RE: Pani Poseł to nie tylko Żyrardów kocha

Pisaninia obrzydliwa do granic możliwości....
Jakim trzeba być maluczkim człowieczkiem żeby "wyrzucać" z siebie to wszystko.

RE: Pani Poseł to nie tylko Żyrardów kocha

(17.03.2015 12:15 )Andreas napisał(a): Poseł RP ma liczne obowiązki i nie może skupiać się tylko na sprawach swojego miasta. Zapewne nie widziałaś pięknych zdjęć zamieszczonych przez panią poseł na oficjalnym profilu na facebooku, a podpisanych "With an official visit to the Rwandan Parliament ..."? To moje ulubione:
...

Pozazdrościłem Pani Poseł i zrobiłem sobie podobną fotkę z Nigeryjczykami na 49 ITB w Berlinie. Ja też sięgam im do ramion. Tylko, że u mnie Nigeryjczycy stoją w strojach narodowych i z dzidami na sztorc.

RE: Pani Poseł to nie tylko Żyrardów kocha

(17.03.2015 12:15 )Andreas napisał(a):

GangBang?

Szkoda że Pani poseł zamiast się zajmować prawdziwą walką o dobro obywateli marnuje pieniądze podatników na zwiedzanie krajów które Polsce nie pomogą.

Turboneta jakim cudem jesteś tak tolerancyjna na działania pani poseł?

RE: Pani Poseł to nie tylko Żyrardów kocha

A Grzegorz robił za szoguna ? Pani Poseł nie wlazła jednak na fotel, żeby się wywyższyć, jak uczynił to wcześniej pierwszy gajowy RP będąc wśród japończyków.

RE: Pani Poseł to nie tylko Żyrardów kocha

(17.03.2015 22:49 )turboneta napisał(a): Pisaninia obrzydliwa do granic możliwości....
Jakim trzeba być maluczkim człowieczkiem żeby "wyrzucać" z siebie to wszystko.

Ano takim, że w Polsce się nie przelewa, a takie wycieczki krajoznawcze, są tylko dla polityków za nasze pieniądze.
Jakie to wielkie potrzeby polityczne zaprowadziły Beatę w ciepłe kraje? Może chce załatwić tam partnerstwo dla Żyrardowa (z miłości do miasta), albo może chce nawiązać współpracę w celu eksportu tam naszego mięsa i jajek?
Od pewnej osoby powiązanej z sejmem wiem, że takie wycieczki są bardzo często organizowane posłom i to nie w celu nawiązania jakichś kontaktów, tylko konkretnie w celu darmowego (za nasze podatki) zwiedzania świata. Nikt mi nie wmówi, że to dla dobra Polaków.
Turbo, myślałem, że masz w głowie mózg, a nie solidarność jajników

RE: Pani Poseł to nie tylko Żyrardów kocha

(17.03.2015 22:49 )turboneta napisał(a): Pisaninia obrzydliwa do granic możliwości....
Jakim trzeba być maluczkim człowieczkiem żeby "wyrzucać" z siebie to wszystko.

Turbo, nie wiem, które posty uważasz za obrzydliwe? Wszystkie, które odnoszą się do tego zdjęcia i wizyty?
Powiem Ci szczerze, że dla mnie najzupełniej obojętne jest, czy na zdjęciu jest posłanka z partii "X", czy "Y" i nie ważne jak się nazywa. Dla mnie przykładem bezsensu działania polskich parlamentarzystów są tego typu wyjazdy, z których de facto nic nie wynika. W sytuacji kiedy pali się za naszą wschodnią granicą odwiedzanie Rwandy wydaje się po prostu śmieszne. Z drugiej strony mam wrażenie, że parlamentarzyści zwyczajnie nie rozumieją, jakie wrażenie robią takie "wycieczki" na Polakach, którzy oczekują załatwienia przez sejm, rząd i rządzącą partię poważnych problemów krajowych.
A tak na marginesie - dziwię się, że politycy PO potrafią zachować pełną powagę wypominając posłom PiS "kilometrówki" skoro później ich przedstawiciele odbywają tego typu - jakże niezbędne - podróże.

(17.03.2015 21:54 )Stańczyk napisał(a): Nie jestem pewien, ale w sejmowej zakładce BR jest jakaś wzmianka, że przynależy ona do grupy parlamentarnej wspópracującej z państwem lub gupą państw z "czarnego lądu".

Za komuny też współpracowaliśmy z krajami afrykańskimi w ramach bratniej pomocy. W efekcie władowaliśmy tylko kasę w państwa, które tak, czy siak co kilka lat targane są wojnami domowymi. Nikt z zewnątrz nie rozwiąże problemów tych państw, a już na pewno nie Polska, która ma sporo własnych.

RE: Pani Poseł to nie tylko Żyrardów kocha

(17.03.2015 22:49 )turboneta napisał(a): Pisaninia obrzydliwa do granic możliwości....
Jakim trzeba być maluczkim człowieczkiem żeby "wyrzucać" z siebie to wszystko.

Dokładnie. To wstrętne. Wystarczy tylko otworzyć im wszystkim oczy, wskazać cel takiej wizyty, pokazać jak bardzo będzie owocna dla naszego kraju i wszystkim się mordy zamkną

RE: Pani Poseł to nie tylko Żyrardów kocha

Czarno to widzę...

