzucała jej ile się dało. Dziewczyna zmieściła się i usiadła na moim miejscu, nie powiedziała nic poza "Przepraszam"(nawet nie dotknęła tej siaty). Ja stanęłam sobie obok tego krzesełka. W końcu facet stojący obok mnie nie wytrzymał i dosłownie ryknął na mohera "Zamknij się, Ty złośliwa wszo!" Oniemiałam jak to usłyszałam. Moher wściekły, zaczęła gadać co to za pokolenie, jak to się wychowało...[itp, itd] Pociąg stanął na stacji ten facet wychodzi, a przechodząc obok mohera mówi "a żebyś tak wpadła pod ten pociąg!" i poszedł... W pociągu cisza, moher też. Następna stacja, moher wysiadł.
Na dzień dzisiejszy ustępuję miejsca tylko kobiecie w ciąży albo z niemowlaczkiem na rękach albo jak widzę, że ten starszy człowiek faktycznie jest schorowany, nie ma siły.. Nie tak jak ten moher.
Patrzę w cieniu stoją buty
Widzę je jakby przez mgłę
Ooo...
Kto to, co to, kto powie co dziwnego dzieje się?
Liczba postów: 4 302
Liczba wątków: 18
Dołączył: 01.2009
Reputacja:
18
Płeć: Nie podano
RE: Pielgrzymka Koła Radia Maryja do Częstochowy
(12.07.2010 23:48 )dr_niziołek napisał(a): Zgadzam się kalarepa z tym, że jest wielu ludzi kierowanych. Niestety TVN potrafi schludnie ładować do głów ludzi propagadnę PO.
Wiele mocherów, którzy urodzili się choćby w roku 1930 walczyło po Wolną Polskę. Polska Walcząca liczyła rzeszę młodych ludzi. Wystarczy, że mieli po 10-11 lat. Tacy ludzie biegali z karabinami i pomagali Podziemiu. Czy Wy naprawdę nie mieliście w rodzinach dziadków czy pradziadków, którzy walczyli? Nie słyszeliście opowiadań, nie czytaliście listów wojennych i wiadomości przekazywanych kanałami? Jeśli tak to wiemu już ile ludzi kryły się we wspomnianych przez kalarepę domach.
Doctore twoje posty z jednej strony poprawiają mi nastrój z rana, ale za chwilę jednak wpadam w stan przygnębienia, bo albo już zapomniałeś historii której się uczyłeś w szkole, albo dorabiasz propagandę do teorii. Dzieci o których piszesz nie biegały z karabinami, bo ich po prostu nie było. Brakowało ich w podziemiu. Jeśli już nie było innego wyjścia to wykorzystywano je tylko do przekazywania meldunków. Tak się składa również, że z wielu jeszcze żyjących część wyraźnie opowiada się przeciwko nikczemnemu postępowaniu Kaczyńskiego i jego przybocznych jak np Bartoszewski. Mój domowy "moher" lat blisko 80 mówi wprost, że łączenie polityki z wiarą jest zwykłym cynizmem i prowadzi wyłącznie do skłócenia narodu. W poniedziałek powyborczy odwiedziła ją koleżanka też moher i powiedziała, że na jej podwórku panuje żałoba powyborcza i nie ma z kim porozmawiać na podwórku. Dowiedziałem się, że jest dużo wolnych miejsc na pielgrzymkę którą opisywała @kalarepa93, ale nie pojadą bo ta pielgrzymka nie ma nic wspólnego z wiarą, a jest wyłącznie agitacja polityczną. Były w zeszłym roku i stwierdziły, że to była porażka, bo pod płaszczykiem modlitwy odbywało się pranie mózgu. Efekty takiego postępowania widać potem w taki sposób
http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1...nckim.html
____________________________
"Nie ma czegoś takiego jak publiczne pieniądze. Jeżeli rząd mówi, że komuś coś 'da', to znaczy, że zabierze tobie, bo rząd nie ma żadnych własnych pieniędzy." - Margaret Thatcher
RE: Pielgrzymka Koła Radia Maryja do Częstochowy
Doctore
Sorry, ale znowu Ci powiem szczerze I na odlew.
