Czy marycha jest szkodliwa?

http://video.google.pl/videoplay?docid=-8077200685820665259&hl=pl#
Ktoś kłamie? Tylko kto i po co?

 

Nie mam zdania. Nie palę, ale chyba skłaniam się ku opinii McCartneya (i nie tylko jego), który od wieeeelu lat jest wielkim propagatorem zalegalizowania marihuany, że uzależnia słabiej niż whisky.

 

Z tego, co ostatnio słyszałem w radiu, to Obama też jest za zalegalizowaniem marychy, a przynajmniej w kilku stanach zezwala się już na posiadanie niewielkich ilości trawy.

 

U nas ci trawy dostatek , sam w sezonie letnim koszę kilka razy na miesiąc .

 

Znam paru ludzi którym trawa wyjarała już mózg, ale mimo wszystko nie mam nic przeciwko, to jest taka sama używka jak alkohol, od tego też można się uzależnić i tak samo może zniszczyć komuś życie, ale dawkowanie z umiarem jak najbardziej za.

 

Nie jest to taka sama używka jak alkohol. Marycha działa bezpośrednio na centralny układ nerwowy, a alkohol działa pośrednio (upośledza go). To bardzo ważna różnica. Dlatego zdarza się, że ekstrkat z marychy stosuje się w lecznictwie aby udrożnić nerwy.

 

http://www.youtube.com/watch?v=jWlPIaku-RI&feature=related

tak dla przeciwwagi...

 

Ze skrajności w skrajność .

Ale sam materjał bomba

 

O ile dobrze pamiętam pokazywali nam ten materiał z projektora w podstawówce.

 

http://niewiarygodne.pl/kat,1017181,title,Marihuana-przepisywana-jako-lek-dla-dzieci,wid,11724020,wiadomosc.html?_ticrsn=3&ticaid=69316