Agora - film którego boi sie Watykan

Pięknie zrobiony film, którego główną postacią jest Hypatia,żyjaca w 4 wieku w Aleksandrii, filozofka zglębiajaca tajniki astronomii. Film opowiada o fanatyzmie religijnym i przeciwstawia mu wiedzę i mądrość.
Nie jest może żadnym arcydziełem, jednakże dość subtelnie ukazuje problem poruszony przez autorów, a mianowicie: Czy przez chrześcijaństwo nie zaprzepaściliśmy tysiąca lat nauki i cywilizacji?
Myślę, ze sposób w jaki pokazana jest grupa chrześcijan (jako fanatyczne bestie) nie spodoba się polskiej pruderyjnej krytyce.
Po obejrzeniu filmu nie sposób nie szukać odpowiedzi na pytanie, czym jest chrześcijaństwo, czy przypadkiem nie było ono po prostu zwykłym politycznym ruchem wykorzystanym przez ludzi przebiegłych umiejących wykorzystać naiwność niewolnika, któremu obiecano wolność i zezwolono na gwałt i mord.
Dodam że film ten zdobył 7 statuetek "Goya" (hiszpański odpowiednik oskara) i zrealizowano go z dużym rozmachem wydając na niego 50mln euro.

RE: Agora - film którego boi sie Watykan

Zachęciłaś mnie. Lubię takie klimaty
Już ściągam

RE: Agora - film którego boi sie Watykan

BTW. Goya to bardzo nacjolistyczna nagroda i osoby tam siedzące raczej też takowe są. Dla mnie ta nagroda nie jest zachętą dla tego filmu...ale cała reszta jak najbardziej

RE: Agora - film którego boi sie Watykan

Nagród za darmo nie rozdają.
Obejrzałem i film nadaje się do polecenia. Zależy, co kto lubi. Ja obejrzałem z ciekawością.

RE: Agora - film którego boi sie Watykan

Dokładnie , trzeba lubić takie klimaty

RE: Agora - film którego boi sie Watykan

(04.03.2010 12:51 )Almerka napisał(a): Nie jest może żadnym arcydziełem, jednakże dość subtelnie ukazuje problem poruszony przez autorów, a mianowicie: Czy przez chrześcijaństwo nie zaprzepaściliśmy tysiąca lat nauki i cywilizacji?

Skoro to my dopłynęliśmy do Azji i Ameryk z bronią palną, a nie oni do nas, to pytanie chyba jest retoryczne.
Właściwie gdyby rzucić tezę, czy to czasem nie dzięki chrześcijaństwu takiego kopa Europa dostała, to miałabyś ogromne kłopoty z udowodnieniem, że tak właśnie nie było.

RE: Agora - film którego boi sie Watykan

Być może już dawo byśmy mieszkali ma Księżycu i Marsie

RE: Agora - film którego boi sie Watykan

Hmmm... a skąd wiesz że gdyby chrześcijanie nie spalili biblioteki w Aleksandrii i nie trzymali tam zwierząt nie potoczyło by się wszystko inaczej ?
Może w XVII w. mieli byśmy już komputery?

RE: Agora - film którego boi sie Watykan

Bo tam, gdzie nie było chrześcijaństwa, rozwój był dużo wolniejszy.
Co wiesz o historii matematyki? Gdzie się rozwijała w jakich wiekach? Jakie dziedziny kiedy w jakiej części globu się rozwijały najprężniej, a jakie w jakiej w ogóle? To już trudniejsze niż rzucić w eter, że chrześcijanie to fanatyczne bestie, prawda?

(07.03.2010 14:52 )Almerka napisał(a): Może w XVII w. mieli byśmy już komputery?

A skąd wiesz że właśnie nie zapierdzielałabyś w łachmanach w jakimś kołchozie, albo łagrze. Albo w obozie pracy, jak we wspaniałych ateistycznych Chinach. Albo umierała z głodu, jak w innym cudownym państwie bez religii - Korei. A może przykład państw muzułmańskich jest lepszym wzorem..? O ile, rzecz jasna, nie trafiłabyś jako niewolnica do haremu, prawda?
Weź najpierw popatrz na świat, poczytaj, i pomyśl, zanim się podłączysz pod antyklerykalny nurt głoszenia idiotyzmów.

