Telewizja Żyrardowska - cotygodniowy program przygotowywany za pieniądze miejskie
Aktualne wydanie Telewizji Żyrardowskiej - pierwsze realizowane przez Centrum Kultury.
Masz uwagi, komentarze, propozycje - komentuj pod filmem.
To może moje uwagi najpierw.
Produkcja programów informacyjnych charakterzyzuje się tym, że na każdą minutę zrealizowanego programu przypada trzy godziny przygotowań. Skrócenie tego czasu zawsze skutkuje rozwlekłością audycji. Obecnie audycja jest rozwlekła, nieciekawa, wręcz nudna.
Proponuję poprosić widzów o zadawanie pytań rządzącym i ograniczyć rolę dziennikarzy do zadawania tych pytań, ewentualnie dziennikarz może wtrącić jedno lub dwa swoje pytania do wywiadu. Co to w ogóle są za pytania w tych "wywiadach"? To jest symulacja wywiadu, a nie wywiad
, zarówno w przypadku Pana Prezydenta, jak i Pana Dyrektora CK. Sztuczne i słabe. Lepiej by wglądała po prostu wypowiedź każdego z Panów, bez tych pytań retorycznych.
EDIT
Mam też taką propozycję. Było bardzo dużo o Centrum Kultury, ale nie dowiedziałem się jakie zajęcia są prowadzone w CK, przez kogo, kogo zapraszają, w jakie dni o której godzinie. W takich programach funkcja informacyjna powinna przeważać. Brak też repertuaru Kina. Oferta dla mieszkańców powinna być czytana przez Pana Dyrektora lub kogoś innego, i jednocześnie prezentowana w formie graficznej. Powinno być to powtarzane W KAŻDYM PROGRAMIE!!!!
Następna sprawa - zakupy Centrum Kultury - kto będzie prowadził warsztaty - z obsługi programów graficznych, które mają zostać zakupione? Oprócz samych programów i pracowni najważniejsze jest coś, nazywanego z angielska mentorship. Ludzie wolą uczyć się od osób, które coś w danym temacie potrafią. Jest to więcej warte niż same programy i infrastruktura. Podawania obsady prowadzących i konkretnych planów najbardziej brakuje w tej telewizji, a przecież jesteśmy u samego źródła informacji, jeśli chodzi o Centrum Kultury...
Dobry fragment to sonda uliczna z postanowieniami noworocznymi - treściwy, optymistyczny, pozytywny, naturalny, nie udawany. Brawo!