Ostatnio Dodane Obrazki
|
|||||
- NIE DLA TORÓW CPK I AUTOSTRADY W LESIE - WYPEŁNIJ ANKIETĘ I WRZUĆ DO URNY
- Widzisz? Zgłaszaj - tutaj możesz opisać ciekawe zdarzenia i wszelkie spostrzeżenia związane z Żyrardowem
- Witamy na Forum Żyrardowa, zapraszamy do zalogowania się i pełnego uczestnictwa w forum. Zarejestrowani użytkownicy nie widzą reklam
- Invest in Żyrardów - dossier in EN PL DE FR RU. Economic and tourist information about our town! DOWNLOAD FREE OF CHARGE
IV Festiwal Miasto Gwiazd -2012 rok
30.07.2012 09:09
RE: III Festiwal Miasto Gwiazd
Jednego nie rozumiem. Czemu na żyroskopie jest napisane że w tym roku się odbędzie, ale na stronie miastogwiazd jest tylko o roku 2011. Nie ma nic odnośnie 2012.
Jeśli jesteś:pracowity jak pszczółka, silny jak niedźwiedź, harujesz jak wół, a do domu wracasz zmęczony jak pies, idź do weterynarza!!!
Prawdopodobnie jesteś osłem
Prawdopodobnie jesteś osłem
30.07.2012 09:10
RE: III Festiwal Miasto Gwiazd
(30.07.2012 08:27 )Zbyszek napisał(a): Czy III Festiwal Miasto Gwiazd nie wygląda na pozerstwo?Moim zdaniem trafiłeś w sedno. Oto przez kilka dni udajemy, że jesteśmy kulturalni do tentego stopnia i jeszcze tytuł całego przedsięwzięcia sugeruje, że to całe miasto jest takie. Wszystko jest rozdęte propagandowo i z góry wiadomo, że oklasków i mlaskania z zadowolenia nie zabraknie. Jak dla mnie to pozerstwo i to dość kiepskie w stylu.
Tak w ogóle to mnie zastanawia ten dziwaczny kompleks części żyrardowian związany kulturą, czy może szerzej – ze sztuką. Weźmy choćby te wszystkie śmieszne nazwy w rodzaju Bohemy, Performera…, że niby co? Jak nie podpiszę knajpy odpowiednio to mi kmiotów nalezie do środka i będzie za mało offowo? Albo zadziwiające parcie by koniecznie umieścić w Resursie szkołę Pana Wajdy, bo Żyrardów ma się kojarzyć z filmem, ze sztuką. Tak, jasne, już to widzę, jak się będzie kojarzył.
"Dodaj jeszcze, że są i tacy którzy nie mogą głosować w naszym mieście, a mędrkuje taki, smętkuje, rozlicza, dyskutuje,obraża i jest fachowcem od wszystkiego.....a jak wiadomo wszystkim wokół- "fachowiec od wszystkiego jest fachowcem od niczego" Judyta
30.07.2012 09:47
RE: III Festiwal Miasto Gwiazd
Andreasie, tego nie rozumiem. To znaczy, że jak jest bryndza w mieście, to niepotrzebnie ktoś będzie organizował np. Festiwal? Bo jak bryndza to bryndza? Zgodziłbym się z tobą, gdyby Festiwal był robiony za pieniądze Miasta, ale tak nie jest. To, że Wilk zadłużył miasto i wydał pieniądze na propagandę i deptak, to mają z tego powodu organizatorzy Festiwalu nie robić tej imprezy? Poza tym jest to już czwarta edycja i jest tu pewna determinacja by ciągłość była zachowana (organizatorzy też nie mają łatwo z finansami, ale jakoś potrafią je zorganizować).Jestem przeciwnikiem tezy, że jak jest źle, to róbmy wszystko by było tak samo lub jeszcze gorzej.
30.07.2012 10:26
RE: IV Festiwal Miasto Gwiazd
Ależ nie! Dobrze, że jest festiwal, ale chodzi mi o to, że on nie załatwia wszystkiego co jest związane z kulturą i sztuką w mieście. Jak słusznie piszesz jest bryndza i festiwal jakąś tam niewielką lukę zapełnia. Ja się tylko zastanawiam, czy jest sens aż tak się tym festiwalem puszyć i nadymać skoro poza nim robi się tak niewiele?
