RE: Nowy dwutygodnik - Fakty
(24.09.2013 11:34 )pmp3 napisał(a): „do swojego 45 metrowego mieszkania w komunalnej, starej kamienicy chciała dołączyć jeszcze bardziej zrujnowany 9 metrowy pokój, znajdujący się w tym samym korytarzu” - czyli wiemy, że mieszkanie jest w zasobach komunalnych a dołączyć nie znaczy wykupić więc pani nie jest właścicielką a najemcą lokalu.
Dalej nic nie wiemy bo w zasobach komunalnych są też mieszkania własnościowe. Zakładając zaś, że owa pani starała się o zasoby komunalne nie znamy jak liczną ma rodzinę. W końcu niektórzy chcieli by mieć 45mkw. w komunalnych zasobach. Skoro nie chciała wykupić tylko wynająć to od razu stała na przegranej pozycji bo czynsz z wynajmu jest zapewne większy niż z kwaterunku mieszkaniowego
(24.09.2013 11:34 )pmp3 napisał(a): „Nie jest żadną tajemnicą, że właścicielka Biura jest bliską znajomą Pana Prezydenta i jego otoczenia. W tej sytuacji więc – była to walka skazana z góry na niepowodzenie.
” - tu, jeżeli jest to nieprawdą, przeprosiny należałby się i to pani red. powinna w artykule napisać coś więcej (np.: mieszkają koło siebie na osiedlu, sypiają w jednym – przykładowo – bloku, widuje się ich razem w restauracjach, knajpach, klubach nocnych, na kempingu w lecie …)
Dla mnie mogą razem spać jak im to pasuje, a jeśli panią nadredaktorkę takie sprawy rajcują to na to jest odpowiednia nazwa w słowniku.
(24.09.2013 11:34 )pmp3 napisał(a): „Nikt jej nie wyjaśnił dlaczego z dwóch ofert, jej oferta przegrała. W tej sprawie zwróciła się nawet do Wojewody Mazowieckiego Pana Jacka Kozłowskiego, który w postępowaniu Prezydenta nie dostrzegł żadnych błędów. Ale jakie były szanse na zmianę decyzji, skoro Prezydent Andrzej Wilk i Wojewoda Jacek Kozłowski reprezentują tę samą opcję polityczną i zwracają się do siebie po imieniu?
” Jak nie wyjaśnili jej dlaczego odmówiono jej przydzielenia mieszkania to są duże szanse, że prawnik taką decyzje podważy. A po co pisała do Kozłowskiego? To nie jest właściwy tryb odwoławczy.
Musiałem to dwa razy czytać, że człowiek z wiedzą prawna taka jak Ty powtarza te bzdury
Prezydent wydał decyzje i nie musi się tłumaczyć jeśli decyzja była prawidłowa, Ani Ty ,ani ja nie znamy sytuacji poza plotami dlatego dyskusja na ten temat jest jałowa.
(24.09.2013 11:34 )pmp3 napisał(a): „jak by tego było mało – wykonując remont na potrzeby Biura Podróży, pracownicy PGM, koniecznie chcieli poprowadzić rury kanalizacyjne przez niską i małą piwnicę mieszkanki. Stosowano różne formy nacisku, z telefonami do jej rodziny włącznie oraz z przychodzeniem do jej miejsca pracy.
” No, jak tak było, to mamy nowy przepis w kodeksie karnym o stalkingu
Jeśli to mieszkanie nie jest własnościowe tylko komunalne to mam duże obawy, że ta pani nie bardzo ma prawo do blokowania takiej inwestycji. Nie jest właścicielką, a właściciel chciał przeprowadzi rury w celu polepszenia budynku. Ma się to do stalkingu tak sobie
(24.09.2013 11:34 )pmp3 napisał(a): „Mieszkanka jest niemal pewna, że remont został wykonany na koszt PGM, gdyż wykonywali go pracownicy tej miejskiej spółki w godzinach swojej pracy.
” - Jest niemal pewna, czyli nie w 100 %.
Jeżeli potwierdziłoby się, że w godzinach pracy pracownicy robili „fuchę” to powinien wyciągnąć konsekwencje, natomiast jeśli to on zlecił wykonanie fuchy to konsekwencje powinien ponieść sam. Natomiast jeżeli to było normalne zlecenie na fakturę no to ja na miejscu prezesa pgku podjął bym obronę, biedny nie jest na mecenasa ma.
Nie w 100% to ploty i insynuacje. Nie zaglądaj innym do kieszeni jak nie chcesz by i Tobie zaglądano naco Ciebie stać a na co nie.
(24.09.2013 11:34 )pmp3 napisał(a): Tylko, może było tak, że dziennikarka dzwoniła, pisała e-maile a mimo to ją zlekceważono. Przykładowo w naszą akcję śmieciową była właśnie taka reakcja. Dzień 15.09.2013 minął a prezydent nie spotkał się z nami. Zapowiadał to miesiąc wcześniej i ... może zapomniał?
Dlaczego pisząca artykuł, ma czekać na "święte nigdy"? Przypominam, że w ozyrardow jest tekst Mateusza - wywiad ... niedokończony. Bowiem zadane są pytania do prezesa PGMu #/index.php/2013/08/02/chce-poprawic-funkcjonowanie-pgm a ten nie udzielił odpowiedzi - ups.
Tak ma wyglądać wolność prasy?
Co to za argument znowu to, że jednemu nie odpowiedziano na pytania to drugi jest już z pytania zwolniony automatycznie. To jakieś metody Kalego kolego preferujecie. Podpowiem, pytania należy zadać, a jak się nie uzyska odpowiedzi, to należy to opublikować. Tak TVP opisało brak wypowiedzi prezydenta w swoi programie czy Modrak na portalu. Zarówno inteligentny czytacz jak i głupi oglądacz sobie wyciągnie z tego wnioski . Rzetelność na tym polega że się pisze i mówi że taki a taki d...ek nie raczył odpowiedzieć na zadane pytania.
(24.09.2013 11:34 )pmp3 napisał(a): Jeżeli, naczelna gazetę po wyborach zawiesi na kołku, to znajdą się naśladowcy i z ulepszonym produktem wejdą na rynek. Ja też nie kupuje zbyt często lokalnych gazet a przynajmniej nie wszystkie. Jednak gdyby 3 gazety kosztowały mnie 3 zł a nie 10 zł to co tydzień kupowałbym wszystkie 3. Może nowy tygodnik wymusi konkurencję na tym rynku i cena spadnie?
Nie interesuje mnie co zrobi nadredaktor po wyborach, przypominałem tylko ze już raz było takie ufo i po wyborach odleciało w niebyt. Nowy tygodnik w takim stanie przy tak prowadzonym dziennikarstwie nie wymusi konkurencji bo takie traktowanie czytelnika nie ma nic wspólnego z dziennikarstwem, bardziej z czarnym PR-em. Chyba że nadredaktor daje próbki jak mogą wyglądać murowane klimaty po wyborach
(24.09.2013 11:34 )pmp3 napisał(a): @Jacio, cyt.: "szantażu co do mojej osoby i straszenie mnie bezpodstawnie sądem" - tz?
Szkoda mi na to czasu, bo było minęło jedynie smród pozostał. Jeśli bardzo chcesz to szukaj w archiwum tego forum. Tych bardziej pikantnych propozycji nie poznasz niestety bo były przysyłane na PW, a na to by je ujawnić mi mój szowinistyczny honor nie pozwala (ale se poleciałem nadredaktorką teraz
co )