RE: Agora - film którego boi sie Watykan

(07.03.2010 15:11 )flower1973 napisał(a): Bo tam, gdzie nie było chrześcijaństwa, rozwój był dużo wolniejszy.
Co wiesz o historii matematyki? Gdzie się rozwijała w jakich wiekach? Jakie dziedziny kiedy w jakiej części globu się rozwijały najprężniej, a jakie w jakiej w ogóle? To już trudniejsze niż rzucić w eter, że chrześcijanie to fanatyczne bestie, prawda?

(07.03.2010 14:52 )Almerka napisał(a): Może w XVII w. mieli byśmy już komputery?

A skąd wiesz że właśnie nie zapierdzielałabyś w łachmanach w jakimś kołchozie, albo łagrze. Albo w obozie pracy, jak we wspaniałych ateistycznych Chinach. Albo umierała z głodu, jak w innym cudownym państwie bez religii - Korei. A może przykład państw muzułmańskich jest lepszym wzorem..? O ile, rzecz jasna, nie trafiłabyś jako niewolnica do haremu, prawda?
Weź najpierw popatrz na świat, poczytaj, i pomyśl, zanim się podłączysz pod antyklerykalny nurt głoszenia idiotyzmów.

A może Almerka ma rację? Bo w Średniowieczu nauka była napiętnowana zobacz choćby Galileusza jemu nie kazał kościół zmieniać poglądów? Dla mnie kościół katolicki jest zakłamany, owszem zrobił wiele dobrego dzięki niemu niektóre gałęzie nauki się rozwinęły, ale w swojej historii też zrobił wiele zła.

RE: Agora - film którego boi sie Watykan

(07.03.2010 21:27 )rogacz napisał(a): A może Almerka ma rację? Bo w Średniowieczu nauka była napiętnowana (...)

Tak, zapewne. Co prawda nie do końca wiem co by miało znaczyć "napiętnowana" (ale brzmi kuriozalnie), ale zapewne dlatego powstało kupę uniwersytetów (na kilku z nich studiował ksiądz Kopernik) i szkół parafialnych. Co zaowocowało tym, że "(...) w początkach XVI w. co czwarty Polak - jak obliczają historycy - umiał już czytać i pisać" - cytat z książki p. Boguckiej. Początek XVI wieku - czyli koniec Średniowiecza.

(07.03.2010 21:27 )rogacz napisał(a): zobacz choćby Galileusza jemu nie kazał kościół zmieniać poglądów?

Mieszasz. Po pierwsze Galileusz to nie Średniowiecze, po drugie - nie kazał. To czego się czepiono to to, że podawał swoje odkrycia jako prawdziwe, a tymczasem nie umiał ich udowodnić.
http://storico.radiovaticana.org/pol/sto...eusza.html
"Na procesie nie uznano Galileusza za heretyka. Stwierdzono jedynie, że w świetle ówczesnej wiedzy, z powodu braków dowodu na to, że Ziemia kręci się wokół Słońca, kopernikański heliocentryzm jest sprzeczny z tym, co mówi Biblia. Tylko tyle. Tak zresztą myślał cały ówczesny świat. Największych oponentów Galileusz miał nie w Kościele, lecz w świecie akademickim, który jego twierdzenia uważał za absurdalne. Również protestanci zgadzali się pod tym względem z Kościołem katolickim. Jeszcze w 1670 r. uniwersytet w Uppsali w Szwecji potępił jednego ze swych studentów za głoszenie tez Kopernikańskich."

Nawiasem mówiąc z podobny powodów Kopernik wstrzymywał się z ujawnieniem swoich teorii - nie ze strachu przed Kościołem (o czym informował w liście do papieża), ale ze strachu przed wyśmianiem przez swoje własne, czyli naukowe środowisko.

RE: Agora - film którego boi sie Watykan

Wiekopomna chwila. To jest chyba pierwszy raz, gdzie zgadzam się z postami flower1973.
Uważam, że dzięki chrześcijaństwu jesteśmy tak rozwinięci jak teraz.

Rogacz o Średnowieczu chyba coś czytałeś, ale nie dokładnie. Jest to jedna z epok, w której postęp zarówno naukowy jak i techniczny był ogromny (nawet nie będę wspominał o rozwoju wychowawczym, filozoficznym i oczywiście militarnym). Średniowiecze co prawda było pogrążone w chaosie i wojnach, ale to właśnie wtedy jak wspomniała przedmówczyni powstawały szkoły i uniwerystety, które dały wiedzę wielu mądrym ludziom.

