15.04.2015 07:26
RE: Sukcesy i porażki prezydenta Wojciecha Jasinskiego .
Jako zdecydowany zwolennik obecnie nam panującego Wojciecha Jasińskiego - prezydenta Żyrardowa, przez kilka kolejnych miesięcy z uwagą obserwowałem ruchy personalne w mieście. Zgodnie z przedwyborczymi zapowiedziami, miały bowiem szybko nastąpić zmiany personalne i to zarówno w samym urzędzie jaki i wszystkich spółkach podległych miastu.Minęło kilka zimowych miesięcy i co? Ano zmiany idą. Pogoniono już Beatę z CK, Sławka z PGM, zrezygnował sam z pracy Zdzisław z PGK, wywalono Ryśka z rynku oraz jego żonę ze spółki Aqua. Pomyślałem sobie, że jak na początek to całkiem nieźle idzie. Tylko pytanie co dalej i dlaczego zmiany idą tak wolno.
Zrozumiałe jest, że prezydent przy zwolnieniach zwraca uwagę głównie na doświadczenie i wiedzę pracownika. Jak ktoś jest dobry i kompetentny to o pracę może być spokojny. I jest to fakt nie podlegający dyskusji. Koniec i kropka.
Gorzej jednak, że wśród pracowników średniego szczebla aż roi się od leserów i obiboków, którzy stołki połapali tylko dzięki komitywie z poprzednim prezydentem. Z ogromnym bólem serca patrzę na tych obiboków, którzy nic nie robią, żyją z moich podatków i jeszcze śmieją się, że i tak ich nic złego nie spotka. Przykładów takich mogę w każdej chwili wymienić co najmniej kilkanaście.
Co gorsza, w miejskich placówkach oraz samym urzędzie panuje niesamowity ,,tłok zatrudnienia”. Ludzie obijają się wręcz o siebie i z nudów robią sobie zawody, kto głębiej włoży palec do nosa.
W Związku z tym zwracam się z apelem do pana prezydenta aby przyspieszył nieco swoje działania. Niech nadal zatrudnia fachowców na stanowiska dyrektorskie i kierownicze, ale także niech szybko zobaczy co robi kadra niższego szczebla. Szybkie ruchy naprawcze powinny iść i tym kierunku.
Z pozdrowieniami
SOŁTYS