RE: Zginął Policjant

Żaden bandzior nie cofnie się przed przestępstwem myśląc o karze śmierci. To mit. Podajcie miejsce gdzie przestępczość z tego powodu jest małą.
Prawo jest niedoskonała, ale gorsze jest to, ze jest świadomość o możliwości uniknięcia kary.

---

(14.02.2010 13:57 )Bercik napisał(a): Zacznijmy od tego, że bandzior nie pracuje, tylko się wyleguje przed tv(nie ważne skąd wiem). Pracują tylko ci, którzy maja dobrą opinię od wychowawcy i siedzą za jakąś błahostkę (mają mało na sumieniu). A kościoła i tak będę się czepiać, bo niestety większość księży jest z zawodu a nie z powołania i to doprowadza mnie do furii.

To , ze bandzior nie pracuje to jest akurat wina ustawodawców. Wiem, ze są to koszty , ale wartość tego jest większa.

Dodaj jeszcze, ze to kościół wychował tego bandytę. Jeśli masz statystyki na ten temat księży to się ich czepiaj a nie koscioła, ale to nie ten temat.

RE: Zginął Policjant

Kiedyś już zastanawiałam się nad karą śmierci... Teraz stoję murem ZA przywróceniem kary śmierci. Żaden zwyrodnialec nie szanujący czyjegoś zdrowia lub życia nie zasługuje na to żeby żyć. Póki co kary wymierzane jakimś zwyrodnialcom i psycholom przez nasze sądy wzbudzają w nich śmiech i pogardę a nie strach... Prawo jest zbyt łaskawe dla bandytów.

RE: Zginął Policjant

(14.02.2010 18:27 )matmi napisał(a): To , ze bandzior nie pracuje to jest akurat wina ustawodawców.

taaak, zdecydowanie wina ustawodawców. Bo to dzięki ustawodawcom bandzior, może uciec w trakcie owej pracy. Przecież to śmieszne! A ty nadstawisz głowę, że morderca nie ucieknie?

RE: Zginął Policjant

PCHAŁ SIĘ TAM GDZIE GO NIE TRZEBA
POLICJA NISZCZY LUDZIOM KARIERE
I OGRANICZA SWOBODĘ DZIAŁANIA
TO BANDA
OBIJAJĄ SIĘ W GODZINACH PRACY ZA NASZE PIENIĄDZE

RE: Zginął Policjant

Witamy na forum.
Po pierwsze pisz małymi literami. Pisanie dużymi uważane jest za krzyk.
Czy policja niszczy ludziom karierę?
Możliwe, że zdarzają się takie przypadki, ale powyższy się chyba nie zalicza do takich.
Czy uważasz niszczenie mienia, naszego wspólnego, jest robieniem kariery?
Zależy, co masz na myśli i w jakim kręgu ludzi przebywasz.
Cóż... różnie jest pojmowana kariera w narodzie, co widać po powyższym poście

RE: Zginął Policjant

(15.02.2010 18:26 )wiochmen napisał(a): PCHAŁ SIĘ TAM GDZIE GO NIE TRZEBA
POLICJA NISZCZY LUDZIOM KARIERE
I OGRANICZA SWOBODĘ DZIAŁANIA
TO BANDA
OBIJAJĄ SIĘ W GODZINACH PRACY ZA NASZE PIENIĄDZE

Przepraszam bardzo ale nie podoba mi się ten sposób wypowiedzi . Jak tak możesz pisać że pchał się tam gdzie go nie trzeba .Właśnie tam był potrzebny jak najbardziej tylko zabrakło odwagi cywilnej wszystkim innym ludziom ,którzy patrzyli się na to i dopuścili do tego . Nie chcę obarczać winą tych ludzi bo wiem że strach paraliżuje ,ale gdyby znalazł się jeszcze jeden lub dwóch facetów, to może by do tego nie doszło .A jeszcze jedno Policja niszczy kariery ale tylko przestępcom i chwała im za to !!!

