Zniszczone drogi leśne
Budowa obwodnicy sie posuwa, ale to co zauważyliśmy z degustatorem ostatnio w lesie, to jakieś nieporozumienie. Dukty leśne są całkowicie zniszczone przez ciężki sprzęt. Nawet przejść się nie da, a co dopiero przejechać. A wiosna już blisko i spacery po lesie z wózkami z dziećmi, czy rowerami będą niemożliwe. Teraz powinien po tych drogach przejechać walec i jakoś to ubić, bo zostaniemy pozbawieni przyjemności wycieczek do naszego lasu.
Kto to ma zrobić? Czy już tak zostanie?
RE: Zniszczone drogi leśne
Chceliście obwodnicy w lesie to teraz nie płaczcie, że nie ma lasu.
RE: Zniszczone drogi leśne
Fanem tej obwodnicy nigdy nie byłem. Moim zdaniem obecny przebieg drogi był, w razie jakiegoś nieszczęścia i rozszczelnienia, o wiele bezpieczniejszy. Pchanie ruchu na zachód od miasta, przy przeważających zachodnich wiartach, jest głupie. Tak samo jak budowanie obwodnicy w rejonie ujecia wody pitnej. O tym, że człowiek dąży do zabetonowania całej przyrody nie wspomnę. Poza tym uważam, że cały ciężar ruchu z 50 powinien być w przyszłości przenoszony na autostradę. Tiry pojadą autostradą, a my zostaniemy z pusta obwodnicą zamiast lasu.
Budowa obwodnicy znacząco obnizy też poziom bezpieczeństwa pieszych i pojazdów w ciągu ulicy 1 maja. Teraz te kolosy, z racji powolnego rozpędzania, tłumia ruch i ograniczają prędkość do sensownej. Jak bedzie pusto to masa głąbów będzie tam popieprzac grubo ponad 100km/h.
RE: Zniszczone drogi leśne
To lepiej, jak smrodzą bezpośrednio w mieście? Trzęsą się domy, przez miasto nie można normalnie przejechać. A na głąbów nie ma rady. Teraz też jeżdżą z takimi prędkościami po ulicach osiedlowych. Obwodnica jest potrzebna i wiedzą to chyba wszyscy mieszkający w mieście. Gdyby była obwodnica, nie byłoby dzisiejszego tragiczngo wypadku z udziałem TIR-a.
RE: Zniszczone drogi leśne
Smrodzą mieszkającym bezpośrednio przy maja, widziałeś ich na blokadzie? To jest kilkadziesiąt posesji od strony Wiskitek i jeszcze mniej od strony Korytowa. Przy maja sa zakłady przemysłowe, sklepy, hurtownie, to nie jest bardzo zamieszkała okolica.
Mieszkamy w mieście, cieszyliśmy się że mamy drogę. Jak nam droga zaczęła przeszkadzać to nie chcemy rozwiązać problemu (sieć autostrad, tiry na tory) tylko zrzucamy ten problem na mieszkańców wsi. Widzimy tylko czubek własnego nosa. I tak zeżremy te spaliny w marchewce.
Tak jak zakorkowana Warszawa podrzuciła nma kiedyś 50, tak my podrzucamy ja na wieś.
Co do wypadku, zamiast tira byłby osobowy. Jakoś nie wierzę, że tir pojawił się znikąd, chyba, że jechał 400km/h i jak patrzyły czy nic nie jedzie to był jeszcze za tym łukiem, z którego się skręca na Radziejowice. Wypadki z udziałem piesych będą zawsze, niestety piesi są często winni/współwinni. To że ma się pierszeństwo na pasach nie zmieni praw fizyki, samochód nie zatrzyma się w miejscu.
RE: Zniszczone drogi leśne
Ale kierowca ma obowiązek zachować szczególną ostrożność przy zbliżaniu się do oznakowanego przejścia dla pieszych. I tam już obowiązuje 50 km/h. Widzę codziennie, że nikt tej 50-ki nie przestrzega. Kiedyś wyjeżdżałem z Polmosu i skręcałem w prawo w kirunku Skierniewic. Z lewej jechał TIR, ale był daleko. Spokojnie wyjechałem, a ten z daleka już zaczął na mnie trąbić i jak staneliśmy na światłach wyskoczył z pretensjami, że on ma 30 ton i nie może stanąć w miejscu. A ja mu odpowiedziałem, że jakby jechał zgodnie z przepisami, to nie musiałby hamować. Znikną TIR-y zniknie problem natężonego ruchu w mieście.
