RE: Życie Żyrardowa to żyje w jakimś matrixie ;)

Im wiecej znajdzie tym lepiej dla nowych wlodarzy miasta gdyz beda wiedziec czym musza sie niezwlocznie zajac i jakich bledow nie popelniac.

RE: Życie Żyrardowa to żyje w jakimś matrixie ;)

Ze zdumieniem spostrzegłem, że do "Życia Żyrardowa" zawitało nowe i nieco zmienia się "linia" przyjęta do tej pory w redakcji. W numerze 4 z tego roku, na stronie 8 znalazłem bardzo ciekawy tekst Pana Jerzego Jankowskiego o jego wizji przyszłości miasta. Przyznaję, że jakoś do tej pory nie kojarzyłem tego tytułu prasowego z tekstami Pana Jankowskiego.
Z drugiej strony jest też coś w starym, dobrym stylu, czyli "Dyrektor wybrała zawodowe poselstwo" autorstwa Pana Tadeusza Sułka. W tym ciekawym tekście poświęconym w całości byłej dyrektor CK można przeczytać, że prezydent wystąpił do przedstawicieli stowarzyszeń zawodowych i twórczych z prośbą o wyrażenie opinii - jak można się domyślać z kontekstu - na temat działalności CK i pani dyrektor. Autor zaznacza od razu, że "Z nieoficjalnej informacji wynika, że większość tych opinii będzie pozytywna, co nikogo nie zdziwi i... chyba nie będzie miało większego wpływu na procedurę".
Chodzi oczywiście o procedurę odwołania ze stanowiska.
Dalej jest znacznie ciekawiej:
"Teraz - jako poseł zawodowy - Bata Rusinowska będzie miała więcej czasu, aby zając się wypełnianiem poselskiego mandatu w Sejmie i w terenie. [...] Przypomnijmy, że w poprzednich wyborach w powiecie żyrardowskim na panią Beatę oddało swoje głosy 6920 wyborców, a w całym okręgu żyrardowskim otrzymała poparcie 8773 wyborców. Wtedy PO w powiecie żyrardowskim otrzymała blisko 40 proc. poparcia. O wynik i własną pozycję w partii trzeba walczyć, tak to jest w polityce, a poseł Beata Rusinowska wielokrotnie dowiodła, że potrafi to robić".
Nie wiem czy dobrze interpretuję złote myśli autora, ale wydaje mi się, że z powyższego wynika, że cała sytuacja wyszła pani poseł na dobre. Będzie miała więcej czasu na swoje poselskie obowiązki (ciekawe więc, jak to było dotychczas...), a także powalczy o swoją pozycję w partii. Słowem, jeszcze pokaże co potrafi, a wtedy... cóż, pewnie Pan Jankowski będzie musiał przenieść swoje teksty do innego tytułu.

RE: Życie Żyrardowa to żyje w jakimś matrixie ;)

Pani Premier Beata Rusinowska?

RE: Życie Żyrardowa to żyje w jakimś matrixie ;)

Pani sołtys chyba?

RE: Życie Żyrardowa to żyje w jakimś matrixie ;)

(28.01.2015 16:44 )kalatos napisał(a): Pani Premier Beata Rusinowska?

Kto wie? A na razie oczekuję na wysyp spotkań poselskich z mieszkańcami oraz na drugą część tekstu Pana Jankowskiego - ciekawi mnie, czy będzie przekonywał prezydenta do pomysłu bezpłatnej komunikacji miejskiej.

RE: Życie Żyrardowa to żyje w jakimś matrixie ;)

Jak nadejdzie odpowiedni czas(wybory) to pani poseł z pewnością uaktywni się.

RE: Życie Żyrardowa to żyje w jakimś matrixie ;)

(28.01.2015 19:01 )Andreas napisał(a): ... ciekawi mnie, czy będzie przekonywał (Jankowski - mój przypis) prezydenta do pomysłu bezpłatnej komunikacji miejskiej.

i odpowiedz jn.

(28.01.2015 20:51 )Gość napisał(a): Jak nadejdzie odpowiedni czas(wybory) to ...

to będzie.

RE: Życie Żyrardowa to żyje w jakimś matrixie ;)

To w takim razie po jaką cholerę pisałby takie teksty, jak ten zamieszczony w "ŻŻ"? Ja to rozumiem tak, że skoro pisze np. o darmowej komunikacji miejskiej to będzie do tego namawiał prezydenta.

RE: Życie Żyrardowa to żyje w jakimś matrixie ;)

Skąd na to wziąć pieniądze ? Utopia.

RE: Życie Żyrardowa to żyje w jakimś matrixie ;)

A skąd wziąć pieniądze na inne wydatki?

RE: Życie Żyrardowa to żyje w jakimś matrixie ;)

(30.01.2015 19:06 )Unkas napisał(a): Skąd na to wziąć pieniądze ? Utopia.

Ja też się nad tym zastanawiam i dlatego czekam na II część tego tekstu. Myślę, że autor powinien odpowiedzieć na pytanie takie jak to - skąd brać pieniądze na pomysły, które przedstawił? Dodam, że pomysły bardzo dobre, bo np. więcej zieleni w mieście, czy rewitalizacja osady fabrycznej to są idee słuszne. Tylko, że trzeba też powiedzieć na ile realne w realizacji.

RE: Życie Żyrardowa to żyje w jakimś matrixie ;)

Jak sam napisałeś to są wizje pana Jerzego. Wizjoner z kasa się nie liczy, bo dla niego jak dla artysty ważna jest idea, a nie przyziemne sprawy. Od kasy to są sponsorzy, mecenasi i filantropi. Pisze dlatego, że mamy upragniona wolność słowa i każdy ma prawo się wypowiadać.

