Liczba postów: 9 364
Liczba wątków: 1 672
Dołączył: 11.2017
Reputacja:
7
Lokacja: Podlas
Płeć: M
Typ mieszkańca: Domkowy
Światła dla pieszych w Korytowie włączają się bez pieszych i blokują drogę
Cytat:Na drodze na mszcznów kawałek dalej są światła dla pieszych one się same co minutę zmieniają na czerwone, pieszych nie widać blokuje to drogę. Korytów pierwszy za skrętem na benenard.
Sygnał gościa do nowego wątku. Potwierdzam, pytałem kogoś kto tam jeździ codziennie. Ludzie się przyzwyczaili i przemykają na czerwonym.
Demokracja to władztwo intrygantów, wybieranych przez głupców. © Stanisław Lem, Opowieści o pilocie Pirxie
Czemu elektronika w sklepach tak drogo? Polska to nie Ameryka - za socjalizm trzeba płacić!
Liczba postów: 9 364
Liczba wątków: 1 672
Dołączył: 11.2017
Reputacja:
7
Lokacja: Podlas
Płeć: M
Typ mieszkańca: Domkowy
RE: Światła dla pieszych w Korytowie włączają się bez pieszych i blokują drogę
Byłem dzisiaj, światło czerwone zapala się na jedną sekundę, potem zmienia się na zielone. Bez sensu, to rzeczywiście uczy ludzi olewać czerwone światło, jeśli tak działa cały czas. Wioskowy racjonalizator to wymyślił?
Demokracja to władztwo intrygantów, wybieranych przez głupców. © Stanisław Lem, Opowieści o pilocie Pirxie
Czemu elektronika w sklepach tak drogo? Polska to nie Ameryka - za socjalizm trzeba płacić!
Liczba postów: 9 364
Liczba wątków: 1 672
Dołączył: 11.2017
Reputacja:
7
Lokacja: Podlas
Płeć: M
Typ mieszkańca: Domkowy
RE: Światła dla pieszych w Korytowie włączają się bez pieszych i blokują drogę
Ręce opadają, to nie awaria, tylko celowa krecia robota. Kpiny z praworządności, z bezpieczeństwa ruchu drogowego. Wątek czy wolno tak robić zostawiam, bo nie mam na to czasu.
Kilka osób mówiło że światła w Korytowie po prostu są popsute. Czerwone światło świeci się 1-2 sekundy - nigdzie tak nie ma. Kierowcy jadąc nie widzą nikogo i przejeżdżają, bo nie są idiotami. Ja już widziałem w Łodzi skrzyżowanie, gdzie było zielone ze wszystkich stron...
Może się kiedyś zdarzyć wypadek tam, gdy pieszy będzie chciał przejść, a kierowcy "na pamięć" przejadą na czerwonym, myśląc że to popsuty sygnalizator.
Demokracja to władztwo intrygantów, wybieranych przez głupców. © Stanisław Lem, Opowieści o pilocie Pirxie
Czemu elektronika w sklepach tak drogo? Polska to nie Ameryka - za socjalizm trzeba płacić!
RE: Światła dla pieszych w Korytowie włączają się bez pieszych i blokują drogę
Kto jest administratorem sygnalizacji świetlnej w Korytowie? Do pewnego momentu działały dobrze bo gdy się nie przekroczyło 50km/h to nie zapalało się czerwone. Teraz wygląda to tak jak by ktoś przy nich majstrował ponieważ auto które jedzie ponad 50km/h przejeżdża co powoduję włączenie czerwonego światła ale dzieje się to w ten sposób że czerwone mają auta które jechały wolniej i za autem które powoduję włączenie tego sygnalizatora. Gdzie to można zgłosić?
Liczba postów: 9 364
Liczba wątków: 1 672
Dołączył: 11.2017
Reputacja:
7
Lokacja: Podlas
Płeć: M
Typ mieszkańca: Domkowy
RE: Światła dla pieszych w Korytowie włączają się bez pieszych i blokują drogę
Zawsze czerwone zapalało się losowo, nawet gdy nie jechał żaden samochód. Omijam to miejsce, bo nie lubię beznadziejnej głupoty w Korytowie.
Demokracja to władztwo intrygantów, wybieranych przez głupców. © Stanisław Lem, Opowieści o pilocie Pirxie
Czemu elektronika w sklepach tak drogo? Polska to nie Ameryka - za socjalizm trzeba płacić!
Liczba postów: 1 808
Liczba wątków: 17
Dołączył: 01.2009
Reputacja:
54
Lokacja: Z przed komputerowa
Płeć: M
RE: Światła dla pieszych w Korytowie włączają się bez pieszych i blokują drogę
Te światła w Korytowie na dawnej 50 to gniot. Rozumiem, że prędkościomierze przekłamują w samochodach, więc wskazanie z nawigacji, czyli z GPSu. 50-51 i cyk czerwone, czasami łapało się czerwone jadąc 49. Względnie bezpieczna prędkość by przejechać na zielonym to 48. No, ale dobra, nie raz już jechałem ok 45-47km/h, jadąc za kierowcą, który utrzymywał podobną prędkośc, ale ten chwilę przed światłami przyśpiesza i przejeżdża na żółtym, a ja dzięki jego "uprzejmości" jestem stopowany. Tak, to prawda, nie raz widziałem jak kierowcy zlewkę robili i jechali na czerwonym.
Oskubałem dzisiaj z piór, mojego anioła stróża
A każde pióro to mój grzech...
I każde z piór znamieniem tchórza
Znamieniem tchórza jest.
Czarny Kapelusz
Liczba postów: 9 364
Liczba wątków: 1 672
Dołączył: 11.2017
Reputacja:
7
Lokacja: Podlas
Płeć: M
Typ mieszkańca: Domkowy
RE: Światła dla pieszych w Korytowie włączają się bez pieszych i blokują drogę
Wczoraj przy niedzieli byłem na wyciecze rowerowej oglądać te światła wiejskich racjonalizatorów z Korytowa. Gdy nie jedzie żaden samochód, to światło jest zielone, nie zmienia się samo z siebie.
Gdy do skrzyżowania zbliża się jeden samochód i jedzie wolniej niż 50km/h to przejeżdża na zielonym, nie wiem dokładnie ile jechał, ale go nie zastopowało. Dwa samochody jeden za drugim jadące, przy czym pierwszy wolniej a drugi szybciej - wynalazek światłowy zastopował oba samochody, przy okazji też ruch w drugim kierunku. Żaden nie jechał jakoś szybko, myślę że więcej niż 50, chodzi o to, że jeden zbliżał się do drugiego.
W drodze powrotnej spotkałem znajomego już za światłami patrząc od Żyrardowa. Gdy wyjeżdżałem rowerem z chodnika na jezdnię jakieś 150 metrów od świateł, to samochody były automatycznie stopowane. Czekałem, bo musiałem przepuścić te samochody, żeby włączyć się do ruchu. Chciałem się rozpędzić i sprawdzić czy mnie zastopuje czy nie
Nie wiem czy na pewno światła blokują jak w polu widzenia radaru w oddali pojawi się rowerzysta, bo wtedy nie widać jak szybko jadą samochody z przeciwnej strony - od Żyrardowa, akurat coś jechało i nie wiem jak szybko. Rozpędziłem się na rowerze do 40km/h i mnie nie zatrzymało.
Demokracja to władztwo intrygantów, wybieranych przez głupców. © Stanisław Lem, Opowieści o pilocie Pirxie
Czemu elektronika w sklepach tak drogo? Polska to nie Ameryka - za socjalizm trzeba płacić!