Liczba postów: 1 789
Liczba wątków: 39
Dołączył: 06.2009
Reputacja:
7
Płeć: Nie podano
RE: TESTAMENT ŻYCIA
Eutanazja nie jest nam potrzebna. Dzisiejsza służba zdrowia załatwi wszystko. Patrz przypadek kobiety, której przed szpitalem w Żyrardowie nie udzielono pomocy.
Middle aged.
Liczba postów: 6 522
Liczba wątków: 90
Dołączył: 11.2008
Reputacja:
22
Lokacja: Żyrardów
Płeć: M
RE: TESTAMENT ŻYCIA
Eutanazja , a co z tymi co teoretycznie są nie uleczalnie chorzy , i im samym wydaje się że to życie już nie ma sensu .Czy mamy dać im prawo do podjęcia decyzji o samo uśmierceniu .A przecież medycyna tak naprawdę sama się zaskakuje ,a to wymyślą nowe lekarstwo ,albo nowe sposoby operacji .A co z tymi ludźmi co są w śpiączce ? Oni sami nie są w stanie podjąć decyzji ,komu mamy pozostawić taką decyzję chyba nie lekarzom ,bo po ostatnich aferach ze skórkami to ja jestem na nie !!
I pozostają jeszcze ludzie starzy , schorowani z różnymi nowotworami .ale i tu pozostaje jeszcze sprawa ludzkiego odruchu ,znajdźmy złoty środek .
RE: TESTAMENT ŻYCIA
Temat mocno kontrowersyjny.
Pominę sprawę ludzi nie mających świadomości itp. Ale są ludzie, którzy jeszcze myślą sprawnie, są nieuleczalnie chorzy, cierpią mękę i z całą świadomością chcą na własne życzenie skończyć ten żywot. A prawo na to nie pozwala. Każdy ma prawo do dysponowania sobą i swoim życiem. I tu bym prawnie nie zabraniał ludziom podejmowania takich decyzji.
W innych przypadkach, gdy chory, stary człowiek, już nawet nie wie, gdzie mieszka, jak się nazywa, że musi jeść, nie załatwiać się pod siebie, po prostu tzw "warzywo" jest tylko udręką dla rodziny, służby zdrowia itp. W sumie nic z życia mu nie zostało, tylko pozostawanie w jakimś letargu, to co wtedy? Czy jest sens utrzymywania za wszelką cenę takiego bytowania?
U zwierząt, schorowane, niedołężne osobniki giną od ataków drapieżników i przeżywają tylko najsilniejsze sztuki. Takie jest prawo natury. Ludzie, to też zwierzęta. W pewnym sensie. Choć ostatnio zaczynam się nad tym poważnie zastanawiać...
Liczba postów: 6 522
Liczba wątków: 90
Dołączył: 11.2008
Reputacja:
22
Lokacja: Żyrardów
Płeć: M
RE: TESTAMENT ŻYCIA
A ja uważam że o życie trzeba walczyć do samego końca ,mamy tylko jedno życie .A gdyby nie rozwój i ewolucja to nadal siedzieli byśmy na drzewach więc cały czas jest szansa .
RE: TESTAMENT ŻYCIA
Hmmm.... ja nie potrafię odpowiedzieć czy jestem za czy przeciw eutanazji.
Wg Kościoła to Bóg daje nam życie i tylko On ma nam prawo je odebrać.
Dlaczego mamy brać życie tylko wtedy kiedy jest dobrze? Kiedy cierpimy, jest ciężko, źle, kiedy nie widzimy szansy na lepsze życie próbujemy od niego uciec niż stawić mu czoło. Tak naprawdę najbardziej prostą drogą jest śmierć, ale nikt nie powiedział, że życie jest łatwe.
Jednak z drugiej strony patrząc na cierpienie chorego ,jak i jego rodziny ,jest to ogromny ból. Wtedy nie ma, że jest to cierpienie tylko jednej osoby, to odbija się na wszystkich. Dlatego nie jestem ani za ani przeciw. Uważam tylko, że taka sprawę powinni rozstrzygać sami zainteresowani a nie ludzie, którzy nie mają o tej sprawie bladego pojęcia. Decyzję o naszym życiu powinien podejmować Bóg, lub jedynie my sami, a nie osoby trzecie.
