punkty są ważne od momentu wprowadzenia ich w system informatyczny policji przez rok

RE: Zakaz zatrzymywania i brak reakcji służb porządkowych - pomimo zgłoszenia

Acha!! czyli co , jak odbędzie się sprawa w Sądzie i uznają kierowcę winnego to od tego momentu policja wprowadzi dopiero punkty i będą obowiazywać przez rok, a nie od momentu kiedy kierowca faktycznie popełnił wykroczenie. Bo Jancio inacze to tłumaczy, ż od momentu popełnienia wykroczenia przez rok 

 

Punkty karne wazne są od momentu uznania sprawcy winnym. W przypadku przyjęcia i podpisania mandatu sprawa zostaje ostatecznie roztrzygnieta i zakończona. Sprawca wykroczenia przyjmując mandat przyznaje sie do poipełnienia wykroczenia i koniec sprawy. Jest winny. Jednak gdy sprawe rozstrzyga Sąd sprawca jest niewinny do czasu wydania wyroku. Dokonuje się tzw "wpisu tymczasowego". Po zapadnieciu wyroku Sąd informuje o tym Policję i wtedy dopiero przyznawane są punkty ostatecznie. Jednak jezeli te punkty (ostateczne) wraz z innymi obowiązującymi w tym czasie( bjednego roku od momentu popełnienia pierwszego wykroczenia) przekroczyły liczbę 24 to kierowany jest wniosek o cofniecie uprawnień. Odsyłam tu: http://www.isp.policja.pl/download.php?s=12&id=667Policjant wypisując mandat za wykroczenie drogowe nie może nie przyznać punktów. Robiąc to nie dopełnia swoich obowiązków i grozi mu odpowiedzialność. Eltom punkty karne nie są karą w świetle Kodeksu Wykroczeń. Nie ma więć mowy o podwojnym karaniu. Andreasie o jakim lobby mówisz ? Należy Krytykować, wytykać błędy i wypaczenia, niedociągniecia w pracy Policji. Prawdziwa cnota krytyki się nie boi . Ja nikogo nie bronię i nie gaje. Forum jest od dyskusji i kazdy ma prawo wypowiedzieć swoje zdanie. Zachowany tylko musi być pewien poziom tej dyskusji. Na tym forum są policjanci a inni zapewne je czytają ( tu pozdrawiam mojego znajomego RSSR) Niech sie dowiedzą co ludzi gryzie i co im sie nie podoba. A jak sie coś podoba , to też niech sie o tym dowiedzą. Proszę tylko o unikanie stwierdzeń, "Cała Policja" "Wszyscy" "wszystko".

 

czesio544 napisał(a):Punkty karne wazne są od momentu uznania sprawcy winnym. .

Już to przerabialiśmy w poprzednich postach zgodnie z Prawem o Ruchu Drogowym art130ust2 przez rok od dnia wykroczenia chyba że złapiesz w sumie 24 i więcej to ci zabiorą prawko.

 

A powiedzcie jaka jest możliwość samo ukarania i zdjęcia kilku punktów karnych , słyszałem że w grę wchodzi wykupienie kilku dodatkowych godzin jazdy, w ośrodku szkoleniowym . I jakaś kwota na szczytny cel . Ile w tym prawdy . Czy to znowu jakaś bajka

 

W ciągu roku kierujący może uzyskać 24 punkty karne. Jeżeli jednak kierujący przekroczy liczbę 20 punktów w ciągu roku od uzyskania po raz pierwszy uprawnień do kierowania sporządzana jest decyzja administracyjna o cofnięciu prawa jazdy z wnioskiem o skierowanie na ponowny kurs. Osoba taka traktowana jest w taki sposób jak gdyby nigdy nie posiadała uprawnień. W stosunku do osoby, która posiada prawo jazdy dłużej niż jeden rok
i przekroczy 24 punkty, kierowana jest jedynie na egzamin sprawdzający (test teoretyczny i praktyczny).
Punkty karne nie są karą, a jedynie formą ewidencji kierowców którzy popełniają wykroczenia.
Raz na 6 miesięcy kierujący, którzy zbliżą się do liczby 24 punków karnych mogą odbyć szkolenie w Wojewódzkim Ośrodku Ruchu Drogowego po którym odpisuje się im 6 punktów karnych. Warto o tym pamiętać z uwagi na kilka istotnych aspektów:
po przekroczeniu 24 punktów karnych policjant kontrolujący zatrzyma prawo jazdy uniemożliwiając dalsze kierowanie pojazdem,
po utracie prawa jazdy za przekroczenie dozwolonej liczby punktów karnych, kierujący jest zobligowany do poddania się badaniu psychologicznemu oraz zdać egzamin państwowy, w zakres którego wchodzi część teoretyczna i praktyczna kursu na prawo jazdy.