RE: Zginął Policjant

(15.02.2010 18:26 )wiochmen napisał(a): PCHAŁ SIĘ TAM GDZIE GO NIE TRZEBA
POLICJA NISZCZY LUDZIOM KARIERĘ
I OGRANICZA SWOBODĘ DZIAŁANIA
TO BANDA
OBIJAJĄ SIĘ W GODZINACH PRACY ZA NASZE PIENIĄDZE

Witaj i baw się dobrze !
Jesteś nowy i tylko dla tego ci wybaczamy ,ale zanim coś napiszesz to się zastanów.Pomyśl co robisz jak potrzebujesz pomocy?Jak zostaniesz okradziony lub napadnięty ?Kto ci pomaga i do kogo się zwracasz?Policjant zawód jak każdy inny -może tylko bardziej niebezpieczny.

RE: Zginął Policjant

(14.02.2010 17:04 )czesio544 napisał(a): Niechęć policjantów do takich patroli może wynikać z pewnego rodzaju zakłopotania. To policja ma zapewnić bezpieczenstwo a nie "obywatelu chroń sie sam".

Po pierwsze bardzo dziękuję za szczerą odpowiedź na moje pytania i wątpliwości. Teraz wiem więcej na temat tego jakimi kategoriami może myśleć większość policjantów. Przyznaję, że jest ot dla mnie pouczające, choć ze smutkiem przyznaję, że właśnie czegoś takiego się spodziewałem. Pamiętam dokładnie argumenty jakie przedstawiali policjanci wypowiadający się w mediach przeciwko nowelizacji ustawy o broni i amunicji – dokładnie te same czyli to my mamy za zadanie chronić, więc obywatelom nie jest potrzebna broń. To jest taka sama retoryka i w sumie trochę przykro, że policja widzi w obywatelskich inicjatywach podważenie efektywności swojej pracy i sprzeciwia się im.

(14.02.2010 17:04 )czesio544 napisał(a): Myśląc takimi kategoriami to należy wspomóc służbę zdrowia poprzez obywatelskie dyżury przy chorych w szpitalach, obywatelskie formy nauczania w szkołach, obywatelskie budowanie dróg, obywatelskie to i tamto.

Zauważ, że to się dzieje na naszych oczach, bo Polska staje się (bardzo powoli) społeczeństwem obywatelskim. Ludzie nie chcą biernie czekać na to co daje im z wielką łaską dość nieudolne państwo. Jak na razie mamy w szkołach akcję kupowania tzw. indeksów by pomóc sfinansować dokształcanie dzieci i młodzieży. W kwestii zdrowotnej możemy powierzyć leczenie lekarzom prywatnym. Ale nie mamy prywatnej policji i nie możemy w tej sprawie wybierać.

(14.02.2010 17:04 )czesio544 napisał(a): Byłęś swiadkiem przestępstwa ? Widziałeś sprawcę ? wiesz gzie pobiegł ?. Powiedz o tym.

Tu pełna zgoda! Jestem tego samego zdania i stąd na przykład moje uwagi w temacie dotyczącym dzielnicowego.

(14.02.2010 17:04 )czesio544 napisał(a): Poza tym gdyby Policja lobbowała za takimi zmianami, to chcąc niechcąc przyznawałaby się do swojej słabości , a nikt nie lubi się do tego przyznawać. Przyznawanie sie do słabości wiązaloby sie też z utrata niezbędnego zaufania społecznego.

Tu się zgodzić nie mogę, bo uważam, że lobowanie związku zawodowego jest jak najbardziej w interesie policjantów. Ale przy jednym założeniu – że policja przyzna, że tego typu współpraca z obywatelami jest korzystna dla samej policji. A tu widze ogromne wachanie, jeśli nie zawoalowane odrzucenie.
Poza tym czas chyba przyznać się do pewnej słabości. W końcu to sami policjanci mówią (całkiem słusznie), że przecież nie mogą być wszędzie. Współpraca z obywatelami – moim zdaniem – byłaby doskonałym dopełnieniem. Ale jak widać różnimy się w podstawowej tezie, bo ja uważam, że patrole obywatelskie sa pomysłem doskonałym a policja raczej wręcz przeciwnie.