Moze warto przemyslec swoja postawe historyczno-spoleczna, bo z Ciebie bedzie niedlugo zacny moher. I to w tym negatywnym tego slowa znaczeniu.
Wszystko co piszesz jest albo wyolbrzymione - jak udzial w PW, ktore w moim przekonaniu bylo jakas porazka polityczno wojskowa (ale to inny temat). Z drugiej strony doszukujesz sie wszedzie jakis ukladow, przekretow I wszedzie czarnowidztwo. Patrz ten temat, katastrofa smolenska, obwodnica...
Sorry, ale widze ze zaangazowany z ciebie czlowiek, ale gdzies bladzisz ideowo.
Piszesz o czasach wojny. Czesc mojej rodziny przesiedziala wojne w ziemiance na przeciwko postrunku niemieckiego. Ukrywali sie tak przez 3 lata, jedli zupe z kory brzozy itp. Itd... Moze to do ciebie nie dotarlo, ale o wojnie wiemy niewiele, I ocenianie jej z naszej wygodnej perspektywy w barwach czarnobialych to ZBRODNIA hipokryzji. Najwazniejsze wnioski ogolne sa wyciagniete, a szczególowe losy jednostek trzeba rozpatrywac indywidualnie.
Polecam ci przeczytanie ksiazki, do ktorej podalem link powyzej. I przeczytaj ja ze zrozumieniem. Moze nawet podyskutuj w domu. Jest tam na chlodno podana optyka patrzenia na swiat, z ktora raczej sie nie stykasz. A to tez sa POLACY I patrioci. Dla mnie kosiciol przestal byc autorytetem I nim nie bedzie do czasu rozwiazania kwestii Radia Maryja. Jest to twardy 20% elektorat Kleru. Jak kler chce miec swoja partie polityczna, to niech oleje Konkordat, wystawi partie I PLACI PODATKI!
A najgorsze w takich moherach jest Dulszczyzna. I niesamowiete wrecz zrozumienie dla podstawowego przykazania chrzescijanskiego.
Bedziesz kochal blizniego swego jak siebie samego...
Liczba postów: 6 198
Liczba wątków: 44
Dołączył: 12.2009
Reputacja:
14
Płeć: Nie podano
RE: Pielgrzymka Koła Radia Maryja do Częstochowy
Miałem się w tym temacie nie wypowiadać, bo z Kościołem nie mam nic wspólnego. Jednak przeczytałem jeszcze raz wypowiedź Kalarepy 93, tę która rozpoczęła cały temat i zastanawiam się o co w ogóle chodzi?
Droga Kalarepo, pojechałaś na pielgrzymkę i przepraszam, ale czego się spodziewałaś? Starsi ludzie mają swoje przyzwyczajenia, humory, dolegliwości i skoki hormonalne. Rzeczy jak najbardziej naturalne, życiowe i co tu dużo gadać – dotyczące większości ludzi w pewnym wieku. Dodatkowo specyficzna atmosfera związana z przezywaniem swojej własnej religijności też zrobiła swoje.
Nie wiem jak jest, ale śmiem zaryzykować twierdzenie, że zupełnie inaczej wyglądałaby pielgrzymka ludzi młodych. Nie byłoby pewnie takich scen i tego typu zachowań.
Jeśli w tym temacie chodziło o to by pokazać, że młodzi ludzie czasem nie potrafią się dogadać ze starszymi, czy też tym starszym czasem brakuje zrozumienia dla młodszych to ja się spierać nie będę. Tak było, jest i będzie. Stąd może lepiej by pozwolić ludziom starszym przezywać pewne sprawy po swojemu i po prostu się nie odzywać. Nie tylko z szacunku dla siwych włosów, ale dlatego, że dialog międzypokoleniowy (szczególnie w pewnych określonych sytuacjach) raczej nie wychodzi.
"Dodaj jeszcze, że są i tacy którzy nie mogą głosować w naszym mieście, a mędrkuje taki, smętkuje, rozlicza, dyskutuje,obraża i jest fachowcem od wszystkiego.....a jak wiadomo wszystkim wokół- "fachowiec od wszystkiego jest fachowcem od niczego" Judyta
Liczba postów: 2 649
Liczba wątków: 89
Dołączył: 11.2009
Reputacja:
11
Płeć: Nie podano
RE: Pielgrzymka Koła Radia Maryja do Częstochowy
(13.07.2010 14:04 )Andreas napisał(a): Miałem się w tym temacie nie wypowiadać, bo z Kościołem nie mam nic wspólnego. Jednak przeczytałem jeszcze raz wypowiedź Kalarepy 93, tę która rozpoczęła cały temat i zastanawiam się o co w ogóle chodzi?