Galileusz...nikt tak naprawde nie wie o co mu chodziło. Są różne zapiski, które kontrastują sprzecznościami.

Po za tym uważam, że dzięki chrześcijanom świat stał się otwarty na nowe technologie. Owszem kościół na wiele nie pozwalał, bo lud musi mieć czas na przejście ze starego na nowe. Ileż przecież było studiów duszpasterskich, które tworzyły ówczesną rzeczywistość.

BTW. te wszytkie publikacje (również medialne) są przekazywane przez osoby niewierzące...a jak niewierzący może się wypowiadać na temat, którego nie zna? Jakby wierzył to by poznał. A takto to zwykłe herezje, które mieszają ludziom w głowie. Kto słabszy zacznie się zastanawiać, kto mocny to potraktuje to jako rozrywkę.

RE: Agora - film którego boi sie Watykan

flower tak ci widze ten kosciul dobrze robi tak go wychwalasz i bronisz ze pewnie to ze w kosciele sa homoseksualisci tez przypiszesz innym wyznaniom

RE: Agora - film którego boi sie Watykan

Gościu...podaj przykłady tych homoseksualistów. A Twoim otoczeniu/wyznaniu/grupie społecznej/kulturze takowych nie ma?

RE: Agora - film którego boi sie Watykan

a malo ostatnio masz przykladow homoseksualizmow w kosciele nawet ostatnio watykan na ten temat sie wypowiadal co do mojego otoczenia znajomych to mam znajomych wsrod homoseksualistow i lesbijek ale o ile sie niemyle to kosciul to potepia i twierdzi ze to jest zle a widac ze jednak jest inaczej skoro jest to praktykowane

EDIT by eltom
Kolego padra77 proszę używać znaków interpunkcyjnych i z ortografią też chyba trochę na bakier jesteśmy? Kosciół pisze sie przez o kreskowane, czyli "ó". Nie czepiam się tekstów, ale na punkcie poprawnej polszczyzny mam hopla

RE: Agora - film którego boi sie Watykan

Tu potwierdzę. Swojego czasu, w delikatny sposób, jeden z kapłanów w Żyrardowie dawał mi do zrozumienia, co go interesuje. I w Polsce też się o tym słyszy, o ile sprawa wyjdzie na światło dzienne. Przez kler jest to raczej skrupulatnie ukrywane, no bo jak to wygląda...

RE: Agora - film którego boi sie Watykan

Właśnie i tu nie chodzi tylko o homoseksualizm jest więcej rzeczy, które kościół potępia nie dając żadnego dobrego przykładu wręcz przeciwnie Np., co mnie denerwuje w kościele to ze tyle gadają o małżeństwie o rodzinie wychowywaniu dzieci wiec, czemu nie pokażą sami jak to ma wyglądać, czemu nie założą rodzin i nie będą świecić przykładem a nie albo chodzą po agencjach towarzyskich albo na dworzec po chłopaków albo nieletnie dziewczyny

RE: Agora - film którego boi sie Watykan

Celibat wymyślił człowiek, nie Bóg. Chodziło o majatek kościoła, by nie był roztrwoniony po rodzinach, a pozostał w rękach kościoła. I tu się zgodzę z powyższym postem. Skoro nie mam żadnego doświadczenia życiowego w sprawach rodziny, to jak mogę innym udzielać rad w tym temacie?
Znieść celibat, niech księża mają normalne rodziny i wtedy niech nauczają owieczki. W końcu Bóg, ani bibilia tego nie zabraniają, to tylko wymysł któregoś tam z rzędu papieża.

RE: Agora - film którego boi sie Watykan

(08.03.2010 09:11 )eltom napisał(a): Skoro nie mam żadnego doświadczenia życiowego w sprawach rodziny, to jak mogę innym udzielać rad w tym temacie?

Normalnie. Tak jak inni wszelkiej maści psychoterapeuci, jak np. ludzie wspierający nieuleczalnie chorych - też raczej osobistych doświadczeń nie mają, prawda?

A doświadczenia z celibatem masz duże, skoro tej rady tak beztrosko udzielasz?

RE: Agora - film którego boi sie Watykan

Założyłem rodzinę 30 lat temu, to chyba mam jakieś doświadczenie, w przeciwieństwie do księży, nie?