RE: Strajk Szpularek i Tkaczy 23 kwietnia 1883 roku pierwszy strajk na ziemiach polskich
Dobry opis strajku szpularek, pochodzący z pracy naukowej. Mnie zawsze interesuje kwestia powiązania I Proletariatu (pierwsza partia na ziemiach polskich) i tego strajku. Co było pierwsze - propaganda partyjna wywołała strajk, czy też powstał on samoistnie, bez przewodników ideowych - z dzisiejszej perspektywy trudno wyobrazić sobie tę drugą wersję, jednak wydaje się ona możliwa!
Wydarzeniem był strajk szpularek żyrardowskich w 1883 roku, największy przed 1905 strajk robotniczy w Królestwie Polskim.„Z pola walki” tak wspominało ten strajk w 1904 roku: „O ile mi wiadomo, był to pierwszy strajk w Żyrardowie (…) Hasło do strajku dały kobiety – szpularki. Mężczyźni z początku wcale nie brali w nim udziału, dopiero po trzech dniach, gdy im zabrakło gotowych szpulek, porzucili pracę”. Szpularki rozpoczęły strajk 22 kwietnia. Powodem były niskie płace, jako że za dzień roboczy od piątej rano do dziewiętnastej płacono im około 20 kopiejek, a w 1883 roku dyrektor tkalni, Tomasz Garbi, postanowił obniżyć dniówkę do 15 kopiejek dziennie.
Gdy negocjacje z zarządem nie powiodły się, szpularki „w ilości 500 osób opuściły fabrykę. Siedziały w mieszkaniach spokojnie, a wieczorami schodziły się jedna u drugiej w mieszkaniu i naradzały, co począć dalej”. Kobiety podjęły więc próbę samoorganizacji. Jako że był to pierwszy strajk robotniczy w Żyrardowie oraz w całym Królestwie Polskim, szpularki nie miały wielu inspiracji z zewnątrz i nie musiały podążać za niczyim przykładem. Same podjęły decyzję o strajku, motywowane względami finansowymi. Nie tylko nie zostały do strajku wysłane przez mężczyzn, lecz początkowo nie znalazły u nich wsparcia. Co więcej, gdy kolejnego dnia nie podjęły pracy, „sprowadzono do kantoru parę szpularek oraz ich ojców i mężów, którym zagrożono natychmiastowo wyrzuceniem z fabryki i mieszkań fabrycznych, jeśli ich córki i żony nie pójdą do pracy”.
W tym sposobie radzenia sobie z kryzysem przez dyrekcję widać głęboko zakorzeniony porządek patriarchalny, panujący tak w domach samych robotnic, jak i w fabryce. W obliczu strajku kobiet dyrektor nie negocjował z nimi samymi, ani im samym nie groził represjami. Zamiast tego potraktował je w sposób absolutnie przedmiotowy, wzywając na rozmowę ich tradycyjnych opiekunów, czyli mężów i ojców, i to im zagroził wyrzuceniem z pracy, jeśli nie zmuszą kobiet do powrotu. Ta strategia odzwierciedlała stosunek władzy panujący w środowisku fabrycznym – dyrektor miał władzę nad robotnikami, a robotnicy mieli władzę nad robotnicami. Groźby skierowane do mężczyzn mogłyby odnieść skutek, jako że „wielu wystraszonych robotników poczęło namawiać kobiety, ażeby przerwały strajk”, jednak niespodziewanie szpularki wsparła „młodzież żyrardowska, przeważnie młodzi tkacze”. Mężczyźni ci „namawiali szpularki do wytrwania, twierdząc, że wkrótce muszą wyjść wszyscy tkacze, gdy mają już bardzo mało szpulek zapasowych”. Młodzi mężczyźni okazywali się najbardziej radykalni, a co za tym idzie, skorzy do wsparcia dążeń emancypacyjnych robotnic. Co ciekawe, wsparli szpularki, podpowiadając im swego rodzaju szantaż wobec starszych pracowników fabryki. Kobiety miały zmusić ich do przerwania pracy przez wstrzymanie produkcji szpulek - robotnice strajkowały więc nie tylko przeciwko dyrekcji i właścicielowi, ale również przeciw robotnikom z tej samej fabryki.
