RE: ul.Okrzei

Widział ktos może jakieś projekty-wizualizacje tej inwestycji (deptaka)? Sa może gdzieś w necie zamieszczone?

RE: ul.Okrzei

JA widziałem, nawet zgrałem ale po porządkach wyleciały z hukiem z dysku... a teraz nie mogę się na to natknąć...

RE: ul.Okrzei

Przejechałem się dziś po Okrzei i za łeb się złapałem!!!
Kto to wymyślił i zatwierdził?

O ile wiem, to te zejścia (zjazdy) powinny być dużo niższe!
DO POPRAWKI!


Ścieżka rowerowa, czy tor przeszkód?






"Słynny" już chodnik.
Przeciągnął bym pupą tego kogoś, kto to zatwierdził...


To tu ma być ścieżka rowerowa? Ktoś się chyba na mózgi pozamieniał z klientami psychiatryka.


Wysokość ulicy zrównana z chodnikiem, pytanie: po co?


A nie można było dalej pociągnąć tą kostkę? Po jakie licho te kamienie?


A tu dziury, na dziurach. Polecamy kobietom na szpilkach...
Toż to chodnik przecież


Zakaz jazdy rowerami.


Ale którędy jechać, skoro nie ma wyznaczonej ścieżki rowerowej?


To samo dalej:


I gdzie ta ścieżka?


Normalnie, to ścieżka jest wytyczona kostką o innym kolorze, a tu chyba daltonista kładł kostkę.


A tu już inny kładł kostkę, ale zapomniał, że po słupach się nie da jechać.


Tu jako tako, ale, że widać to z głównej ulicy, to chyba ktoś pomyślał.
Choć słup, jak byk stoi po środku ścieżki


Zakaz jak byk. Ścieżka rowerowa też widoczna i oznakowana, ale jaki kierowca przejmował by się przepisami? Zaparkuję sobie, a co?


Niby to samo miasto, ale okazuje się, że są wykonawcy i wykonawczyki.
Tak panie i panowie powinna wyglądać prawidłowa ścieżka rowerowa.
Może się nauczycie od tych wykonawców co i jak się kładzie?


A tak powinny wyglądać przejazdy:


Ogólnie wygląda to na robotę partacza, a i zatwierdzający ten projekt byli chyba w sztok pijani.
Żądamy prawidłowego wykonawstwa "deptaka". Jeśli ktoś to odbierze bez poprawek powinien trafić prościutko do prokuratury. I to ciągnięty gołą pupą po tej kostce!

RE: ul.Okrzei

A mi scenka nie opada bo ja to wszystko przewidziałem,i nawet gdzieś to już pisałem tu chodziło o wydanie pieniędzy a nie o dobrą robotę dla nas.I nie ma teraz co se pluć w brodę.Ktoś to koordynował i ktoś to zatwierdził tak czy nie ? A może my mamy wolną amerykankę kto chce i jak chce to robi

RE: ul.Okrzei

To się nazywa "spalić budżet". Mnie natomiast przeraził sposób położenia kamienia. Im dalej od początku prac tym wiekszę nierówności i wypukłości (widać to na zdjęciach). Zazwyczaj wykonawca uczy się i z czasem robota wygląda coraz lepiej. Czy to partactwo robi ta sama firma która układała kostkę na Żeromskiego/Piastowskiej, w pobliżu Starego Parku? Nie znam sie na tym i wielu spraw nie widzę, ale tam "po oczach wali", że jest krzywo.

RE: ul.Okrzei

    Na XLVII sesji RMŻ było skierowane pytanie do prezydenta odnośnie jakości ułożenia chodnika z kostki granitowej od strony banków. Andrzej Wilk odpowiedział,że chodnik będzie poddany jeszcze innym zabiegom, w wyniku czego zmieni się jego wygląd. Dodał także,że nie możemy się spodziewać,że chodnik będzie taki gładki jak stół.
               
               
               

RE: ul.Okrzei

A ja się niestety spodziewałem gładkiego jak stół. To nie XIX wiek i brukowane drogi. Spójrz na moje ostatnie zdjęcia. Można zrobić gładki chodnik i ścieżkę rowerową? Można, więc tego wymagam.

RE: ul.Okrzei

Jak widać firma z wyśmiewanego przez niektórych Grójca (ulica w kierunku Działek) okazała się lepsza od swojskiego folwarku P. Machulskiego.