RE: TESTAMENT ŻYCIA
A ja myślę, że wolałbym żeby wszystkie moje organy: nerki, wątrobę, szpik, siatkówkę, serce, a nawet skórę pobrali ode mnie. Resztę skremować - bo nie chce żeby po mojej śmierci psy na mnie sikały
Nie chce być dla nikogo ciężarem i nie chce gnić na zapchlonym materacu w chociażby najlepszym szpitalu...
EUTANAZJA - TAK, TAK, TAK....
Liczba postów: 1 789
Liczba wątków: 39
Dołączył: 06.2009
Reputacja:
7
Płeć: Nie podano
RE: TESTAMENT ŻYCIA
Samobójstwo raczej trudno uznać za formę eutanazji,ponieważ osoba, która je popełnia jest z reguły zdrowa. Co do eutanazji ciekaw jestem, jak każdy z nas by zareagował w sytuacji gdyby lekarz poinformował go,że jego dni są policzone, a jak jednak przeżyje,to będzie żył jak roślinka.
Almerka, czy z twoje wypowiedzi wynika,że np. wykonując przeszczepy występujemy przeciwko Bogu?
Middle aged.
RE: TESTAMENT ŻYCIA
To jest jednak różnica, bo to nie ty osobiście wyjmujesz wtyczkę.
Liczba postów: 318
Liczba wątków: 6
Dołączył: 12.2009
Reputacja:
12
Płeć: Nie podano
RE: TESTAMENT ŻYCIA
Według mnie każdy ma prawo decydować o swoim życiu i śmierci. Rencisto a co do twojego przykładu z tą kobietą która umarła pod szpitalem to się z tobą nie zgadzam ponieważ wiesz tylko tyle co ktoś powiedział a nie wiesz tego jak było naprawdę.
RE: TESTAMENT ŻYCIA
Rencisto a czy ja gdzieś napisałam że dokonując przeszczepu robimy to wbrew Bogu?
Z tego co się orientuje kościół wspiera ideę przeszczepiania organów bo to ratuje życie drugiej osobie ,a ,to że ktoś może dać kawałek siebie komuś innemu ratując w ten sposób życie komuś, jest dla mnie wielkim przejawem miłości do drugiego bliźniego.
RE: TESTAMENT ŻYCIA
U Jehowych to jest zakazane. Nawet krwi nie można przetoczyć. Kwestia wiary. Ale mnie w tym momencie nie interesuje wiara. Tu chodzi o życie doczesne. Pozagrobowym niech się zajmą odpowiednie czynniki.
RE: TESTAMENT ŻYCIA
uważam, że podstawową zasadą powinno być respektowanie czyjegość postanowienia lub decyzji.Problemem może byc tylko podjęcie decyzji kiedy(czas na jakim etapie bezskutecznego leczenia) zastosować eutanazję i kto to ma to zrobić.
Liczba postów: 1 789
Liczba wątków: 39
Dołączył: 06.2009
Reputacja:
7
Płeć: Nie podano
RE: TESTAMENT ŻYCIA
Do jaga 20001 Sugerujesz,że media w sprawie tego przypadku koło szpitalu podają nieprawdę i tym samym wprowadzają nas w błąd?
Do Almerki. Jeżeli twierdzisz,że Bóg dał, to i Bóg może zabrać, to z tego wynika w dosłownym tego słowa znaczeniu,że nie powinno być żadnych wyjątków. Przykład: ktoś zachorował na poważną chorobę,która w konsekwencji może doprowadzić do śmierci. Tylko przeszczep organu może uratować takiej osobie życie. Czy w takiej sytuacji według tego co napisałaś, dana osoba powinna poddać się woli Bożej i czekać na śmierć z godnością, czy pozwolić na dokonanie przeszczepu występując ten sposób przeciwko Stwórcy?
Middle aged.