29.02.2012 12:12
RE: Co ma powstać pomiędzy Żyrardowem, a Mszczonowem (Park of Poland)
Stańczyku, obawiam się, że tacy turyści nie powinni trafiać na mnie ale na kogoś zakochanego w tym mieście. Ja nie mam klapek na oczach i widzę za dużo prawdy a za mało różu.Jako ciało obce, zaimportowane na kilka lat do Żyrardowa mam cudowny dystans do spraw, co do których żyjący tu od urodzenia znaleźć go nijak nie mogą.
Dlatego trafiając na turystów zaraz bym im kilka anegdot o naszym samorządzie opowiedział albo skierował prosto na deptak wyjaśniając co w nim takiego wyjątkowego. Widzisz, ja to jednak jestem taki podlec co czarny pijar robi zamiast nachalnie zachwalać i klaskać.
Poza tym ja mam tyle wspólnego z Warszawą, że trochę tam mieszkałem i studiowałem - ale generalnie to ja jestem wieśniak z korzeniami z pipidówka w Małopolsce. Tyle tylko, że po tych latach życia wiem jedno – żeby poznać Polskę trzeba trochę pomieszkać i w takiej Limanowej, w Gorlicach i w Żyrardowie. Dopiero z perspektywy takich miast widać prawdziwe problemy kraju, a jeśli ktoś całe życie spędził w Warszawce to za cholerę nie pojmie o co w tym cyrku chodzi.
"Dodaj jeszcze, że są i tacy którzy nie mogą głosować w naszym mieście, a mędrkuje taki, smętkuje, rozlicza, dyskutuje,obraża i jest fachowcem od wszystkiego.....a jak wiadomo wszystkim wokół- "fachowiec od wszystkiego jest fachowcem od niczego" Judyta