Droga Kalarepo, pojechałaś na pielgrzymkę i przepraszam, ale czego się spodziewałaś? Starsi ludzie mają swoje przyzwyczajenia, humory, dolegliwości i skoki hormonalne. Rzeczy jak najbardziej naturalne, życiowe i co tu dużo gadać – dotyczące większości ludzi w pewnym wieku. Dodatkowo specyficzna atmosfera związana z przezywaniem swojej własnej religijności też zrobiła swoje.
Nie wiem jak jest, ale śmiem zaryzykować twierdzenie, że zupełnie inaczej wyglądałaby pielgrzymka ludzi młodych. Nie byłoby pewnie takich scen i tego typu zachowań.
Jeśli w tym temacie chodziło o to by pokazać, że młodzi ludzie czasem nie potrafią się dogadać ze starszymi, czy też tym starszym czasem brakuje zrozumienia dla młodszych to ja się spierać nie będę. Tak było, jest i będzie. Stąd może lepiej by pozwolić ludziom starszym przezywać pewne sprawy po swojemu i po prostu się nie odzywać. Nie tylko z szacunku dla siwych włosów, ale dlatego, że dialog międzypokoleniowy (szczególnie w pewnych określonych sytuacjach) raczej nie wychodzi.
Ooo...i pod tym też się podpisuję.
Wioślarzu...a ileż tu mocherów jest na forum oddelegoweanych do cenzurowania?
A może nie mają prawa pisania na forum? Z powodu cenzury i niechęci uzytkowników? Delikatna kwestia, której nie rozkopujmy.
Jak często ustępuję miejsca. A powiem Ci , że dosyć często, a nawet zawsze gdy korzystał z komunikacji miejskiej. Nawet nie dyskutuje ze starszymi tylko wstaje i proponuje miejsce. Jak nie siada to trudno, ale ja też już nie usiądę. Kto mnie lepiej zna i jeździ ze mną to może to potwierdzić. A czy to jest złe co czynię?
Teqtoniku...jesteśmy zacofani gospodarczo tak bardzo z powdu wyboru takich ludzi, a nie innych. Starocie z Okrągłego Stołu trzymają się chlewa i nie chcą puścić. Brakuje świeżej krwi.
Co do pozostałych postów. Dużo na ten temat by pisać, lepiej opowiadać. A wiecie w, którym miejscu na naszym cmentarzu spoczywają Powstańcy Warszawy? Nio własnie. Większość z Was nawet nie wie, że takowi są u nas pochowani. Co do karabinów u dzieci? Kiedyś na spotkanie przyniosę zdjęcia to może wtedy uwierzycie ale wtedy itak pewnie stwierdzicie, że to fotomontaż lub nie wiadomo co jeszcze. A to może wiecie czemu Powstańcy Warszawy atakowali więzienie w Grodzisku Mazowieckim? Hmm...no to jak się dowiecie to zaczniemy rozmowe na temat PW.
Tyle w tym temacie i proponuję wrócić do meritum tego tematu. Pielgrzymki młodych rzeczywiście są inne...chlanie ćpanie i dy...a potem zaciążone wracają. Pielgrzymka zamiast do Boga to do zabawy. Oczywiście powyższe jest argumentem wielu osób, które wypowiadają się o katolickiej młodzieży. I tak samo może to obalić. To jest tylko uogólnienie i nie dotyczy większości. I do czego chcemy zmierzyć tym tematem? Chcemy z ludzi starszych zrobić ofermy i d...., którzy się czepiają o wszystko. A zobaczcie jacy Wy jesteście i o jakie pierdoły się czepiacie innych i swoich bliskich. Czy to nie jest chore?
PS. a na koniec zgadnijcie ile błędów ortograficznych jest w tej wypowiedzi??
wiara+nadzieja+miłość=szczęście...
wiem, że nic nie wiem...