Remek

RE: Pani Poseł to nie tylko Żyrardów kocha

Do postu Wioślarza dodam też, że chętnie przeczytam czemu to posłowie, a nie urzędnicy z Ministerstwa Spraw Zagranicznych zajmują się współpracą międzynarodową? Mam wrażenie, że jednak pobory posłowie otrzymują za coś innego, ale może się mylę...

RE: Pani Poseł to nie tylko Żyrardów kocha

Pani Poseł badała stosunki ludnościowe między Hutu i Tutsi i tajemnice dużego przyrostu naturalnego - 2.84 %. Owocem wyjazdu są trzy banany i 2 kokosy.
Warto wiedzieć, że w Rwandzie na powierzchni 12 razy mniejszej od Polski zamieszkuje przeszło 10 mln osób: Hutu (88 %) i Tutsi (10%), co daje 395 osób / km kwadr. Gdyby w Polsce było takie samo zaludnienie jak w Rwandzie to byłoby nas przeszło 120 mln. Może warto utrzymywać stosunki międzynarodowe z Hutu, bo inaczej grozi nam wymarcie.

RE: Pani Poseł to nie tylko Żyrardów kocha

Myślisz, że tu chodziło bardziej o seks-turystykę?
Tam po wiosce chodzi Murzyn, z takim wielkim, z takim dużym

RE: Pani Poseł to nie tylko Żyrardów kocha

Nasi parlamentarzyści nie pojechali tam bez celu. Ich wizytya ma związek z chowem kur w Rwandzie. Posłanka wie o nich wszystko lub prawie wszystko... :-D

RE: Pani Poseł to nie tylko Żyrardów kocha

W latach 70 mój śp. Kolega mający fermę kurzą zawsze wychodził wcześniej z bibki i mawiał: codziennie rano do kur wychodzę !

RE: Pani Poseł to nie tylko Żyrardów kocha

Makumba, Makumba, Makumba ska
Polska - Afryka, Afryka - Polska !

RE: Pani Poseł to nie tylko Żyrardów kocha

(18.03.2015 13:43 )eltom napisał(a): Myślisz, że tu chodziło bardziej o seks-turystykę?
Tam po wiosce chodzi Murzyn, z takim wielkim, z takim dużym

Teraz Pani Poseł będzie znała stosunki międzynarodowe w Afryce na wylot, czyli wte i wewte.

RE: Pani Poseł to nie tylko Żyrardów kocha

(18.03.2015 13:56 )Stańczyk napisał(a): Nasi parlamentarzyści nie pojechali tam bez celu.

Oczywiście, że nie bez celu. Celem było doskonałe spożytkowanie pieniędzy podatników, które to nasi przedstawiciele w sejmie tak bardzo szanują.

RE: Pani Poseł to nie tylko Żyrardów kocha

Eltomy, Andreasy, Stańczyki, Polacy - Katolicy - jak tak można?! Zapytaliście, sprawdziliście po co i za czyje pieniądze tam pojechała Pani Poseł? Na pewno nie, bo nie pisalibyście takich paskudztw. Okropne! Zawiść, godna politowania. Wstydźcie się!

RE: Pani Poseł to nie tylko Żyrardów kocha

Jeśli poseł wrzuca zdjęcia na facebooka i podpisuje je "With an official visit to the Rwandan Parliament ..." to mam chyba prawo zakładać, że to OFICJALNA wizyta, a nie wycieczka za prywatne pieniądze, prawda?

RE: Pani Poseł to nie tylko Żyrardów kocha

"...to mam chyba prawo zakładać..." - ma Pan takie prawo, ale zanim opluje się publicznie kogoś to wypadałoby sprawdzić.
Ta OFICJALNA wizyta była sfinansowana z prywatnych pieniędzy przez wszystkich uczestników.

RE: Pani Poseł to nie tylko Żyrardów kocha

Zerknąłem na stronę sejmu, aby się upewnić:
http://orka.sejm.gov.pl/sejm7.nsf/agent.xsp?symbol=WYJAZDY_POSLOW&NrKadencji=7
punkt 7 podaje, że od 9 do 14.03.2015 roku był wyjazd do Rwandy. Pojechał Pan Godson i Pani Rusinowska. Cel „Spotkania Parlamentarnego Zespołu ds. Afryki z Polonią, rwandyjskimi parlamentarzystami, przedstawicielami Ministerstwa Handlu Rwandy, Izbami Handlowymi”. W rubryce koszty jest 0,00, ale może delegacja jeszcze nie jest rozliczona? Poniżej delegacje posłów są opisane sumami. Ale jeśli posłowie zapłacili sami to oficjalnie dziękuję za informację i bardzo przepraszam za to, że pomyliłem się wyciągając wnioski.
Jak napisałem - wydawało mi się, że skoro posłowie RP jadą z oficjalną wizytą, to jadą z ramienia parlamentu polskiego, a więc nie za własne pieniądze. Dziwne to wszystko, ale nie mam zamiaru nikogo obrażać i chętnie przyznaję się do błędów. Jeśli istotnie posłowie mają zwyczaj płacić z własnej kieszeni za oficjalne wyjazdy to PRZEPRASZAM!