RE: Zginął Policjant

Dajcie sobie spokój z tym "policjantem" Co Wy za bzdury piszecie - nie macie nic innego do roboty?? Przecież pie.....e od rzeczy:

"Właśnie tam był potrzebny jak najbardziej tylko zabrakło odwagi cywilnej wszystkim innym ludziom ,którzy patrzyli się na to i dopuścili do tego" - Degustator
CO TO ZA POLICJANT, KTÓRY POTRZEBUJE POMOCY OD INNYCH (kobiety stojące na przystanku powinny obłożyć przestępce torebkami)

"Pomyśl co robisz jak potrzebujesz pomocy?Jak zostaniesz okradziony lub napadnięty ?Kto ci pomaga i do kogo się zwracasz?" - Skarlet
Z całą pewnością nie oczekuje od policji, żeby znaleźli radio, które mi ukradziono... Zgłosiłem to na policję, żeby dostać papier do PZU i nie piszcie mi tu pierdół pt że policjant twoim przyjacielem i aniołem stróżem, bo chyba sami w to nie wierzycie.

Jak nie mógł poradzić sobie z jednym łebkiem pijanym to co się dziwić, że są tak nieudolni w innych sprawach..

Skarlet chyba Twój mąż jest policjantem skoro tak bronisz tych obiboków.

RE: Zginął Policjant

Po każdym drastycznym przypadku przemocy wraca jak bumerang sprawa bezpieczeństwa i porządku publicznego w naszym kraju. Według tego, co podają media,ale także i ze spostrzeżeń społeczeństwa wynika,że jest kilka przyczyn, które na to wpływa. Między innymi do nich można zaliczyć: 1.Mało skuteczna i słaba praca wymiaru sprawiedliwości. 2. Duże upolitycznienie służb odpowiedzialnych za bezpieczeństwo. 3. Brak właściwej koordynacji prac tych służb i ich kontroli. 4.Brak długofalowego programu walki z przestępczością. 5. Brak stabilności kadrowej w tych służbach związanych ze zmianami koncepcyjnymi ich pracy. 6.Nieracjonalne wykorzystywanie przyznanych środków dla tych służb. 7. W ocenie społecznej w dalszym ciągu osoba pokrzywdzona, poszkodowana jest w gorszej sytuacji prawnej niż sprawca.

Co do aktywności społecznej,to nic nie szkodzi, aby się wykazać. Zacytuje art 243 par.1 kpk. "Każdy ma prawo ująć osobę na gorącym uczynku przestępstwa lub w pościgu podjętym bezpośrednio po popełnieniu przestępstwa,jeżeli zachodzi obawa ukrycia się tej osoby lub nie można ustalić jej tożsamości".

RE: Zginął Policjant

(16.02.2010 12:43 )wiochmen napisał(a): Dajcie sobie spokój z tym "policjantem" Co Wy za bzdury piszecie - nie macie nic innego do roboty?? Przecież pie.....e od rzeczy:

"Właśnie tam był potrzebny jak najbardziej tylko zabrakło odwagi cywilnej wszystkim innym ludziom ,którzy patrzyli się na to i dopuścili do tego" - Degustator
CO TO ZA POLICJANT, KTÓRY POTRZEBUJE POMOCY OD INNYCH (kobiety stojące na przystanku powinny obłożyć przestępce torebkami)

"Pomyśl co robisz jak potrzebujesz pomocy?Jak zostaniesz okradziony lub napadnięty ?Kto ci pomaga i do kogo się zwracasz?" - Skarlet
Z całą pewnością nie oczekuje od policji, żeby znaleźli radio, które mi ukradziono... Zgłosiłem to na policję, żeby dostać papier do PZU i nie piszcie mi tu pierdół pt że policjant twoim przyjacielem i aniołem stróżem, bo chyba sami w to nie wierzycie.

Jak nie mógł poradzić sobie z jednym łebkiem pijanym to co się dziwić, że są tak nieudolni w innych sprawach..

Skarlet chyba Twój mąż jest policjantem skoro tak bronisz tych obiboków.

Jaki NIk (Wiochmen) takie wypowiedzi. Nie chce mi sie wiecej tego komentować aby nie sprowadzać dyskusji do poziomu bruku.