RE: ul.Okrzei

Przekazałem tylko informację z ostatniej sesji RMŻ na temat przebudowy ulicy Okrzei ( jakość ułożenia chodnika z kostki granitowej).

RE: ul.Okrzei

(06.07.2010 20:30 )Gość napisał(a): Jak widać firma z wyśmiewanego przez niektórych Grójca (ulica w kierunku Działek) okazała się lepsza od swojskiego folwarku P. Machulskiego.

Oczywiście, to widać gołym okiem. Jednak ulica w kierunku Działek jest na cały czas remontu zamknięta dla ruchu (poza ostatnim odcinkiem). Nie wiem czy to już koniec wylewki asfaltu ale studzienki kanalizacyjne wystają po kilka cm. Kilka dni temu wycinali je i od nowa obsadzali ale nadal wystają.

RE: ul.Okrzei

Bo będzie kładziona jeszcze jedna warstwa. A co ma zamknięcie ruchu do prawidłowego układania chodnika? Okrzei też była zamknięta przez jakiś czas. I jest nadal zamknięta na tym feralnym kawałku z kamieniami. Te kamienie, to są dobre na ostre podjazdy i zjazdy w zimie, dla samochodów, a nie dla pieszych na chodniku. Ja bym tego wogóle nie przyjął. Chodnik, jak sama nazwa wskazuje, ma służyć do chodzenia, a nie do testowania przyczepności naszego obuwia. Poza tym, jeśli fragment tego chodnika ma służyć jako ścieżka rowerowa, to ja nie będę po tym jeździł. Nikt nie robi ścieżek rowerowych z takiego badziewia i nikt o normalnym umyśle nie poprowadzi po czymś takim ścieżki rowerowej.
Przy okazji ścieżek rowerowych poczytajcie, jak bronią się władze przed logicznymi podpowiedziami co do ścieżek. Odnoszę wrażenie, że mają to wszystko gdzieś...
http://rowery.free.ngo.pl/miasto/pisma02/kostka.htm

RE: ul.Okrzei

Cała ulica Okrzei to jakaś wielka porażka i niestety ale jeśli prezydent się chwali ta inwestycją to i powinien ponieść konsekwencje i odpowiedzialność swoich decyzji. Niestety chluby mu to nie przynosi. Szczerze to mogli zostawić to Okrzei takie jak było, na pewno było by taniej. A kasę zainwestować w Nowy Świat by dopełnić to co robi prywatny inwestor.

Taka granitowa kostka z tego co wiem jest przed Loftami i tam chyba jest lepiej położona. http://www.loftydegirarda.eu/index.php?p=6&sp=1&l=pl

Ktoś wie, kto w końcu będzie kandydował w tego rocznych wyborach samorządowych ? Bo o program nie pytam jak nie ma kogo.

RE: ul.Okrzei

Nie jestem przeciwnikiem kostki kamiennej ale na Okrzei to nie jest kostka tylko jakieś odpady. Robienie krótkiego "deptaka" z jezdnią i miejscami parkingowymi (?) to tez dziwny pomysł. Jak przerabiali całą ulicę, z podbudowami to scieżka dla rowerów powinna być asfaltowa i wyraźnie wydzielona. Partanina. Wystarczyło wymienic nawierzchnię i poprawic istniejące chodniki. Jeżeli te słupy ze ścieżki nie znikną to klapa na całej linii - ale mam nadzieję, że zrobili instalację i przyłącza podziemne, przepna całą sieć i wywalą te słupy.

RE: ul.Okrzei

Pozostaną znaki drogowe, chyba, że zawisną w powietrzu. Nie rozumiem, dlaczego pomimo wielu uwag krytycznych w stosunku do tej przebudowy, władze mają wszystkie zastrzeżenia po prostu w doopie? I czym tu się będziemy później chwalić? Że mamy najdurnieszy deptak w Polsce? Może i jest to jakiś rodzaj reklamy, ale chyba nie o to chodzi?
Poza tym, jaki sens ma robienie co kawałek innego rodzaju nawierzchni? Powinno to być utrzymane w jakąś logiczną całość, a tu jest kiszka kaszana...