"Dodaj jeszcze, że są i tacy którzy nie mogą głosować w naszym mieście, a mędrkuje taki, smętkuje, rozlicza, dyskutuje,obraża i jest fachowcem od wszystkiego.....a jak wiadomo wszystkim wokół- "fachowiec od wszystkiego jest fachowcem od niczego" Judyta
RE: IV Festiwal Miasto Gwiazd
Panie i Panowie, od 4 lat Artur Krajewski wraz dość dużą grupa miejscowych zapaleńców oraz swoich studentów próbuje stworzyć w Żyrardowie coś wyjątkowego, co na długo lub nawet na stałe przyciągnie do tego miasta nie tylko wiele znanych osobistości ze świata filmu, teatru, telewizji czy polityki, ale również wielu młodych utalentowanych ludzi, którzy dopiero co zaczynają swoją karierę dla których nasze miasto może stać się doskonałym startem w dorosłe życie. Inaczej mówiąc: głównie poprzez kulturę i sztukę szuka dla nich i naszego miasta tego najlepszego rozwiązania, tej najlepszej alternatywy. Niestety, bardzo źle się dzieje że w tej jego idei i pasji największym jego przeciwnikiem stały się władze miasta w osobach prezydenta A.Wilka i G. Obłekowskiego, którzy zamiast wpierać Go z całych sił, starają się za wszelką cenę mu przeszkodzić. Co jest tego powodem? Całe zło tkwi w CKŻ, które nie potrafiło znaleźć dla Żyrardowa pomysłu, tak jak to zrobił A. Krajewski. I to kogoś boli, bardzo boli...Nie zgadzam się ze stwierdzeniem, że FMG to pozoranctwo. Pozoranctwem są EDD, ponieważ są one robione z urzędu za pieniądze podatnika. Nie ważne jak będą zrobione - dobrze czy źle. Ważne by je zrobić i odfajkować w urzędowych papierach oraz...Murowanych Klimatach.
"Rządzą nami ludzie, którzy - właściwie bez wyjątku - posługują się rynsztokowym językiem, bez zahamowań korzystają z materialnych przywilejów, załatwiają sobie bezkarność, knują na wpół mafijne spiski, kłamią." - prof. Ryszard Bugaj
www.kontrowersje.net
www.kontrowersje.net
30.07.2012 12:42
30.07.2012 12:49
RE: IV Festiwal Miasto Gwiazd
Dwie sprawy:Po pierwsze twierdzę, że miasto przez większą cześć roku jest pustynią kulturalną. I nie chodzi mi tu wcale o to, że nie ma wielkich imprez, koncertów itp., bo nie o to tu chodzi. W mojej opinii ważniejsza od wielkich imprez jest codzienna działalność, tymczasem w mieście nie widać aktywizowania młodzieży (i ludzi w innym wieku też). Być może to kwestia braku wsparcia dla inicjatyw zwykłych obywateli a być może zwykłe lenistwo urzędników odpowiedzialnych za kulturę. Trudno mi to osądzić, bo aż tak dobrze nie wiem kto i za jakie nitki pociąga w tej kwestii.
W każdym razie efekt jest taki, że, gdy miasto ma szansę coś pokazać i jeszcze się w ten sposób wypromować, to wychodzi jak z zespołem „Finezja”:
#/index.php/2012/06/29/potrzebuja-wsparcia/
Po drugie nie napisałem, że festiwal to pozoranctwo, ale pozerstwo owszem. Powiem szczerze i najwyżej wyjdę na prostaka – do mnie ten festiwal jakoś nie przemawia. Mam wrażenie, że ma odbiorcę powalić na kolana już sama liczba zaproszonych artystów i mnogość punktów programu. Przy tym jest to tak wielki miks wszystkiego ze wszystkim, że aż trudno odnaleźć w tym jakąś myśl przewodnią. Ja w ogóle mam wrażenie, że festiwal ten charakteryzuje się przerostem formy nad treścią. Może jest dla mnie zbyt alternatywny i zbyt napuszony podkreślaniem tej swojej wyjątkowości? W zeszłym roku odnosiłem wrażenie, że festiwal nie jest dla zwykłych mieszkańców miasta, ale dla jakieś specyficznej grupy, którą zresztą trudno mi zidentyfikować.
Poza tym to wygląda trochę tak, jakby w ciągu tych kilku dni organizatorzy chcieli zmieścić wszystko, co spokojnie obdzieliłoby pozostałe weekendy w roku. Tyle, że efekt jest – moim subiektywnym zdaniem – taki, iż ma się przesyt i oczywiście czasem trzeba wybrać co oglądamy. Można i tak, ale mi to się zupełnie nie podoba.