RE: Zginął Policjant

(16.02.2010 12:43 )wiochmen napisał(a): Dajcie sobie spokój z tym "policjantem" Co Wy za bzdury piszecie - nie macie nic innego do roboty?? Przecież pie.....e od rzeczy:

Słuchaj, z tego co wiem jesteś tu nowy. Jeżeli ci się nie podobają nasze wypowiedzi w każdej chwili możesz zmienić forum. Powodzenia.

RE: Zginął Policjant

(16.02.2010 12:43 )wiochmen napisał(a): Dajcie sobie spokój z tym "policjantem" Co Wy za bzdury piszecie - nie macie nic innego do roboty?? Przecież pie.....e od rzeczy

Skarlet chyba Twój mąż jest policjantem skoro tak bronisz tych obiboków.

Nie widzę powodu żeby ci wyjaśniać kim jest mój mąż.
Zalogowałeś się na forum przyjaznym dla ludzi i na tą chwilę udzielam ci upomnienia.Przyjmij do wiadomości ,ze tu nikt nikogo nie obraża i musisz się do tego dostosować .Z mojego punktu widzenia jesteś mało odważny ,a odwagi nabierasz dopiero wtedy jak ukryjesz się za nickiem.
Wśród nas jest wielu policjantów ,których traktujemy jak świetnych kumpli i nic nie będziemy zmieniać. Przykro nam ,że jesteś z nami drugi dzień a już szukasz zaczepek i obrażasz ludzi .Zobacz ile osób już dało ci odczuć ,że nie podoba im się twoje zachowanie.Każdy zalogowany na tym forum jest człowiekiem pozytywnie zakręconym i proszę abyś wstrzymał się z obraźliwymi uwagami do momentu poznania nas .Dajmy sobie szansę.

RE: Zginął Policjant

Widzę że nie czytałeś uważnie mojego posta gdyż wyraźnie w nim napisałem ,że wystarczyło by że znalazł by się tam jeden lub dwóch facetów którzy wstawili by się za tym Policjantem i do tragedii by nie doszło .A nie wymagam tego od kobiet . Dalej dla twojej informacji młodzież w wieku 17,18 lat niczym się nie różni od dorosłego mężczyzny więc walka z dwoma oprychami naćpanymi lub pod wpływem alkoholu nie jest rzeczą łatwą i prostą .I nadal twierdze że brak ludziom odwagi cywilnej , tylko nie na zasadzie jestem sam ale jestem bohaterem i pójdę na pierwszy ogień . Tylko na porządnym rozeznaniu się w sytuacji .Mam nadzieję ze nigdy nie będziesz musiał być w tej samej sytuacji co ten Policjant .

RE: Zginął Policjant

Hmmm że tak powiem daliście się wciągnąć w dyskusje z na oko 15 letnim trolem którego policja złapała z ziołem w spadających portkach i się wyzywa na policji

RE: Zginął Policjant

To może ta dyskusja pomoże mu w jego życiu ? Bo skoro napisał to znaczy że miał potrzebę pisania , a mógł pisać po ścianach nie ?

RE: Zginął Policjant

Po tej wypowiedzi może się wystraszył i poszedł

(16.02.2010 15:33 )skarlet napisał(a): Wśród nas jest wielu policjantów ,których traktujemy jak świetnych kumpli

RE: Zginął Policjant

(14.02.2010 17:04 )czesio544 napisał(a): Patrol obywatelski to moim zdaniem niezbyt fortunny pomysł. Dlaczego ?. Obywatel płaci podatki i za swoje cięzko zarobione pieniądze ma prawo od Państwa domagać się poczucia bezpieczeństwa. To państwo ma mu to zapewnić. Niechęć policjantów do takich patroli może wynikać z pewnego rodzaju zakłopotania. To policja ma zapewnić bezpieczenstwo a nie "obywatelu chroń sie sam". Myśląc takimi kategoriami to należy wspomóc służbę zdrowia poprzez obywatelskie dyżury przy chorych w szpitalach, obywatelskie formy nauczania w szkołach, obywatelskie budowanie dróg, obywatelskie to i tamto.