Źródło i więcej informacji na: http://drogowe.republika.pl/pkt.htm

Dodane po 10 minutach:

http://www.word.rzeszow.pl/szkolenia/punkty_karne/

link do takiego szkolenia, odejmującego 6 punktów karnych.
Czas trwania 6 godzin
koszt 250 zł

 

No to myślę że co nie którym panom spadł kamień z serca że istnieje mała furtka

 

degustator napisał(a):No to myślę że co nie którym panom spadł kamień z serca że istnieje mała furtka

A Paniom to już nie ?

 

Pewnie byśmy się zdziwili ile maja panie a ile panowie punktów .Zakładam że my więcej
Więc ten kamień leży na naszym sercu

 

Biorąc pod uwagę moje statystyki prywatne ile razy mnie mało samochodem nie zabito to wychodzi ze najwięcej powinny mieć kobiety, a potem księża

 

A może ty się rzucasz pod samochody którymi kierują kobiety i księża

 

W przypadku kobiet to często się rozpraszają, a księża oni się czują bezkarni

 

rogacz napisał(a):W przypadku kobiet to często się rozpraszają, a księża oni się czują bezkarni

Jeśli chodzi o rozpraszanie się kobiet za kierownica , to nic dziwnego gdy po ulicach chodzą sami przystojniacy a księża ? Przecież oni sami się rozgrzeszają więc nic dziwnego nie .

 

degustator napisał(a):Jeśli chodzi o rozpraszanie się kobiet za kierownica , to nic dziwnego gdy po ulicach chodzą sami przystojniacy a księża ? Przecież oni sami się rozgrzeszają więc nic dziwnego nie .

A księża? to nic dziwnego gdy po ulicach chodzą sami przystojniacy

 

ostatnio widziałem kobietę która pomykała na jednym kapciu, zero stresu ale jakie było moje zdziwienie jak następnego dnia na ul.Limanowskiego inna kobieta pomykała samochodem na trzech kapciach też bez stresu jakieś 50-60 km/h na liczniku

 

szofer napisał(a):ostatnio widziałem kobietę która pomykała na jednym kapciu, zero stresu ale jakie było moje zdziwienie jak następnego dnia na ul.Limanowskiego inna kobieta pomykała samochodem na trzech kapciach też bez stresu jakieś 50-60 km/h na liczniku

Nie zdziwiłbym się jak by ona miała też tzw. zimny łokieć

 

oj bardzo zimny, powiedziałbym oblodzony
okna miała pozamykane.

 

Witam. Nie wiem dlaczego tak przyczepiliście się do kobiet-kierowców,że niby są słabymi kierowcami i stanowią zagrożenie w ruchu drogowym. Kiedyś jechałem stopem i w czasie jazdy prowadziłem dialog z kierowcą o dużym stażu w tej branży. Byłem trochę zaskoczony jego oceną umiejętności kobiet- kierowców. Powiedział wręcz,że kobiety są bardziej ostrożnymi użytkownikami dróg od mężczyzn. Co do naliczania punktów karnych za popełnione wykroczenia, to w pewnych przypadkach mam poważne zastrzeżenia,np. za nieprawidłowe parkowanie pojazdu, gdzie nie stanowi to zagrożenia dla ruchu drogowego, kierowca dostaje 300 zł mandat i 5 punktów karnych. Jak to się ma do przejechania przez skrzyżowanie na czerwonym świetle czy przejechanie podwójnej ciągłej linii. We wcześniejszym poście było stwierdzenie,że to kobiety- kierowcy powinny mieć jak najwięcej punktów karnych za swoją jazdę, a nie mają. Odpowiem między innymi dlaczego "sex appeal to nasza broń kobieca"

 

Rencisto niestety ja też uważam ,że kobiety są marnymi kierowcami.Dzięki paniom kierowcom w ciągu 3 lat mieliśmy 4 stłuczki -wszystkie z winy pań.Nie wspomnę już o wczorajszym zachowaniu kierującej pani,która pobiła wszelkie rekordy głupoty ,ale to moze lepiej opisać eltom.

 

Wojewódzkie ośrodki szkolenia kierowców organizuje kilkugodzinne szkolenie , po ukończeniu którego z konta kierowcy znika 6 punktów karnych. Tak więc jak ktoś czuje już bat na przysłowiowym tyłeczku to proszę udać się do ośrodka szkolenia i wziąć w nim udział. Zawsze to łatwiejsze od ponownego zdawania egzaminu.