Niewątpliwie plusem festiwalu są spotkania z artystami i tu widzę ogromny wysiłek organizatorów. Trzeba to przyznać, że podczas festiwalu jest więcej spotkań niż przez cały rok we wszystkich domach kultury.
"Dodaj jeszcze, że są i tacy którzy nie mogą głosować w naszym mieście, a mędrkuje taki, smętkuje, rozlicza, dyskutuje,obraża i jest fachowcem od wszystkiego.....a jak wiadomo wszystkim wokół- "fachowiec od wszystkiego jest fachowcem od niczego" Judyta
RE: IV Festiwal Miasto Gwiazd
Andreas - masz swoje zdanie na temat Festiwalu i ja je szanuję. Natomiast nie mogę się zgodzić z tym, że ostatnia edycja nie była dla zwykłych ludzi tylko... nie wiadomo dla kogo. Moim zdaniem różnorodność (co sam przyznajesz) była właśnie dowodem na to, że każdy mógł znaleźć coś dla siebie. Sam Festiwal jest z założenia imprezą interdyscyplinarną, w której wszyscy artyści i nie tylko mogą w nim uczestniczyć (niech spróbują zaistnieć w CK!). Ten Festiwal daje takie możliwości, pobudza wolontariat, inicjatywę społeczną wśród młodych ludzi, wypełnia w jakiś sposób lukę w mizerii kulturalnej (ale nie ma na celu zastąpienia oferty Miasta). Dla jednych jest to wydarzenie wyjątkowe (dla mnie też - pod względem pomysłu, ogromu pracy a przede wszystkim zaangażowania młodych ludzi, co w dzisiejszych czasach jest wyjątkowe), dla innych nie. Nie zmienia to jednak faktu, że jest to największa impreza w mieście, którego władze świadomie ją bojkotują a nawet zwalczają. Fajnie, że jeszcze komuś się chce coś zrobić dla Miasta pomimo tego.
30.07.2012 14:06
RE: III Festiwal Miasto Gwiazd
(30.07.2012 09:08 )SZNINKIEL napisał(a): Masz rację, tak by wyglądało gdyby Miasto dołożyło się do tego Festiwalu (tu wielka bryndza, a tu Festiwal Gwiazd). Jednak ten Festiwal jest robiony bez udziału Miasta i przy pomocy artprzyjaciół i wolontariuszy. To dobrze, że w mieście gdzie jest katastrofalna sytuacja gospodarcza i wszechobecna propaganda są jeszcze ludzie, którym się chce coś robić. Na przekór polityce Wilka i jego ekipy.
Władze, coś niecoś wniosą do organizacji imprezy. Czemuż to, imprezie są nieprzychylni " władze miasta w osobach prezydenta A.Wilka i G. Obłekowskiego, którzy zamiast wpierać Go z całych sił, starają się za wszelką cenę mu przeszkodzić". Dlaczego Stańczyku? Czy w przeszłości ktoś coś "spartolił"? Obrazili się śmiertelnie i nie dają kasy?
Szninkiel, uważasz że " pozerstwo" jest nie na miejscu? No nie wiem, ale jeśli dobrze pójdzie , będę na festiwalu. Bądź co bądź warto iść.
chyba to Kisiel kiedyś powiedział:
To, że żyjemy w koziej (nomem-omen) doopie, to już wszyscy wiemy, ale najgorsze, że się w niej urządzamy...."
To, że żyjemy w koziej (nomem-omen) doopie, to już wszyscy wiemy, ale najgorsze, że się w niej urządzamy...."
30.07.2012 14:10
RE: IV Festiwal Miasto Gwiazd
@Zbyszek. Ale w czym konkretnie to "pozerstwo" miałoby się przejawiać? Podaj jakiś przykład.RE: IV Festiwal Miasto Gwiazd
Jak tak dalej pójdzie, jak tak dalej władze będą krzywo patrzeć na na takie imprezy, to w Żyrardowie może powstać 'Pomarańczowa Alternatywa". Oczywiście na miarę Żyrardowa.Aż się boje sypnąć stosownym przykładem co do tej inwektywy. Co bym nie napisał to wyjdę na prostaka i buraka. Inni tu też zaglądają. Hehe...Podeprę się , wybacz Andreas, twoim postem, pięknie w nim wyłuszczyłeś co zaś. Ale jeżeli będziesz naciskał to nie mam wyboru.
chyba to Kisiel kiedyś powiedział:
To, że żyjemy w koziej (nomem-omen) doopie, to już wszyscy wiemy, ale najgorsze, że się w niej urządzamy...."
To, że żyjemy w koziej (nomem-omen) doopie, to już wszyscy wiemy, ale najgorsze, że się w niej urządzamy...."