Mam takie samo zdanie. Problem polega moim zdaniem na zorganizowaniu pracy policjanta, a to należy do jego dowódców. Jeśli ktoś się chce dowartościować to nie w ten sposób że będzie chodził z pałka obok policjanta, który będzie go bronił w razie czego

(14.02.2010 17:04 )czesio544 napisał(a): Ja współpracę społeczeństwa z policją widziałbym na trochę innej płaszczyźnie. Nie chcę być źle zrozumianym. Policja nie może być wszędzie. Ale musi bezzwłocznie reagować na każde wezwanie. I tu jest rola społeczeństwa. Widzisz coś złego ? Komuś się dzieje krzywda ? Boisz się sam reagować ? To weź telefon i dzwoń. Byleś świadkiem przestępstwa ? Widziałeś sprawcę ? wiesz gzie pobiegł ?. Powiedz o tym. Ja wiem , że od czasów komuny pokutuje jeszcze określenie "donosicielstwo" Moim zdaniem to nie tak ? To jest troska o wspólne bezpieczeństwo.

Co z tego, że widzę i zadzwonię kiedy reakcja jeśli już jest to po fakcie, bywa i kilka godzin, czyli tak jak by jej nie było. A jeśli już zostaje świadkiem to moje dane adresowe sprawca dostaje na tacy. Ba bywa, że sama policja od razu informuje sprawce kto o nim powiedział. Dlatego nie jest to sprawa donosicielstwa tylko ochrona własnego tyłka. Tym bardziej jeśli obaj wiemy że towarzystwo naszprycowane dragami jest nieobliczalne.
To jest dziś główny powód niechęci społeczeństwa do współpracy z policją. Czasami odnoszę takie wrażenie, że często jest to robione celowo by nie utrudniać sobie pracy.

RE: Zginął Policjant

Jancio, ja się przy patrolu obywatelskim nie upieram, choć nie kasowałbym tak tego pomysłu, jak zrobiłeś to Ty. Nie chodzi bowiem o to, że ktoś się chce dowartościowywać spacerując z policjantem, który będzie go bronił. Chodzi o to, że sporo osób chciałoby się jakoś zorganizować w ramach osiedla czy jednego podwórka, bo czują się zagrożeni zaś policja ciągle ma jakieś wytłumaczenie – brak funduszy, za mało funkcjonariuszy, brak zaufania społecznego itp. Poza tym w żadnym razie takie patrole nie mogą być namiastką policji a jedynie formą budowania obywatelskiego społeczeństwa i wspólnego dbania o bezpieczeństwo. To nie ma być w żadnym razie jakaś proteza wspierająca kiepsko działająca policję.
Jeszcze raz powtórzę swoje zdanie – policja wymaga reformy i to bardzo poważnej. Zresztą piszą i mówią o tym sami policjanci, więc nie jest to żadna nowość. Bez tej reformy będziemy w kółko wracać do tych samych wątpliwości i problemów.

RE: Zginął Policjant

Jak słyszę o reformach i braku funduszy to od razu mi się flaki przewracają. Reformować można było milicje na policje. A z funduszami to jak z portfelem mojej żony. Wyda każą jego zawartość i wszystko jest przydatne i ciągle ma za mało. Nie jesteśmy wszyscy milionerami i też musimy z tym żyć. Podobnie jest z policją ma tyle ile ma i musi się rządzić w ramach tego co ma. Ma zaś dużo więcej jak miała i dla mnie tłumaczenia braku funduszy czy braków kadrowych są niezrozumiałe. To jest czysta spychotechnika.
Nie zgadzam się na żadne straże obywatelskie bo to nic nie daje, a doprowadza do absurdu może dlatego, że wychowany byłem na ORMO. Najlepszy przykład masz na Straży Miejskiej, która jest właśnie takim przykładem straży obywatelskiej i co mają fundusze mają ludzi, mają monitoring. A czym się zajmują? Czy mieszkańcy na własnych posesjach maja porządek i podatki za psy zapłacili. Dlaczego? Bo taki im nie ucieknie nie przyłoży, nie zna się na prawie i najłatwiej go ukarać, uzyskując wyniki. Zaś jak stoi obok dilera dragów to już tego nie widzi nawet jak mu matki na to zwracają uwagę. Bo skoro nie może go zrewidować to znaczy, że nic już nie może i jest zadowolony niemocą. A wystarczy by jego szef go tylko odpowiednio zmotywował. Czasem wystarczy przyłożenie wektora do zadka.