24.01.2016 20:01
RE: K.Rdest vs. Prezydent - ciekawy artykuł w ŻŻ
Oj tam, gula ci lata, że się nigdzie nie załapałaś.Ja zresztą też i nie wylewam z tego powodu swoich żalów na forum.
Ostatnio Dodane Obrazki
|
|||||
(24.01.2016 23:13 )Gość napisał(a): Tiaa redaktorka chwali albo przynajmniej sie nie zali jak ktos jej za reklame zaplaci w tej jej pseudogazetce. Albo jak wesprze kaska. Niejeden to potwierdzic mozePiszesz takie głupoty jak Marzęda - zero merytoryki i wszystko wyssane z palca.
(24.01.2016 20:01 )eltom napisał(a): Oj tam, gula ci lata, że się nigdzie nie załapałaś.Eltom, chyba piszesz o sobie i o swoich intencjach. Między nami jest taka różnica, że ja miałam możliwość załapania się do obecnej ekipy, ale zupełnie świadomie zrezygnowałam z tego szczęścia (listy wyborcze W. Jasińskiego o których pisałam już kilkakrotnie). O powodach rezygnacji też pisałam. Więc po co strzelasz kulą w płot? Może Cię denerwuje fakt, że piszę jako osoba zupełnie niezależna i nieuwikłana? To już Twój problem, ja nie mam Kutnowskiej do utwardzenia.
Ja zresztą też i nie wylewam z tego powodu swoich żalów na forum.
(25.01.2016 09:15 )Gość napisał(a): Szefuniu, od wakacji wszyscy wiedzieli, że wygra NPS, nawet Rusinowska. Może redaktorka nie jest lizodupem,tak jak prawie całe otoczenie Prezydenta i tyle.
(24.01.2016 16:09 )10102014 napisał(a):(24.01.2016 14:35 )SZNINKIEL napisał(a): Zgadzam się z Kawalerem - lepiej wziąć się za redukcję tabunu zbędnych urzędników niż obawiać się spraw sądowych. I tak w konsekwencji jest to korzystne dla miasta. I za te działania należy się wielki szacun tej ekipie. Wystarczy poczytać Białą Księgę w części dotyczącej inwestycji by zobaczyć jak ci urzędnicy pracowali.A co z tymi zbędnymi pracownikami, których Wy wsadziliście na stołki, dla niektórych z nich reaktywowane po kilku latach vakatów lub specjalnie utworzone? Sekretarka w wydziale UM - lokalny kabaret.
(26.01.2016 11:25 )Gość napisał(a): ale niektórzy są tak zaślepieni miłością do miłościwie nam panujących że tego nie zauważają. W psychiatrii jest chyba nawet na to określenie, ktore nazywa się "wyparcie ze świadomości".