Wiecie co można się pokusić i sprawdzić np;na którymś ze śmieci datę i dojdziemy do wniosku że to są zaległości z przed kilku lat.No bo nie mogę uwierzyć że ludzie notorycznie jeżdżą do lasu wyrzucają tam śmieci i nikt tego nie widzi.Zaczynam domniemać że te śmieci leżą sobie tam od paru lat i nikt do tej pory ich nie sprzątał.
Przy starej, byłej ławeczce, ktoś posprzątał pobojowisko po ognisku. Nawet, w często omawianym miejscu ogniskowym, ktoś wysprzątał śmieci i powrzucał wszystko do worów. Fakt, że ich nie wywiózł, ale zawsze lepiej to wygląda. Pytanie: kto?
Leśniczy, czy inna bratnia dusza?
Moje pisanie daje w końcu efekty?
Kto stoi nad nadleśnictwem?
Jakieś ministerstwo leśnictwa, czy cuś w tym stylu?
Bo mam chęć opisać to wszytko i przekazać wyżej. Tak dalej być nie może.
(10.06.2012 09:58 )degustator napisał(a): Wiecie co można się pokusić i sprawdzić np;na którymś ze śmieci datę i dojdziemy do wniosku że to są zaległości z przed kilku lat.No bo nie mogę uwierzyć że ludzie notorycznie jeżdżą do lasu wyrzucają tam śmieci i nikt tego nie widzi.Zaczynam domniemać że te śmieci leżą sobie tam od paru lat i nikt do tej pory ich nie sprzątał.
Kiepski pomysł. Nawet jeśli znajdziesz gazetę, dajmy z 2004r., to nie znaczy, że w tym roku została wyrzucona. Mogła przez parę lat leżeć u kogoś w domu i wyrzucona w ramach tegorocznych wiosennych porządków.
Nie pozostaje nic innego jak zwołać drużynę, założyć rajtuzy, czapki z piórkiem i oczyścić Las Sherwoodzki , o pardą, Las Żyrardowski z niepożądanych elementów. A tak na boczku, po cichutku łupić bogatych i rozdawać biednym.
chyba to Kisiel kiedyś powiedział:
To, że żyjemy w koziej (nomem-omen) doopie, to już wszyscy wiemy, ale najgorsze, że się w niej urządzamy...."
(17.06.2012 08:50 )eltom napisał(a): Nawet, w często omawianym miejscu ogniskowym, ktoś wysprzątał śmieci i powrzucał wszystko do worów. Fakt, że ich nie wywiózł, ale zawsze lepiej to wygląda.
Długo nie po wygląda , bo zwierzyna worki porozrywa zwabiona zapachem resztek , lub w ich poszukiwaniu
Mało prawdopodobne.
W tych worach musiałyby być resztki organiczne, by zwierzęta się nimi zainteresowały. Sprząta się zaś śmieci nieorganiczne, które rozłożą się za jakieś 1000 lat i są niejadalne.
A może tak wzorem Marek.
Więcej kamer i mniej śmieci w Markach
Wydział Monitoringu, Zarządzania Kryzysowego i Obronności zakupił dwie dodatkowe mobilne kamery do monitoringu nielegalnych wysypisk śmieci. Dzięki nim kolejne obszary będzie można objąć monitoringiem mobilnym.
Jedna z zakupionych kamer jest najnowocześniejszą konstrukcją w dziedzinie monitoringu bezprzewodowego. Umożliwia m. in. nagrywanie filmów w jakości Full HD oraz alarmowanie przy pomocy wiadomości MMS lub e-mail o zdarzeniach w obrębie monitorowanego obszaru. Wyposażona jest w niezwykle czuły pasywny sensor podczerwieni (Passive Infra-Red PIR). Wszystkie posiadane przez Wydział Ochrony Środowiska kamery posiadają czujniki ruchu i matryce działające w zakresie światła widzialnego i bliskiej podczerwieni umożliwiające rejestrację zdarzeń z rozdzielczością 12 milionów pikseli zarówno w dzień (zdjęcia kolorowe) jak i w całkowitych ciemnościach (zdjęcia czarno-białe). Urząd stale powiększa zbiór posiadanych już kamer oraz inwestuje w najnowsze rozwiązania, dzięki temu możliwe jest skuteczne wykrycie sprawców. http://www.marki.pl/www/aktualnosc-1201-...smieciarzy
chyba to Kisiel kiedyś powiedział:
To, że żyjemy w koziej (nomem-omen) doopie, to już wszyscy wiemy, ale najgorsze, że się w niej urządzamy...."
Masz coś do dodania? Zaloguj się lub zarejestruj, aby odpowiedzieć. Czekamy na Ciebie! Rejestracja trwa mniej niż minutę i wymaga podania jedynie adresu email.