RE: Życie Żyrardowa to żyje w jakimś matrixie ;)

Zaraz, zaraz, ale chyba teraz Pan Jankowski jest radnym i to zasiadającym wśród rządzącej większości, prawda?
Czyli - ja to tak rozumiem - pisze nie jako wizjoner, ale jako ktoś kto chce wprowadzić swoje pomysły w życie.

RE: Życie Żyrardowa to żyje w jakimś matrixie ;)

Nawyki pozostają w poprzedniej kadencji był w opozycji Pewnie pod koniec tej też się przestawi Pomijam fakt, że Pan Jankowski jest artystą i na garnuszku budżetu, więc o wynagrodzenie nie musiał się martwić.

RE: Życie Żyrardowa to żyje w jakimś matrixie ;)

Ba! Ale musi zrozumieć, że teraz występuje w innej roli i pisząc o swoich wizjach sugeruje, że jego aktywność, jako radnego pójdzie w kierunku ich realizacji.
Jak powiedziałem, są to pomysły całkiem ciekawe i warto byłoby, aby radny-autor napisał, jakie są szanse na ich realną realizację? Inaczej wyjdzie na to, że buja w obłokach nie zważając na rzeczywiste warunki finansowe.
Ciekawe np. byłoby przeczytać jak radny ocenia koszty realizacji takiego projektu poprawy terenów zielonych w mieście? Zapewne nie są to małe pieniądze. Podobnie jest z tym bardzo ciekawym pomysłem darmowej komunikacji miejskiej.

RE: Życie Żyrardowa to żyje w jakimś matrixie ;)

(31.01.2015 15:10 )Andreas napisał(a): Ba! Ale musi zrozumieć, że teraz występuje w innej roli i pisząc o swoich wizjach sugeruje, że jego aktywność, jako radnego pójdzie w kierunku ich realizacji.
Jak powiedziałem, są to pomysły całkiem ciekawe i warto byłoby, aby radny-autor napisał, jakie są szanse na ich realną realizację? Inaczej wyjdzie na to, że buja w obłokach nie zważając na rzeczywiste warunki finansowe.
Ciekawe np. byłoby przeczytać jak radny ocenia koszty realizacji takiego projektu poprawy terenów zielonych w mieście? Zapewne nie są to małe pieniądze. Podobnie jest z tym bardzo ciekawym pomysłem darmowej komunikacji miejskiej.

Należałoby także zadać pytanie, co Pan radny zrobił w czasie poprzedniej kadencji?
CYCERO.

RE: Życie Żyrardowa to żyje w jakimś matrixie ;)

Był w opozycji, więc niewiele mógł zrobić.

RE: Życie Żyrardowa to żyje w jakimś matrixie ;)

(01.02.2015 17:08 )Andreas napisał(a): Był w opozycji, więc niewiele mógł zrobić.

Andreas! I Ty to mówisz? Nie zdziwiłabym się gdyby takie zdanie padło z ust lokalnego politycznego laika, ale z Twoich?

Wystarczy spojrzeć na skład Komisji Rewizyjnej urzędującej przez ostatnie bite 4 lata. Przewaga opozycji i to znaczna! Na czele - "czołowa opozycjanistka" Beata Marzęda-Przybysz, dalszy skład - Czubak (opozycja), Zubowicz (opozycja), Ratajczyk (startował z opozycji), Dukaczewski (opozycja). Na 7 członków Komisji, a od czerwca 2013 - na 6 członków - aż 5 stanowili radni opozycyjni.
Mogli wszystko. Przecież nie zbierali się po to by wypić serwowaną na każdym spotkaniu kawę lub herbatę!

RE: Życie Żyrardowa to żyje w jakimś matrixie ;)

Zaraz, zaraz - pamiętaj, że ja też o tym pisałem nie jeden raz i nie jest tak, że rozgrzeszam tamtą opozycję za wszystko. Nie jeden raz mówiłem, że wiele mogli zrobić lepiej i różne sprawy nagłaśniać. Ale bądźmy też obiektywni - po pierwsze to też się zmieniało z czasem, bo później trochę się działo w tej polityce informacyjnej opozycji np. na Radio Żyrardów.
Z drugiej strony nie można też wymagać od opozycji, aby była równym partnerem w starciu z rządzącą większością. Nie można powiedzieć, że mogli zdziałać cuda np. powstrzymać rządzącej większości przed bezsensownymi działaniami.

RE: Życie Żyrardowa to żyje w jakimś matrixie ;)

(15.02.2015 17:26 )10102014 napisał(a):

(01.02.2015 17:08 )Andreas napisał(a): Był w opozycji, więc niewiele mógł zrobić.

Andreas! I Ty to mówisz? Nie zdziwiłabym się gdyby takie zdanie padło z ust lokalnego politycznego laika, ale z Twoich?

Wystarczy spojrzeć na skład Komisji Rewizyjnej urzędującej przez ostatnie bite 4 lata. Przewaga opozycji i to znaczna! Na czele - "czołowa opozycjanistka" Beata Marzęda-Przybysz, dalszy skład - Czubak (opozycja), Zubowicz (opozycja), Ratajczyk (startował z opozycji), Dukaczewski (opozycja). Na 7 członków Komisji, a od czerwca 2013 - na 6 członków - aż 5 stanowili radni opozycyjni.
Mogli wszystko. Przecież nie zbierali się po to by wypić serwowaną na każdym spotkaniu kawę lub herbatę!

Radny Jankowski pisze wiersze i to jest jego praca. Jak mu się coś nie rymuje, to pisze złośliwe posty. Warto byłoby zaopatrzyć go w katalog rymów częstochowskich i będziemy mieli na forum spokój.