30.07.2012 14:33
RE: IV Festiwal Miasto Gwiazd
(30.07.2012 14:20 )Zbyszek napisał(a): Podeprę się , wybacz Andreas, twoim postem, pięknie w nim wyłuszczyłeś co zaś. Ale jeżeli będziesz naciskał to nie mam wyboru.Zbyszku, ja rozumiem i nie gniewam się. Wiesz, ja pochodzę z robotniczej rodziny to też trudno mi się czasem odnaleźć w świecie sztuki, ale cóż…
A wracając do pozerstwa, to wszystko na festiwalu jest „art” i to trochę śmieszy. Ja rozumiem, że sztuka to jest pojęcie ogromnie pojemne, ale czy wszystko co pokazują nam organizatorzy jest istotnie „art”? Chodzi o to, że może czasami lepiej jest się przyznać do zwykłego rzemiosła niż na siłę robić „artbiżuterię”, czy „artkoncert”. Wiem, że na festiwalu nawet kaszanka z grilla, czy piwo z beczki też musi być „art”, ale czy to wszystko nie jest właśnie zbyt wielkim pozowaniem na coś?
Jak dla mnie festiwal jest zbyt ponapychany tymi wszystkimi art-(pseudo)art atrakcjami i to co innych może oszałamia, czyli ilość podana odbiorcy w kilka dni, mnie zniesmacza. Ja nie chcę być konsumentem sztuki i odwiedzanie supermarketu ze sztuką mnie nie bawi. Nie chcę więcej, szybciej i taniej, bo to zupełnie nie ta dziedzina życia, w której takie hasał się sprawdzają. Słowem, wolałbym mniej a za to w każdy weekend roku i mniej napuszonego „art”, ale za to więcej pokory u niektórych artystów. Bo na to „art” naprawdę pracuje się całe życie a niektórzy trochę jakby już się zanadto napuszyli.
"Dodaj jeszcze, że są i tacy którzy nie mogą głosować w naszym mieście, a mędrkuje taki, smętkuje, rozlicza, dyskutuje,obraża i jest fachowcem od wszystkiego.....a jak wiadomo wszystkim wokół- "fachowiec od wszystkiego jest fachowcem od niczego" Judyta
30.07.2012 15:51
RE: IV Festiwal Miasto Gwiazd
Jeśli organizatorzy zrobiliby Festiwal pod twój gust, to też ktoś może napisałby, że to co tam się działo było pozerstwem. Każdy może odbierać jak chce Festiwal i adekwatnie go nazywać. To jest subiektywna ocena i niech tak zostanie. Dla mnie jest to impreza, która jako jedyna w Żyrardowie daje tyle możliwości (prezentacja artystów i znanych ludzi) i co też ważne, jest okazją do organizowania się młodych ludzi wokół jakiegoś pomysłu (wolontariat). I to wszystko z własnych (prywatnych) i zdobytych (sponsoring) środków i na przekór władz miejskich.
30.07.2012 16:08
RE: IV Festiwal Miasto Gwiazd
Dalej nie wiem dlaczego władze miasta patrzą nieprzychylnym okiem na festiwal? Dlaczego impreza nie jest sponsorowana przez władze?
chyba to Kisiel kiedyś powiedział:
To, że żyjemy w koziej (nomem-omen) doopie, to już wszyscy wiemy, ale najgorsze, że się w niej urządzamy...."
To, że żyjemy w koziej (nomem-omen) doopie, to już wszyscy wiemy, ale najgorsze, że się w niej urządzamy...."
30.07.2012 16:18
RE: IV Festiwal Miasto Gwiazd
Kiedyś słyszałem (nie wiem czy to prawda) jak organizatorzy Festiwalu na rozmowie z prezydentami (chodziło o pomoc w organizacji) usłyszeli od Obłękowskiego, że to nic nie warta inicjatywa i że tak naprawdę szkoda na nią środków. Tak więc może odpowiedzią jest właśnie stosunek władzy do jej organizatorów, który wynikać może z tego, że nie jest to pomysł pani Beaty (a tym samym braku pełnej kontroli nad tym co się tam dzieje oraz braku otrzymania należytych względów wobec "dworu carycy"). Krótko mówiąc: zwykła zazdrość i niechęć dzielenia się władzą (w sferze kultury oczywiście).