Piszesz, że na 1 maja nikt nie mieszka? Że są same firmy? Nie tylko firmy. Dziś był korek przez całe miasto. To ma być dobre dla wszystkich mieszkańców? Nie wydaje mi się. Poza tym, jakich mieszkańców wsi? O ile wiem, to w lesie jeszcze nikt nie mieszka. Jeśli zahaczy (obwodnica) o kilka gospodarstw, to nic wielkiego się nie stanie. Niestety, jeśli chcemy być cywilizowani, to takie obwodnice są potrzebne. Bez względu na kawałek lasu, czy kilka gospodarstw rolnych. Górą się tego puścić nie da.
RE: Zniszczone drogi leśne
Jak siem drwa rombiom - no dobrze, postaram sie pisać poprawnie. Gdzie się drzewo rąbie tam wióry lecą. Z budową obwodnicy był taki problem, że okoliczni mieszkańcy protetowali kiedy ciężki sprzęt poruszał sie po ich drogach. Jakoś na tę budowę muszą dojechać. W warunkach wykonania obwodnicy jest zawarte, że po zakończeniu budowy, drogi z których korzystrał wykonawca, muszą zostać przywrócone do stanu pierwotnego. Czy dotyczy to też tych dróg leśnych tego nie wiem.
RE: Zniszczone drogi leśne
Zależy komu... wiadomo, że jakieś koszty muszą być poniesione. Ale, co? Lepiej nic nie robić? Chyba mniejszą krzywdą jest kilka domów, niż całe miasto? W ten sposób, to nigdy nic nie zrobimy, bo zawsze się znajdzie jeden niezadowolony.
Liczba postów: 2 649
Liczba wątków: 89
Dołączył: 11.2009
Reputacja:
11
Płeć: Nie podano
RE: Zniszczone drogi leśne
Zapomnijcie o lesie. Nawet kasy zabraknie na przejścia dla zwierząt i ekrany wygłuszające. Niestety po ostatnich informacjach obawiam się, że ta obwodnica...jakże bardzo potrzebna, może okazać się jakimś wielkim niedociągnięciem.
Co do maja...dzisiejszy wypadek ukazuje, że obwodnica odciąży mieszkańców z TIR-ów i bedzie bezpieczniej, ciszej i mniej śmierdząco. O ile oczywiście służby będą łapać TIRy, które będą na skróty chciały jechać przez miasto.
wiara+nadzieja+miłość=szczęście...
wiem, że nic nie wiem...
Liczba postów: 4 302
Liczba wątków: 18
Dołączył: 01.2009
Reputacja:
18
Płeć: Nie podano
31.03.2010 13:24
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 31.03.2010 13:31 przez Jancio.)
RE: Zniszczone drogi leśne
Jak obwodnica będzie przejezdna to żaden TIR nie będzie pchał się do miasta bo nic nie przyspieszy. W końcu po to buduje się obwodnice.
Mam propozycje dla wszystkich marudzących i mających obiekcje do obwodnicy. Sprzedajcie swoje auta i podróżujcie per pedes to też już ciut pomoże przyrodzie. Może za wami pójdą inni.
PS
Doctore nie siej defetyzmu projekt zawiera przejścia dla zwierzaków i tak musi być wykonana obwodnica inaczej nie będzie odbioru i dofinansowania z UE. O kasę się nie martw bo skoro została podpisana umowa to kasa musi być zarezerwowana.
____________________________
"Nie ma czegoś takiego jak publiczne pieniądze. Jeżeli rząd mówi, że komuś coś 'da', to znaczy, że zabierze tobie, bo rząd nie ma żadnych własnych pieniędzy." - Margaret Thatcher
RE: Zniszczone drogi leśne
@Jancio, po Żyrardowie chodze piechotą, po okolicy jeżdżę rowerem, dalsze wypady komunikacją zbiorową. Jedynie na działkę samochodem, bo mnie z kosą na sztorc do pekaesa nie wpuszczają.
Liczba postów: 2 649
Liczba wątków: 89
Dołączył: 11.2009
Reputacja:
11
Płeć: Nie podano
RE: Zniszczone drogi leśne
(31.03.2010 13:24 )Jancio napisał(a): PS
Doctore nie siej defetyzmu projekt zawiera przejścia dla zwierzaków i tak musi być wykonana obwodnica inaczej nie będzie odbioru i dofinansowania z UE. O kasę się nie martw bo skoro została podpisana umowa to kasa musi być zarezerwowana.
Jancio...jakże szkoda, że nie wszystko można pisać. Nie jest tak kolorowo jak się Tobie wydaje. A szkoda, bo też jestem przecież zwolennikiem obwodnicy Żyrardowa.
wiara+nadzieja+miłość=szczęście...
wiem, że nic nie wiem...
RE: Zniszczone drogi leśne
A kto ci broni pisać?
Normalnie... wiem, ale nie powiem...
Dziecinada...