Wkrótce do robotnic faktycznie przyłączyli się prawie wszyscy pracownicy zakładów żyrardowskich. Władze fabryki wezwały na pomoc żandarmerię z Warszawy,dokonano aresztowania dziesięciu robotników, których uznano za przywódców strajku.
Wśród aresztowanych nie było kobiet. Później, jak donosił „Przedświt” w 1883 roku, „dn. 25 kwietnia tłumy robotnicze z żonami i dziećmi zebrały się przed więzieniem. (…) Powołano wojsko i rozkazano natrzeć na bezbronnych”. Od strzałów zginęło trzech młodych robotników – dziewiętnastolatek, siedemnastolatek i trzynastolatek. Ranne zostały również inne dzieci - Balbina Chmielewska (15 lat), Makary Godlewski (13 lat), Magdalena Kustowska (15 lat) i Maciej Sokołowski (13 lat). Oznacza to, że
w tłumie protestujących znajdowały się również kobiety, a raczej dziewczynki, protestujące na tyle energicznie, że trafiły na linię ognia. Ostatecznie strajk zakończył się 28 kwietnia sukcesem robotników (i robotnic), a Karol Dittrich, właściciel, odstąpił od planów obniżenia pensji szpularkom.
„Proletariat” nie omieszkał wydać okolicznościowej odezwy po wydarzeniach w Żyrardowie, łącząc je z koronacją Aleksandra III. W odezwie wskazywał, że „tylko szlachta i burżuazja uznały prawowitość obecnej monarchii, widząc, że dla obrony ich właśnie interesów rozporządza ona milionem bagnetów”, a „Rzeź Żyrardowska — to ołtarz krwawego ich przymierza”. Dionizja Wawrzykowska-Wierciochowa podaje również, że w trakcie strajku Zofia Onufrowicz i Witolda Karpowicz, działaczki „Proletariatu”, pojechały na miejsce, by podtrzymać strajk i agitowały do działania same robotnice. Sam udział działaczy „Proletariatu” w przygotowaniu strajku i jego podtrzymaniu nie jest do końca wyjaśniony
.
Źródło: Altenatywny model emancypacji na przykładzie polskich robotnic w drugiej połowie XIX i na początku XX wieku, Alicja Urbaniak-Kopeć, Praca doktorska pod kierunkiem prof. dr hab. Małgorzaty Szpakowskiej, Warszawa 2017
https://depotuw.ceon.pl/handle/item/2449
Żanna Kormanowa w artykule „Pierwszy strajk powszechny na ziemiach polskich” twierdziła, że „istnieje bezpośredni związek pomiędzy powstaniem >>Proletariatu<< a strajkiem żyrardowskim. >>Proletariat<< wydał swoja pierwszą odezwę̨ programową 1 września 1882 r., a w kwietniu 1883 r. zaczęły się̨ wypadki żyrardowskie. Dziś́ wiemy na pewno, że członkowie >>Proletariatu<< mieli i w Żyrardowie swoje kółko i że działacze >>Proletariatu<< odegrali w wypadkach kwietniowych niemałą rolę”. Żanna Kormanowa, „Pierwszy strajk powszechny na ziemiach polskich” Z walk robotników Żyrardowa 1883-1919, red. Jan Kazimierski, Krzysztof Zwoliński, Żyrardów 1960.
Benon Dymek w cytowanym już artykule poddaje tę tezę w wątpliwość, twierdząc, że Kormanowa opierała się jedynie na liście Stanisława Kunickiego do Waryńskiego, a sam Kunicki przybył do Żyrardowa dopiero w maju 1883 roku, jednak widząc aresztowania, będące echem samego strajku z kwietnia, szybko wyjechał.
Znam też relacje przeciwne mówiące o tym, że Partia Proletariat nie miała nic wspólnego ze strajkiem i że szukała kontaktu podczas wydarzeń, gdy o strajku napisały warszawskie gazety.
⭐⭐Dodano po krótkim czasie⭐⭐
Uwaga do szukających usilnie bolszewii na lewicy: w dniu strajku Lenin obchodził 13 urodziny!!!! Urodził się 22 kwietnia (sic!) 1870 roku.
Demokracja to władztwo intrygantów, wybieranych przez głupców. © Stanisław Lem, Opowieści o pilocie Pirxie
Czemu elektronika w sklepach tak drogo? Polska to nie Ameryka - za socjalizm trzeba płacić!