30.07.2012 16:49
RE: IV Festiwal Miasto Gwiazd
A dlaczego miasto nie chce wspierać Zlotu EV?Też nie wyszło od władz miasta, tylko oddolnie. Mam mieszane uczucia co do wspierania imprez oddolnych. Wszystko, co nie wyjdzie od UM jest beeee i nie będziemy tego wspierać. Jeden wyjątek, to imprezy robione przez Judytę.
No, ale to trzeba mieć znajomości i dobrze żyć z władzami, a nasze inicjatywy wychodzą od ludzi, którzy śmią krytykować władze za bzdurne rządzenie.
RE: IV Festiwal Miasto Gwiazd
Czyżby ci którzy mogą pomóc i zapisać się w historii żyrardowskiej kultury złotymi zgłoskami byli aż tak małostkowi? Widać ich wszędzie gdzie jest jakaś impreza kulturalna jak odczyt, wystawa, koncert itepe. A tu jest okazja rozpropagować miasto i poniekąd siebie a tu bryndza. Pachnie mi tu partykularyzmem.
chyba to Kisiel kiedyś powiedział:
To, że żyjemy w koziej (nomem-omen) doopie, to już wszyscy wiemy, ale najgorsze, że się w niej urządzamy...."
To, że żyjemy w koziej (nomem-omen) doopie, to już wszyscy wiemy, ale najgorsze, że się w niej urządzamy...."
30.07.2012 18:27
RE: IV Festiwal Miasto Gwiazd
(30.07.2012 15:51 )SZNINKIEL napisał(a): Jeśli organizatorzy zrobiliby Festiwal pod twój gust, to też ktoś może napisałby, że to co tam się działo było pozerstwem.Całkowita zgoda!
(30.07.2012 16:18 )SZNINKIEL napisał(a): Krótko mówiąc: zwykła zazdrość i niechęć dzielenia się władzą (w sferze kultury oczywiście).Dodałbym jeszcze, że całkowity brak zrozumienia dla idei społeczeństwa obywatelskiego. Czysty przejaw myślenia rodem z PRL, czyli jeśli coś nie wyszło od władz to już na wstępie jest podejrzane, bo może godzić w te władze. Jeśli oddolna inicjatywa się uda, to ludzie mogą mieć argument – patrzcie, nam się udało, więc na cholerę nam nieudolne władze?
Lepiej więc starać się nie dostrzegać inicjatyw obywatelskich i robić wszystko by tylko nikt się nie zgłaszał z pomysłami. Wtedy można spać spokojnie!
(30.07.2012 16:49 )eltom napisał(a): Jeden wyjątek, to imprezy robione przez Judytę.To się nazywa legitymizacja władzy, czy jakoś tak. Spoko, spoko Judyto! Żarcik taki.
"Dodaj jeszcze, że są i tacy którzy nie mogą głosować w naszym mieście, a mędrkuje taki, smętkuje, rozlicza, dyskutuje,obraża i jest fachowcem od wszystkiego.....a jak wiadomo wszystkim wokół- "fachowiec od wszystkiego jest fachowcem od niczego" Judyta
30.07.2012 19:08
RE: IV Festiwal Miasto Gwiazd
W dzisiejszych czasach znajomości to POdstawa sukcesu. Weźmy np. jedne z ostatnich decyzji władz popartych decyzją radnych miejskich co do zwiększenia liczby sklepów sprzedających alkohol. Jest to obopólny interes bo: sklepy zarobią więcej sprzedając procenty. Z kolei UM zarobi poprzez swoje "długie ramię sprawiedliwości" jakim jest SM, która to dzięki tej decyzji ma szansę POdreperować budżet miasta, a tym samym i swój, poprzez karanie mandatami tych którzy będą spożywać napoje wyskokowe w niedozwolonych miejscach, co w Żyrardowie jest powszechne.
"Rządzą nami ludzie, którzy - właściwie bez wyjątku - posługują się rynsztokowym językiem, bez zahamowań korzystają z materialnych przywilejów, załatwiają sobie bezkarność, knują na wpół mafijne spiski, kłamią." - prof. Ryszard Bugaj
www.kontrowersje.net
www.kontrowersje.net
Korzyści z rejestracji!
Masz coś do dodania? Zaloguj się lub zarejestruj, aby odpowiedzieć. Czekamy na Ciebie! Rejestracja trwa mniej niż minutę i wymaga podania jedynie adresu e-mail.
Jeżeli chcesz napisać coś bez logowania, to możesz zrobić to w dziale Wiadomości z Żyrardowa .
Jeżeli chcesz napisać coś bez logowania, to możesz zrobić to w dziale Wiadomości z Żyrardowa .
Podobne wątki
Użytkownicy przeglądający ten wątek:
26 gości