RE: ul.Okrzei

Narazie jak widać same głosy niezadowolenia i nic dziwnego. Mam taką cichą nadzieje, że spora część tych uwag to tylko efekt prac które cały czas sa w toku (w sumie cały czas formalnie to plac budowy). Wiekszość niedoróbek będzie usuniętych. Zapewne gdybyśmy znali plany budowy o wiele mniej byłoby niejasności. Tak czy inaczej narazie patrząc na etapy prac przy budowie nie widzę jasnej i klarownej wizji i pomysłu budowy deptaka. Zapewne spora część prac jest robiona przez podwykonawców Machpolu i każda z tych firm robi swoje nie patrząc na całość i końcowy efekt. Pozostawienie starych słupów na środku ścieżki rowerowej lub chodnika jest jednym z takich szczytów głupoty. Brakuje koordynatora przebudowy który coddziennie byłby na miejscu i wychwytywał takie "babole". Za kilka dni czy tygodni ktoś przyjedzie, wyrwie słup i uszkodzi w tym czasie coś innego.
Szukając z grubsza udało mi sie trafiić w BIP miasta takie linki. Ale niestety nie sa to projekty do przetargów czy same wyniki przetargów.

http://bip.zyrardow.pl/redir:16?wiecej=2051#akapit_2051
http://bip.zyrardow.pl/redir:16?wiecej=2809#akapit_2809
http://bip.zyrardow.pl/redir:16?wiecej=2501#akapit_2501

RE: ul.Okrzei

Widzę tam przebudowy, robienie kanalizacji, deszczówki itp. A Kutnowska ma to wszystko od dawna i nikt tej drogi nie chce utwardzić. Lepiej wydać kasę na nowe drogi, a te kilkudziesięcioletnie pozostawić samopas do końca świata.
I nas, mieszkanców tych ulic, nadal mamić nowymi ulicami koło cmentarza i gdzieś indziej.
Szlag mnie trafia, gdy jeżdżąc po mieście widzę nowe domy, postawione w tym roku, w zeszłym i mające już utwardzoną nawierzchnię, a ja k...a od 30 lat mieszkam w piachu i błocie. Albo nowe drogi, przy których nikt nie mieszka, lub mieszka parę rodzin. A tu, gdzie jest pełna infrastruktura podziemna i gdzie mieszka 70 rodzin nadal jest XIX wiek.

RE: ul.Okrzei

Kilka przykładów na ułożenie kostki. Część wygląda ciekawie , ale sporo jest podobnej do tej z Okrzei . Ona chyba już tak zostanie, bo z tego co wyczytałem wynika, że kostkę granitową układa się na podbudowie z kruszywa drogowego i plancie z chudego betonu (w nią właśnie wbija się poszczególne kostki) Powinno być to od razu zrobione równo, bo potem zagęszczarka może uszkodzić beton. Poza tym podczas zagęszczania kostki podskakują i przemieszczają się. No.... zobaczymy. Ilu brukarzy, tyle opinii. Poczekam na efekt końcowy. Sama kostka nie prezentuje się źle. Jak dojdzie fuga z betonu będzie równiej między kostkami, ale pozostaje problem z nierównościami w ogóle : są "oczka wodne" i to powinno być poprawione.
http://picasaweb.google.pl/seba.j75/ZdjC...0764690162
Aaa no i te słupy na ścieżce której nie ma........ no to to dopiero ciekawe rozwiązanie.........

RE: ul.Okrzei

Dziś w południe widziałem,że fragment chodnika z kostki granitową był polewany wodą. Jak widać ktoś czyta nasze forum. Jak tak pójdzie dalej, to niektórzy będą ekspertami od układania kostki granitowej. W końcu jednak,to my za to płacimy.

RE: ul.Okrzei

zaraz też ją polejemy. Mam nadzieję, że kamer nie ma!

RE: ul.Okrzei

Tak, te słupy wystające ze środka ścieżki rowerowej to jest po prostu mistrzostwo! Ja proponuję by ten deptak, albo chociaż ścieżki rowerowe nazwać imieniem pana prezydenta. Już widzę jak będą w szpitalu zakładali rowerzyście gips pytając „co, na ścieżce Wilka wpadłeś na słup?” a na to rowerzysta znacząco – bo w milczeniu – wyciągnie w kierunku felczera rozsypane na dłoni zęby i smutno pokiwa głową.
A tak swoją drogą to ja sobie naiwnie myślałem, że deptak będzie przyozdobiony jakimiś drzewkami, że nie wspomną już o ławeczkach i kwietnikach. Ale jak idąc tamtędy w niedzielę zupełnie nie potrafiłem sobie tego wyobrazić. Wizja projektantów zupełnie mnie przerosła – mój umysł jej nie obejmuje.