RE: oc auta :D

ok dziękuję w domu sobie sprawdzimy

RE: oc auta :D

ubezpiecz w axa i podaj mój numer polisy

RE: oc auta :D

(09.08.2011 17:58 )motyl napisał(a): ubezpiecz w axa i podaj mój numer polisy

Polecający dostanie 50zł w bonach a polecany 50 zł zniżki w składce....dodano...
Sporo zależy od "konfiguracji klienta", szkód w ostatnim czasie, ilości zniżek wypracowanych, wieku właściciela-li, modelu auta i aktualnych promocji. Choć często słowo "promocja" jest tylko "magnesem".

Samo OC sprawdz w takiej firmie jak MTU
Na PW napisałem tel. do agencji z Żyrardowa która wyliczy składkę.

RE: oc auta :D

MALYNKA
Na limanowskiego jest agencja pośrednictwa ubezpieczeń kolo świata alkoholi tam gdzie xero ja tam chodzę i zawsze mi wybiera coś najtańszego
tylko jest jedno ale
trzeba dzień wcześniej wypowiedzieć umowę w poprzedniej firmie ubezpieczeniowej a to ona za ciebie zrobi i do tego co roku bez żadnych opłat możesz se zmieniać
przejdź się i porozmawiaj a już ona ci doradzi najlepiej co masz zrobić
pozdrawiam i życzę jak największych oszczędności

RE: oc auta :D

DZIĘKUJĘ WSZYSTKIM :*

RE: oc auta :D

To kiedy opijamy auto ?

RE: oc auta :D

Zamiast opijać trzeba rozbić o niego butelkę szampana. Na szczęście. I wybierz się do Podkowy Leśnej na pokropek.

RE: oc auta :D

Wiesz ile teraz lakiernik kosztuje ? Poza tym szkoda szampana

RE: oc auta :D

(10.08.2011 13:01 )Zbyszek napisał(a): Zamiast opijać trzeba rozbić o niego butelkę szampana. Na szczęście. I wybierz się do Podkowy Leśnej na pokropek.

Szkody na swoim aucie z OC nie pokryjesz.
Chyba, że "rozbijającym" byłbyś Ty i miałbyś swoje OC w życiu prywatnym. I najlepiej, żebyś tego szampana dał wypić innym a sam był trzeźwy ;-)

Ogromne podwyżki w ubezpieczeniach samochodu - to jest pewna przesada!!!

W zeszłym roku podnieśli ubezpieczenia o 200 zł
W tym roku o następne 200 zł
Mało tego. Jeśli ubezpieczasz się w tej samej firmie od lat, to te sk.... w rządzie ustalili nowy przepis, że takim ludziom trzeba ponosić cenę ubezpieczenia z każdym rokiem. Pytam się: jakim prawem mam płacić coraz więcej za bezszkodową jazdę?
Dwa lata temu płaciłem 400 zł, rok temu 600, a teraz ponad 800 zł
Jak długo te sk.... będą robić co im się podoba?

RE: Skurwysyństwo ubezpieczeń aut

Ja po ponad 800 za każdą, posiadaną przeze mnie "brykę" już w wakacje tego roku płaciłem (też bezszkodowy przebieg ubezpieczeń od parudziesięciu lat) Trza chyba zacząć mniej bezpiecznie jeździć i zacząć w końcu z płaconej przez siebie składki jakieś korzyści wyciągać (chociażby dureń jak się trzyma na "zderzaku" to mu sprawdzić refleks i nagle przyhamować).
Zaczynam odnosić wrażenie iż jeżdżąc bezpiecznie jestem przez ubezpieczyciela zmuszony do finansowania napraw, samochodów zastępczych etc...słabo rozgarniętym kierowcom,durniom, "cwaniaczkom" i drogowym piratom

Nie rozumiem dlaczego osoba (czy też firma) powodująca po raz któryś raz z rzędu kosztowną szkodę ma płacić podobną składkę do mojej.
Jeździsz nieuważnie (czytaj niebezpiecznie) to płać odpowiednią do ryzyka składkę ( nawet 100 razy więcej od odpowiedzialnych kierowców) może to Cie czegoś nauczy ? Dlaczego za tych pierdołowatych kierowców nas ubezpieczyciele podwyżką składek obciążają to tylko oni wiedzą

RE: Skurwysyństwo ubezpieczeń aut

Tak przepisy traktują ostrożnie jeżdżących kierowców. Trzeba ich karać za bezpieczną jazdę.
W ciągu dwóch lat opłaty wzrosły dwukrotnie. Z 400 zł na 800 zł.

RE: Skurwysyństwo ubezpieczeń aut

Dokładnie moja znajoma jeździ służbowym autem w firmie miała już 4ta stłuczkę w tym roku, a ostania skończyła się kasacja pojazdu.

RE: Skurwysyństwo ubezpieczeń aut

Tylko koledzy... Najwięcej z OC nie idzie na naprawę samochodu tylko na samochody zastępcze, hotele, odszkodowania. Tak to prawda, ktoś robi nie umyślnie kolizje, powiedzmy 3-4 i ubezpieczyciel musi pokryć szkody w sumie na powiedzmy 50000 zł, biedny kierowca traci zniżki, i OC skacze mu do powiedzmy 2000 zł, a na pozostałe 48 tysiecy pokrycia kosztów ponosi reszta. Bolesne ale prawdziwe.

RE: Skurwysyństwo ubezpieczeń aut

A od kiedy w Polsce obowiązuje odpowiedzialność zbiorowa?
Widziałem na ulotce, że na Limanowskiego mają 4.000 klientów.
Policzmy, 4000 x obecnie 800 zł, wyjdzie 3.200.000 zł. I to tylko z jednego zakładu ubezpieczeniowego.
Ile mamy takich wypadków, że trzeba 50.000 wypłacać? Jakby nawet skasować samochód, to ile mamy takich wartych po 50.000? Mój jest wart może ze 2.000 zł i niedługo ubezpieczenie przekroczy wartość samochodu.

RE: Skurwysyństwo ubezpieczeń aut

Doliczyłeś koszty utrzymania setek pracowników, floty samochodów i opłacania biurowców ?

RE: Skurwysyństwo ubezpieczeń aut

Musisz poczytać, chociaż nie wątpię że już przerobiłeś temat. Ja zapłaciłem mniej niż rok temu, skąd to się wzięło? Nie wiem. Że drożej będzie to pewnik, w końcu lepiej zarabiamy, a ubezpieczyciele nie uciekną przed podatkami Religi, bankowymi i innymi pomysłami rządu. Może gdyby nie walczyli o klienta i ceny by rosły co roku spokojnie to byś tak nie odczuł podwyżek na przestrzeni 2-3 lat.
Policzyłeś klientów, ale nie wiesz czy komunikacyjni czy mieszkaniowi czy może jacyś inni. W Żyrardowie też chwalono się kiedyś, że funkcjonuje kilka tysięcy podmiotów gospodarczych, a że wliczają się w to firmy zatrudniające kilkadziesiąt osób i działalności jednoosobowe to im wszystko jedno
Życzę wszystkim może nie niższej składki OC w następnym roku, ale na pewno nie wyższej.

RE: Skurwysyństwo ubezpieczeń aut

Gdybym zarabiał średnią krajową, to miał bym to w d****.
Ale nie zarabiam. Nikt mi nie podnosi pensji o 50% co roku.

RE: Skurwysyństwo ubezpieczeń aut

Kwestia taka ile osób zarabia ową średnią krajową?

RE: Skurwysyństwo ubezpieczeń aut

Średnia krajowa?
To ja chcę być w tej większości!